Skocz do zawartości

girek

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    221
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez girek

  1. Ale dla zorganizowanych zawodów robią wyjątki. Normalnie jest zakaz.
  2. Mam zamiar przejechać się w maju w rejonie Śnieżnika, nigdy tam nie byłem. Wiem, że sam szczyt jest zamknięty dla rowerów ale z mapy wynika, że kilkaset metrów od niego przebiega szlak rowerowy. Ponieważ wizja przejechania w okolicy szczytu bez możliwości zaliczenia go strasznie mi się nie podoba mam pytanie do znających teren - co sądzicie o wejściu na szczyt z rowerem "pod ręką", takie coś jest dozwolone? Ktoś będzie się czepiał?
  3. Nie jestem jakiś super światowcem ale w tych miastach Niemiec i Danii, które zwiedzałem (w tym rowerem), wliczając w to rowerową stolicę Europy czyli Kopenhagę, ludzie dojeżdżali do pracy / sklepów głównie analogowymi "szrotami" tzn. były to proste, często stare ale w 100% działające rowery. W Kopenhadze większość rowerów nie była przypinana bo ze względu na ilość dojeżdżających np. na dworzec nie było ich gdzie przypiąć. Stawiam tezę, że to nie akumulator ale ścieżki / pasy rowerowe oraz zmiana mentalności mogą przenieść ludzi z samochodu na rower. Natomiast najlepszym rozwiązaniem jest rozwinięta komunikacja publiczna bo możesz jej używać niezależnie od tego czy pada, jest zimno albo wieje w czoło 50 km/h. BTW: nie wiem jakie dopłaty dają we Francji ale mają tragiczny deficyt budżetowy i z każdym kwartałem jest gorzej więc nie wiem czy to jest przykład do naśladowania.
  4. Zabudowa siedliskowa to budynek mieszkalny + budynki gospodarcze służące do obsługi gospodarstwa rolnego. Muszą być minimum dwa budynki + działające gospodarstwo rolne. To na zdjęciu nie jest zabudową siedliskową i dopuszczałbym również taką możliwość, że po prostu jest nielegalne. Jakieś dwa lata temu na własne oczy widziałem jak inwestor likwidował kilka podobnych domków po donosie i kontroli PINBu.
  5. @Mihau_ nie oceniając w ogóle tego przypadku, chciałem wyjaśnić, że mówimy o dwóch różnych sprawach: a) Po pierwsze, musisz mieć określone przeznaczenie nieruchomości w planie miejscowym (np. przeznaczenie - zabudowa jednorodzinna, przeznaczenie - lasy, przeznaczenie - działalność rolna bez możliwości zabudowy, itd.) lub jeżeli nie ma planu miejscowego przeznaczenie określone w warunkach zabudowy, których prawie na 100% nie mógł otrzymać w tym miejscu. Przeznaczenie nieruchomości to pierwszy etap, który określa, co można na działce budować. b) Kolejny etap to uzyskanie pozwolenia na budowę, które musi być zgodne z przeznaczeniem. Dla niektórych inwestycji (np. budynek gospodarczy poniżej 35 m2) nie potrzeba pozwolenia na budowę ale ZAWSZE budowa musi być dopuszczona przez plan miejscowy lub warunki zabudowy (punkt a powyżej). Wiele osób wtopiło w ten sposób, że kupili tanio działki w górach myśląc, że wszędzie mogą stawiać małe domki. To tak nie działa, całe szczęście można dodać.
  6. Następny może być Woom https://www.bankier.pl/wiadomosc/Producent-rowerow-Woom-oglosil-upadlosc-Zagrozona-fabryka-w-Polsce-8886293.html
  7. W zeszłym roku wypożyczyłem w Decu w Mikołowie gravela, żeby zobaczyć jak się jeździ z barankiem. Łańcuch był tak masakrycznie suchy, że aż zardzewiały. Jak po 20 kilometrach nie wytrzymałem hałasu z napędu i kupiłem w rowerowym dobry smar to nagle wrażenie jakbym się przesiadł na elektryka. Kierownica była tak luźna, że przesuwała się na dziurach i ustawiona chyba z 10 stopni w górę, pewnie wcześniejszy użytkownik próbował kosmicznych ustawień i tak zostało, całe szczęście miałem jakieś kluczyki przy sobie. Brak nawet najtańszego koszyka na bidon, miałem swój to przykręciłem. Reszta jakoś tam działała ale wrażenie robiło to raczej smutne. Przy zwrocie nikt nawet nie sprawdził roweru. Ja i tak się cieszę, że mogłem w ogóle gdzieś wypożyczyć baranka i nikomu nie zgłaszałem pretensji ale dziwię się marce, bo takimi zachowaniami robią sobie antyreklamę swoich produktów. A zakładam, że taki był główny cel wypożyczalni tj. żeby wypróbować produkt bo przecież wielkiego biznesu na wypożyczaniu na pewno nie zrobią.
