Skocz do zawartości

Kilym

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    31
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Łódź

Ostatnie wizyty

237 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika Kilym

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Od roku
  • Od miesiąca
  • Dedicated Rzadka
  • Od tygodnia
  • Collaborator

Ostatnio zdobyte

1

Reputacja

  1. Z pespektywy czasu wszystko jest świetnie, usterki usunięte, tzn główną usterką była cieknąca piasta i tu jest największy problem z Alfine 11, jak coś się popsuje to sobie poczekasz. Nie wiem czy pisałem to w tym temacie ale wszelkie inne problemy z skrzypieniem to albo moja nadwrażliwość(rower jest naprawdę cichutki jak jedzie po równym terenie) albo skrzypiące siodełko( no źle dobrałem i w sumie też trochę źle zamontowałem, nowe siodełko działa super). Generalnie tak jest po prostu wygodnie, rower z tego dynama zasila 4 lampki(przednia, boczne i czerwona z tyłu, po prostu w nocy nie ma opcji że ktoś cię nie zauważy, świecisz się jak choinka), jak już tłumaczyłem wcześniej, trochę więcej kg to dla mnie żadna różnica, nie staram się wykręcać niesamowitych wyników tylko dojechać z wszystkim czego potrzebuje, bagażu i tak potrafię zabrać z 15kg więc to dynamo to nic. Generalnie ten rower jest taki trochę miejski, to 16,3kg to może i sporo no ale alfine11 i inne pierdoły sporo ważą. W tym dynamie nie ma możliwości podłączenia powerbanka(pewnie dałoby się to przerobić ale po co), jeżdżę raczej w zasięgu cywilizacji więc mogę sobie go podładować w normalny sposób. Ale powiem tak, jakbym bawił się w wyprawy w zupełną dzicz to pewnie dołożyłbym do world travellera signature(tylko to już taka kasa, że chyba to musiałby być mój spósób na życie ). Jeszcze nie było tak żeby rower nie nadawał się do dalszej jazdy, więc wydaje się godny zaufania ale z alfine11 nie pojechałbym na koniec świata Jestem zadowolony, z perspektywy czasu nie zmieniłbym decyzji bo idealnie pasuje do moich potrzeb, ale jeśli chcesz się bawić w tygodniowe wyjazd z namiotem w dziczy to mimo wszystko szukałbym czegoś prostszego( normalne przerzutki, łatwo dostępne linki) albo wspomnianego world travellera( ale kurde, 30k, u la la) I jeszcze jedno, Kogi sprzedają tylko we Wrocławiu, a cała zabawa z odsyłanie i przesyłanie jest naprawdę denerwująca. Więc jak jesteś z okolic to luz, jak nie, to traktuj to jako sporą wadę.
  2. Nie wiem co myśleć, rower jest wręcz idealny do moich potrzeb ale serwis gwarancyjny piasty to jest jakiś żart. A i podobno mam "szczęście" bo w zeszłym roku czekało się po kilka miesięcy. Kochane Shimano
  3. Jeśli jeszcze nie kupiłeś roweru z piastą alfine 11, to muszę ostrzec, bo niestety pojawił się problem. Mimo niezwykle przyjemnej jazdy, ciszy i bezobsługowości potrafią się te piasty popsuć. Mam właśnie wspomnianą kogę F3 8.0 i po około 3k km zaczął z niej powoli wyciekać olej. Piasta oddana na gwarancję, czas oczekiwania prawie 1,5 miesiąca(wciąż czekam). Więc nieważne że wydasz na rower 11 tysięcy, rower jest nowy i mamy środek lata, będziesz czekał 1,5 miesiąca, aż jakaś część im przyjdzie żeby go naprawić. I jeszcze jedna ciekawostka serwisy Shimano nie naprawiają tych piast, nieważne czy to service center, wszystko leci do centrali pod Poznaniem do której nie masz bezpośredniego kontaktu. Więc czekasz w***iony tyle ile sobie wymyślą i nic nie możesz zrobić. Ale poza tym rower jest super(jak akurat nie jest w serwisie) i waży 16kg nie 17, pewnie jakby go ogołocić z błotników, blokady i bagażnika ważyłby z 13-14. A tak dołączając się do tej kłótni o elektrykach: Jak się mniej zmęczysz to znaczy że mniej potrenowałeś. Rowery elektryczne są wygodne, niwelują różnice między sprawniejszymi i mniej sprawnymi rowerzystami, ale nie oszukujmy się że to jest dobry wybór dla kogoś kto chce zrzucić wagę.
  4. O wyprostowaną pozycję w kogach się nie martw, mostek można naprawdę nisko ustawić, dokupujesz jeszcze ergony i gdy potrzebujesz jesteś bardzo mocno pochylony.(Chociaż nie wiem czy to zdrowo dla roweru tak go wyginać ale do tej pory daje radę ). Alfine 11 z paskiem to cud z którego nigdy nie zrezygnuję, pewnie na podjazdach byłoby miło mieć jeszcze niższe biegi ale udało się przejechać przez świętokrzystkie i inne dłuższe bądź krótsze podjazdy bez zsiadania z roweru, mimo że był mocno dociążony(35 kg z bagażem). Do tej pory (prawie 3k kilometrów) nie musiałem z napędem robić nic, oprócz wymiany oleju po około 300km. Rzekome problemy które miałem na początku okazały się być wytworem mojej nadgorliwości, bo rower nadal jedzie gładziutko, a nikt z nim nic nie robił.
  5. Obraził mnie raz, a teraz nazywa mnie malutkim człowieczkiem, piękne...
