bob555
Użytkownik-
Liczba zawartości
243 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez bob555
-
Autor tego wątku sam napisał że miał wentyl samochodowy i zmienił na Presta. Więc na jego miejscu bym nie szedł w Presty a został przy wentylach samochodowych. No chyba, że mu się obręcze skurczyły.
-
Ja preferuję wentyl samochodowy. Łatwiej na mieście dopompować niż się bawić w adaptery. W autach masz wentyle samochodowe i jakoś nic nie ucieka. Tak więc Presta bynajmniej nie jest jedynym słusznym standardem. Wiadro z wodą ci prawdę powie. Jak zdejmuję dętkę, to przed zdjęciem robię na niej znak markerem tam gdzie wentyl. Potem na podstawie dziurawej dętki można sprawdzić dokładnie miejsce na oponie czy nie ma tam kolca. Jeśli dziura jest w tym samym miejscy co stara dętka, to ma 100% coś w oponie zostało. Poza tym sprawdzam palcami całe wnętrze opony czy tam nic nie ma. Może też być ziarenko piasku lub drobina szkła . Oponę nakładasz plastikowymi łyżkami czy metalowym śrubokrętem? Kiedyś jak sam na odpierdel reperowałem koło i śrubokrętem zakładałem bo mi się łyżki zgubiły dętka mi się w harmonijkę pozawijała. Co prawda nie pękła od razu, ale po jakimś czasie na harmonijce dziura się zrobiła. No i talku nie żałuj - dętka się łatwiej układa w oponie, trudniej o harmonijki przy pompowaniu koła.
-
[Lampka przednia] do miasta, wymienny spory akumulator/baterie, umiarkowana moc
bob555 odpowiedział marcin263 → na temat → Akcesoria rowerowe
Nie, ale można rozebrać w razie co https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3820318.html -
Tu masz kalkulator . Jak chcesz to się baw https://silcavelo.eu/pages/sppc-form
-
Pytanie też jaki masz manometr. Ja w swojej pompce do 5 -ciu pompuję. A jak sprawdzam na stacji benzynowej to mi 3,5-4 pokazuje... Więc też nie zawsze trzeba pompować z tabelkami ale z wyczuciem i na podstawie doświadczenia. Z przodu zawsze można trochę mniej napompować.
-
Widzisz, sam masz korbę 44 a nie 48, czyli inną niż standardowa w crossach po wyjęciu z kartonu a się upieracie, że korba mniejsza niż 48T to bez sensu. Ty jedzisz średnio 25 km/h więc myślę że to optymalna kombinacja. Ja te 20-22 więc dla mnie 42/44 tak jak wcześniej pisałem byłaby optymalna. Ale kupiłem 40T bo taką znalazłem na rynku w systemie HT za jakieś tam rozsądne pieniądze. 37 km na rowerze to przynajmniej dla mnie duża prędkość. Na trasach 20-30 km jak przez kilka km utrzymam 25 - 28 to sukces. Nie wyobrażam sobie, żebym kilka km cisnął 37 km. A że z jednej czy dwóch górek na dystansie paru metrów mógłbym się rozpędzić, to jakoś mnie to nie bardzo podnieca i interesuje. Jeśli ktoś potrafi jechać 37 km to po prostu szacun. Ja już za stary chyba jestem. Mimo to jak jeżdżę te swoje emeryckie20-22 km to i tak raczej ja wyprzedzam większość osób. Może w dużym mieście na weekendach na ścieżkach widać masę osób na kolarkach carbonowych czy gravelach cisnących z dużymi prędkościami. U mnie większość to rowery z koszyczkiem na kierownicy kupione na targu za parę stówek. W każdym bądź razie gościu chce coś zmienić w rowerze, to niech zmieni tą korbę na inną bo to naprawdę wpływa na charakterystykę jazdy jak żaden inny element. Z czym sam się zgodzisz bo sam masz korbę inną niż standardowa...
