Marinbiker

Stwierdzam, że to nie jest gravel. Po szczegółowej analizie zdjęcia, wygląda mi to na e-bike'a. Brak baranka, przednia piasta z e-napędem, korba ze wspomaganiem, "olinowanie" w ramie no i "myly państwo", koszyk na gravelu?! Szeroki wideł i takież kapcie mogą wprowadzać w błąd. Poza tym kolarzyk raczej wraca od babci wioząc wiktuały w koszu, a sądząc po zadowolonej minie, jedzie wyraźnie na bańce😁.

Bo lubię pociągi...

Jesień maluje pastelami P.S. Po około 80 km, cały mój nowy napęd chyba raczył się ułożyć. Wszystko "cyka", cytując zegarmistrza, zmieniarka wreszcie pracuje płynnie i niezawodnie. Zadowolonym, choć coś mi zaczęło skrzypieć w okolicach suportu i pedałów. Pewnie to jednak kolano, bo stary jestem😂

Nie potrzebuję aż tak miękkich przełożeń. Po płaskim i lekko pagórkowatym wystarczy 40T/11-34 albo 11-36. Chodziło mi bardziej o precyzję działania. Sora jednak, ni z tego ni z owego, potrafiła czasem przeskoczyć sobie na koronkę obok🙂 a na wertepach łańcuch trochę telepie. Wiem, że potrzebuję sprzęgła i GRX 400 już je ma... Nacieszyć się muszę na razie tym, co ulepiłem😉 To fajna opcja. Jeździłeś na takim zestawie w wakacje. Rozważę. Dziękuję😉

No to żem wziął i wymienił... Powiem Państwu Koleżeństwu, że efektu WOW jakoś nie było... Sporo czasu zajęła mi regulacja. Na przerzutce nie ma standardowej baryłki a to z powodu takiego, że jest to grupa MTB i regulację mamy przy manetkach prostej kiery. W Marinie baryłka jest na pancerzu, jakieś 20 cm za zakończeniem owijki. Trzeba się nakręcić i ponaciągać linkę, żeby znaleźć złoty środek. Nawet lekko naginałem wózek na niektórych przełożeniach, bo łańcuch hałasował okropnie. Następny łańcuch jaki kupię, będzie do 10-cio rzędowego napędu. Jest bardziej elastyczny i odrobinę węższy, co przy jednym blacie i dosyć szerokiej kasecie ma kluczowe znaczenie. Podsumowując: póki co jakiejś druzgocącej różnicy między SORĄ a DEORE M592 nie stwierdzam. Może zmienię zdanie po grubszych testach. Czuwaj.

Deore RD-M592 SGS, baryłki Jagwire i końcówki linek. Weekend zapowiada się deszczowy, więc będzie grzebane przy napędzie 🔨⚙️⛓️🔧 Deore za Sore😜

Wyrzuciłem podkładki dystansujące ramiona korby. To była amatorka. Teraz jest jak należy. Zintegrowana oś korby MTB jest dłuższa od szosowej, dlatego wymagane są podkładki "wydłużające" mufę 68 mm. @itr dziękuję za pomoc w rozkminieniu tematu👍

Bo gdzieś tam na pewno stoi chałupa na kurzej nodze z Babą Jagą w środku

Zakup w konkretnym celu. W folii są podkładki pod suport HTII.

@itr To dobry pomysł ale zamówiłem już aluminiowe podkładki Token na oś 24 mm. Dzięki za link. Pouczające.

Jak tylko znajdę odpowiednią średnicę i grubość to guma wyleci natychmiast.

Mam mieszane uczucia a nawet ambiwalentne, jeśli chodzi o konwersję napędu z 2x9 na 1x9🙂. Żartuję oczywiście, bo to czysty przypadek i niefortunny zbieg okoliczności. Zaraz po założeniu jednego blatu, z okolicy suportu (HT II) zaczęły dobiegać niepokojące, niezbyt głośne, "jęczące" dźwięki. Coś jak trące stare zawiasy ale gumowe albo stare drzewo bujające się przy niezbyt silnym wietrze wydające takie skrzypiące odgłosy. Musiałem zastosować podkładki dystansujące ramiona korby i jedna z nich, z braku metalowej o takiej średnicy (24 mm) jest gumowa, więc oczywiste przypuszczenie, że to ona "jęczy" podczas pedałowania. Zamieniłem je miejscami i nasmarowałem... Jęczy dalej. Nawoskowałem łańcuch... Jęczy i robi takie "cit". Suport ma przejechane około 4000 km, więc za wcześnie na awarię... Trafiało mnie, bo nie wiedziałem jak zaradzić a dźwięk podczas dłuższej jazdy wkurzający. W czystej, ludzkiej i niepohamowanej desperacji wziąłem w ręce WD40 i napsikałem na Shimano SPD PD-M520 i na bloki przykręcone do butów Shimano XM7... Po 5 km testu jest cisza... 😎 Zdjęć nie robiłem, bo chyba każdy WD40 widział...

