Krypto.Szosowiec

@Mihau_ nie zgadzam się nic a nic w kwestii opon. Dobre opony to także wysoki komfort, pewność podczas jazdy i dość często odporność na przebicia. Co do szutrów: nadal uważam że jeżeli ten rower ma być używany na szutrach, to jest to zły wybór. Dlaczego tak sądzę, pisałem wcześniej.

Nie, te: https://www.centrumrowerowe.pl/opona-continental-grand-prix-5000-pd19337/?v_Id=128067 Poszukaj sobie na Biostern, chyba że lubisz przepłacać w CR.

Kup od razu opony. Szkoda czasu żeby potem zmieniać i się brudzić. Te zamontowane fabrycznie to jakiś żart. To nie jest kwestia że "ujdą" w porówaniu do Topowych modeli. One są po prostu dramatycznie złe i nijak mają się do opon szosowych. GP5000 to zawsze bezpieczny wybór, chociaż ja bardzo polecam Vittoria Corsa N.ext. Wersja pod dętkę, nie TLR.

W takim razie chyba napiszę do Garmina, chociaż nie spodziewam się odkrywczej odpowiedzi...

Deore to jest zawsze złoty środek. Co do przełożeń, to nikt Ci nie odpowie, bo nikt nie wie gdzie i jak jeździsz. Chociaż patrząc na ten rower, to mam poważne wątpliwości czy warto robić duży Upgrade osprzętu.

W ustawieniach mam powiadomienia włączone dla obydwu stanów. @Eathan zrobiłem to i wczoraj działało. Dzisiaj już nagle nie.

Zapomniałem. Android 13, telefon Poco X6. Jasne, przeszedłem to wszystko co napisałeś i... jak wytłumaczyć że dostaję powiadomienie na telefon, zegarek i licznik są włączone, a powiadomienie pojawia się tylko na liczniku? Wczoraj robiłem test i pojawiało się na obydwu. Dzisiaj zegarek już nie działa.

Hej, Temat nie jest w 100% rowerowy, no ale może ktoś z Was miał podobny problem. Chociaż w sumie trochę jest, bo czasami używam zegarka zamiast licznika na rowerze Mam problem z powiadomieniami w zegarku Forerunner 245. Przez bardzo długi czas ( 1.5 roku?) wszystko działało idealnie. Jakieś dwa miesiące temu, zacząłem mieć problem że powiadomienia z telefonu przychodziły dość wybiórczo. Czasami nie przychodziły wcale, czasami coś się pojawiło. Winę zrzucałem na telefon po przejściach, chociaż tutaj muszę dodać, że na Garmin Edge 130+ wszystko nadal działa tak jak powinno. Zero problemów. Wczoraj wymieniłem telefon. Wszystko zaczęło działać i... przestało dzisiaj rano. Zrobiłem reset zegarka i nadal to samo. Nie mam już pojęcia co robić. Wszystkie ustawienia na zegarku i w telefonie sprawdzone kilka razy. Zegarek ma łączność z telefonem. Nawet po resecie, usuwałem połączenie BT i parowałem na nowo. Pisząc krótko, zrobiłem chyba wszystko co można było zrobić, a powiadomień jak nie było tak nie ma. Miał ktoś z Was już taką sytuację? Naprawdę nie wiem co robić dalej, zwłaszcza że licznik działa poprawnie, więc wydaje mi się że problem nie leży po stronie telefonu. Oczywiście napiszę do Garmina, natomiast liczę na to, że ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem i ma na to jakieś rozwiązanie.

Ja mam dość poważny problem ze zrozumieniem jaki jest klient docelowy Rometa. Marka została wskrzeszona najwyraźniej po to, żeby bazować na tym co było kiedyś. No i chyba nawet trochę wyszło, bo tanie Gravele są bardzo popularne, tak samo jak kilka lat temu MTB ( nie wiem jak teraz). Tyle że nagle wkraczamy w zupełnie inny poziom cenowy i technologię. Mocno się zastanawiam, kto to w ogóle kupi i jakie jest tego uzasadnienie. Zawsze można powiedzieć że cena, tylko jeżeli ktoś się decyduje na karbonowego Fulla do XC, to pewnie oczekuje czegoś więcej, niż prawdopodobnie ramy z Chińskiego katalogu z napisem Romet. Podobnie sytuacja ma się z Accent. Jakoś nie wydaje mi się, żeby ich rowery podbiły rynek, a przecież mają całkiem szeroką ofertę już od dłuższego czasu. No i jeszcze sprawa potencjalnej odsprzedaży. Jakiś czas temu na OLX widziałem karbonową szosę Accent, z karbonowymi kołami Accent i Shimano Di2. Ktoś wystawił ten lekko używany rower za 15k. Wtedy zacząłem się zastanawiać, kto o zdrowych zmysłach ten rower kupi. Podejrzewam, że tutaj może być podobnie. Full to jednak nieco bardziej skomplikowana konstrukcja niż HT i w grę wchodzą wszelkie kwestie serwisowe przez długie lata. Co do pancerzy: coś wspaniałego

Cena za tego Felta jest naprawdę dobra. Nawet tarcze hamulcowe są przyzwoite, bo na ogół producent pakuje najtańsze Shimano. Poziom tarcz Ultegra to nie jest, no ale bliżej jak dalej. Co do kół o których pisałem. Jak nie będą się krzywiły po każdym wyjeździe, a Ty nie masz parcia na lekki zestaw, to też dadzą radę. 2k PLN pomiędzy tym rowerem a chociażby Canyon, to już spora różnica. Kupisz sobie dobre opony, pedały i nadal zostanie sporo kasy. Canyon wydaje się lepszym rowerem prosto z pudełka, natomiast przy tej cenie chyba lepiej wziąć Felt. Gdyby różnica była mniejsza, powiedzmy 1000 zł, bez zastanowienia bym polecał Canyon. Niestety muszę Ci także napisać jedną, dość ponurą rzecz. Dzisiejsze "szosy" Endurance w tym przedziale cenowym, to nieco opasłe, leniwe rowery, które mają mało wspólnego z tym co jeszcze niedawno było kojarzone z rowerem szosowym.

