Krypto.Szosowiec

Patrząc na specyfikację tego roweru, raczej w wyścigach nie startujesz. Zysk na zmianie sprawnych piast na kulkach, na takie z łożyskami kulkowymi nie będzie odczuwalny. Co do dźwięku bębenka, to co kto lubi. Mi by było szkoda czasu żeby zmieniać piastę z tego powodu. Pisałeś o przełożeniu piasty za 80 zł. Mam pewne wątpliwości co do jakości takiego koła, przy takiej cenie usługi.

No i co Ci z tej zmiany piasty? Po co?

Widać jakość na pierwszy rzut oka 😉 Jeżeli oni tak przykładają się do naklejek, to nic dziwnego że od kilku lat mają raczej kiepską opinię.

Ja bym ogólnie nie rozważał Press Fit jako zalety. Co do piast, dobrze że Shimano, natomiast tutaj ponownie ciężko pisać że jest to zaleta. Tak czy inaczej, miłej jazdy. Najważniejsze śe jesteś zadowolony, bo cena była naprawdę dobra. Co do opon, sam się przekonasz po zmianie 😉

Masz prawo jazdy? Kartę rowerową? Cokolwiek? Przecież obydwie sytuacje są tak oczywiste, że nie wiem o co tu pytać. Pierwszą pozostawię bez komentarza. Jeżeli chodzi o drugą, to zawsze przejeżdżam, natomiast w tempie PIESZEGO. Przepisy nakazują zejście z roweru po to, żeby nie wjeżdżać na pasy jak wariat, co znacznie zwiększa ryzyko wypadku. Przejście obok pasów to nie rozwiązanie. Nie pamiętam dokładnie przepisów, ale drogę przekroczyć poza pasami można dopiero wtedy, gdy przejścia nie ma w promieniu 50 czy 100 metrów. Co do "mandaciarzy". Wspaniałe określenie. Łamiesz świadomie prawo, a czepiasz się Policji że Cię za to zatrzymują. Tak jak napisałem powyżej, ja przez pasy przejeżdżam, natomiast robię to wolno i jeżeli dostanę mandat, to z własnej winy.

Nie wiem kiedy Schwalbe miało coś wspólnego z jakością, natomiast od mniej więcej 2020 pojawia się bardzo dużo kiepskich recenzji ich opon. Dwa lata temu zamówiłem szosowe PRO One, czyli chyba najwyższy model szosowy pod dętkę. Ciężko mi było uwierzyć, jak badziewnie były wykonane. Odesłałem je do sklepu.

To nie jest "naklejka", tylko w taki sposób nanosi się napis na oponę. Nie jestem oewny czy uda się oderwać, czy może to błąd podczas produkcji. Wydaje mi się że to drugie i po prostu napis nie jeat poprawnie zwulkanizowany.

Zdarza się, że linka się przeciera, zaczyna strzępić i dostaje do mechanizmu. Musisz odsunąć kapę i spojrzeć, czy linka jest cała czy w stanie jak powyżej.

A skąd wiesz że po krótszym lub dłuższym czasie nie strzeli w którymś miejscu? Aktualnie autor przekracza limit o 30 kg, czyli 30% dopuszczalnej wartości.

Dawaj, czasami bywam z rowerem poza Warszawą.

W takim przypadku bierz szosę. Przejedziesz, od tego się nie umiera.

W tym budżecie to nawet bym nie patrzył na aluminium. Wolałbym nawet trochę gorszy osprzęt, niż lepszy z aluminium. Co do 35c w Avant. No niby wejdzie, ale przy 34c jest już ciasno. Jak założysz 35c z jakimkolwiek bieżnikiem, to będzie już zdecydowanie za ciasno w widelcu. Inna sprawa, że według mnie, jeżeli na etapie zakupu wiesz że będziesz jeździł po szutrze, to ja bym szosy nie brał pod uwagę.

A, no to fajnie że na stronie jest co innego Tak czy inaczej. Sensa wygrywa osprzętem zdecydowanie. Pozostaje kwestia estetyki, co się komu podoba.

Jako posiadacz modelu Avant, serdecznie... nie polecam. System pancerzy w główce jest totalnie zrąbany, chociaż widzę że Sensa dużo lepsza pod tym względem nie jest. Pomijając to, nawet bym się nie zastanawiał i brał Sensa.