  6. Po pierwsze mówiłem o sugestii, a nie pisaniu wprost, a zapytałeś z którego fragmentu to wywnioskowałem, a nie gdzie bezpośrednio to napisałeś. A po drugie znowu to sugerujesz, bo rowery z takim osprzętem tyle kosztują, są ich inni producenci u których według twojej wypowiedzi nie ma prawa się to zdarzyć. A po trzecie wydany był sprawny, wada pojawiła się po 250km. A po czwarte nigdzie nie napisałem że jestem zadowolony z tej sytuacji A tutaj wcale nie sugerujesz, że jestem nienormalny. Ale skończmy tę dyskusję, bo też będę musiał przejść do wyzwisk
  7. Dobra, zauważyłem swój błąd, nikt nie pytał o rurkę do zalewania piasty tylko o zamiennik korka Także przepraszam za zamieszanie, ale jakby ktoś szukał rurki to info już dałem
  8. Sugerowanie przepłacania i niskiej jakości(próba porównania sytuacji z ramami zupełnie innych rowerów, do mojej). Jak inaczej mam rozumieć twoje ostatnie wpisy jak nie sugestię że jest po prostu kiepska i to co się dzieje jest tego dowodem, a inny dystrybutor zrobiłby to lepiej. Jeśli to nie jest esencja tego co zdążyłeś tutaj napisać, to naprawdę nie wiem co nią jest.
  9. No i znowu naginanie rzeczywistości do własnych potrzeb Alternatywy które sam wysłałeś z tym samym osprzętem nie są tańsze, to jest ta sama bądź większa cena. Nie ma alternatyw z tym samym osprzętem w niższej cenie. Ale to juz zostało powiedziane z 50x w tym temacie. Jeśli już ktoś mnie zawiódł to Shimano nie Koga, bo rower dostałem sprawny, nie mogłem oczekiwać chyba że dystrybutor przejedzie na nim 250 km zanim mi go wyda. Rohloff to już zupełnie inna półka cenowa, więc tak, dopłaciłbym jeszcze 4 tysiące to znalazłbym rower z piastą rohloffa i wtedy to bym ewidentnie przepłacił biorąc pod uwagę moje oczekiwania. Sugerowanie że to co się dzieje nie mogło by się wydarzyć gdybym kupił rower innego producenta z tą samą piastą jest po prostu śmieszne..
  10. Oczywiście że nie jest to absurd ale przy kwotach chociaż trochę większych niz 35 zł, a to co wysłałem pasuje idealnie bo sam używam. Podobno zestaw do wymiany oleju Rohloffa też pasuje ale jest jeszcze droższy
  11. No cóż, @Mihau_ właśnie stwierdził że Shimano robi słaby i przepłacony sprzęt, musi tak być skoro zawsze ma racje ^^. Tylko zastanawia mnie co jest dla nich konkurencją...
  12. Piszą nawet sporo, właściwie wszyscy polecają olej przekładniowy 75W80 i chyba nikt nie narzeka. Tylko nie wiem jak by wyglądała sprawa z gwarancją u Shimano jeśli by coś poszło nie tak. Właściwie to polecają takie oleje jako lepszą alternatywę nie tylko ze względu na 20x niższą cenę ale też lepszą kulturę pracy w niskich temparaturach. Jeśli chodzi o oryginalny olej, buteleczkę zużywa się jedną, 25 ml na przepłukanie i 25ml na zalanie. A rurka to mimo wszystko jednorazowy zakup, sprowadzanie śrubki z Niemiec brzmi absurdalnie przy 35 zł za "zestaw"
  13. Rower jest baardzo prosty w obsłudze, pasek i piasta planetarna to świetnie rozwiązanie i już absolutnie wiem że nigdy nie wrócę do zewnętrznych przerzutek i łańcucha. Po prostu mam pecha i jeden z pewniejszych elementów roweru okazał się mieć wadę. Niestety problemy się zdarzają, nawet przy rowerach za 30 tysięcy i oczywistym jest, że jeśli jest w nim wadliwy element to trzeba go wymienić korzystając z gwarancji. Gwarancja to nie jest najszybszy sposób walki z problemem ale w takich przypadkach jedyny słuszny. A co do serwisu - w Łodzi jest, więc nie widzę problemu. Chwalę się po prostu swoim, miejmy nadzieję, chwilowym nieszczęściem.
  14. Mały update Rower jeździ bardzo fajnie ale niestety mam z nim pewne problemy. Pierwszy to bardzo lekkie szumienie przy tylnym kole(nie do usłyszenia podczas jazdy) które po samodzielnej inspekcji(w serwisie by mnie chyba wyśmiali) spowodowane było minimalnym niedopasowaniem tylnej zębatki. Blaszka pod zębatką wydawała regularny szum podczas kręcenia kołem. Ale ten "problem" udało się samodzielnie naprawić. Drugi problem to stukanie bądź grzechotanie w piaście które pojawiło się po około 250 km ale ze względu na gwarancję, brak doświadczenia i narzędzi nie podjąłem się samodzielnego badania tematu.(Wymiana oleju nie pomogła). Dźwięk objawia się tylko na biegach 1-6 przy dosyć powolnym obracaniu pedałów, nie jest zbyt głośny ale słyszalny. W serwisie shimano stwierdzili, że rzeczywiście jest to dziwne i przyjęli rower na serwis gwarancyjny, więc teraz czekam na to co stwierdzi samo Shimano.
  15. Śrubki nie znalazłem, tylko ten "zestaw" https://allegro.pl/oferta/zestaw-do-wymiany-oleju-alfine-sg-s700-12882272077. Bardzo drogi jak na rurkę i nakrętkę no ale co zrobić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...