  8. @Xzc robiłeś standardowe testy na boreliozę typu IGG albo IGM czy jakieś specjalistyczne badania to wykryły? Tak pytam bo mnie kleszcze upierdzieliły kilkanaście razy w ostatnich dwóch latach
  9. Ja w Polsce nie natrafiłem na takie coś jeszcze. Korzystam głównie Kolei Śląskich i Małopolskich (wchodzisz na równo) i z Intercity, gdzie wejście jest jednak dużo niżej (albo raczej dużo wyżej perony) chociaż w tym ostatnim przypadku wkurzają wąskie drzwi. W tym ze zdjęcia było naprawdę stromo i z zapiętymi sakwami na pewno nie wszedłbym do pociągu, dlatego tak mnie to zdziwiło.
  10. Słyszałem to wiele razy ale przyznam szczerze, że nie potrafię zrozumieć z czego to wynika. Na chłopski rozum większa rama = jesteś bardziej wyciągnięty... Gdzie tu relaks?
  11. Taka ciekawostka, na Litwie można spotkać krótkie, jednowagonowe pociągi, w których jest miejsce na rowery (haki / pion) natomiast sam pokład pociągu jest ok. 1 metra wyżej niż peron i prowadzą do niego malutkie i bardzo strome schodki. Mniej sprawna osoba tudzież osoby z elektrykami mogą mieć spore problemy...
  12. @RabbitHood ale ja Ci napisałem, że się z Tobą zgadzam Ale mam możliwość podjechania po nieco dłuższy model adaptera z OLXa który do mnie nie dotarł a który w całości ma 19 cm (z klinem) tylko nie wiem ile z tego mogę wyciągnąć i nie wiem czy warto tracić czas i pieniądze. Z punktu widzenia chłopskiego rozumu nie widzę powodu, żeby mostek lub ten adapter wpychać aż do końca. Kółko mi przecież nie odpadnie jak przy sterach AHEAD, przy uderzeniu w przeszkodę i tak ja polecę do przodu szybciej niż jakakolwiek część, już to przerabiałem 😁
  13. @Electronite dzięki za odpowiedź, chodziło mi bardziej o bezpieczeństwo - czy ma jakieś znaczenie to czy rura mostka siedzi w rurze sterowej 5 cm czy 15 cm.
  14. Nigdzie nie znalazłem odpowiedzi na to pytanie. Chodzi o typowy mostek wpuszczany do rury sterowej i blokowany klinem. W sytuacji, kiedy na mostku nie ma żadnych oznaczeń - czy są jakieś reguły jak głęboko montować mostek? Mostek jest ze stali cro-mo więc w miarę wytrzymały. Jazda typu kolarstwo romantyczne. Za dwa dni wybieram się na wyjazd rowerowy, chciałem zabrać starego trekinga ale z nową kierownicą i ta wiedza bardzo by mi się przydała
  15. Dwie sytuacje z życia wzięte, z tej samej lokalnej drogi, z porządną, nową drogą rowerową wzdłuż ulicy. Jest niedziela, mały ruch samochodowy. Jacyś szosowcy cisną po asfalcie ale z uwagi na mały ruch nikomu to specjalnie nie przeszkadza. Pewnie w końcu znajdzie się jakiś szeryf ale generalnie kierowcy mają to w nosie. Jest dzień roboczy, szczyt powrotu z pracy ze strefy przemysłowej, samochód za samochodem. Droga zablokowana bo jakiś kolarz postanowił potrenować we wtorek o 15.00 właśnie na tej drodze a DDR nie może jechać wystarczająco szybko. Widzę miny kierowców, koleś sam się prosi o kłopoty. Tak, że przepisy przepisami a życie życiem. Jakby każdy wykazał trochę więcej empatii w stosunku do innych...
  16. Ale już jedzie do mnie dłuższe i wyliczyłem, że tyle powinno się udać
  17. No cóż, pod mostkiem potrzebowałbym jakieś 7 cm.... Właśnie dlatego podkładki odpadają.
  18. Po tym klikbajcie od razu dodam, że chodzi o mostek zamontowany na takim adapterze https://allegro.pl/oferta/adapter-zoom-do-wspornika-kierownicy-28-6-25-4mm-15819788363 a więc sam adapter mocuje się w rurze na klinie. Natomiast sam mostek typowy, jak na rurę 1 1/8. Czy brak podkładek grozi "zjechaniem" mostka w dół?
  19. Dodam tylko, że sklep potwierdził, że ośkę odkręca się normalnie i też nie wiedzą o co chodzi z oznaczeniem 25 Nm i strzałką w lewo Tak sobie pomyślałem, że może to jest info dla użytkownika, że trzeba się przyłożyć do odkręcania...
