Skocz do zawartości

Krypto.Szosowiec

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 011
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Krypto.Szosowiec

  1. To ile Ty kapci łapiesz? Może warto się zastanowić nad lepszymi oponami w takiej sytuacji? Teraz jeżdżę na szosie, natomiast 7 lat jeździłem na MTB i przebić miałem kilka.
  2. Orbea Terra ma prowadzenie pancerzy przez główkę i systemowy mostek. Mam to samo w Avant i odradzam, chyba że lubisz sobie robić problemy.
  3. No to może tarcza jest krzywa?
  4. Pewnie tak, chyba że piasta jest zniszczona i jest po prostu luz. Piasta powinna być sztywna, na sztywno zamontowana w ramie. Wtedy nie ma możliwości żeby po regulacji coś samo z siebie obcierało.
  5. Czekaj, a co ma krzywa obręcz do regulacji hamulca tarczowego? Jeżeli piasta nie ma luzu, to jedno nie ma z drugim nic wspólnego. Z zakupem jednego koła może być problem. Shimano chyba sprzedawało po jednym kole.
  6. Klamkomanetki nie mają nic wspólnego z rozpiętością kasety. Definiują tylko ilość biegow. Za to czy będzie dzialało czy nie, odpowiada przerzutka. Napęd 2x?
  7. Jej problemem jest to, że pasuje do niej tylko jeden suport, który kosztuje 200 zł. Jednym suport padł po 500 km, inni jeździli trzy sezony. Ja ja praktycznie od razu demontowałem i sprzedawałem. Obydwie poszły szybko do "gruza" lub trenażera.
  8. Oj, to chyba za wysoki budżet jak na taką firmę. Z tego co kojarzę, Accent też leciał z katalogu.
  9. Jeździłem na wielu różnych oponach na MTB/ Gravel/ Szosie. Te najwyższe modele, zawsze były najlepsze. Czasami różnice były większe, czasami mniejsze. Niestety kilka razy podszedłem do tematu "budżetowo" i raczej nie byłem z tego zadowolony, kończąc i tak z oponami z wysokiej półki. Na Gravelu najbardziej lubiłem Tufo Gravel Speedero, na MTB Wolfpack o których mało kto słyszał. Wyniki BRR bardzo sobie cenię, no ale jednak są to badania w środowisku statycznym. Nie jestem pewny, czy podczas jazdy będzie tak samo. Przecież realnie zmiennych jest znacznie więcej, niż podczas testu. Nie no, akurat tutaj ( no dobra, znam jednego użytkownika ktory tak nie powie ) każdy powie Ci że ta opona to absolutna padaka, szczególnie jeżeli mówimy o rowerze szosowym. Gdyby to miał być rower do jazdy po bułki w niedziele, dwa razy w roku, to mniejsza o to, no ale nie rower szosowy. Z dyskusji o oporach toczenia, przyczepności i komforcie, w przypadku tych opon przdchodzimy raczej do tematu bezpieczeństwa. Z tego co pamiętam, w ich składzie jest coś, co powoduje że na mokrej nawierzchni stają się sliskie jak plastik. Będziesz miał nowy, czysty rower, koło będzie zdjęte, więc sobie od razu zmień. Kup to co sugeruje @Mihau_ jeżeli chcesz ograniczyć koszty. On ma większe doświadczenie z oponami szosowymi. Tak jak pisałem, ja zawsze celuję w wysokie modele, natomiast koniec końców moze to być lepsze rozwiazanie na poczatek. W ogóle to jest nieśmieszny żart ze strony producenta, żeby montować opony, które w detalu można kupić za mniej niż 30 PLN (!). Jako smaczek, dodam że jedna waży ponad 600 g. Jak kupisz nawet średnie zwijane, to zejdziesz z wagi roweru pewnie o ponad 0.5 kg.
  10. Garmin Forerunner 245. Musisz popatrzyć, bo w Garminie jest to dość popularna funkcja. Zrobiłem przed chwilą test, puściłem kilka razy pomiar, nie ruszając się nawet z miejsca: 1. 95% 2. 97% 3. 95% 4. 95% Od momentu kliknięcia, do rozpoczęcia pomiaru minęło około 4 sekundy. Sam pomiar to 15 sekund. Jeżeli chcesz się zatrzymać, zmierzyć i jechać dalej, to taki zegarek na pewno będzie dużo wygodniejszy, niż to urządzenie przyczepiane do palca. Musisz poczytać, bo może wyższe modele mają to inaczej rozwiązane i są w stanie odczytywać stan szybciej/ częściej/ automatycznie. Tak jak napisał @Wojcio, poczytaj. Link poniżej: https://suport.garmin.com/pl-PL/?faq=SK2Y9a9aBp5D6n4sXmPBG7
  11. Kwintesencja braku gustu
  12. Przecież autor szuka czegoś co mierzy nasycenie tlenem, a nie puls. Mój zegarek Garmina ma tę funkcję, ale pomiar trwa makabrycznie długo, ręka musi być nieruchoma, a pomiar jest taki sobie. Nie jestem pewny, czy istnieje urządzenie które dobrze to mierzy podczas wysiłku. Jest to jednak dość skomplikowany proces.
