Skocz do zawartości

Krypto.Szosowiec

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 012
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Krypto.Szosowiec

  1. 800 zł to nie jest wielka różnica. Korbe FSA opchniesz za 200 zł, GRX kosztuje ponad 500 zł. Różnica to 300 zł. Dochodzi czas i nie wiem czy warto się w to bawić, skoro dostaniesz lepszy napęd za realnie około 500 zł więcej.
  2. No ale przecież 1 bieg więcej, nie ma nic do najniższego przełożenia, tylko zwiększa ilość biegów. Różnic jest znacznie więcej niż ten jeden bieg. Z tego co widzę jest inna rama i koła. Korba FSA o której piszesz jest kiepska i nadaje się do demontażu i sprzedaży. Szkoda jej nawet używać i lepiej sprzedać nową, razem z suportem.
  3. Nie lubię tej metody, bo powstaje duży garb na obejmie manetki.
  4. Normalne to nie jest na 100%. Idź do lekarza.
  5. Właśnie nawinąłem wspomniany SQLAB 712. Bardzo elastyczna, mimo że jest wyraźnie gumowa. Fajny pomysł z kropkami, które dokładnie pokazują jak nawijać. Przez całą owijkę biegną trzy rzędy kropek. Jeżeli chcemy cienki oplot, owijamy po zewnętrznej. Grubszy po środku i najgrubszy od wewnątrz. Ja nawinąłem w dolnym chwycie na średnim poziomie, a w górnym na cienko. Jest jedna wada, a właściwie dwie: 1. Nie ma paska żeby nakleić na manetkę 2. Owijka jest krótka. Tak jak pisałem, owijałem na średnio i cienko, a mimo to, owijki wystarczyło do połowy kierownicy 400 mm. Jak ktoś nawija na grubo, to będzie miał duży problem.
  6. Wygląda bardzo dobrze. Ja zdecydowałem się ostatecznie na SQLAB 712.
  7. Wygląda jakby łańcuch był trochę sztywny lub coś stawiało opór, przez co łańcuch wychodzi z zębów. Może bębenek chodzi nieco ciasno? Zanim zaczniesz często bardzo długą diagnozę... Po co to robisz? Jeżeli wszystko działa dobrze w kierunku jazdy, to szkoda Twojego czasu i sił, zwłaszcza że to szosa i do tyłu się nie kręci, zwłaszcza na najtwardszym biegu.
  8. Żółty Muc Off to straszne dziadostwo. My piszemy tutaj o Ceramic. Tak informacyjnie, żeby nikt nie kupił innego niż trzeba
  9. Zgadzam się w 100%. Co to za dziwne przyzwolenie, że może być uszkodzony bo to rower i się porysuje. W samochód też prędzej coś walnie, więc w sumie po co zwracać uwagę przy kupnie w salonie. Uszkodzone meble? No przecież ktoś obije róg i tak. Właśnie w taki wspaniały sposób, sami dajemy przyzwolenie na takie praktyki. Kupuję coś nowego, więc oczekuję że będzie bez wad.
  10. Udało mi się go zmyć z korby. Kasetę musiałem rozłożyć i szorować. Kółka przerzutki założyłem nowe, bo nie chciało mi się skrobać starych. Łańcuch zakładam zapasowy, bo też nie mogę się do końca pozbyć wosku. Ogólnie dramat i naprawdę żałuję że próbowałem.
  11. Może spróbuję jeszcze raz. Próbowałem 1.8 mm i bez naciągania była koszmarna.
  12. To jest dobra praktyka, tylko potem czasami zostaje stos nowych części
  13. No ale wiecie że wodoodporny i wodoszczelny to nie jest to samo? iPhone jest wodoodporny, co oznacza że przetrwa z grubsza kontakt z wodą. Strzelam że po porządnej ulewie, mogłyby pojawić się pewne problemy. https://applehome.pl/czy-iphone-jest-wodoodporny/ Strzelam że znaczna część Smartphonów, miałaby znacznie większe problemy po takim wyjeździe.
  14. Co Wy macie z tym lakierem do paznokci? Już po raz kolejny to czytam. Raz że taki lakier jest kompletnie nietrwały, to jeszcze może się okazać że wejdzie w reakcję z lakierem na ramie. Oprócz kwestii wizualnych, z ramą nic się nie stało. Niestety nawet się nie łudź, że uda Ci się to zamalować w jakikolwiek satysfakcjonujący sposób. Zaprawki to bardzo trudny temat i nawet doświadczeni ludzie od "Auto Detailingu" mają z tym problem. U Ciebie odprysk jest bardzo głęboki, co znacznie pogarsza sprawę. Widać też, że jeszcze kawałek na górze odpadnie, bo ledwo się trzyma. Nie wiem co bym zrobił na Twoim miejscu, ale chyba zwrócił ten rower. Nawet jak będą chcieli Ci potrącić ileś za odprysk, to przynajmniej będziesz wiedział do jakiego sklepu się już nie kierować. Jeżeli ten sklep nie jest równocześnie dystrybutorem Marina, to ja bym próbował kontaktować się z oficjalnym przedstawicielem na Polskę. Im na ogół trochę bardziej zależy żeby dobre imię firmy zostało zachowane.
  15. Jeżeli chcesz wskaźnik ciśnienia, to musisz mieć też pompkę. Może po prostu kup sobie mini kompresor, chociażby od Xiaomi? Mam i polecam. Jak jeździłem z plecakiem, to go ze sobą zabierałem.
