Hej Zakupiłem jakiś czas temu rower Focus Whistler 3.5 i ostatecznie przerobiłem go na rower wycieczkowy z sakwami, bo w teren to on się zbytnio nie nadaje.
Jednak w teren zawsze mnie ciągnęło i zamierzam teraz sprawić sobie jakiegoś porządnego MTB'ka. Na wstępie zaznaczę, że rower będę składał sam, a wynika to z tego, że nie mam deklarowanej kwoty żeby wydać na raz, a odkładać nie umiem , więc co miesiąc będę przeznaczał ok. 1500-2000zł na zakup kolejnej części. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że kosztowo wyjdzie to drożej niż kupno gotowca, ale biorę to na klatę. Z tego też powodu budżet mogę też trochę naciągnąć, ale do sedna.
Wstępnie chciałem rower budować na wzór Dartmoora Primal, ale po przewertowaniu for, zacząłem się również zastanawiać nad ramą Accent Peak Boost. Większość ludzi pytających o Dartmoora Primal, podaje, że bedzie używać roweru na asfalt, szutry i sporadycznie teren- i wtedy ludzie odradzają taki rower, ze względu na to, że się do tego nie nadaje.
Ponieważ ja już taki wycieczkowy rower mam, jazdę na MTB'ku będę ograniczał do jazdy po lesie, single trackach i w miarę możliwości na zjazdach i technicznych trasach. Piszę w miarę możliwości, bo mieszkam w Kujawsko-Pomorskim, więc to nie jest górski teren. Mam w okolicy fajne miejscówki do pobawienia się w terenie, ale często chcąc pojeździć kilka tras, trzeba przejechać rowerem te +- 20km single trackami, szutrówkami i leśnymi drogami do następnej miejscówki. I teraz mam dylemat na której konfiguracji bazować
Jak się dobrze rozjeżdżę, myślę nawet o jakimś maratonie MTB.