Skocz do zawartości

urmom

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    167
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez urmom

  1. Zastanawiam się czy warto inwestować w suplementy typu 4flex itp? Pytam ponieważ od czerwca jeżdżę na rowerze regularnie, a od września dorzuciłam sobie ćwiczenia na gumach oporowych ogólnie ujmując na ramiona + abs. Pojawił się taki problemik, że zaczęło strzelać mi w stawach, a najbardziej w mostku np. przy zwykłym rozciąganiu. Nie jest to bolesne. Czy warto dorzucić sobie jakiś suplemencik z apteki? Ale jaki? 4flex czy inne cudo? Czy to jest w ogóle warte kasy? Co do diety myślę, że nic mi nie brakuje - jem normalnie mięso, chrząstki, pełnoziarniste makarony/kasze, warzywka. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
  2. Właśnie miałam pisać, ale zawarłeś to w poście że ludziom nie chce nosić się świeczników i kwiatków. A jeszcze jak tu ze 2 bombelki i babcia to przecież nie będą bawić się w spacerki i ZTM. Na przykład moja znajoma to obskakuje groby całej rodziny dalekiej i bliskiej, więc trochę fantów by się uzbierało... Ja zdecydowanie nie mam cierpliwości do tłumów i parkingów, dlatego jak mam jeździć to albo przed/po 1 listopada, albo na noc.
  3. Co sądzicie o e10, którą tak zaczynają w klik-baitach straszyć? Jak głoszą plotki ploteczki w Polszy zastąpi ona całkowicie e5, a nie jak początkowo mówiono, że będzie tańszym zamiennikiem 95ki. Nie znam się, ale nie pociesza mnie to, że może korodować i jeśli chodzi o mojego trupa, to na zagranicznym forum ktoś pisał, że autko słabiej przyspiesza?
  4. Co przeskrobałeś? 😉 A o czym myślisz w czasie jazdy? Spróbuj nakierować myśli na coś innego, albo skoncetruj się tylko na drodze. Weź se słuchawki puść muze na jedno ucho, żeby beemka za tobą sraki nie dostała. Ja miałam taki okres paniki jak mi się studia sypały. Mnie podczas jazdy czasem myśli schodzą na frustrujące tematy z roboty i zaczynam się wrukwiać, wtedy zaczynam myśleć o czymś innym np. jakiejś gierce, wyobrażam sobie jakiś fanfic🤣, albo odcinam się totalnie i po prostu jadę. Edit: myślicie, że trafi na lekarza pierwszego kontaktu, który tego nie zleje? Jak tak to daj mi namiar 🤣
  5. Nierówności i inne hopki DR. Kiedyś zrzygam się na kierownice
  6. A nie zadzwonili czy zgadasz się na wymianę? Ja ost miałam w samochodzie co prawda błahostkę za 150zl, ale koleś nie zadzwonił. Żeby nie było - nie pojechałam typowo z tym, tylko czy przy okazji mógł by rzucić okiem. Czekam czekam potrzebuje samochodu, a ci grzebią... Normalnie bym machnęła ręką, bo silniczek od wycieraczki tylniej, ale już było po ptakach eh...
  7. A z ciekawości jakie okolice pyrlandii? Pytam jako poznaniara 😉
  8. Kit to wie czy to jakieś ciśnienie czy co. W sobotę stała traska i myślałam, że zdechnę. Najchętniej wezwała bym vana. Wróciłam do chaty to nie minęło 10 minut jak zasnęłam. Nawet rozciągania nie zrobiłam. 🤮 Trasa przez Złotniki k. Poznania 2/10 nie polecam dobrze, że płatków nie wyrzygałam, chociaż miałam już wątpliwości.
