bob555

Ile zębów miała stara kaseta a ile nowa na największej zębatce?

Powyżej masz prędkości przy kadencji 80. Generalnie może być tak, że będzie sporo części do wymiany: korba, dłuższy łańcuch, wolnobieg. Ja kiedyś w krosie zmieniłem korbę z 48T na 40T. W obecnym z 46 na 40T. Nie do końca wiem, czy w dobrą stronę idziesz z tą korbą. Czy te 30 km utrzymujesz przez kilka km czy tylko to takie zrywy z górki na pazurki?

Ale ja nie mówię, że nie mają prawa bytu. Ale starczają na krócej niż napęd klasyczny, szczególnie z aluminiowymi blatami z przodu. Łańcuch który pracuje po większym skosie zawsze się szybciej zużywa niż łańcuch pracujący po mniejszym skosie. Napędy jednoblatowe mają rację bytu w maratonach MTB gdzie liczy się szybkość zmiany przełożeń . Nie trzeba się zastanawiać czy wrzucać 3/2 czy 2/6 czy 1/8. Parę lat temu pojawiły się w topowych modelach, a teraz za sprawą mody i owczego pędu w góralu z decatchlona za 1299. Drugi powód to ze są tańsze i droższe zarazem. Tańsze dla producenta (mniej materiałów, mniej manetek, szybszy montaż roweru) i droższe dla klienta (cena nowości i cool designu o znikomej użyteczności )

Masz złą technikę dobierania przełożeń. Mała zębatka przodu - biegi 1,2,3,4,5. Duża zębatka z przodu - biegi 3,4,5,6,7... Jeśli będziesz jeździł jak teraz, czyli mała z przodu i mała z tyłu lub duża z przodu i duża z tyłu, to zniszczysz łańcuch i napęd. Nawet jak to ustawisz tak, żeby nie hałasowało to i tak go zniszczysz.

Skoro to rower od handlarza, to zapewne rower miał jedną oponę uszkodzoną i nałożył co miał pod ręką. Ja bym je zamienił miejscami, na tył dał 42 a na przód 40 i pojeździł chwilę po okolicy. Potem byś sobie dobrał oponę do swoich preferencji. Grubszą , cieńszą, takie same jak masz teraz w zależności od preferencji i od terenu jaki masz w okolicy. Jeden wybierze do krosa 35 , inny 47 i oba wybory mogą być słuszne i poprawne.

Ja spinam rowery tylnymi kołami w publicznych miejscach. Raczej nikt nie będzie się szarpał. Zawijanie wokół siodełka, szczególnie jak masz obejmę na sztycę z rączką , raczej nie jest dobrym pomysłem. Jeśli faktycznie się boisz o rower, to kup najgrubsze, najcięższe i z najwyższymi certyfikatami. A jeśli chcesz solidne, łatwe w transporcie to uważam że składane jest optymalnym rozwiązaniem. Ja bynajmniej nie narzekam.

W jednym rowerze mam Sigma 500 - non stop problemy z odczytem. Jest to stary i podstawowy model. W innym Sigma 9.16 i działa 4-5lat perfekcyjnie. W każdym bądź razie nie bierz bezprzewodowych, chyba że z GPSem.

Ja mam takie od kilku lat https://allegro.pl/oferta/zapiecie-rowerowe-skladane-blokada-rowerowa-uchwyt-12711802655 Wygląda na solidne. Jest pod różnymi markami Kellys (KLS), Gerda i inne ale to wszystko to samo. Dla dziecka kupiłem składane z 8-mioma ramionami - jest lżejsze, ale wygląda na mniej solidne i na delikatniejsze. https://allegro.pl/oferta/zapiecie-gerda-fold-lite-950v-skladane-red-13416142131 Również występuje pod różnymi markami. Te twoje łańcuchy ważą od 3,2 do 5 kg. Nie wiem czy to nie przesada do roweru za półtora tysiaka. Jedno z nich to goły łańcuch - rama się będzie obijać od zakładania. Poza tym moje ma uchwyt nba zapięcie montowany na śruby pod bidon. Nie ma problemu z przewożeniem. Nie wiem czy te łańcuchy mają jakiś uchwyt. Mi plastikowy uchwyt na bidon po 2 razach pękła a co dopiero jak się na takim haczyku 5 kilo powiesi. Tak więc wożenie łańcucha 5 kilogramowego może być lekko problematyczne. Minus taki, że twój rower ma jedno mocowanie pod bidon. Trzeba by poszukać uchwytu na bidon na kierownicę lub pod siodełko.

