Przy 168 cm, ja bym szukał czegoś z TTH około 530 mm i Reach w okolicach 370-375 mm. Być może nawet nieco mniej, bo zawsze można wrzucić dłuższy mostek.
168 cm to jeszcze nie dramat, bo załapuje się na najmniejsze męskie rozmiary u niektórych producentów.
Esker 5.0 nawet S będzie za duży. Brałbym go dla siebie mając 173 cm.
Silex 400 ma jakieś chore wymiary. Wychodzi że bym musiał brać XS i to bez przekonania. Tutaj chyba wjechała moda na długą ramę, krótki mostek i kierownicę z minimalnym Reach.
Giant w zasadzie tak samo jak Merida powyżej.
Pozostaje Wam mierzyć i decydować. W kroku powinna mieć sporo luzu. Nie może być tak, że staje i praktycznie dotyka ramy.
Jeżeli chodzi o długość roweru, to jak złapie za manetki, to powinna czuć się naturalnie. Nie może być tak że łapie za manetki, ale jednocześnie ma ochotę cofnąć ręce.
Jeżeli jeździła kiedyś rowerem z prostą kierownicą, to w zasadzie uczucie powinno być podobne. Po nic nie trzeba sięgać.