-
I znów komuś się wydaje, że wie lepiej jakie biegi wrzucam.... Jak mam płasko np światła, przejście ruszam z dużego blatu i 4 biegu bez najmniejszych problemów się rozpędzam do prędkości docelowej. Nie mierzę kadencji żeby równiutko idelalnie było 90 rpm. i żeby przejść po kolei przez wszystkie biegi zaczynając od jedynki na tarczy 30T. Około 18km/h 3/4 bieg, 20-22 4, do 25 , 5, 6, czasem ta wpadnie 7 ale generalnie muszę już cisnać koło 30 km/h . praktycznie jednak wcale , 8 nigdy. Wejdź w kalkulator i sobie policz kadencje. Przy fabrycznej korbie 46T o jeden czy 2 biegi w górę mi się wszystko przesuwało na tych samych trasach w porównaniu do 40T . jak jeżdzę po ścieszkach to generalnie jest to wysoka kadencja. Ale też widzę jak ludzie cisną na blacie 48 i wysokich biegach ma kadencji pewnie koło 60. Nie wiem czy świadomie czy nie świadomie, czy dadzą radę tak 30 km przejechać....Albo najmniejsza tarcza z przodu i z tyłu. Myślę, że moja kadencja jest wyższa niż średnio u osób które na szlakach mijam. i nie interesuje mnie jak adama ratio ale właśnie kadencja. Jeszcze raz. Tak twierdzę 40/13 i 40/11 nigdy przy codziennej jeździe. Mam jedną górkę, gdzie chciałem koło 50 pocisnąć i może 3 razy na 3000 km wrzuciłem 8-semkę. Może suma summarum na 8 biegu 1500 metrów przejechałem, może 2 km w zeszłym roku . na 7 biegu przez rok i te 3 000km może 10 może 20 km by się uzbierało. No i jak łańcuch smaruję to każdy bieg przeskoczę żeby się olej rozsmarował.................... A tak jeszcze raz powtórzę to 8, 7 nigdy nie zapinam przy mojej jeździe 18-22 (95% czasu ) czy do 25 (5% czasu) W starym rowerze 48T 95 procent czasu to 2 i 3 bieg, czasem 4, reszta wcale.... albo 38T i biegi 2,3,4,5 Jak sa duże górki to oczywiście mały blat z przodu zapinam. Jak ktoś jeździ szosą to ma 53T, jak enduro to 36T. A jak ktoś jeżdzikiem drewnianym to wcale nie ma. A samochodem na 6 biegu na autostradzie. To też mam na 6 biegu rowerem zapindalać 140 na autostradzie czy jak bo nie kumam o co chodzi? Kolega chce krosa na miasto a nie enduro ani szosę. Jak to mówi staropolskie przysłowie co ma piernik do wiatraka.
-
Zrobienie singla na wolnobiegu nie będzie ani tanie ani nie będzie się przyjemnie jeździć z powodu małej rozpiętości przełożeń, tym bardziej po górkach w Krakowie. Moja propozycja tak jak wyżej pisałem przerzutka Altus, Acera, lub ta Sora z centrum rowerowego za 70- 100 PLN w zależności co kupi łańcuch spinka 50 Wolnobieg 14-28 czy może 14-34 megarange - praktycznie 2 modele na rynku są 50 PLN korba Shimano na kwadrat 42/34/24 60 być może suport neco dłuższy krótrzy niżn co ma 20 ale nie koniecznie, może być potrzebna korekta linii prowadzenia łańcucha. klucz do wolnobiegu, korby suportu myślę że z przesyłką do 50 komplet na allero dostanie przednia przerzutka nie koniecznie Kolega w 3 stówkach się zmieści i będzie sobie rekreacyjnie czyli koło 20 paru na godzinie po mieście pomykał. A i na kopiec Kościuszki czy wał na Wisle też spokojnie wjedzie.
-
Super. pomogłeś.....
-
Ja mam tak samo z singami z przodu. A jaki wolnobieg 11-czterdzieścicośtam polecasz, żeby to miało sens?
-
Ręce opadają dalej porównujesz jego wolnobieg 14T do mojej kasety 11T. Ja mu mowie, żeby do swojego wolnobiegu 14T kupił korbę 42T, a nie korbę 42T do mojej kasety 11T którą sobie ma zamontować..............bo ta korba jest tania i fajnie się jeździ rekreacyjnie krosem na małym blacie. Single 150 kosztuje, za tyle 2-3 komponenty sobie zmieni. Nie porównuj jego korby z moją kasetą bo on sobie jej nie zamontuje............... Jeszcze raz mówię ludzie nie jeżdżą na krossach 40km/h. Jeżdżą około 20 km /h. Przy małym blacie masz dużo płynniejsze stopniowanie - łatwiej dobrać optymalne przełożenie w użytecznym zakresie prędkości. Po grzyba mi przełożenia przy prawie 40 km jak prawie nigdy nie jeżdżę z tą szybkością. Stopniowanie przy małym blacie mam co 1-2 km a nie co 2-3 km.
