Skocz do zawartości

pecio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 992
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Zawartość dodana przez pecio

  1. Tak mam stosowne doświadczenie . Jestem szczęśliwym posiadaczem Shimano SH-MW702 MW7 w wersji WIDE z zawyżona rozmiarówką o jeden numer ( miejsce na skarpetę wełnianą). W przeciwieństwie do Shimano MW 5 gdzie jest jakaś cerata Dryshield udająca membranę w moich MW 7 jest Gore-tex. Buty użytkuje z skarpetą full 100% merino podczas mrozów i w temperaturach powyżej 0 do 10 stopni w kolarskiej NW 50 % merino. Jak jest sucho to gacie idą pod mankiet butów , mokro to gacie spuszczam na mankiet i nic się do środka nie ma prawa wlać. Buty nawet podczas większych opadów są szczelne. Jak jest na minusie to membrana pięknie transferuje wilgoć , w środku jest sucho i ciepło. Przy 10 i wyżej stopniach jest nadal "teoretycznie "( nie czuć wilgoci podczas jazdy) sucho ale po ściągnięciu buta czuć namiastkę zgromadzonej pary wodnej. W środku na "podszewce" nie czuć "mokrości" . Po zimowym sezonie nie czuć żadnych niepokojących zapachów przynajmniej u mnie 😁 Po każdej jeździe buty zostawiam z wywiniętym mankietem w celu "wentylacji" . Żadnych butów z Gore rowerowych czy to turystycznych nie suszę na grzejniku. Na koniec sezonu piorę w grangersie , wypycham gazetami i do pudełka.
  2. @ahaja neopreny na buty to kiepskie , doraźne rozwiązanie. Nikt kto jeździł w jednym i drugim nie wyraża się pozytywnie o tych " kondonikach" . Lepiej dołożyć i mieć oddychające , wodoodporne i ciepłe buty niż neopren pod którym wszystko się kisi.
  3. O tych czapkach Gore wiem tyle samo co Ty wyczytałeś. W czapce z daszkiem nie śmigałem. Czapkę pod kask wrzucam tylko na zimę.
  4. @chrismel Eisenherz..........Nieźle się prezentują. Ja po wtopie z dwoma Assosami wolę nie ryzykować. Zresztą jestem do zimy w pełni przygotowany.
  5. SHIMANO SH-MW702 MW7 . Są w wersji zwykłej i szerokiej WIDE .
  6. @toomees wychodząc naprzeciw społecznym oczekiwaniom proponuję zakup ROWEROWEGO TIRA. Nie będziesz miał absolutnie żadnych dylematów co ze sobą zabrać . Oprócz wymienionego przez Ciebie słusznie potrzebnego ekwipunku będziesz mógł zabrać dmuchany basen z zapasem wody do napełnienia ( gdybyś nad jezioro nie dotarł )
  7. @chrismel dokładnie nic na siłę , lepiej dwa razy przymierzyć niż się potem męczyć. Popatrz na Sportful SRK CAP (WPR) . Ta wydaje się cała z membrany GoreWear C5 WINDSTOPPER® Road Cap lub M WINDSTOPPER® Thermo Beanie
  8. @chrismel czapka na pierwszy rzut oka (przymierzenie 😉) faktycznie sprawia wrażenie małej. Zresztą bardzo wielu rowerzystów sygnalizuje maleńkość tego nakrycia głowy. Ale po naciągnięciu (mój obwód czachy 58) i założeniu kasku wszystko jest takie jak należy - uszy zakryte, kark docieplony. Zresztą wszystkie ciuchy Castelli są jakby za małe.
  9. Jedne mam rzeczywiście SORPASSO RoS WIND a drugie na trochu lżejsze warunki TUTTO NANO . Tylko taka mała uwaga..... jak brałem te "siorprazo" to wziąłem rozmiar 3XL gdzie normalnie noszę XL , tutki mam XXL. Zresztą z rozmiarówką jest sprawa indywidualna a mnie akurat na długość 3XL spasowały. W XXL w tutkach mam tak jakby z deczka przykrótkie nogawki .
