Skocz do zawartości

Krypto.Szosowiec

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 075
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Krypto.Szosowiec

  1. Tufo Speedero to bardzo szybka opona, więc nie ma co jej nawet porównywać do opon MTB.
  2. Napędy szosowe nie oferowały tego, co oferuje GRX. Widziałeś napęd szosowy 1x? A taki z zębatką 46T ( nie licząc korb juniorskich)? A przerzutkę ze sprzęgłem w innej grupie niż Ultegra RX? A moda jest głupia, bo Gravel to nie jest rower terenowy, tylko jak sama nazwa wskazuje, do jazdy po szutrach i podobnej nawierzchni. Do Silexa 4000 wchodzą opony 47 mm, czyli coś, co wcześniej było montowane w rowerach Cross. Czy Cross wjeżdzał w ciężki teren? No nie bardzo. Producenci chwytają się już wszystkiego, żeby tylko zrobić nowy, "lepszy"model.
  3. Odpal sobie kalkulator biegów i popatrz. Nikt Ci nie odpowie, czy zmiana z X na Y będzie dla Ciebie wystarczająca. https://www.gear-calculator.com/?GR=DERS&KB=24&RZ=11,13,15,17,19,21,24,28,32,36&UF=2215&TF=90&SL=2.6&UN=KMH&DV=teeth
  4. Upewnij się tylko, że masz przerzutkę GS. Powinna gdzieś być naklejka/ wytłoczony napis na wózku przerzutki. Jeżeli masz SS, to nie wsadzisz większej kasety.
  5. Jeżeli masz wózek GS w przerzutce, to specyfikacja pokazuje że możesz użyć max 34T z tyłu. Jak zmienisz kasetę na taką z większym zakresem, to łańcuch do wymiany na dłuższy. Ja na Twoim miejscu bym pomyślał nad zmianą zębatek korby. Tak czy inaczej, będzie drogo. A gdzie mieszkasz i gdzie jeździsz?
  6. https://www.bicyclerollingresistance.com/cx-gravel-reviews Jeżeli masz taki budżet, to @chrismel poleca GP5000 S TR zdaje się lub którąś z wersji. Nie pamiętam. Niech się wypowie.
  7. Podobno Terreno Zero są potwornie zamulającymi oponami, mimo braku bieżnika. Jak chcesz opony szosowe, to weź GP5000 ale 32c lub chociażby Vittoria Corsa N.ext 34c. Mam jedne i drugie. Vittoria jest bardziej komfortowa, ale minimalnie wolniejsza. Bierz najszersze dostępne, bo mit że szersze = wolniejsze upadł już jakiś czas temu.
  8. Bo tutaj wleciała ta głupia moda, na robienie długiej ramy z krótkim mostkiem i kierownicą z małym Reach.
  9. Nie wiem jak Kellys, ale nawet ostatnio słyszałem, że Kross składa rowery w dość ekhm, kontrowersyjny sposób. Chyba właśnie był to nawet 7.0. Czytaj: najlepiej rozłożyć i złożyć samemu.
  10. Nikt Ci nie odpowie co bardziej pasuje właśnie Tobie. Ja bym chyba wolał karbonową ramę, natomiast trzeba robić porównanie danych modeli. Wrzuć linki do obydwu, bo Silex 4000 na Alu jakoś mi się nie pojawia na pierwszy rzut oka.
  11. Tylko od razu Ci napiszę, że ta żółta gąbkowa wkładka jest według mnie średnia. Owszem, po dwóch latach ( trzech?) nadal jest prawie jak nowa, ale żebym była wygodna to bym nie powiedział. Z drugiej strony, ja za te gacie płaciłem 200 zł.
  12. No to rozumiem. Właśnie dlatego zapytałem, jak to jest że w samochodzie 140 Nm daje sobie radę, a 42 Nm w rowerze jest określane jako "mało".
