Skocz do zawartości

HSM

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    612
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez HSM

  1. Doczytałaś opis? rozmiar M, przeznaczony dla osób o wzroście 165-180 cm
  2. 10 lat temu był dokładnie taki wątek Niestety bez dokładnej relacji użytkownika, który ostatecznie zdecydował się na Duomatica - tego z kick shiftem... Chciałbym napisać z doświadczenia, ale mogę jedynie wesprzeć się przeczytaną teorią, więc za bardzo pomocny nie będę... O Automatiksie od SRAMa chyba możesz zapomnieć, bo to jest już przeszłość zaorana przez SRAMa jak chyba wszystko z Sachsa. Więc nawet jak znajdziesz, to używkę... Identyczną piastę (z automatem) miał Sturmey Archer, ale tu też jest trudno, bo na oficjalnej stronie w ogóle się nią nie chwali. Nawet nie ma jednoznaczności w Internecie co do oficjalnej nazwy - spotkałem się z oznaczeniami A2 Automatic, A2K... Generalnie musisz założyć, że jak Ci się uda to złożyć (a koncepcja jest ciekawa, bo mógłby powstać bardzo minimalistyczny rower), to możesz doświadczać wyzwań konserwacji (ten mechanizm zapadek, ciężarków, czy sprężynek już z samego opisu nie brzmi niezawodnie czy trwale), ale też opisywanej upierdliwości użytkowej. Wszędzie, gdzie czytałem, ludzie opisywali automatyczne przełączenie biegu jako kiepsko ustawione w rowerach o kołach 28". To jest chyba ok. 14 km/godz. i dostajesz od razu twardszy bieg. W rowerach z mniejszymi kołami działało to lepiej. I raczej nie masz możliwości zmiany tego punktu - przynajmniej oficjalnie, zgodnie z dokumentacją. Opisywane metody zahaczały o druciarstwo (doginanie blaszek czy tam sprężynek) na chybił trafił. Co do duomatica z kick shiftem mimo obejrzanych iluś filmów na YT, dalej nie ogarniam tego sposobu zmiany biegów, zwłaszcza jak to to jest wersja z torpedo. Jak chcesz mieć tylko 2 biegi, możesz pójść inną drogą i poszukać przekładni nie w piaście, ale w korbie/suporcie. Kiedyś było takie rozwiązanie jak Schlumpf Drive w różnych wersjach, gdzie przełożenie zmieniało się na twardsze lub bardziej miękkie. Współczesnym wcieleniem takiej przekładni jest Doppio od Kappsteina (niemieckiego producenta głównie blatów i zębatek torowych/ostrokołowych) https://kappstein.de/shop/?L=1&tx_cart_product[product]=72&cHash=ba6db3261928a22a6d32e18e0e21a222. Tylko, że to jest zdecydowanie droższe (mimo że wlicza się w to przekładnię już z suportem, ramiona korby, manetkę zmiany biegu) od piasty planetarnej, nawet wypasionej...
  3. W aluminiowej mufie raczej bym nie używał szczotki drucianej, ale czegoś w stylu szczotki do butelek (plastikowa rękojeść, tworzywowe włosie). Nie trzeba się obawiać o stan gwintów i uważać na krawędzie przy lakierze. To nie stalowa mufa, z której trzeba się pozbyć rdzawego nalotu (bo cały syf to raczej to, co wpadło przez podsiodłową, albo ze skorodowanego suportu), więc po zwykłym usunięciu tego, co tam zalega, wystarczy najzwyklejszy odtłuszczacz (też wolę zwykłe spożywcze meglio od śmierdzącej benzyny ekstrakcyjnej) wspomagany mechanicznie taka szczotką...