  13. Coś mi się wydaje, że Strava ma taką funkcjonalność, tylko nie jestem pewny czy nie w wersji Premium. https://suport.strava.com/hc/en-us/articles/216918727-Adding-Gear-to-Your-Activities-on-Strava
  14. Mówiąc krótko, w sporej części serwisów siedzą ludzie bez pojęcia lub tacy, którzy problemu widzieć nie chcą. Rower to prosta rzecz, a przynajmniej tak wielu ludziom się wydaje, bo zatrzymali się gdzieś na etapie Wigry 3. No i w ten sposób serwis rowerów w Polsce wyglada tak, a nie inaczej. Golenie są zatarte. Nic z tym nie zrobisz. Regularny serwis spowoduje że nie będzie dużo gorzej. Natomiast jak powłoka została starta, to pod spodem jest teoretycznie miękssy materiał. Inna sprawa, że z tego co widzę, to jest coś absolutnie najtańszego. Nie powinno to znacznie wpłynąć na i tak kiepską pracę amortyzatora.
  15. Wywaliłem jeszcze raz zegarek z aplikacji, skonfigurowałem i... nadal to samo. Czasami coś przyjdzie, na ogół nie. Na liczniku wszystko działa idealnie.
  16. Jeździłem na Grand Prix, które zmieniłem na GP5000. Było to kilka lat temu. Tak, GP były beznadziejne w stosunku do 5000. Dużo mniej komfortowe, złapałem kapcia po 100 km na małym żwirku. Na GP5000 zrobiłem ponad 3k, jeżdżąc po naprawdę kiepskiej nawierzchni ze żwirem z ulicy. Teraz mam bezpośrednie porównanie pomiędzy GP5000 i Corsa N.ext. Mam bardziej ufać tabelce niż własnemu tyłkowi? Możesz sobie poczytać opinie o tych oponach, będą podobne do mojej. Nie odpowiedziałeś na pytanie o rowery, ponownie zasłaniając się kosztami. Jedno nie ma nic wspólnego z drugim, bo autor nigdzie nie napisał że szuka opon za 200 zł, a ja mu wciskam komplet za 400 zł. 150 zł to też nie jest wielka różnica. Swoją drogą, masz też dziurę w swojej logice. Z jednej strony piszesz że nie ma po co polecać opon z wyższej półki do takiego roweru, po czym za chwilę piszesz że te tanie są właściwie identyczne. Czyli sugerujesz, że płaci się za nic? Więc dlaczego mając drogi rower, nie kupisz US skoro to jedno i to samo? Musisz zjeść Snickersa, bo z mojej opinii że warto dorzucić dosłownie 150 zł, zrobiłeś wojnę jakbym chciał wcisnąć S-Works zamiast Felta. BTW: Corsa N.ext i GP5000 pod dętkę, to aktualnie nie są najwyższe modele. BTW #2: GP5000 nie są bardzo komfortowe na swój przedział cenowy, natomiast są bardzo komfortowe w stosunku do tańszych opon. BTW #3: Jeżeli miałeś Tufo i uważasz że warto je kupić, to... może warto je polecić? Zdecydowałes za autora, że tanie opony mu wystarczą. Kończę, bo to nie ma sensu. Napisałem z własnego doświadczenia co warto kupić. Niech autor zrobi z tym co chce. Tak jak pisałem, opony to jedyna rzecz która lączy nas z podłożem. Lepiej mieć lekki "zapas", niż potem żałować.