-
On ma wolnobieg o zębatce 7x28-14T a ja kasetę o zębatce 8x32-11T nie porównuj jednego do drugiego bo on wolnobiegu 32-11T i nie wstawi bo takich nie ma. Porównaj 48T/14T lubdo 42T/14T ewentualnie 13T a nie 11 jak u mnie. Zresztą ja miałem tandem 46T/11T i zmieniłem na 40T/11T. Podstawy wszelkich badań i analiz: zmieniasz jeden parametr i patrzysz co się dzieje a nie oba. Nie wiem jak dla ciebie, ale dla mnie bynajmniej ten kalkulator nic nie wnosi. Dla mnie ważna jest kadencja vs prędkość w zakresie 18-25 km/h (bo z takimi prędkościami najczęściej jeżdżę) a nie jakieś ratio nic nie znaczące. Jak już to polecam ten kalkulator z którego sam korzystam. https://rowerplus.pl/pliki/kalkprzelozen.htm Poniżej wyniki dla kadencji 90. Tak jak mówiłem nikt na krossach nie zasuwa na blacie 48 i 6,7,8 biegu z prędkością trzydziestu kilku km /h chyba, że to 5% cyklistów i ma wstawione tytanowe stawy. Bynajmniej ja takiej osoby nie widziałem. Ni wiem czy dobrze myślę, ale dla Ciebie chyba istotny jest rozpiętość przełożeń - dla mnie kadencja i odpowiednie przełożenia przy specyficznym dla moich potrzeb zakresie prędkości. Przełożenia też, dlatego proponuję korbę 3x a nie singla. Mniejsza tarcza mi nie potrzebna. Myślę, że optymalna dla mojego stylu jazdy to 42/44 ale swego czasu znalazłem Hollowteka 40T Alivio i taką nabyłem. Notabene kosz tej korby to było ponad 50% wartości starego roweru. Chciałem spróbować jak to się jeżdzi na Hollowtekach i to była taka fanaberia czy eksperyment z którego jestem zadowolony. Ten wybór to był też kompromis między tym co jest na rynku i moimi świadomymi potrzebami. Jeździłem też trochę na swoim treku z tarczą 46/30 T. Ta jednak okazała się za duża. Dlatego przełożyłem Alivio 40T ze starego roweru i jestem zadowolony. Tak na marginesie jest to korba 40/30/22T - najmniejszą zębatkę odkręciłem.
-
Moja korba 40/30T, kaseta 11-32 8 przełożeń. No wybacz, ale raczej z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością mogę stwierdzić, że tylko ja wiem jak jeżdżę. Generalnie płaski teren trasy po 20-30km. Zmiana korby to była świadoma decyzja poparta analizowaniem właśnie kadencji i kalkulatorów. Z przodu blat 40T na ogół 4 bieg przy prędkości około dwadzieścia parę / h, , przy 25km/h 5,6 bieg 7,8 praktycznie nigdy. Jak miałem w starym korbę 48/38/28T i jakiś tam wolnobieg (pewnie 14-28 lub 14-32 ale głowy sobie teraz nie dam uciąć bo rower sprzedałem ) to na dużym blacie z tyłu zapinałem 2/3 bieg. Na ogół jeździłem na środkowym blacie 38T i wtedy z tyłu 3/4/5 bieg . Dlatego w starym rowerze zapodałem korbę 40/30T, którą potem przełożyłem do nowego roweru. Żona też jeździ na swoim krosie na blacie 38T i z tyło coś sobie dobiera. Tarczy 48T nigdy nie wykorzystuje. Adam55 poleca korbę 38T za 150PLN Sobek88 podaje filmik gdzie korba też bynajmniej nie wygląda na 48T. Sami dajecie przykłady, że korby 48T są