  4. Nie trzeba się pakować w butikowe... zwykły SRAM czy Shimano - choć rzeczywiście w ich przypadku łatwiej będzie 165 mm niż 160 mm (te raczej da się kupić ale w wersjach dla szosowców/grawelowców). SX Eagle we współczesnej DUBowej wersji jest poniżej 70 EUR (i to z blatem), a starszy na PowerSpline nawet poniżej 50 EUR,, NX Eagle to będzie albo nieco poniżej, albo nieco ponad 90 EUR. Jak wolisz Shimano, to SLX (tylko korba, bez blatu) będzie nieco ponad 70 EUR (choć to jakiś Super Boost, a ja się nie znam). lub rozmaite wersje Deore (z blatem) między 70-80 EUR. Więc żaden butik... 🙂
  5. https://www.sram.com/globalassets/document-hierarchy/frame-fit-specifications/road/2023-road-frame-fit-specifications-rev-c.pdf na s. 38. jest rysunek, na 40. tabela z wartościami. Linia łańcucha w AXS ma 45 mm. w odmianie wide (korba z osią dłuższą o 5 mm) 47,5 mm. Linię łańcucha mierzy się standardowo - czyli dla napędów 1x do środka zębatki, dla napędów 2x do środka między blatami.
  6. Bo to są widelce dla marvelo... Szukasz stalowego widelca mtb pod koło 26" z pivotami...? To przecież jest wymierający gatunek, to nie ma się co dziwić, że trudno znaleźć. Jak to ma być nowe, ze sklepu, to w sumie pozostają Ci poszukiwania w odmętach Ali i tym podobnych zakamarków, bez pewności, co tak naprawdę kupisz, bo producenci, którym byś zaufał, dawno już machnęli ręką na stalówki, a nawet jak się umościli w niszy i takie rowery robią, to raczej są to stalowe wyprawówki, rowery do codziennego tyrania, a z mtb 29" i 27'5". Nikt się nie bawi w górskie 26", to i widelców nie ma... Spójrz na takiego Surly. Nie robią innych niż stalowe rowerów, więc mają do nich widelce. Ale nawet jak mają rowery i widelce 26", to są to po prostu małe rozmiary, ale rowerów zupełnie spoza świata mtb. W dodatku większość jest już pod tarcze. I z całej oferty wielu modeli zostaje Ci np. tylko coś takiego: https://www.bike24.com/p2318212.html Zawsze możesz zamówić zespawanie takiego widelca, ale nie narzekaj, że drogo... Jak chcesz coś, czym inni nie są już zainteresowani, to tanio nie będzie.
  7. Proszę: https://www.justpedal.nl/en/rigid-fork/479751-soma-steel-lugged-fork-smoothie.html https://www.justpedal.nl/en/rigid-fork/231906-soma-bp2-fork.html https://www.justpedal.nl/en/rigid-fork/606061-soma-bp1-fork.html https://www.justpedal.nl/en/rigid-fork/3345-salsa-cromoto-grande-fork-thru-axle-disc-black.html https://www.justpedal.nl/en/rigid-fork/695-salsa-cromoto-grande-29-fork.html https://www.justpedal.nl/en/rigid-fork/23133-soma-crmo-mtb-disc-qr-fork.html a, że czasem drogo... cóż, to nie są rzeczy z mainstreamu, więc i producenci życzą sobie za nie więcej niż za taniego sprężynowego uginacza...
  8. Aluminium zmęczeniowo pęka podstępnie i bez ostrzeżenia. W odróżnieniu od stali, gdzie jest większa plastyczność i coś może najpierw się ugiąć, tu raczej od razu następuje poddanie się materiału. To dlatego widelec od starego górala z pierwszej połowy lat 90. będzie godzien większego zaufania (a jak był jakiś lepszy typu cro-mo, to już w ogóle) niż nawet współczesne aluminiowe cudo. To dlatego części aluminiowe albo się mocno przewymiarowuje, albo producenci wręcz określają zakresy bezpiecznej eksploatacji, po których te części na należy wymienić na nowe. Tu https://www.ergotec.de/files/service/downloads/Garantieerklärung_Rücksendeformular_Reklamation/ergotec Garantieerklärung.pdf jest znaleziony na szybko przykład Ergoteca. Jak do tego używa się ich niezgodnie z założeniami (które niestety często są gdzieś na końcu instrukcji, baardzo drobnym drukiem), to można się zdziwić. Ale zdaję sobie sprawę, że świadomość zagadnienia nie jest jakaś powszechna, bo po prawdzie, ilu użytkowników wymienia np. swoją aluminiową kierownicę czy sztycę co parę lat...?