  17. Nie napisałeś ani słowa, co to za rower.
  18. Dobra, dyskusja nie ma sensu. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale są dobre opony do samochodu, które nie są Slickami. Tak jak pisałem, popadasz w straszne skrajności. Slicki trzymają najlepiej na czystym, gładkim asfalcie. Tak samo jest w rowerze. W takim razie, czemu nie polecasz autorowi opon z bieżnikiem do szosy? Przecież jasno napisał gdzie będzie jeździł. Bardzo zgrabnie pomijasz także kwestię komfortu o której pisałem. Ja tam lubię jak jest wygodnie, więc polecam to samo innym. Ponownie też piszesz o wartości roweru, jakby to miało coś wspólnego. Jakbym miał taczkę kasy, kupiłbym szosę za 50k, a jeździł jak autor, to też byś mi napisał o US za 70 zł? Rower za 50k jakoś zagina prawa fizyki w stosunku do tego za 5k? Rower za 50k obliguje do jeżdżenia prawie jak zawodowiec, a taki za 5k do toczenia się w ślimaczym tempie? Zaraz się dowiem, że do takiego roweru nie ma co kupować droższej owijki lub wygodnego siodełka, bo przecież kosztował 5k. Jeździłem na MTB, Gravelu i Szosie. W każdym typie miałem po kilka kompletów opon, na ogół ze średniej i wysokiej półki. Jeszcze się nie zdarzyło, że zakładając droższe opony, stwierdziłbym że te tańsze były podobne lub lepsze.
  19. Fajnie, tylko piszemy o różnicy max 200 zł, a nie 1000 zł i więcej. Podpadasz w jakieś dziwne skrajności i przykłady. Co do opon w samochodzie i motocyklu: nigdy nie wiesz co się wydarzy i gdzie. Nie wiesz czy 100 metrów od domu nie będziesz miał sytuacji, że dobre opony by się jednak przydały. Dziwna logika, że jak się jeździ dookoła domu, to wiele się nie wydarzy.
  20. Ja zawsze kupuję najlepsze opony na jakie mnie stać. Dotyczy to zarówno roweru jak i samochodu. Jeżeli fabrycznie by tam były jakieś Ultra Sport, to rzeczywiście można by było stwierdzić że nie ma co ich ruszać. Natomiast wymieniając taką padaczkę, można się już zastanowić. Komplet Corsa N.ext kosztuje 380 zł. Komplet Grand Sport to około 240 zł. W sumie idąc tą logiką, to odwaliłem straszną lipę, że do podobnego roweru wsadziłem tarcze Ultegra.
  21. Sztywne osie dominują, bo standardem są już hamulce tarczowe. Aktualnie może być ciężko o łatwo dostępne, przyzwoite koła pod szczęki. Spójrz na koła Hunt. Kolega ma dwa komplety i jest bardzo zadowolony. Możesz sprawdzić też chociażby LemonBike, czy mają coś ciekawego w ofercie.
  22. Poszukaj w sklepie r2 bike. Oni dość często wrzucają zdjęcie na wadze.
  23. Specyfikacja się różni między rowerami. Nawet w takim przedziale cenowym, można znaleźć zauważalne różnice. Przecież nie jest tak, że to są te same rowery z inną naklejką. Co do opon, zgadzam się że GP5000 nie są bardzo komfortowe, natomiast Corsa N.ext już tak, a dodatkowo są tańsze. No i kto ma rację w tej dyskusji? Ja uważam że lepiej kupić lepsze opony, Ty że coś innego. Co do wspomnianych 200 zł. Nie, nie odnoszę ich do wartości roweru, bo jedno nie ma nic wspólnego z drugim. Nie rozumiem tej logiki. Mam wrażenie że uważasz rowery za 5-6k za totalny badziew, do którego nie warto dorzucić nawet złotówki. Proponuję nieco zejść na ziemię i wyjść z bańki "pedalarzy", którzy uważają że jedzie to dopiero rower za 30k.
  24. Nie napisałem że są złe, napisałem że są lepsze i jest to rzecz za którą warto dopłacić. Grand Sport czy Ultra Sport nie są za darmo, więc jak się poszuka, to różnica w ostatecznej cenie wyjdzie pewnie mniej niż 200 zł. Jeżeli uważasz że na wyższy komfort nie zasługuje ktoś, kto jeździ amatorsko, to już Twoja opinia. Autor pisze o dziurawych asfaltach. Jeżeli jeździłeś na średnich i bardzo dobrych oponach, to pewnie wiesz jaka jest różnica. Chyba lekko przesadzasz, bo piszemy o oponach, a nie kupnie roweru za 50k żeby sobie pokręcić. Nigdzie tego nie napisałem. Napisałem że z różnicy w cenie, możesz sobie kupić lepsze koła jeżeli zajdzie taka potrzeba. Canyon ma lepsze komponenty i do tego równałem, pisząc o różnicy w cenie i ewentualnych zmianach. Ten sam random napisał że ten rower to dziadkowóz, a wszystko w tym przedziale to jedno i to samo 😉
  25. Jak awaryjnie, to każdą oponą szosową przelecisz. Zrób jak uważasz, natomiast ja wychodzę z założenia że opona to jedyna rzecz, która ma kontakt z podłożem. Według mnie, nie warto na tym oszczędzać. Nic tak nie odmieniło mojego poprzedniego roweru szosowego, jak zmiana ze średniaków na topowy model. Zupełnie inna jakość jazdy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...