Czesc,
Poszukuje roweru dla siebie - kobiety, 170cm 75kg, mało sportowej - więc podjazd pod górkę na obecnym rowerze to palenie w nogach i mega zadyszka mimo najniższego biegu. Mieszkam na wzgórzu (okolice Krakowa) i wszędzie są mniejsze lub większe pagórki. Trasy nie przekroczą 30 km, zazwyczaj będą to wycieczki z dziećmi, głównie asfalt albo ścieżki w lesie po drodze szutrowej, bardzo rzadko jakieś lekkie błotko. Nie jestem pewna jak czesto rower bedzie wykorzystywany, więc nie chce wpakowac w niego niewiadomo ile, ale jestem skłonna zapłacic wiecej, jeśli przełoży sie to na komfort jazdy po wzniesieniach. Jeśli ktos napisze mi ze dołożenie 1000 to odczuje głównie ktoś, kto użytkuje rower na co dzien, a na takie okazjonalne wypady wystarczy mi jakis rower poniżej 2000 to tym lepiej...
Na co zwrócić największą uwagę? Jeden sprzedawca mówi ze musi to być rower z min 9 przełożeniami ale czy 1x9 wystarczy, czy musi byc 3x9?
Czy trzeba isc w MTB czy lepiej cross który jest lżejszy i latwiej sie bedzie wyjezdzac pod górke?