  9. @spiwor Nie wiem, o jakich Woomach piszesz, bo żaden z aktualnej oferty nie ma blatu 25 ani 29 zębów. Jeśli wierzyć producentowi i polskiemu dystrybutorowi, to 2 i 3 mają napęd jednobiegowy 18/10, a 3 Automagic nawet jeszcze bardziej miękki 18/12, a wyższe numery, które są już wyposażone w przerzutkę z tyłu, będą miały przełożenia 28/11-28 (4) i 28/11-32 (5). Osłona łańcucha jest jedna i pasuje do Wooma 2 i 3 - właśnie dlatego, że mają taki sam napęd 18/10. W wyższych nie ma w ogóle osłony, przynajmniej Woom się tym nie chwali, bo tam stosuje się przerzutki. A nawet jeśli by jakaś się nalazła, to na 200% nie zainstalujesz jej do mniejszych rowerków 14" i 16". To oczywiste, że dzieci są różne, ale odwoływanie się do przykładu córki autora wątku jest raczej chybione. @Pawelekgit wyraźnie napisał, że obecny rower (2) jest na nią już za mały, co nie dziwi, bo w tabelkach producenta dochodzi już do końca zakresu wiekowego. Dla niej Woom sugeruje już 3. Możesz mieć wątpliwości, czy ta 3 będzie właściwa, bo napęd jest identyczny (18/10), ale na 100% nie będzie kręciła w nim pedałami jak chomik w kołowrotku, bo kadencja zależy jeszcze o wielkości kół i długości ramion korby (jedno i drugie w 3 masz większe). Odnosząc się do Twoich uwag, chciałem jedynie, byś nie lekceważył bardzo specyficznych uwarunkowań w rowerach dziecięcych. Jeżeli piszesz, że wymieniłeś blat w korbie (albo całą korbę) z 36 na 32 zęby, to mogę Ci jedynie odpowiedzieć, że te blaty pewnie są 100 razy powszechniej dostępne w sklepach niż specyficzne korby 18 zębów. Toż to przecież blaty spotykane w całkiem dorosłych rowerach. A kiedy ostatnio widziałeś dostępne od ręki i to w sporym wyborze korby 18, 20 zębów? I to w dodatku korby tak małe jak 80, 95 mm... No i jeszcze ten q factor, którego nijak nie możesz porównać, bo w komponentach z tego podwórka zazwyczaj go się nie podaje. Później, jak się wchodzi w rozmiary juniorskie, to i zasoby sklepowe są pokaźniejsze.., ale nie na początku drogi z małym rowerkiem. Masz rację, że w tym wszystkim jest doza sprawnego marketingu. Jednak nawet jeśli to byłby cudowny marketing, ale rowery od czapy, to by nie zyskały takiej pozycji i sprzedaży... @Pawelekgit jak masz wątpliwości, co do przełożenia w Woom 3 (18/10), możesz spróbować z polskim roko bike 16". Jest tańszy od Wooma i nieco lżejszy (choć ta waga jest trochę oszukana, bo nie ma osłony na łańcuch. Korba jest bardzo podobna (ramiona) bo 92 mm. W wersji fabrycznej przełożenie jest bardzo podobne (choć minimalnie lżejsze) do Wooma: 25/14 wobec 18/10, ale 14 z tyłu sugeruje, że być może da się wstawić coś twardszego ... bo to wygląda jak w miarę normalny nakręcany wolnobieg. Musiałbyś spytać producenta... Zakładam, że w Woomie jest jakiś nietypowy wynalazek i nie da się dokonać tej zmiany, bo 10 zębów z tyłu, to raczej normalnie nie występuje w jednorzędowych wolnobiegach.