bez sensu. Tylko koniecznie chcecie namówić autora na single speed z przodu nie wiem po co, moda taka czy co? Najlepiej autor niech zapoda drugi blat z przodu i niech pojeździ kilka dni po okolicy i zobaczy czy mu wystarczy tyle przełożeń czy przypadkiem nie będzie coś kombinował z lewą manetką. A jak się okaże, że jednak brakuje przełożeń, że te podjazdy trochę ciężkawe, to niech kupi sobie taką na kwadrat 42/34/24 za 60PLN i będzie zadowolony. Druga tarcza zawsze się przyda przy jakichś tam górkach, łańcuch się mniej krzyżuje, dłużej wytrzyma. Wolnobieg 14-28 czy tam, 14-32 z jednym blatem z przodu to może być za mało. Co innego kaseta 11- czterdzieści coś tam. Dalej nie wiem jak autor wątku jeździ, z jakimi kadencjami z jaką szybkością. Niektórzy faktycznie robią kilka km i cisną na blatach 48T i małych zębatkach z tyłu przy niskiej kadencji. Mi taki styl nie pasuje. Ja robię trasy po 20-30 km na ogół i staram się utrzymywać wysoką kadencję. Mam już swoje lata no i tak mi chyba kolana mniej siadają. Dalej uważam, że 95% cyklistów nie jeździ crossami na blatach 48T z wysoką kadencją i prędkością oscylującą wokół trzydziestu kilku km/h (gdzie by mogli wykorzystać korbę 48T) tylko raczej koło 20km/h (gdzie sprawdza się mała korba) no chyba, że są już po operacji kolan i mają nowe wstawki tytanowe.
-
Nie wiem jak autor wątku i jak jeździ. Ja właśnie sporo czasu spędziłem na analizowaniu przełożeń. Zmiana korby na 40T to diametralna różnica. Zmiana przerzutki nie bardzo. Nie wiem czy są wolnobieg 11T. jak już porównujesz kalkulator to porównaj 48T/14T i 40T/14T. W każdym bądź razie przy kadencji 90 to 37 km/ h czyli prędkość z jaką ja oraz 95% cyklistów nigdy nie jeździ. To tylko potwierdza to co pisałem iż z blatem 40 T nie wykorzystuję 6,7,8 biegu. A co dopiero z blatem 48T
-
Odtłuszczaczem do hamulców https://allegro.pl/listing?string=odtłuszczacz do hamulców
-
Wolnobieg lekko zajechany, korba pordzewiała, brudna ale jako tako.
-
No właśnie dlatego staram się zwrócić uwagę, że w centrum roweru znajduje się korba a nie jakaśtam przerzutka I mimo to właśnie korby są po macoszemu traktowane niestety.
-
Lepsza nie lepsza. Na oko wygląda tak samo jak Acera 360 tyle, że 9 tarcz obsługuje a ona ma 7.... Potem jest znowu Alivio o 15 PLN droższa, potem znowu Deorka za 149 potem coś jeszcze i tak do końca życia będziemy się zastanawiać. Zmiana przeżytki z Altusa na cokowliek nic mu nie zmieni. Nawet jakby to była Deorka. A korby i owszem. Mieszka w Krakowie, może poszukać na OLxach. Może coś trafi, nawet nowego. Trochę utarguje jak odbierze. Zamiast 100 na tylną przerzutkę, potem przednią, potem suport, to będzie miał na tylną plus korbę i jeszcze mu zostanie. W starym moim rowerze za 400 PLN zmieniłem manetki z revoschiftów i .... korbę na Alivio HT, która stanowiła ponad 50% wartości całego roweru. I to był najbardziej udany upgrade.