  9. A ja dodam tylko, że to za***ista satysfakcja, kiedy po wielu latach zaniedbania fizycznego, dzięki regularnemu jeżdżeniu przychodzi ten moment, że czuje się przypływ "boosta" - siły i kondycji, do tego poprawiają się wyniki morfologii i lepiej funkcjonuje psychika
  10. Chciałam to samo napisać - brak systematyczności i za mało trenowania. Ja sobie popylam rekreacyjnie (no ale nie jak babcia do warzywniaka 12km/h), ale też żeby zrobić coś dla siebie i swojego ciała i zdrowia. Siedziałam na dupie i żłopałam od ponad 10 lat nie licząc roboty fiz. Jeżdżę systematycznie (+/‐) wiadomo robota itp. jakoś od maja tego roku najpierw na starym trekkingu, teraz sobie bardziej sportowy rower kupiłam i autentyczny skok formy i siły w nodze czuję dopiero teraz we wrześniu. Prędkość też mi skoczyła, weryfikuję to navikim, chociaż miewa lagi, ale też czuję że jadę szybciej. Mniejsze problemy, ale nadal palące nieco nogę to wciąż góóórki. Oczywiście dieta też jest ważna - nie będziesz jadł, to nie będziesz miał siły. Nie liczę jakiegoś tam mikra i makra, ale trzymam się tego że jak wiem że jadę na coś trudniejszego i dalszego to żre węgle np. owsiankę i z godzinę, dwie czekam aż się przemieli, chociaż jak czekałam krócej to miałam wrażenie, że mam lepszy power.
  11. Ja właśnie miałam to szczęście ostatnio, że jak wreszcie miałam wolne to po 4 dni lało 😜 A kolejna moda oprócz stojących hulajnóg to teraz w połowie rzucone w trawę, a połowa na drodze. Też to zauważyliście? (Poznań)
  12. Załączam swój sposób bieda team: kupiłam coś takiego z uwzględnieniem, żeby nie był to szrot do psikania stokrotek, ale też żeby nie zajmował grat miejsca w domu: https://allegro.pl/oferta/opryskiwacz-cisnieniowy-1-5l-aqua-spray-clear-13792500012 I powiem, że zrobił całkiem niezłą robotę jeżeli chodzi o wygodę spłukania łańcucha, kasety. Jest dodatkowy dziubek, który leje pod ciśnieniem większy strumień wody, a nie taki przecineczek. Większy brud zgarnęłam wcześniej na myjce, ale tylko głównie rama itp. Także approved i stara będzie miała czym kwiotki psiukać👍
  13. I nie tylko konsolowe, pececiarze też miło widziani. Wszyscy na dwóch kółkach, nikt tutaj nie gra na konsolach, pc?🤨 Moja obecna konsola - ps4, ale pierwsza platforma to był komodor 64 i do dzisiaj kompy są w moim sercu ;). Pykało się głównie w fpsy, uwielbiam też retro i wracam od czasu do czasu do starych gier na różne platformy oczywiście przy użyciu emulatorów. Aktualnie od kilku lat pykam w ps4. Uważam to za jeden z najlepszych zakupów w celach "rozrywkowych". Chyba wszystkie ważniejsze produkcje obcykałam. Najlepsza gra moim zdaniem - RDR2 - dla mnie majstersztyk. Oczywiście kocham tlou, tlou2 aktorsko dla mnie bomba 💘. A teraz nasz Wiedźmin 3, któremu dałam drugą szansę i nie mogę się oderwać ;).
  14. Spoko, śmieję się ;). Ja też na niektóre rzeczy to chucham i dmucham a teraz konikiem jest nowy rower i dlatego wolę się upewnić ;). Jutro będę działać mam nadzieję, że wszystko będzie ok😁
  15. Ok dziękuję 😉. Noo jestem blondynka, ale nie pomyślałam o tym, żeby umyć rower swoim ulubionym szamponem 😁
  16. @KrisK- szczerze trochę cykam się mycia na myjni, bo mam takie szczęście że czasem chcę dobrze, a później mam tylko problem. Zamówiłam coś podobnego jak kolega wyżej (blok niestety) i domyślam się, że kurde chyba czeka mnie wyzwanie po ostatnich eskapadach ;p. Mam tylko pytanko o hamulce tarczowe, bo o nie obawiam się najbardziej chyba - czy mogę je bezstresowo zmoczyć wodą (talerze, zaciski itp chodzi o to co na fotce) czy lepiej nie? Jak dobrze rozumiem mogę spsikać hamulce ogólnie taką chemią, która nie jest tłusta?