  10. Za bardzo skupiasz się na pojedynczych wartościach z tabelek z geometrią. Sam stack czy reach to nie są jakieś cudowne liczby, które wszystko Ci powiedzą. Jak już znalazłeś ten stack+, to zobacz, że Grail CF SL i Grizl CF SL mają praktycznie taki sam 669 mm vs 666 mm. Dodatkowo mają suport obniżony dokładnie o tę sama wartość (75 mm), więc - jeśli wierzyć tabelkom), to w obydwu kierownica będzie dokładnie na tej samej wysokości od podłoża (jeśli rower będzie stał na kolach z takimi samymi oponami). Różnice będą gdzie indziej, bo Grail jest dłuższy (ETT 586 mm) niż Grizl (ETT 564 mm), więc w tym samym rozmiarze użytkownik musi się bardziej wyciągnąć (to jest trochę korygowane długością mostka 70 mm vs. 80 mm). Zresztą sam Canyon celuje tymi rowerami (rozm. M) w osoby o innym wzroście: Grail 179-187 cm, Grizl 178-184 cm.
  11. Wysokość podkładek pod mostkiem Canyon podaje w tabelce z geometrią - w części "geometria komponentów". Sprawdź, tam nie ma 87 mm tylko 27,5 mm (CF SL 7 i 8 ) lub 22,5 (CF SL 6, choć może to pomyłka). Nie wiem tylko, czy to wymiar samych podkładek, czy już uwzględnia pokrywę steru górnego (jak nie, to dojdzie jeszcze z 5-7 mm). Jak ten stack+ to rzeczywiście wysokość środek suportu - środek przekroju kierownicy, to dodaj sobie jeszcze wysokość mostka i uwzględnij jego wznios (bo nawet jak mostek będzie w negatywie, to przy kącie główki ramy 72,25 stopnia nie będzie równoległy do podłoża i będzie się delikatnie wznosił w kierunku przodu roweru... W Grailu CF SL tych podkładek jest tylko 15 mm.
  12. Też nie znam się na dokładnej konstrukcji Wooma i wszystko, co mogę o nich powiedzieć, bierze się z tego, co podaje producent w specyfikacji, czy co dojrzę na zdjęciach, ale zdajesz sobie sprawę, że - o ile Twoje rozwiązanie jest co do zasady całkiem słuszne i sensowne - to w przypadku dobrze pomyślanego i całościowo zaprojektowanego roweru dla dzieci może nieść za sobą różne dodatkowe komplikacje, których nie bierzesz pod uwagę. Nie wiem, czy w Woomie można wymienić sam blat bez ruszania korby, bo to jest najprostsze rozwiązanie, ale nawet ono nie jest bez wad - większy blat może się nie zmieścić w doskonale dopasowaną do tego konkretnego roweru osłonę łańcucha i zmieniając blat na większy zabierasz dziecku sensowny element, który dobrze, żeby tam był. Jak korba jest z niewymiennym blatem, to rzeczywiście musisz wymienić całość korba i blat. Tylko, że ty się skupiasz na technikaliach - czy to jest korba na kwadrat, czy nie... To też ważne, bo nawet jak będzie to kwadrat, to linia łańcucha w nowej korbie może być inna. Ale, ja bym przede wszystkim pomyślał, skąd weźmiesz taką dziecięcą korbę - dopasowaną do potrzeb dziecka jeśli chodzi nie tylko o długość ramienia (w tym Woomie jest to dokładnie 95 mm), ale też, czy ma równie niewielki q factor pod wymiary dziecka...