Bo do jazdy po wertepach skusiło mnie dzisiejsze podeszczowe słońce...

Bo... nie umiem w zdjęcia po ćmoku...

@RabbitHood słuszna uwaga. Miałem to zrobić kiedy kaseta będzie do wymiany, ale... Wybaczta wioskie😉

A mnie naszło na letnie wspomnienia...

@axolotl daj znać jak się sprawuje. Zastanawiam się właśnie nad trenażerem ale nie za harmonię pieniędzy. Na zimę jak znalazł. A dzisiaj w paczkomacie znalazłem takie narzędzie: Może i nie jest niezbędne ale już kilka razy zdarzyło mi się rozpinać łańcuch kombinerkami i kawałkiem linki, co skutkowało całą furą ch....w i k...w. Lepiej mieć i nie potrzebować, niż potrzebować i nie mieć. Czuwaj.

Konwersji finał. Po napędzie 2x9 został mały ślad 😉

@spidelli czy to Cortina? Piękny rower. Zazdraszczam ciut😎 Bo jeżdżone było po nocy bez przedniej przerzutki

Dzisiaj podmieniłem moją biedną SORĘ na korbę MTB z Aliexpress. Szosowa SORA nie sprawdziła się w moim przypadku jako napęd "wertepowy". Ani na tarczy 34T, ani tym bardziej 50T nie mogłem znaleźć prawidłowej kadencji. Blat 40T, który zamówiłem razem z korbą, to kompromis rozwiązujący ten problem. Układ 1x9/40T/11-34 na moje płaskie Mazowsze po 20 km nocnego testu sprawia, że zadowolonym bardzo😄 Oczywiście nie obyło się bez druciarstwa podczas montażu. Oś chińska okazała się ciut za długa w porównaniu z Shimano. Trzeba było szukać podkładek (znalazłem jakąś miedzianą i gumową😉), żeby wyrównać linię łańcucha i ustawić prawidłowo lewe ramię korby (taka plastikowa śruba dociągająca ramię do suportu, musi dać się lekko dokręcić jak kapsel przy sterach). Grunt, że działa i to całkiem przyjemnie cicho, bez ocierania o wózek przedniej przerzutki, którą zdemontuję niebawem. Rower jest nieco żwawszy, łatwiej się rozpędza i mam wrażenie, że jakoś lżej mi się kręci. Może to kwestia przełożeń, bo nie myślę już o lewej manetce a dobieram kadencję klikając prawymi wajchami. Jest naprawdę ok. Rozważam jeszcze wymianę tylnej przerzutki na Deore XT. Tylna SORA póki co sprawuje się nieźle, jest precyzyjna i cicha. Kulturze pracy nie mogę nic zarzucić. Na razie pojeżdżę na tym, co "ulepiłem"😜

Ta daaam😉 Korba MTB zamieni szosową dwublatową Sorę (34T/50T) w moim Marinie. Mieszkam na Mazowszu, więc 40T Narrow Wide z przodu będzie w sam raz🙂

Bo lubię to miejsce

Klocki żywiczne, zamówione na Allegro z dostawą w 48h, a że bardzo mi się chciało jeździć podczas oczekiwania na dostawę, to kupiłem najtańsze okładziny w lokalnym sklepie. Okazało się, że zakupione spiekane (ceramiczne i złote dla odróżnienia) klocki dotarły się po kilkunastu hamowaniach i sprawują się więcej niż bardzo dobrze. KoolStopy zaczekają raczej do następnego sezonu... Odtłuszczacz Wurth pięknie wyczyścił piszczące tarcze. Można nim również odtłuszczać klocki.

Bo docieram po nocach nowe ceramiczne hamulcowe okładziny...