  20. Wolę się upewnić bo sztywne ośki to dla mnie nowość a mam wątpliwość i nie chciałbym czegoś pozrywać. Chodzi o Procalibra 6, gdzie wg. specyfikacji jest taka oś https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/części-rowerowe/komponenty-rowerowe/koła-rowerowe/zaciski-koła-i-osie-przelotowe/tylna-oś-sztywna-z-dźwignią-bontrager-switch/p/W5290786/ Od strony lewej (nie napędowej) mam info o momencie 10 Nm - rozumiem, że to jest moment dokręcania? Natomiast z drugiej strony, od napędu, mam wejście na imbus i informację o 25 Nm oraz strzałkę w kierunku przeciwnym do zegara (w lewo). O co kaman? W którą stronę odkręca się ta ośka i o co chodzi z 25 Nm?
  21. Czy Waszym zdaniem można połączyć Cuesa z przodu (korba 2 rzędowa https://www.centrumrowerowe.pl/mechanizm-korbowy-shimano-cues-fc-u4000-pd38220/?v_Id=210720 + przednia przerzutka Cuesa) z napędem 8 rzędów z tyłu (przerzutka Acera)? Pytam bo na chłopski rozum jedno z drugim powinno współpracować ale co rusz gdzieś czytam, że Cues nie jest kompatybilny z innymi seriami. No ale nie wiem gdzie miałby być ten brak współpracy, chyba, że łańcuch 8 rzędowy z tą korbą Cuesa nie zadziała? Chodzi o analogowego trekinga a ta korba Cuesa ma idealne przełożenia dla mnie, dlatego tak mi na niej zależy...
  22. Niedawno w sobotę rano przejeżdżałem rowerem przez Czechy, ludzi pijących piwo przy sklepach albo w barach było jeszcze więcej niż w Polsce, aż mnie to zszokowało. A jednak na czeskich drogach jest inaczej. Nie żebym pochwalał pijaństwo ale wydaje mi się, że w Polsce na alkohol nakłada się jeszcze POWSZECHNY I AKCEPTOWALNY SPOŁECZNIE ZWYCZAJ ZNACZNEGO PRZEKRACZANIA PRĘDKOŚCI. Jak taki czeski pijak siądzie za kierownicę to jedzie tak, jak jest nauczony czyli wolno. A w Polsce skoro normalnie przez wieś jedzie 100km/h to po pijaku tak samo tylko, że wtedy rezultat jest tragiczny. Obok mojego domu w terenie zabudowanym w ostatnich 10 latach na zakręcie wyleciało 5 kierowców. Wyjaśniam, że z zakrętem jest wszystko w porządku, zresztą wlatywali z różnych stron i w różne miejsca. Za każdym razem było tak, że koleś przelatywał przez chodnik, na którym mogli być piesi / rowerzyści. Raz wylądował na przystanku autobusowym. Tylko jeden z nich był pijany. Gdyby ktoś był na ich drodze to byłyby trupy.
  23. @Brombosz ale przecież ja niczego sobie nie generuję dla mnie osobiście problem wygenerował ten chłop z rowerem. Wyraziłem opinię, można się z nią nie zgodzić a można też pomyśleć nad zmianą zwyczajów i tyle w temacie.
  24. frustracja «stan przykrego napięcia emocjonalnego wywołany niemożnością zaspokojenia jakiejś potrzeby lub osiągnięcia jakiegoś celu» To wyżej to nie jest frustracja tylko wyrażanie opinii. @Brombosz dziewczyna skończyła studia teraz robi doktorat, radzi sobie bardzo dobrze w życiu. I nikogo emocjonalnie nie angażowała, po prostu przy kawie opowiadała o robocie.
  25. Aaaaa, sportowiec! To wszystko wyjaśnia, zapomniałem, że sportowcy nic nie muszą i mogą mieć wszystko w pompie, i DDRy i innych użytkowników dróg i sklepów również. A skąd wiesz, że nie przeszkadza? Moja siostrzenica przez 2 lata sprzedawała na stacji paliw to się nasłuchałem biadolenia na klientów, jak się zachowują i jakie dziwne rzeczy robią. Ale prawie nigdy nie zwracała im uwagi, bo po pierwsze "klient nasz pan" a ona była tylko pracownicą a po drugie jak kilka razy dostała OPR od klienta, "który ma w pompie, że komuś się coś nie podoba" to stwierdziła, że też ma to w nosie i znalazła inną robotę. Skoro Ty masz w poważaniu zdanie jakiego piknika to nie dziw się, że kierowcy osobówek mają w poważaniu zdanie jakiegoś tam sportowca na drodze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...