  13. Nie znam tego Wooma Automagic, ale zakładam, że ma piastę wzorowaną na starym rozwiązaniu Sachs/SRAM Automatix czy Sturmey Archer S2A (symbolu nie jestem nawet pewien). Być może to jest nawet wyrób SA (bo Sachsa/SRAMa dawno nie widziałem nawet w zakamarkach internetu), tylko w jakiejś oemowej wersji, albo po prostu jakiś chiński klon, robiony na wyłączne zamówienie Wooma. W każdym razie koncepcja piasty dwubiegowej, w której zmiana przełożenia była automatyczna (zależna od siły odśrodkowej działającej na ciężarki w mechanizmie piasty) wydawała się genialna, ale nigdy nie zdobyła chyba dużej popularności. Być może przez przyziemne wady czy upierdliwości: to wszystko było realizowane mechanicznie za pomocą sprężynek i ciężarków, więc miało prawo zawodzić, zbyt szybka zmiana biegu w przypadku rowerów na kołach 28" - całość wydawała się być pomyślana bardziej dla kół 26" czy wręcz 24", problematyczna zmiana z biegu szybszego na wolniejszy... Być może w wykonaniu dla Wooma ten koncept jest jakoś lepiej pomyślany - np. dobrano ciężarki i siłę sprężynek do małych kółek i prędkości rozwijanych przez dzieci (w tym oczekiwanej do rozpędzenia kadencji)... Nie wiem... Internety podają, że zmiana przełożenia następuje tu przy ok. 11 km/godz. Jak to się ma do możliwości dziecka, z jaką wówczas musi jechać kadencją, to musisz sprawdzić/obliczyć sam... Jednak nie uważam, że to jest najszczęśliwsze rozwiązanie dla dziecka. Nawet jeśli to będzie działało (oby tak, jak tego oczekujesz) i użytkownik/użytkowniczka przyzwyczają się do korzystania z tej piasty, to nie wyrabia ona żadnych nawyków w korzystaniu z roweru z przełożeniami, nie wprowadza dziecka w materię zmiany biegów, czemu ma w sumie służyć taki pośredni Woom (między jednobiegowym a wielobiegowym), a prawdopodobieństwo wykorzystania umiejętności jazdy z takim automagikiem nie przyda się prawdopodobnie już nigdy, bo nie znam innych seryjnych rowerów z piastą tego typu...
  14. Szybki googling daje niezbyt optymistyczną odpowiedź: https://www.emtbforums.com/threads/bosch-smart-system-and-integrated-light.33662/ Ale może spróbuj wyłączyć poprzez dłuższe przytrzymanie przycisku "+"....
  15. Pytasz o różnicę między hulajnogą a rowerem - naprawdę...? Rower ma siodełko, pedały - hulajnoga nie... Rower nie ma żadnego ograniczenia - możesz nim jechać tyle ile dasz radę lub ile w danym miejscu przepisy pozwalają (jedynie po 25 km/godz nie wspiera cię silnik). Hulajnogą nie możesz jechać ile chcesz, bo nawet jeśli nie znajdujesz się w miejscy, gdzie dotykają cię inne limity prędkości (np. na drodze dla pieszych), to i tak ostatecznie kończysz na ustawowym ograniczeniu 20 km/godz. Czy naprawdę musimy pisać rzeczy tak oczywiste, które są doskonale znane każdemu posiadaczowi prawa jazdy...?
  16. Nie no oczywiście... i dodatkowo każdy ma odblaski doczepione do szprych... Każdy jeździ, na czym chce i tyle. Ważne jedynie, żeby miał świadomość pewnych konsekwencji w razie niekorzystnego splotu okoliczności. I tu nie chodzi o wyrywkową kontrolę i jakiś śmieszny mandat, bo szanse na to są w polskich realiach zerowe. Raczej o sytuację, gdzie pójdzie coś gorzej - a o to przecież w ruchu drogowym wcale nietrudno. I co my tam mamy... odpowiedzialność za wykroczenie w ruchy drogowym (pikuś), za kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu, za kierowanie pojazdem bez uprawnień, za brak ubezpieczenia... A pojazd (świadomie nie piszę rower) rzeczywiście chłam...