  10. W tej mojej czapulce góra jest robiona z tego samego co gacie a one chronią przed mżawką. Parę dni temu śmigałem w takiej mżawce na zmianę z lekkim śnieżkiem , temperaturze w porywach do 3 stopni i przez dwie godziny było spoko. Potem już czułem ,że delikatnie nasiąkam choć woda dalej się ładnie perliła i spływała. Komfort termiczny przy jeszcze dłuższym popylaniu w takich warunkach pogarszał się . Na całe szczęście po trzech godzinach tego siąpania zaczęła się lampa i błyskawicznie "odparowałem" pozostałą wilgoć. Góra czyli kurtka ładnie trzymała w takich warunkach "parametry". Gacie - wiadomo nie da się zrobić z membrany ale różne zabiegi materiałowo-technologiczne odraczają moment przesiąkania . Oczywiście na" pompę" z nieba nie ma mocnych ale przed taką mżaweczką ładnie zabezpiecza w krótkim horyzoncie czasowym . Czapka pod kaskiem nie przesiąkła. Gacie tylko na wierzchnich partiach uda ale tak jak pisałem wyżej dopiero po dwóch godzinach.
  11. Masz obecnie stosowane L6 , z wyższej półki Li2 /IP1 , top S3 . L6 działa w jedną stronę , luzowanie - trzeba "odpiąć" i od nowa naciągać. Reszta systemów działa w obie strony , w tych lux pokrętła są z aluminium (topowe buty powyżej tysia )
  12. @chrismel jak czapka z membraną jest głośniejsza ????? Śmigam w Castelli Estremo WS Skully i jest normalnie jak w każdej czapce pod kask z tą różnicą , że jest cieplutko w czachę. Ja nie widzę potrzeby full Gore w mycce , zresztą w mojej góra jest z fajnego gęsto tkanego "misia" a na kark schodzi "gruba płetwa arktycznej foczki"😁 Czapka jest naprawdę świetnie pomyślana . W pełnym Gore szybko bym zagotował biorąc pod uwagę , że "masa" ciepła leci przez łeb .
  13. Właśnie macałem swoją myckę i też jest tylko na czoło , uszy. Chyba będzie ciężko na full Gore trafić. A z drugiej strony to nie potrzeba pełnej membrany bo i tak taka spokojnie izoluje. Teraz patrzę i nawet Gore nie robi pełnych czapek .
  14. @szy jesteś w błędzie odnośnie trasy dookoła Tatr. Ona leci albo po nasypie starej wąskotorówki (od Nowego Targu aż na Słowację ) lub dawnymi drogami gruntowymi od lat wykorzystywanymi przez baców . Oczywiście zostały zaadaptowane do nowej roli. Nic nie zostało na "nowo" wymyślone . Reszta leci po normalnych drogach z "tabliczkami" .
  15. @szy na Podhalu czy na pobliskiej Słowacji bardzo dużo szlaków rowerowych masz tak poprowadzonych - tabliczka przy drodze . Taka specyfika ukształtowania terenu , nie zawsze jest gdzie się" przebić" przez góry z sensowną drogą rowerową którą pokona każdy.
  16. @toomees to co Ty chcesz uprawiać ciężko nazwać turystyką rowerową . To już jest szeroko pojęty masochizm . O ile takie rozwiązanie prezentowane przez Ciebie byłoby dobre na weekendowy wypad z rodzinką nad wodę to do KWALIFIKOWANEJ TURYSTYKI ROWEROWEJ !!! - odpada. Staram się Tobie oszczędzić tego etapu do którego i tak sam dojdziesz w BŁYSKAWICZNYM !!! tempie. O ile w Płaskopolsce można dymać dystanse z przyczepą ( choć też trzeba mieć kopyto do tych 40 kilo ) to w moich rejonach po dwóch kilkukilometrowych podjazdach powiesisz się na dyszlu swojej przyczepy. Kiedyś na próbę wypożyczyłem wyczynową przyczepkę E........ ( nie będę robił reklamy) i był to niewypał . Lepiej rower objuczyć sakwami / torebkami i przemyśleć każdy zabierany GRAM !! ekwipunku. Turystyka rowerowa polega na śmiganiu z UŚMIECHEM NA TWARZY przez piękne zakątki naszego globu , cieszenie się na biwaku zachodem słońca z butelczyną przedniego browca w dłoni a nie na ascetycznym umartwianiu się w akompaniamencie bluzgów płynących z naszego otworu gębowego i natrętnych myśli co pierwsze wywalić do rowu.