Gdyby tylko zawodowcy wiedzieli że powyżej 28c to już nie szosa, to by w życiu nie założyli więcej 😉 A tak założyli Trekkingowe opony i jeżdżą bez sensu. @keltu sprawdzałem na stronie producenta kilka dni temu. @Mihau_ bo Endurance jak sama nazwa mówi, bardziej celuje w łagodniejszą jazdę, niż piłowanie wyników. Lepiej mieć więcej komfortu, kosztem minimalnego spadku osiągów. Także WEDŁUG MNIE ( to istotne), szosa Endurance, na tarczach z miejscem na 28c to nieco nieporozumienie w 2024 roku. Zdradzę jeszcze tajemnicę: jak jest miejsce na 32c i wsadzi się 28c, to nic się nie dzieje ( ciężko uwierzyć, nie?). Za to jak tyłek zaczyna boleć i mysli się o szerszej oponie, to ciężko wepchać 32c jak miejsca jest na 28c. A co do opon trekkingowych i AllRounderów, które szosą nie są. Canyon Ultimate mieści opony 33 mm. To też nie jest szosa? Co to jest w takim razie? Niektórzy z Was kurczowo trzymają się tego 28c jak Świętości. Jeszcze z 10 lat temu, jeździło się na 23c i 25c, a na 28c patrzyło się jak na wymysł szatana. W CentrumRowerowym jest jeszcze Lapierre i Superior w tym budżecie, no ale są jednak na napędzie Tiagra.

Świat mocno idzie w szersze opony. W Endurance 30c lub 32c to naprawdę dobry wybór. Straty są niewielkie w stosunku do 28c, a komfort dużo wyższy. Do szosy Race bym nie polecał, ale w sumie czemu nie do Endurance?

Sensa mieści opony max 28c, co jest nieco absurdalne w takim rowerze. Tutaj masz podobny temat. Ten Felt za 4300 zł wydaje się bardzo dobrą ofertą. Do wymiany opony na starcie.

W sensie? Ja mam u siebie w szosie Ultegry i są "ostre" z obydwu stron. XT to chyba to samo, z lekko innymi płetwami.

Od zewnątrz jest łożysko kulkowe, w środku łożysko igiełkowe. Serwis jest bardzo szybki i prosty, bo wystarczy odkręcić nakrętke, wytrzeć smar nałożyć nowy. W teorii wadą jest to, że łożyska bardzo ciężko wymienić ( igiełkowego się chyba nawet nie da). W praktyce nie bardzo widziałem żeby ktoś miał taką potrzebę. Ja jeżdżę na Look od jakiś 6 lat i jestem bardzo zadowolony. Look Keo 2 Max to jest minimum co był brał. Jest też wersja Carbon, ale jest dużo droższa, a właściwie nic nie zmienia. Potem jest model Blade, który zamiast sprężyny stalowej, ma sprężynę która jest kawałkiem uformowanego w płytkę karbonu. Nie jeździłem, więc się nie wypowiem. Z tego co pamiętam są lżejsze, ale nie mają regulacji, bo ta odbywa się przez zmianę płytek. Kolega jeździł długo na Shimano, zmienił na Look i stwierdził że już do Shimano nie wróci.

Wspomniane Deore to sensowny wybór, a jeżeli chodzi o tarcze, to ja bym kupił porządne Deore XT. RT-64 są chyba wycinane prasą, więc jedna strona jest gładka i nie ściera klocka, tylko się po nim ślizga. XT to już naprawdę dobre tarcze i warto je kupić. Można ewentualnie szukać czegoś z jednego kawałka metalu, no ale to już nie będzie Shimano. Galfer? SwissStop? Tyle że obydwie cenowo będą na podobnym poziomie.

Ultegra ma system łożysk jak niższe modele. Dura Ace ma inne rozwiązanie, chociaż nadal na kulkach. Czy jest lepsze? Nie wiem. Czy bym dopłacił? Nie. Które bym kupił? Look Keo 2 Max lub Blade.

Zgadzam się i równocześnie nie zgadzam. Niech sobie chodzą, ale niektórzy zapominają że są też inni ludzie dookoła. No i jakby nie patrzyć, to jest nadal ulica z wyznaczonym DDR, a nie ścieżka w środku parku.

O ile wszystkie widelce typu SR XCT są określane mianem atrapy amortyzatora, tak ten widelec nawet nie zasługuje na miano atrapy. Nieco brutalnie, ale jest to absolutny szmelc. Znalazłem taki do kupienia na Ebay za 20 Funtów. Z tego co pamiętam, to nawet ciężko to cudo rozebrać, bo potrzebny jest specjalny klucz.

No już bez przesady 😉 Nie napisałem że chcę się wyćwiczyć do jazdy po górach, tylko żeby zmusić organizm do nieco innego wysiłku. Agrykola jest całkiem spoko, ale żeby doszło do tragedii naprawdę nie trzeba dużo. We wtorek widziałem wypadek, w tamtym roku sam prawie miałem, bo ktoś mi wszedł mi przed rower, przechodząc w poprzek. W tamtym roku widziałem także faceta ze zdartą skóra na głowie, rękach i nogach.

Hej, Szukam miejsc z w miarę stromymi podjazdami w Warszawie, żeby cokolwiek przyzwyczaić organizm do innego wysiłku, niż tego z płaskoziemia. Agrykola to miejsce oczywiste. Wypadki, tłumy ludzi, zawodowcy ( ekhm...). Sama radość. Obok jest ulica Belwederska, też z sensownym podjazdem, jest nieco spokojniej. Ktoś jeszcze zna jakieś miejsca, żeby w miarę spokojnie pojeździć bez samochodów na tylnym kole?