  17. Dobrze, odpiszę inaczej, bo nie złapałeś sarkazmu... Żeby to był rower (ze wspomaganiem elektrycznym), to musi spełniać określone kryteria. Ten pojazd ich nie spełnia (za mocny silnik, wspomaganie załączane inaczej niż poprzez pedałowanie). Jakbyś się nie upierał, to jest motorower i tak powinien być traktowany (w dodatku bez sensu, bo nie ma homologacji, więc nawet jakbyś chciał, to go nie zarejestrujesz jako motorower). I nie jest ważne z jakimi prędkościami będziesz się nim poruszał. Możesz kupić i jeździć, bo ludzie robią różne rzeczy, ale w momencie jeśli dojdzie do jakiegoś zdarzenia i trafisz na kogoś kumatego (policjanta, strażnika leśnego, pieszego lub kierowcę, w których np. wyrżnąłeś), to naprawdę będziesz miał przefikane...
  18. Kupno motoroweru, którego importer nie poddał procedurze homologacyjnej i tym samym nie możesz go zarejestrować jest bez sensu. Bo oczywiście pozostałe elementy układanki nie są problemem: masz uprawnienia do kierowania tym pojazdem i wybrałeś TU do wykupienia obowiązkowego OC?
  19. Sprawdź, czy producent wybranej przez Ciebie pompki w ogóle oferuje drobne elementy eksploatacyjne, żeby za jakiś czas nie okazało się, że np. uszczelka w głowicy wyrobiła się i nie ma jej czym zastąpić, bo producent traktuje swój wyrób jak jednorazówkę, bez możliwości przywrócenia jej do stanu pełnej sprawności
  20. Tu nie chodzi ani o bajery, ani o jakość... Raczej o niedoinformowanie i owczy pęd młodych ludzi. Zarówno amortyzator jak i dobre hamulce tarczowe są jak najbardziej ok i nie patrzyłbym na nie jak na "bajery". Tylko, że rowery dziecięce (czy młodzieżowe) są dosyć specyficzne. Żeby trzymać się niskich kosztów (bo kto chce wydać na rower na 1-2 lata tyle co na "dorosły" rower, czyli kilka ładnych tys.), wkłada się w nie najprostsze komponenty. Więc będzie amortyzator., ale taki sobie, który najprawdopodobniej poza zwiększeniem masy całego roweru nie będzie działał (tak jak powinien). Oczywiście można do takiego roweru wsadzić porządny amortyzator powietrzny, który ustawia się pod wagę użytkownika, ale taki amortyzator będzie kosztował pewnie tyle co cały rower... Dlatego warto zrezygnować z rzeczy, które są niepotrzebne czy problematyczne (a przy okazji zyskuje się rower lżejszy, co jest nieodzowne jak się ma 10 lat i waży 48 kg). Tylko jak to wytłumaczyć dziecku... Z drugiej zaś strony te proste rowery bez "bajerów" to też nie jest nie wiadomo jaka jakość (w znaczeniu: kupując prostszy rower nie zyskujesz jakoś wybitnie na lepszych komponentach). Bo nawet jak kupisz do bólu prostego Wooma 6 https://www.woombikes.pl/products/6 to płacisz raczej za markę (która być może pomoże w odsprzedaży), trochę doświadczenia w projektowaniu rowerów tylko dla dzieci, być może minimalnie lepsze wykonanie całości, ale nie sądzę, by za te 2800 zł istniała jakaś przepaść w jakości podzespołów w stosunku np. do Superiora F.L.Y. 26". Możesz spojrzeć na stronę Decathlonu z rowerami na kołach 26" https://www.decathlon.pl/sporty/rowery/rowery-26-cali-135-do-155-cm Znajdziesz tam nawet Rockridera za 1299 zł. Są też Romety w kilku wersjach... To wszystko z tym upragnionym pseudo-uginaczem z przodu. Niestety chyba nawet ten najdroższy Rambler za prawie 2 tys. jest na wolnobiegu. To już nie wiem, czy bym nie kupił tego Speca z bikeinn (z drugiego linku post wcześniej). Rowery mtb to nie moja bajka, ale przyznaję, że dla mnie - laika - przynajmniej ma wygląd poważnego-dorosłego roweru. A jak koledzy w internetach pogrzebią, że to marka z USA, to i szacun na dzielni wzrośnie...