-
Nie, jak górki to korba do zmiany na 42T. U mnie jest teren płaski jak naleśnik, mam korbę 40T i wykorzystuję 3,4,5 bieg, 6,7,8 wcale. W singla przy wolnobiegu 14-28T się nie baw - z tyłu za mała rozpiętość. Dodatkowa tarcza z przodu zawsze się przyda. Może wykorzystasz ją podczas 1-2% dystansu na trasie, ale zawsze to coś. Jedynkę w aucie też za często się nie wrzuca, ale bez niej jazda raczej byłaby dość problematyczna. Zresztą korba single speed pewnie ze dwie stówki kosztuje. Za tyle to cały napęd sobie zmienisz. Nie koniecznie. Przerzutka może zostać. Być może suport będzie do wymiany, ale też nie koniecznie. Zresztą suport Neco, który jest polecany na forum, to koszt 20 PLN. Przerzutkę wystarczy obniżyć i podregulować. Zamiast zmieniać przednią przerzutkę już lepiej wolnobieg z tyłu na nowy + nowy łańcuch. A jeśli będą problemy to niech pojeździ po okolicy i na OLX znajdzie coś w Krakowie za 2 dyszki. Zresztą jakbym mieszkał w Krakowie to pewnie Acerkę 360 też bym niezłą znalazł gdzieś na mieście . Wolnobieg 14-28 to nie kaseta 12- 32 tym bardziej w singla bym się nie pakował na lekkie górki - za małą rozpiętość . Przy kasetach 11-czterdzieści cośtam w singla z przodu można się bawić Kolega się zastanawia nad napędem, czy zmieniać korbę czy nie. Jak zmieni korbę na taka samą, to będzie miał dalej taki sam rower. Czyli w bezsensownej konfiguracji jaką sprzedają wszyscy producenci crossów. Ja mu proponuję coś nowego, czyli korbę 42T. Ma okazję zmienić na coś co wykorzysta dużo bardziej niż korba 48T. Bo jeśli jeździ wokół komina, to daję sobie rękę uciąć, że jak ma z przodu duży blat, to z tyłu max 2,3, może 4 bieg, 5,6,7 mogłoby nie być. Reasumując jak chcesz mieć taki sam rower jak poprzednio to kup tylną przerzutkę i zmień. Jak chcesz zmienić konfigurację roweru na bardziej optymalną to zmień korba 42T + łańcuch + wolnobieg + przerzutka z tyłu. Suport i przednia przerzutka nie koniecznie. Nie wiem jaki jest stan roweru. Czy ma przejechane 500 km czy 5000 .Jak stan napędu jest dobry, to może i wolnobieg może zostać. Wtedy zostaje korba, przerzutka tylna, łańcuch i ewentualnie suport na dłuższy / krótszy.
-
Racja, 42,32,22 mi chodziło. Mea culpa. Sam mam 40/30 w rowerze z kołami 28 cali Link mi musiał się żle wkleić . Tu jest poprawiony link https://allegro.pl/oferta/mechanizm-korbowy-fc-ty301-170-42x34x24-z-oslona-12335330623?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:queryandcategory&bi_c=ZmY2ZjE1MzAtMjAxZi00MzMzLTg0MjItNTVlMTdmZGIwZTQyAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=139fecc8-99e5-40a8-b7b1-8e8784da57f5 ja mam Altusa m310 Co prawda na razie rower jest nowy ma może przejechane 1000 km ale jak na razie działa perfekcyjnie . Więc Acera m360 zła nie będzie. Zastanawiam się czy nie zmienić na Acerkę, ale w sumie nie wiem po co skoro działa. To raczej by była taka fanaberia. We wspomnianym wyżej starym rowerze miałem właśnie Altusa i też jakoś tam działał. Ja jeżdżę wokół przysłowiowego komina, nie ścigam się w maratonach, nie jestem super specem sprzętowym więc jak dla mnie Altus/Acera to jest klasa w miarę OKzadbany i wyregulowany. Tourneye już odradzam - plastik fantastik. Puki nowa to jako tako działa ale z czasem robi się tragedia. W rowerach dla dzieci, gdzie jest 6 przełożeń jest jeszcze OK, ale gdzie potrzebna większa precyzja, to są problemy. Suma summarum: korba 60 łańcuch + spinka 50 M310/M360 70-90. no i klucz do wolnobiegu aby go odkręcić i gwint nasmarować żebyś w przyszłości nie miał problemów z wymianą całego koła. Taniej się raczej nie da Jeśli masz możliwości może na OLX gdzieś lokalnie byś znalazł przerzutkę używaną w dobrym stanie, bez oparć. Ale zaoszczędzi może 20-30 PLN.