  13. Spójrz na spodenki Quest. Mam dwie pary, tylko nie mogę znaleźć co to za model. Kupowałem je w CR, ale już ich nie ma. Całe czarne, a ściągacz ma 4 cm + silikonowy pasek od środka.
  14. Według jakiegoś tam Europejskiego ( Światowego?) standardu, powinno zostać po 5 mm z każdej strony opony. Czyli jeżeli producent deklaruje że wejdzie opona 50 mm, to teoretycznie powinieneś mieć jeszcze po 5 mm z każdej strony, w tym od góry. 5 mm wydaje się dobrą wartością. W szosie można zejść do powiedzmy 3 mm, pod warunkiem że godzisz się na ryzyko ocierania, gdy skrzywisz koło. Czyli w praktyce, jak masz 60 mm, to 50 mm wydaje się rozsądnym maksimum, zwłaszcza w MTB.
  15. A czy przypadkiem nie napisałem, że MÓJ samochód ma podane parametry? Serio, musi się wylać od razu jakiś hejt, przy normalnie zadanym pytaniu? @XC100S właśnie dlatego zadałem pytanie, gdzie leży różnica. Oczywiście moc silnika elektrycznego jest znikoma, natomiast moment wydaje się duży. Właśnie dlatego pytam.
  16. To samo napisałem wyżej. Piję elektrolity po upalnym dniu, bo nie zaszkodzą a mogą pomóc. Zresztą przynajmniej na mnie, działają dość odświeżająco. Jem wszystko, nie piję alkoholu i nie palę. Tyle. Natomiast żeby mieć skurcze po 10 km, to coś musi być mocno nie tak. Można próbować pić te elektrolity, natomiast to może wskazać tylko ewentualną przyczynę problemu, jeżeli skurcze wystąpią raz na dwa przejazdy, a nie za każdym razem. No i jeszcze jedna rzecz: te wszelkie elektrolity mają małą ilość minerałów z tego co kojarzę. Przyswajalność też podobno jest dyskusyjna. Żeby uzupełnić minerały, trzeba przyjmować je w dużych ilościach przez długi czas. To co się kupuje w aptece, można użyć do: a) Uzupełnienia minerałów przy problemach żołądkowych b) Ja się człowiek napoci podczas uprawiania sportu, żeby nie pić czystej wody Lekarzem nie jestem, nie znam się, natomiast raz przyjmowałem minerały "zapobiegawczo" i to były takie ilości, że picie jednej tabletki dziennie ma się nijak do uzupełniania niedoborów. Ja nigdy problemu nie miałem, natomiast mój pies już tak. Uzupełnienie chyba Witaminy B12, z poziomu "dobrego" na "lepszy", trwało kilka tygodni, podając tabletkę każdego dnia.
  17. Jedyne czego mi K2 Akra nie ruszyła wystarczająco dobrze, to Squirt. Cała reszta zeszła bez problemu. Spróbuj, to nie jest wielki koszt. Trochę tak, trochę nie. Jest to na opakowaniu, ale nie można dopuścić do wyschnięcia. Jak spryskasz napęd, pocieknie na obręcz i wyschnie, to możliwe że pojawią się delikatne odbarwienia. Jeżeli rower jest cały czas mokry, to nic złego się nie zadzieje.
  18. Trafiłem tu przypadkiem, ale w sumie mnie to zaciekawiło, więc zapytam: Mój samochód z silnikiem benzynowym, ma jakieś 140 Nm momentu obrotowego. Ze mną w środku waży pewnie z 1400 kg. Na dodatek, ten moment nie jest dostępny w całości przez cały czas, tylko w wąskim oknie, przez co realnie dostępne jest mniej. Jak to się stało, że rower mając 42 Nm jest za słaby, że uciągnąć człowieka i własną masę?