  21. Ewentualnie bardzo podobny w założeniach (sztywny widelec, hamulce szczękowe, napęd 1x9) Superior F.L.Y. 26"nawet lżejszy od tego Treka - tylko nie wiem ,czy jest gdzieś dostępny. Inna sprawa, że możesz się zderzyć ze sporym rozdźwiękiem między tym, co mniej lub bardziej obiektywnie uważamy za sensowny rower dla 10-latka (niewielka waga, brak amortyzatora, który dla dziecka o tej wadze pewnie i tak nie będzie działał, zwykłe, proste w serwisie hamulce szczękowe, a nie wymagające od użytkownika minimalnej uwagi hamulce tarczowe). Jak koledzy będą ujeżdżać bezsensowne "wypasione" maszyny z atrapami amortyzatora na przedzie, a on nie, to młody człowiek zamiast wdzięczności może wręcz okazać focha... Wtedy zostaje Ci zrobić krzywdę dziecku (kupić rower o te 3-3,5) kilograma cięższy, bardziej niedostosowany do potrzeb i niestety tym sposobem sprawić mu radość - np.: https://www.tradeinn.com/bikeinn/pl/scott-roxter-26-disc-2022-rower-mtb/139820511/p?_gl=1*1rupcaw*_up*MQ..&gclid=EAIaIQobChMI9N3VhIDQgwMVG2ZHAR0wPgjGEAQYAiABEgJQ3_D_BwE&gclsrc=aw.ds https://www.tradeinn.com/bikeinn/pl/specialized-rockhopper-sport-26-altus-2023-składane-rowery-elektryczne/140416023/p?_gl=1*1q2s3g*_up*MQ..&gclid=EAIaIQobChMI9N3VhIDQgwMVG2ZHAR0wPgjGEAQYAiABEgJQ3_D_BwE&gclsrc=aw.ds
  22. Pewnie tak samo jak w innych przypadkach sprzedaży wysyłkowej rowerów w Polsce. No i nie wszyscy producenci wymagają przeglądów. Co więcej gwarancja u większości producentów jest jedynie na ramę i ewentualnie na nieamortyzowany widelec. Osprzęt czy amortyzatory są objęte gwarancją własną producenta tych części. Ludzie kupują różne rzeczy w Canyonie, Rose czy rzeczonym wyżej B-D.de i to raczej działa (czasem nawet chyba lepiej niż w polskich realiach, bo ochrona konsumenta za Odrą wydaje się lepsza, a czesem niestety nie tak dobrze i się ludziom w internetach zbiera na żale... - zupełnie jak w Polsce). Co do Radona - to taka marka własna B-D.de, to instrukcja nie zawiera wskazań do przeglądu po jakimś czasie... gwarancja jest na ramę (chyba 6 lat na aluminium, ale bez wad lakierniczych). W razie roszczeń, musisz kontaktować się ze sklepem, by uzyskać wskazówki postępowania. Myślę, że wysłanie im (na ich koszt) całego roweru zawsze jest rozpatrywane na końcu. Być może są dopuszczalne naprawy lokalne i zwrot kosztów (jeśli nie przekraczają jakiejś uznanej przez nich kwoty). Jak Cię to nurtuje, zawsze możesz najpierw ich zapytać... No i musisz pamiętać, że nawet wielkie korporacje rowerowe obecne na polskim rynku, wcale niekoniecznie działają tak, jak to sobie wyobrażamy. Kupisz jakiegoś Treka czy Speca wysyłkowo z innego miasta, a pod nosem masz autoryzowanego dealera i warsztat... To wcale nie znaczy, że każdą sprawą ten lokalny punkt musi się zająć. Owszeem, może jeśli chce, ale równie dobrze, może Cię odesłać tam, gdzie faktycznie kupiłeś rower...
