Skocz do zawartości

Krypto.Szosowiec

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 075
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Krypto.Szosowiec

  1. No ale wiecie że wodoodporny i wodoszczelny to nie jest to samo? iPhone jest wodoodporny, co oznacza że przetrwa z grubsza kontakt z wodą. Strzelam że po porządnej ulewie, mogłyby pojawić się pewne problemy. https://applehome.pl/czy-iphone-jest-wodoodporny/ Strzelam że znaczna część Smartphonów, miałaby znacznie większe problemy po takim wyjeździe.
  2. Co Wy macie z tym lakierem do paznokci? Już po raz kolejny to czytam. Raz że taki lakier jest kompletnie nietrwały, to jeszcze może się okazać że wejdzie w reakcję z lakierem na ramie. Oprócz kwestii wizualnych, z ramą nic się nie stało. Niestety nawet się nie łudź, że uda Ci się to zamalować w jakikolwiek satysfakcjonujący sposób. Zaprawki to bardzo trudny temat i nawet doświadczeni ludzie od "Auto Detailingu" mają z tym problem. U Ciebie odprysk jest bardzo głęboki, co znacznie pogarsza sprawę. Widać też, że jeszcze kawałek na górze odpadnie, bo ledwo się trzyma. Nie wiem co bym zrobił na Twoim miejscu, ale chyba zwrócił ten rower. Nawet jak będą chcieli Ci potrącić ileś za odprysk, to przynajmniej będziesz wiedział do jakiego sklepu się już nie kierować. Jeżeli ten sklep nie jest równocześnie dystrybutorem Marina, to ja bym próbował kontaktować się z oficjalnym przedstawicielem na Polskę. Im na ogół trochę bardziej zależy żeby dobre imię firmy zostało zachowane.
  3. Jeżeli chcesz wskaźnik ciśnienia, to musisz mieć też pompkę. Może po prostu kup sobie mini kompresor, chociażby od Xiaomi? Mam i polecam. Jak jeździłem z plecakiem, to go ze sobą zabierałem.
  4. Tak, wkręcanie śruby ( nakrętki?) która zgniata oliwkę w klamce, to krytyczny moment. Też używam tego płaskiego klucza z kluczem dynamometrycznym. Co do Twojego problemu, nie koniecznie musiałeś coś zrobić źle. Shimano mają tendencję do przeciekania przy uszczelkach tłoczków. Może akurat trafiłeś wadliwy egzemplarz. Koledze kiedyś w MTB hamulec kompletnie puścił dosłownie po jednej czy dwóch jazdach.
  5. Można zauważyć skłonności u niektórych, że "jak ja nie potrzebuję, to inni też nie". Niech każdy sobie jeździ z czym chce. Tylko po co to wieczne negowanie, że coś nie ma sensu? Swoją drogą, to polecam test w pełnym słońcu. Jest tu ktoś odważny, kto powie że ekran telefonu jest wtedy bardziej czytelny?
  6. 2. Wiesz że te opony Ci znikną po chwili w takich warunkach? Ciśnienie to kwestia tak indywidualna, że pasuje tu powiedzenie "jeden woli córkę, drugi matkę". Ja jeżdżę na skrajnie niskim, inni pompują pod górną granicę.
  7. Jak ktoś lubi wozić wielki telefon z wielkim uchwytem na kierownicy, to nikt nikomu nie zabroni... Tak jak napisałem. Jak sobie jeździsz po bułki, to możesz sobie i tablet do czoła przyczepić. W jeździe sportowej, nikt tego nie robi, bo są dedykowane urządzenia. Z tym 99% to też odważne stwierdzenie. Najwyraźniej mieszkam w okolicy ze znaczną częścią tego 1%...
  8. Nie mam pojęcia jak można porównywać tak różne urządzenia. Przecież komputer rowerowy to nie tylko nawigacja.
  9. Bo trzeba odróżnić sport od niedzielnej rekreacji. Chyba nie sądzisz że jak ktoś sobie kręci od czasu do czasu, to kupuje nawet najniższy model Garmina czy innego producenta.