  19. Ja nie narzekam. Robię shake lub myję na rowerze i nie uważam żeby łańcuch po tym był wciaż brudny. Zanim rozpęta się piekło, musisz sobie odpowiedzieć na jedno pytanie: Nawet zakładając że po K2 Akra lub podobnym płynie, łańcuch nie będzie od środka tak czysty jak po benzynie, to co z tego? Zakładasz ten sterylnie czysty łańcuch, wyjeżdżasz i w terenie wraca do stanu wyjściowego po dosłownie chwili, a na szosie po jednym wyjeździe. Chodzi głównie o to, że takie środki nie parują natychmiast, więc nie ma trujących oparów. Wiem że są ludzie którzy zawodowo lakierują nie używając masek itd, natomiast zdrowie ma się tylko jedno. Ja dobre kilka lat używałem benzyny i wszystkiego co wpadło w ręce, na ogół w zamkniętej piwnicy. Któregoś dnia po prostu stwierdziłem że wystarczy i przerzucam się na inne środki. Okazało się, że można sobie poradzić, a sprayu czy benzyny używać okazjonalnie w minimalnych ilościach. Oryginalnie jest to płyn do mycia silników i sprawdza się tam całkiem nieźle. Wiem, bo myłem. W opisie nawet jest, że może służyć do mycia narzędzi. Trzeba nalać i wrzucić narzedzia. Czy przypadkiem na tym samym nie polega shake łańcucha? Myślisz że gorszy brud jest na łańcuchu, czy rozgrzanym silniku z resztkami oleju itd?
  20. Czy śmierdzi? Kupowałem różne. Jeden nie miał praktycznie w ogóle zapachu, drugi przyprawiał o mdłości niemalże natychmiast. Ja na Twoim miejscu bym pozostał przy benzynie. Nie kupuj takich rzeczy w marketach budowlanych, chyba że awaryjnie lub lubisz przepłacać. Jeżeli nie chcesz zamawiać przez internet, to baniaki 5l na ogół kupisz w sklepie z łożyskami itd. Tak czy inaczej, te środki są mocno toksyczne. Jeżeli masz taką możliwość, lepiej przerzucić się na coś co można zmyć wodą, chociażby K2 Akra.
  21. Jeżeli miałbym wskazać, co zrobi największą różnicę, to: 1. To o czym pisałem, czyli podkładki pod mostkiem. Nie ma lepszej metody poprawy aerodynamiki, niż obniżenie pozycji. Pytanie tylko, czy Twoje plecy to wytrzymają. 2. Dobre, sztywne buty, najlepiej w systemie szosowym. Możesz się pokusić też na lepsze tarcze hamulcowe, które nieco poprawią siłę hamowania. Natomiast to na prędkość nie wpłynie. Masz rower na bardzo równym poziomie. W zasadzie nie ma czego zmieniać, bo pojedynczy element nie wpłynie w znaczący sposób na rower.
  22. Nie zyskasz absolutnie nic. Największy zysk, na dodatek darmowy, uzyskasz wyjmując podkładki spod mostka. PS: Jaki rozmiar opon masz założony? A rozwijając: Sztyce musisz kupić od Gianta, ze względu na kształt. Czy karbon coś zmieni? Jedni mówią że minimalnie, inni że różnicy nie czuć. Mostek: zupełna dowolność, ale nie zyskasz absolutnie NIC. Może kilka, kilkanaście gramów wagi. Kierownica: Tutaj co najwyżej zyskasz na wadze, ale można kupić też aluminiowe lekkie kierownice. Jedyne co zyskasz, to nerwy czy kierownica nie pękła bo się wywaliłeś, albo nie byłeś zbyt uważny przy dokręcaniu. Ja na Twoim miejscu bym pomyślał nad pedałami wpinanymi. Da Ci to realną zmianę jeżeli chodzi o wrażenia z jazdy. Reszta to będzie praktycznie Placebo.
  23. Z tego co pamietam, to musisz odkręcić bębenek, ale najlepiej zostawić go na piaście do odkręcenia nakrętki. Wiesz jak dużo jest kulek w środku? To jest robota na dobre 1h, jeżeli wiesz co robisz. Potrzebujesz też dwa rodzaje smarów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...