  23. @PiotrWie Rowery z Boschem SX mogą myć doskonałym wyborem, ale raczej dla kogoś świadomego, co wybiera... Bo te KTM Macina - jeśli już trzymamy się trekingów, czyli w wersji Sport SX - z blotnikami i bagażnikiem - najciekawiej wyglądają w najlżejszych odmianach SX Prime i SX Elite (16 i 18 kg), ale one na pewno nie będą w takiej cenie. To już raczej mówimy o SX 10 i SX 20 (ponad 20 kg), które są wyceniane jako nowość na 3400-3700 EUR (ciekawe po ile będą za jakiś czas). Tylko pojawia się pytanie - jeśli te rowery będą kosztować co najmniej tyle ile wspomniany wcześniej, wypasiony Radon, który jest wprawdzie 5 kg cięższy, ale też ma baterię 750 Ah a nie 400 Ah, to czy jest to jakaś super okazja. Tylko dla kogoś, komu jednak ta mała bateria wystarczy...
  24. @bogdyn919 pokazując te Radony, chciałem Ci pokazać, że nie musisz się ograniczać do polskich sklepów. Zwłaszcza, że bike-discount.de, bike24.com czy inne duże sklepy np. niemieckie spokojnie sprzedają do Polski i często są to rzecz tańsze niż w najtańszych polskich ofertach - no chyba, że masz super rabat na rower u jakimś sklepie... Ten Radon Relate 9.0 zjada na śniadanie Gianta w kwestii wyposażenia, a i tak kosztuje od niego mniej (nawet jak doliczysz 50 EUR dostawy). Jak przejrzysz całą kategorię e-trekingów w tym sklepie https://www.bike-discount.de/en/bike/bike/e-bike/e-bike-trekking/?p=1&o=14&n=48 to zobaczysz, że w takich samych pieniądzach jest więcej rowerów. Są znane u nas Cube, mniej kojarzone Kalkhofy czy właśnie ten raczej niepopularny w Polsce Radon - choć on w każdym przedziale cenowym b=wypada chyba najlepiej z wyposażeniem. Tak już jest, jak masz na ramie napis Radon, a nie Giant, Trek czy inny Spec... Możesz zobaczyć słabszą odmianę tego Radona Relate 7.0 - mniejsza bateria, 10 biegów, inny widelec, ale i 700 EUR taniej... Co do specjalnego osprzętu w tym Giancie pod elektrykę... 🙂 to panowie w sklepie trochę Cię wpuścili w maliny, a trochę nie... Po prostu dosyć kreatywnie wykorzystali swoją wiedzą a Twoje niezorientowanie. Rzeczywiście linkglide jest reklamowany przez Shimano jako rozwiązanie trwalsze niż dotychczasowe - w tym do elektryków, ale nie tylko do nich. Wprowadzone nieco znienacka do 10-rzędowego Deore 5130 i 11-rzędowego Deore XT 8130 - niejako na próbę, a potem jako podstawowa technologia grup Cues, które mają zastąpić wszystkie napędy chyba poniżej 12-rzędowych. Ale jak to bedzie działało i ile z tych zapewnień Shimano się sprawdzi, dopiero się zobaczy. Na razie nie ma raczej mowy, by pojawiło się w najwyższych grupach. Co do wykorzystania wspomagania, to raczej nie podzielam poglądu, że silnik zastąpi przełożenia. Najrozsądniej jest wykorzystywać rower jak każdy inny i właściwie dobierać przełożenia do okoliczności (oczywiście uwzględniając poziom wspomagania). Skupienie się na wachlowaniu trybami wspomagania zamiast biegami, szybko wyrabia nawyk niezwracania uwagi, na którym biegu jedziesz, bo zawsze silnik Ci pomoże, a to najlepsza droga do samoograniczenia użytkownika w wyborze do zaledwie kilku zębatek i szybkiego zajechania napędu.
  25. https://www.bike-discount.de/en/radon-relate-9.0-750-ms mocniejszy silnik Boscha, większa bateria, 12-rzędowe Deore XT 10-51, RockShox Recon Gold RL, lżejszy i tańszy niż ten Giant... W tym sklepeie są też inne, tańsze trekingi, w tym Radony w słabszej specyfikacji. Sklep legitny, wysyła do Polski, więc nie ma problemu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...