Ja kupiłem fitnessa Meride Speeder i jestem bardzo zadowolony. Jest szybki lekki zwinny. W weekendy jeżdże w trasy a w tygodniu po mieście tak więc idealnie spełnia moje zapotrzebowania. Największą wadą Fitnesa jest to ,że po kilku miesiącach od zakupu zaczyna się myśleć o gravelu czy szosie i kierownicy typu baranek. Czasami też mam takie myśli szczególnie podczas weekendowych wypadów za miasto, ale z kolei nałożyło by to ograniczenia na jazde po mieście w tygodniu. Tutaj wiadomo ,że jest sporo przeszkód i zdecydowanie lepiej się przydaje prosta kierownica, lepsza widoczność i hamulce(kilka razy szybka reakcja zapobiegła zderzeniu się z innym rowerzystą). Tak więc koniec końców ja nie żałuje i był to przemyślany zakup, ale wiem ,że część kolarzy potrafi pluć sobie w brode. Ciężko go potem sprzedać a przeróbka kierownicy na baranka jest mocno kosztowna. Na crossie jeździłem wcześniej. Wygodny ale brakuje odejścia i prędkości. Zacząłem się na nim dusić. Czasami jakiś dziadek w trasie potrafił mnie wyprzedzić na lepszym sprzęcie. Trzeba dobrze przemyśleć zakup i kupić rower pod własne zapotrzebowanie. Ja fitnessa mogę polecić jak najbardziej.