  16. Tak, wkręcanie śruby ( nakrętki?) która zgniata oliwkę w klamce, to krytyczny moment. Też używam tego płaskiego klucza z kluczem dynamometrycznym. Co do Twojego problemu, nie koniecznie musiałeś coś zrobić źle. Shimano mają tendencję do przeciekania przy uszczelkach tłoczków. Może akurat trafiłeś wadliwy egzemplarz. Koledze kiedyś w MTB hamulec kompletnie puścił dosłownie po jednej czy dwóch jazdach.
  17. Można zauważyć skłonności u niektórych, że "jak ja nie potrzebuję, to inni też nie". Niech każdy sobie jeździ z czym chce. Tylko po co to wieczne negowanie, że coś nie ma sensu? Swoją drogą, to polecam test w pełnym słońcu. Jest tu ktoś odważny, kto powie że ekran telefonu jest wtedy bardziej czytelny?
  18. 2. Wiesz że te opony Ci znikną po chwili w takich warunkach? Ciśnienie to kwestia tak indywidualna, że pasuje tu powiedzenie "jeden woli córkę, drugi matkę". Ja jeżdżę na skrajnie niskim, inni pompują pod górną granicę.
  19. Jak ktoś lubi wozić wielki telefon z wielkim uchwytem na kierownicy, to nikt nikomu nie zabroni... Tak jak napisałem. Jak sobie jeździsz po bułki, to możesz sobie i tablet do czoła przyczepić. W jeździe sportowej, nikt tego nie robi, bo są dedykowane urządzenia. Z tym 99% to też odważne stwierdzenie. Najwyraźniej mieszkam w okolicy ze znaczną częścią tego 1%...
  20. Nie mam pojęcia jak można porównywać tak różne urządzenia. Przecież komputer rowerowy to nie tylko nawigacja.
  21. Bo trzeba odróżnić sport od niedzielnej rekreacji. Chyba nie sądzisz że jak ktoś sobie kręci od czasu do czasu, to kupuje nawet najniższy model Garmina czy innego producenta.
  22. Ogólnie hydraulika to absolutnie nic strasznego. Po prostu w szosie wiąże się to z dużymi kosztami, jak cokolwiek pójdzie nie tak. Jest to też bardziej skomplikowany proces, bo jest owijka, w większości przypadków przewody w ramie itd. Dodatkowo, Shimano ma to idiotyczne rozwiązanie, że metalowa śruba wkręcana jest w korpus z tworzywa. SRAM według mnie jest dużo lepszy pod tym względem. W MTB jest znacznie, znacznie prościej i tutaj absolutnie nie ma ani jednego powodu, żeby świadomie iść w hamulce mechaniczne.
  23. Dobrze trafiłeś, bo właśnie zamontowałem klamki. Dosłownie 5 minut temu wszedłem do domu. Wszystko wygląda i sprawia wrażenie działającego poprawnie. Dokręcanie nakrętki było nieco stresujące, ale chyba obeszło się bez ofiar. Używałem klucza dynamometrycznego z kluczem PRO. Jutro lub wieczorem będę odpowietrzał, natomiast będzie to raczej formalnośč, bo układ był mocno wypełniony olejem. Co nie zmienia faktu, że w szosie układ hydrauliczny to trochę skomplikowana rzecz, ze względu na połączenie z manetką biegów. W MTB jak coś pójdzie nie tak, to wymiana całej klamki to około 15 minut. W szosie nawet wolę nie myśleć, zwłaszcza że u mnie pancerze/ przewody lecą przez stery.
  24. Miałem na myśli oficjalny kanał sprzedaży. Chociażby do uchwytów K-Edge, można kupić gniazdo za chyba 20 zł. W tym miejscu polityki Garmina nie rozumiem, a właściwie to rozumiem i każdy się domyśla że chodzi o $$$.
  25. A to nie jest chyba tajemnica, chociaż w sumie nikt nie pytał Po prostu po dłuższej przerwie związanej z ze sprawami prywatnymi, posiałem gdzieś dane do logowania do tamtego konta( było chyba założone na maila z którego już nie korzystam). Nie byłem jakoś szczególnie przywiązany do tamtego, więc na szybko zrobiłem nowe. Tak. Zobaczyłeś Garmin i wywaliłeś kasę na napis. Wszyscy tak robią. Tak samo z japkiem. Swoją drogą, ciekawe czy @leon7877 kiedykolwiek używał jakiegokolwiek komputera rowerowego. Mam dziwne wrażenie że nie. Idąc tropem 1/3 ceny, wychodzi że Garmin 130+, powinien kosztować poniżej 300 zł. Zatem wciąż czekam na przykład, gdzie kupię konkurencyjny produkt w tej cenie, oferujący ten sam poziom jakości Hardware i Software. A teraz to w ogóle będzie jazda... Kupiłem Garmin Varia. 630 zł chyba kosztował. Poproszę przykład wybitnie dobrej lampki i radaru za 210 zł. Wiem że nie odpiszesz, bo jesteś zwykłym Trollem. Gdybyś chciał realnie dyskutować, wrzuciłbyś od razu przykład, bo na tym polega dyskusja. Ja Ci podałem przykłady, a Ty mnie nazywasz "Fanbojem". Tymczasem zachowujesz się jak stereotypowa baba: domyśl się, teraz to ja już nie chcę itd... Tak, nowy 1050 jest drogi. No i fakt, nie wiem czy jest warty 3300 zł. No ale to co piszesz, to jest zwykły ból tyłka i/ lub Trollowanie. Ewentualnie nie rozumiesz określenia "Fanboj" lub realnie nigdy się z nim nie spotkałeś. A wracając do 1050: To co realnie mogliby poprawić i było wspomniane ( w sumie nie tylko w tym modelu), to wymienne mocowanie. Tutaj Garmin trochę daje ciała nawet z uchwytami. Uchwyt ma wyjmowane "gniazdo", ale samego gniazda nie da się dokupić i trzeba kupić nowy uchwyt.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...