Ja tam normalnie pokonuje trasy 50km (20km w dwie strony z dołożeniem sobie jakis pobocznych tras w celu odkrycia miejsc na hopy) na dirtówce ale to już chyba różnica zapału do jezdzenia na rowerze. Jak dla mnie wygodny w jezdzie, po drodze i lasach tylko ze sie częsci szybciej zuzywają a nie o to chodzi w rowerze do skakania ale to tylko moja perspektywa.