-
Największy wpływ na zmianę charakterystyki będzie miała wymiana korby na taką która ma mniejsze blaty. Korby z blatem 48T w rowerach którymi się jeździ po mieście wokół komina czy po bułki to nieporozumienie. Ja z blatem 40T i z tyłu wrzucam 3/4/5 bieg przy jeździe po mieście z prędkościami 17-25 km, 6,7,8 praktycznie nie wykorzystuję. Przerzutkę z przodu możesz zmienić na samym końcu. Nie wiem ile km ma przejechany rower i w jakim jest stanie. Czy łańcuch był smarowany i czyszczony czy nie? Czy jest mocno wyciągnięty? Jeśli kaseta jest w miarę OK to zmieniłbym najpierw korbę i łańcuch , ewentualnie całe trio. A przerzutkę na samym końcu. No chyba, że rower ma mały przebieg, łańcuch był smarowany, to można zmienić samą korbę, potem łańcuch i kasetę. za pare tysięcy km. Co do przerzutek, to możesz rozważyć altusa RD-M310 Acerę RD-M360. Są w miarę tanie a też działają całkiem dobrze. Korbę to nawet taką możesz wziąć https://allegro.pl/oferta/korba-shimano-fc-ty301-48-38-28t-6-7-8rz-cena-10629123430 Nie są to nie wiadomo jakie pieniądze - a zmiana diametralnie wpłynie na charakterystykę roweru. Przednia przerzutka pewnie podobnie kosztuje, a jej zmiana kompletnie nic nie wniesie. Jeśli chodzi o ten nieszczęśliwy wolnobieg, to powiem tak. Praktycznie między nim a kasetą nie ma większych różnic. Sam w swoim starym 25 letnim rowerze miałem wolnobieg. Rower kupiłem jako używany 4,5 roku temu. Zrobiłem na nim jakieś 6000 km. Nic się nie działo. Co prawda zmieniałem rotacyjnie 3 łańcuchy co kilkaset km. Zęby nie były jakoś spektakularnie wyrobione. Minus taki, że zapiekł się na amen na aluminiowej piaście i nie dało się go odkręcić. Wręcz połamałem klucz próbując go odkręcić. Pewnie nigdy nie był odkręcany i smarowany przez te 25 lat. Tak więc jeśli nawet nie planujesz go zmieniać, to kup klucz i go raz na jakiś czas odkręć, wyczyść i przesmaruj żebyś w przyszłości z ewentualna wymianą nie miał problemów . Bo jak się zapiecze, to całe koło będzie trzeba zmienić.
-
Koło będzie lżejsze. Będzie mniejsza bezwładność i łatwiej je rozpędzić i zatrzymać. Teoretycznie opory toczenia też powinny być mniejsze ale to pewnie ma znikomy wpływ. Dużo większy moim zdaniem ma ciśnienie i sam kształt bieżnika.
-
[Przerzutka tylna] Alivio rd-m3100 czy Deore rd-m592 ?
bob555 odpowiedział marcin2983 → na temat → Napęd rowerowy
Cena zapewne uwzględnia koszty magazynowania przez dekadę. -
Może jakimś cudem woda się dostaje? Myjesz może myjką cały rower?
-
[U-lock] Abus Granit X-Plus 540 na rower trex x caliber 8
bob555 odpowiedział szymeksza → na temat → Akcesoria rowerowe
Ja mam takie, wydaje się solidne https://allegro.pl/oferta/mocne-zapiecie-rowerowe-sekura-skladane-85cm-fold-11059867157 Dla dziecka kupiłem https://www.centrumrowerowe.pl/zapiecie-gerda-fold-lite-950v-pd30273/?v_Id=176153 Moje ma 6 ramion, to dla dziecka 8 . One występują pod różnymi markami. Moje 6-cio ramienne wygląda na znacznie solidniejsze niż Gerda z 8 ramionami. Tego typu zapięcia mniej miejsca zajmują na rowerze. Poza tym łatwiej przypiąć rower długa pętlą. W lato czasem jak jedziemy na spacer spinam 2-3 rowery ze sobą. Ulock jest mniej praktyczny, na 100% 3 rowerów ze sobą nie zepnę. Tu jeszcze znalazłem Gerdę i Authotra a prawdopodobnie to ten sam model co Sekura z Allegro. https://www.centrumrowerowe.pl/zapiecie-author-flexguard-6-pd33860/ https://www.centrumrowerowe.pl/zapiecie-gerda-fold-840v-pd27254/