Może Sensa Merano EVO SLE? Jak dołoży kilka zł może zmienić hamulce (MT-200 są trochę słabe) i zmieści się w budżecie 4000zł i ma kompletny rower, np. shimano Deore na serwowave. (Mam ten rower i mogę polecić w tej cenie)
Dopiero po tym wywodzie doczytałem że 60% miasto. Tutaj najlepszy byłby jakiś cross, np. Giant Roam, ale też i jakiś gravel, ale tutaj trzeba szykować się na większy wydatek żeby mieć coś sensownego.
W jaki typ najbardziej kolega celuje?