  17. Mam takie pytanko NOOBa: zamówiłam smar ceramiczny wg producenta starczy na ok 200 kilosów. Czy przed każdym nałożeniem trzeba łańcuch pucować czy zakładając, że rower nie będzie wyglądał jakby wyjechał z gnoju wystarczy nałożyć nową warstwę? Oczywiście w granicach rozsądku
  18. Też wolę las, ale czasem trzeba dojechać przez cudowne miasto ;). Aa i bombelek kąpiący się w dużej kałuży pod bacznym okiem mamy oczywiście na środku drogi rowerowej po której bardzo często rowerzyści po prostu zapier.. bo mają z górki i pod (trasa pst Poznań). Stwierdziłam meh po co głosić mądrości, ale trup gwarantowany na miejscu jakby chłop w takie dziecko wjechał
  19. Dzisiaj - 2x sytuacja hulajnoga elektryczna postawiona zaraz za zakrętem, na ścieżce rowerowej, jeszcze pod wiaduktem czyli widoczność tego zerowa 😉
  20. @leon7877 - miałam to samo napisać apropo mojego posta dot. gromadek bombelków i ich rodziców, ale nie chciałam wyjść na marudę co się wozi rekreacyjnie i rozumy pozjadała ;). Ale yop, co chwilę ostatnio wpadałam na parkę rowerową facet + baba (młodzi) obok siebie. A zadzwoń to ta druga osoba zjeżdża jakby zapomniała gdzie hamulce. Twój misiu ci nie ucieknie laska ;). Ok no ja też nie jestem chodzącym ideałem, ale jak zdaję sobie sprawę, że jestem zawalidrogą gdziekolwiek czy to droga, sklep, samochód, rower to staram się ludziom nie utrudniać życia. Często na rowerze spojrzę czy kogoś nie blokuję, bo niestety gira słaba a wiem, że nic bardziej nie wkurza jak ktoś w osrajtkach blokujący drogę ;). A tu zero klapy jak kuń na oczach. Z rzeczy zabetonujmy las - nowa kładka Owińska w Poznaniu. Bardzo ładna prosta trasa przez las ok. 12km od Piątkowa do kładki szlakiem NSR. Hurr durr nagonka, bo jak można zrobić kładkę, ale nie puścić betonozy, jak dżesika ma w takich spartańskich warunkach tam dotrzeć i zrobić fotę na fejsa? Mam nadzieję, że nigdy nie wjadą tam z koparami
  21. Hehe, no po użyciu delikatnie dzwonka (bo bombelek buksował z jednej na drugą już na wąskiej drodze) to tatuś przewodnik stada tak mnie zmierzył jakbym klaksonu straży pożarnej użyła 😀 Ehh. Tak się właśnie zastanawiałam co kieruje takimi ludźmi będąc nad morzem. Żeby dostać się do domków samochodem trzeba przejechać przez wąską promenadę. 90% ludzi za hu.steczkę nie raczy się obrócić, zejść/zjechać rowerem na bok (gdzie można normalnie kontynuować swą podróż z/do zielonego płaza, plażę, sklepiku z muszelkami whatever), już nie mówię o gokarcie dobra może kijowo się tym steruje. Twardo środkiem, świat dookoła nie istnieje 🤔. A hitem było jak wzięłam składaka i przejechałam się do miejscowości obok nową "drogą rowerową", a środkiem drogi zakochana para na rowerach jedzie trzymając się za ręce, no przecież nie można takiego łańcucha miłości rozerwać 💁‍♀️
  22. Kurde fajnie, że starzy biorą swoje bachorki na rowery itp. Szkoda tylko, że niektórzy rozwalą się na całą szerokość drogi i nie widzą nic poza własnym czubkiem nosa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...