  10. Ogólnie hydraulika to absolutnie nic strasznego. Po prostu w szosie wiąże się to z dużymi kosztami, jak cokolwiek pójdzie nie tak. Jest to też bardziej skomplikowany proces, bo jest owijka, w większości przypadków przewody w ramie itd. Dodatkowo, Shimano ma to idiotyczne rozwiązanie, że metalowa śruba wkręcana jest w korpus z tworzywa. SRAM według mnie jest dużo lepszy pod tym względem. W MTB jest znacznie, znacznie prościej i tutaj absolutnie nie ma ani jednego powodu, żeby świadomie iść w hamulce mechaniczne.
  11. Dobrze trafiłeś, bo właśnie zamontowałem klamki. Dosłownie 5 minut temu wszedłem do domu. Wszystko wygląda i sprawia wrażenie działającego poprawnie. Dokręcanie nakrętki było nieco stresujące, ale chyba obeszło się bez ofiar. Używałem klucza dynamometrycznego z kluczem PRO. Jutro lub wieczorem będę odpowietrzał, natomiast będzie to raczej formalnośč, bo układ był mocno wypełniony olejem. Co nie zmienia faktu, że w szosie układ hydrauliczny to trochę skomplikowana rzecz, ze względu na połączenie z manetką biegów. W MTB jak coś pójdzie nie tak, to wymiana całej klamki to około 15 minut. W szosie nawet wolę nie myśleć, zwłaszcza że u mnie pancerze/ przewody lecą przez stery.
  12. Miałem na myśli oficjalny kanał sprzedaży. Chociażby do uchwytów K-Edge, można kupić gniazdo za chyba 20 zł. W tym miejscu polityki Garmina nie rozumiem, a właściwie to rozumiem i każdy się domyśla że chodzi o $$$.
  13. A to nie jest chyba tajemnica, chociaż w sumie nikt nie pytał Po prostu po dłuższej przerwie związanej z ze sprawami prywatnymi, posiałem gdzieś dane do logowania do tamtego konta( było chyba założone na maila z którego już nie korzystam). Nie byłem jakoś szczególnie przywiązany do tamtego, więc na szybko zrobiłem nowe. Tak. Zobaczyłeś Garmin i wywaliłeś kasę na napis. Wszyscy tak robią. Tak samo z japkiem. Swoją drogą, ciekawe czy @leon7877 kiedykolwiek używał jakiegokolwiek komputera rowerowego. Mam dziwne wrażenie że nie. Idąc tropem 1/3 ceny, wychodzi że Garmin 130+, powinien kosztować poniżej 300 zł. Zatem wciąż czekam na przykład, gdzie kupię konkurencyjny produkt w tej cenie, oferujący ten sam poziom jakości Hardware i Software. A teraz to w ogóle będzie jazda... Kupiłem Garmin Varia. 630 zł chyba kosztował. Poproszę przykład wybitnie dobrej lampki i radaru za 210 zł. Wiem że nie odpiszesz, bo jesteś zwykłym Trollem. Gdybyś chciał realnie dyskutować, wrzuciłbyś od razu przykład, bo na tym polega dyskusja. Ja Ci podałem przykłady, a Ty mnie nazywasz "Fanbojem". Tymczasem zachowujesz się jak stereotypowa baba: domyśl się, teraz to ja już nie chcę itd... Tak, nowy 1050 jest drogi. No i fakt, nie wiem czy jest warty 3300 zł. No ale to co piszesz, to jest zwykły ból tyłka i/ lub Trollowanie. Ewentualnie nie rozumiesz określenia "Fanboj" lub realnie nigdy się z nim nie spotkałeś. A wracając do 1050: To co realnie mogliby poprawić i było wspomniane ( w sumie nie tylko w tym modelu), to wymienne mocowanie. Tutaj Garmin trochę daje ciała nawet z uchwytami. Uchwyt ma wyjmowane "gniazdo", ale samego gniazda nie da się dokupić i trzeba kupić nowy uchwyt.