Jak wyżej, co kto lubi. Ja zawsze jeździłem na MTB/ Szosie o geometrii wyścigowej. Teraz mam szosę Endurance. Nie powiem, jest wygodnie, natomiast frajdy z jeżdżenia po zakrętach nie ma wcale.

Bo nie każdy lubi bloki szosowe.

Może coś z Abusa? Mam małą głowę i większość kasków powodowała efekt "grzyba". Abus Gamechanger jest rewelacyjny pod tym względem. Wbrew pozorom, nie ma także problemów z wentylacją, chociaż ja jeżdżę na szosie po płaskim. Pewnie przy wolnej, intensywnej jeździe może być trochę gorzej.

Ani jedno, ani drugie. Napisałem Ci wyżej.

Nie prościej spróbować najpierw regulacji?

Jeżeli zmieniłeś tylko blat, to można w ciemno strzelać że chodzi o długość łańcucha. Próbowałeś regulować tylną przerzutkę, w szczególności odsunięcie górnego kółka od kasety?

Triban to jest jakaś marna imitacja roweru. Beznadziejne podzespoły, brak klamkomanetek. Nie ma w tym rowerze ani jednej rzeczy, o której można powiedzieć że "ujdzie". Vento 2.0 jest całkiem przyzwoity, zwłaszcza jeżeli kupisz za około 2k.

Tak swoją drogą, jeżeli kupujesz rower z planem że będziesz jeździł po szutrze, to nie jestem pewny czy wybór szosy, nawet Road+ to dobry pomysł. Sam mam Road+ z miejscem na 35c. Ma wystarczająco dużo miejsca żeby wsadzić szerokie opony szosowe i jeździć wygodnie po kiepskich drogach, natomiast według mnie, to jest za mało żeby jeździć komfortowo po szutrach. Ja na Twoim miejscu bym pomyślał nad Gravelem i wrzucił sobie opony typu 38/40c. Wiele na asfalcie nie stracisz, a bardzo dużo zyskasz poza.

Kiedyś około 8 byłem w sklepie, w okolicy biurowej w Warszawie. Pracownik biurowy wyłożył na taśmę jakiś jogurt, a budowlaniec za nim "małpkę". Po chwili budowlaniec pełen uśmiechu powiedział "to jest śniadanie, a nie jakiś jogurt". W tym sklepie około 8 rano bywałem praktycznie codziennie. Każdego dnia widziałem kilka osób kupujących "małpki" lub piwo. Kult chlania w Polsce jest nadal silny. Nawaleni kierowcy powinni od razu trafiać do więzienia, a tam zarabiać nie tylko na swój pobyt, ale i na pokrycie kosztów wypadku. Niech gniją.

Ja łapię kapcia ( odpukać), mniej więcej raz na 3 lata. Szkoda mi czasu na łatanie, zwłaszcza że nowa dętka nie zaszkodzi po kilku latach jazdy. A wracając do tematu: raz to przypadek, przy dwóch razach można wierzyć w pecha, natomiast trzy razy to już jasny sygnał że coś nie gra. Autor musi przejrzeć dokładnie koło i tyle. Z racji że mi zawsze jest szkoda czasu i siły na takie rzeczy, radziłbym wymienić wspomniane opaski/ taśmę i dętkę. Oponę dobrze przejrzeć a nawet umyć. Wtedy mozna zobaczyć nieco więcej.

Zawsze wymieniam dętki na nowe i jeżeli robi się to porządnie, to nie ma problemu z powtarzającym się problemem.

Wyjmij dętkę, ale nie zdejmuj opony. Zaznacz na dętce gdzie jest dziura i obejrzyj dokładnie oponę w tym miejscu. Zwróć też uwagę, od której strony jest dziura. Jak od strony opony, to coś jest wbite. Jak od strony obręczy, to prawdopodobnie dobijasz lub coś siedzi w obręczy. Jak będzie od strony obręczy, a nie znajdziesz nic podejrzanego, to ja polecam zmianę opasek/ taśmy. Miałem kiedyś podobną sytuację. Czyścisz obręcz i oponę przy zmianie? Jeżeli nie, to bywa że do środka dostaje się piach, co też może powodować problemy.

Kiedyś problemów nie było, bo nie było Tubeless. Teraz robią obręcze tak, żeby trzymały oponę pod mleko. A że montaż opony to katorga? A kogo to obchodzi. Chociaż i tak chyba liderem cały czas pozostaja opony z Tribana. Niektórzy nawet sądzili, że opony są przyklejone fabrycznie do obręczy 🤨

Dużo zależy od rozmiaru ramy, ale patrząc na zdjęcie z CR, to wejdzie tam pewnie nawet litrowy bidon. Mi też średnio podoba się ten Felt. Sprawia wrażenie lekko "garbatego".

Oj nie byłbym taki pewny. Jestem praktycznie pewny, że wejdzie tam coś w rodzaju 32c. Edit: Jednak 28c. Niezły strzał w stopę ze strony Sensa.