  17. @toomees co ty zamierzasz na Saharę jechać.......10 litrów wody wozić !!!! Druga kwestia dla solisty namiot trzyosobowy ???? Resztę już nawet nie komentuję..... kuźwa ....ruszt na ognisko.....załamka totalna. Napiszę bardzo krótko i dobitnie .......życie a raczej twój pierwszy wyjazd brutalnie zweryfikuje twoje zapędy . Jak szybko kupisz tą przyczepę tak szybko się jej pozbędziesz. Nawet moja żona nie wpadłaby na taki pomysł aby zabierać ze sobą grila ...🤣
  18. Ja z łezką w oku wspominam taką legendę jak jeszcze wtedy prawdziwe (włoskie !! ) Marzocchi Z1 oraz Shiver . Ten ostatni był tak genialny , że nawet dzisiaj nic nie jest w stanie się zbliżyć do jego kultury pracy.
  19. @szy chwała Tobie za kawał dobrej "roboty" i naprawdę piękną , inspirującą/intrygującą oprawę . Tak się właśnie domyślałem , że starasz się być wiernym "szlakowym kronikarzem " .
  20. Na błoto Maxxis Shorty lub wersja na ekstremalne warunki Maksio Wetscream .
  21. W okolicach Żywca jest tyle pięknych tras z dala od zgiełku miejskiego , tylko jest jeden problem ...... nie są oficjalnymi trasami/szlakami rowerowymi. U nas "planiści" biorą atrakcję X i do tego miejsca palcem na mapie tyczą trasę najlepiej z jakiejś aglomeracji. Potem nadają szumną , chwytliwą nazwę i voilà - plan wykonany. Lepiej nie trzymać się sztywno wytyczonych tras , wskazana improwizacja i efekt o niebo lepszy. @szy nie obraź się ale czasami mocno się dziwię ,że będąc w danym miejscu opuszczasz najbardziej smakowite kąski. Domyślam się ,że chcesz na "sztywno " dany szlak przejechać w celu zdania wiernej relacji z przebiegu " wydarzenia " . @Tyfon79 moja ilustracja poglądowa dobitnie podziela Twoje zdanie odnośnie tej trasy ..... z pupy wieprza.
  22. Do ceny dolicz wysyłkę pewnie ponad 100 USD do tego cło plus podatki ( przy tym gabarycie nieuniknione ) i wyjdzie europejska cena. A cło i podatki płacisz od ceny towaru zsumowane razem z kosztami wysyłki. I rower wyjdzie ponad 1000 USD
  23. @Xzc masz rację. U mnie w Rebelach cioranych w błocie a raczej górskiej glinie szybko zaczęło się przycinać , Były momenty ,że tym metalowym dynksem nie mogłem zluzować zapięcia. W ruch szła szczoteczka do zębów i małe pucowanko. System BOA jest zdecydowanie odporniejszy na syf choć też nie idealny. W zimowych butach babranych w syfie na zapięciu BOA mam dodatkową patkę na rzepa chroniącą pokrętło. Choć BOA nie ma co się przejmować ..... kilka dni i mam za darmo nowy zestaw.
  24. @LukiX a doliczyłeś koszt wysyłki do ceny który wynosi 80 euro. Sklep ma płatność PayPal to w zasadzie masz pupę chronioną. Bierz jeszcze ryzyko ,że coś może się po drodze z Włoch uszkodzić . Nie wiadomo jak zabezpieczają paczki. No i temat ewentualnej gwarancji.
  25. @toomees jeżeli jesteś moją żoną i musisz na dwa dni wyjazdu zabrać pół domu to taka przyczepa ma sens. W innym przypadku jest to poroniony pomysł. Podstawowa zasada w rowerowej turystyce to minimalizm ! Każdy dodatkowy kilogram wraz z dystansem ma swój wpływ na psychikę i aktualną formę fizyczną. Lepiej tą kasę zainwestować w topowy namiot, śpiwór itp.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...