  14. Przecież Ci jasno napisałem, dlaczego tańsze urządzenie jest gorsze. Czekam na przykłady.
  15. No ale jak zacząłeś, to podaj przykład. Nie wiem kto tu jest "Fanbojem", bo w sumie walnąłeś Post o 1/3 ceny, a teraz kulisz ogon. To ja Ci podam przykład, dlaczego Garmin jest lepszy od chociażby Lezyne: W Lezyne miałem wieczny problem z synchronizacją danych. Synchronizacja nie startowała, kończyła się błędem lub powodzeniem, ale... danych nigdzie nie było. Zaczęło się od pojedynczych przypadków, na koniec nie mogłem zsynchrizować NIC. Garmina odpaliłem i jedyne co robię to go ładuję. Nie dzieje się absolutnie nic. Żeby obsługiwać Lezyne, trzeba mieć autyzm. Przyciski cudownie zmieniają funkcje w zależności od ekranu lub orientacji. Używałem tego urządzenia ponad rok i nadal się myliłem praktycznie za każdym razem. Garmina ogarnąłem w 10 minut. W Lezyne od początku miałem problem z baterią. Po 1/4 czasu miałem komunikat o niskim stanie baterii, a potem urządzenie działało jeszcze wiele godzin. Zgłosiłem reklamację. Trwało to chyba cztery miesiące. Naprzemian dostawałem kit że bateria zamówiona, że jeszcze nie wyjechała od producenta, że już wyjechała, że jeszcze nie wysłali itd. Wpadli nawet na pomysł, że baterię mam wymienić sobie sam (!). Po postraszeniu UOKIK, dostałem nowe urządzenie które sprzedałem... i zaraz poszło na gwarancję, bo uszkodzony był ekran. Gdy napisałem do Garmina z problemem, dostałem obszerną instrukcję co mam zrobić, żeby rozwiązać problem. No i powiedz mi teraz: czy ja jestem "Fanbojem" czy może człowiekiem który woli dopłacić za porządny produkt, a nie g...no? Kiedyś miałem takie podejścje jak Ty: po co przepłacać, jak można kupić dużo taniej. Otóż nie, nie da się taniej. Co do Apple. Kupiłem Mac Booka. Nowy w cenie przyzwoitego laptopa z Windowsem, bo kosztował mnie mniej niż 5k zł. Nie przepadam za obsługą, bo znacznie różni się od Windowsa do którego jestem przyzwyczajony. Nie zmienia to faktu, że do Windowsa do prywatnego użytku nie wrócę. Komfort obsługi i szybkość jest na innym poziomie niż na Windows. Zanim mi wypalisz żebym sobie kupił dobrego laptopa z Windowsa i wtedy zobaczył. Codziennie używam zawodowo laptopa za 15k zł.
  16. Miałem średniej klasy GPS Lezyne i teraz najniższy model Garmin, czyli 130+. Mimo że w cenie tego Garmina mógłbym kupić prawie najwyższy model Lezyne, nie zrobię tego, bo Garmin zupełnie inne klasa urządzenia. Także są drogie, ale twierdzenie że są warte 1/3 ceny to przesada.
  17. @Eathan o, to ciekawe. Myślałem że skoro nie ma tego w 130+, to ogólnie ta funkcjonalność nie istnieje w Garminie.
  18. No bateria to trochę "śmiech na sali". Jak się podłączy jeszcze chociażby radar Varia, to będzie ładowanie co chwilę.
  19. @spidelli zbędne czy nie, po prostu są dostępne w aplikacji, nawet z dużo tańszymi urządzeniami. Nie jest to urządzenie "standalone", potrzebuje telefonu lub WiFi żeby funkcjonować w pełni. W takiej sytuacji, ciężko mi sobie wyobrazić że ktoś będzie klikał wszystkie opcje na urządzeniu, zamiast użyć Garmin Connect. No bo mówiąc szczerze, kto przegląda w trakcie jazdy lub od razu po te wszystkie statystyki... To co mnie mocno uderzyło w Garminie, to fakt że nie ma możliwości konfiguracji ekranów z poziomu aplikacji. Nawet kiepskie Lezyne to ma. Edit: Bo w sumie nie napisałem do czego dążę. Po prostu urządzenie wydaje się być "przeładowane" i niemalże dążyć do poziomu Smarthphona, co według mnie mija się z celem.
