Witam,
To mój pierwszy post, więc chciał bym się na początek przywitać. Ponieważ jednak przybywam tu z konkretnym problemem do rozwiązania, to do rzeczy.
Mianowicie jeżdżę sobie na rowerku typu fitness, a dokładnie Orbea Vector. Generalnie jest wszystko ok, ale ponieważ rower miał tradycyjny napęd z dwoma blatami z przodu i korbą na kwadrat, zapadła decyzja o zmianie na napęd 1x10 lub 1x11. O ile tył wydaje się prosty, to kwestia korby mnie przerosła. A to dlatego, że chciał bym mieć z przodu blat 46-48t, a największy gravelowy blat to 42t. Dla mnie to trochę za mało. Tradycyjne napędy szosowe są natomiast dwublatowe. Czyli próbuje połączyć tył mtb/gravel, korbę jednoblatową i przednią koronkę większą niż 42. No i to jest okazało się dla mnie problematyczne, bo kompletnie nie wiem jak wybrać korbę aby to hulało, a aby to nie kosztowało milionów. Czy jest tu ktoś kto przerabiał taki problem i zakończył to sukcesem, to znaczy udało mu się w ten sposób przebudować rower i na nim jeździć? Z góry dzięki za wszystkie podpowiedzi.
Pozdrawiam, Kuba