  20. Bardzo tego nie chciałem pisać, ale.. ile?! Bardzo mnie zastanawia, ile płaci się za realne funkcje, a ile za szpan na dzielni. A właściwie inaczej: zastanawia mnie ile ludzi zapłaci za funkcje których użyje, a nie za to żeby szpanować. Patrząc realnie, przecież chyba wszystko jest dostępne w Apce Garmin Connect. Telefon i tak się ze sobą zabiera, bo bez tego nie ma łączności ze światem. Ciężko mi sobie wyobrazić, że ktoś będzie klikał to wszystko na urządzeniu, zamiast przejrzeć wygodnie na telefonie.
  21. Hej, Szukam elastycznej owijki. Wzorem elastyczności dla mnie jest PRO Sport Control, którą można nawijać, rozciągać i zaginać w zupełnie dowolny sposób. Próbowałem już Lizard Skins DSP 1.8 mm, Ergon Allroad i coś tam jeszcze, ale wszystkie są tak sztywne, że nawinięcie graniczy z cudem. Mam trochę wprawy w nawijaniu, no ale niektóre po prostu wymagają nadzwyczajnych umiejętności lub akceptacji, że nie będzie nawinięta idealnie. Szukam czegoś, co nie jest pianką jak wspomniana PRO. Nie lubię faktury tej owijki. Wielkim plusem byłby pasek żelu, zamiast taśmy klejącej na spodzie. Cena: powiedzmy że okolice 150 zł są akceptowalne.
  22. xD Chłopie. Ja tylko napisałem, że jak się jeździ czysto rekreacyjnie, bez parcia na wyniki itd, to po co się pałować. 150 BPM to i tak jest już intensywny wysiłek. Ty się ze....ś, że jak jeździć to tylko cisnąć pod górną granicą, chciałeś wyniki z Garmina itd. Ja jeżdżę tak jak napisałem. Napisałem Ci też, jak jeździłem kilka lat temu ( dla przypomnienia, średnia MTB w okolicach 25 km/h i na szosie 30 km/h). Teraz nie czuję takiej potrzeby i nie czuję też, że jest to jakiś "must have" przy jeździe na rowerze. Wychodzę bo lubie sobie pojeździć rowerem, więc tak też poleciłem autorowi, który ma problemy z sercem. Nigdy nie słyszałeś o ludziach którzy też byli niby wytrenowani, a padali na serce w trakcie wyścigu/ treningu? Pojawiały się informacje w mediach. Kolega mijał biegaczy. Szkoda tylko że jeden był pakowany do worka. Ja wychodzę z założenia że wysiłek pod górną granicą nie jest niczym dobrym i przy zupełnie amatorskiej altywności, nie ma uzasadnienia żeby to robić. Oglądałem w sobotę wyścig XC Short Track, czyli Sprint. Jeden z zawodników w czołówce, jechał z tętnem 160 BPM. Był sporo młodszy niż ja, czyli z Twoich obliczeń 220 - wiek, wychodzi że się najzwyczajniej w świecie obijał. Naprawdę przyczepiłeś się, jakby każde wyjście na rower to by był terning. Wyobraź sobie, że teraz na szosie robię średnią około 22-23 km/h, cieszy mnie to i naprawdę mam głeboko w poważaniu takich napinaczy jak Ty. Bazując na tym, napisałem autorowi że nie ma potrzeby jechać do odcięcia. Można stopniowo zwiększać wysiłek. Tyle.
  23. Łańcuch dobrze przeciągnięty przez tylną przerzutkę? Przód dobrze wyregulowany? Nie ociera o klatkę przerzutki?
  24. Sama prawda. 34. W ostatnim czasie jeżdżę bardzo mało. Kilka lat temu, robiłem codziennie po pracy 30 - 60 km "na sportowo", w większości w terenie. Aktualnie alarm w garminie mam ustawiony na 160 BPM i tego pułapu nie przekraczam. Po co według Ciebie miałbym to robić? Naprawdę musisz zrozumieć, że nie każdy ma ochotę wypluwać płuca jeżdżąc rowerem dla zabawy. Zwłaszcza że piszemy o kimś, kto ma problemy z sercem.
  25. 49 Górny przedział 20% dla wieku i płci Wiek sprawnościowy 20 lat, czyli dużo mniej niż mam realnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...