Gravel hybryda ten fioletowy bym nie brał w ogóle pod uwagę. Ten kto dobierał osprzęt niezłego zioła musiał się napalić kompletując taki fikuśny rower. Carrera albo trek. Bym się upewnił jakie tam opony wejdą. Takie 23/25 mm to do miasta za cienkie . 35/38/40 to minimum moim zdaniem. Inne stare też raczej nie bardzo, ciężko będzie dobrać części czy nawet klucze, żeby coś odkręcić. No chyba, że chcesz mieć starego klasyka.

Izopropanol. Szybko paruje. Po zabiegu można wodą przepłukać element. Ale najpierw sprawdzić czy nie niszczy lakieru w niewidocznym miejscu. Kiedyś jakiś rower po naklejkach czyściłem i nic się nie działo. Nawet z auta usuwałem ślady po naklejcie i nic nie było. Poza tym dobrze odtłuszcza jakbyś chciał coś nowego przykleić. Gdy łatki kleję to przed posmarowaniem też dętkę po szlifowaniu papierem przecieram żeby odtłuścić fragment.

Ciężko powiedzieć. Nie ma tam rozmiaru. Zresztą zależy gdzie będziesz jeździł czy po lasach czy po asfaltach.

Sprzedane.

Ja mam 3 z decathlonu. Takie najtańsze. Może i tam ciekną jak są w plecaku przekręcone ale generalnie jest OK. Kiedyś były po 7,5 teraz chyba po 15 PLN. Ważne, żeby był taki symbol trójkąta z ganiającymi się strzałeczkami i w środku cyfra. Wartość tej cyfry jest odwrotnie proporcjonalna do intensywności śmierdzenia plastikiem. Generalnie od piątki w górę powinno być. Jak wybierałem sporo "markowych" miało ten parametr na poziomie 3,4, ten z decathlonu 5. Wiem, że trochę cieknie, ale przynajmniej nie śmierdzi jak te "markowe"

Najpierw określ z jakimi prędkościami przeciętnie jeździsz. Potem polecam analizę kalkulatora np tego https://rowerplus.pl/pliki/kalkprzelozen.htm No i można do swoich prędkości i przełożeń z jakimi się jeżdzi dobrać korbę. Ja powiem, że w swoim 28 calowym zmieniłem korbę z 46 na 40 i przy moim stylu jeżdżenia średnio 18-25 km/h jestem zadowolony. Wcześniej w starym rowerze zmieniłem korbę z 48T na 40T. Większa korba to dłuższe przełożenia. Ja tam wolę mniejszą. Różnice między biegami są krótsze, łatwiej dobrać odpowiednie przełożenie. Innymi słowy to tak jakbyś jeździł rowerem co ma 12 biegów a nie 21. Czy warto zmieniać korbę na większą niż 42? Moim zdaniem nie za bardzo. Zresztą w crossie tak samo. Może w kolarkach jak ktoś się ściga 40 km/h tak ale nie dla amatora. Jeżeli masz zajechaną korbę, to łańcuch oraz kasetę prawdopodobnie też.

Mi od zeszłego roku udało się z 80-81kg schudnąć 8-9 kilo bez specjalnego liczenia. Na pasku musiałem jedną dziurkę dorobić i kolejna by się przydała. Myślę, że 5 cm w pasie ubyło. Przy moim siedzącym trybie pracy "bojler" niestety już ładnie się rysował.. Kiedyś robiłem sporo dłuższych tras: 50- 70 km /1500 rocznie. Praktycznie nie chudłem. Zawsze na dłuższą trasę brałem wafelki, colę czy kanapki. W zeszłym roku robiłem trasy na ogół 20-30 km. Praktycznie nigdy nie brałem prowiantu czasem wodę, zimą herbatę w termos. W sumie wyszło mi około 3000 km. Jeździłem 2-3 razy w tygodniu. Czasem więcej, czasem wcale. Może kilka razy zrobiłem dłuższe trasy po 40 czy 50 km. Raz ponad 100. Na te dłuższe trasy oczywiście był prowiant. Do tego jeszcze basen, ale też nie jakoś regularnie, czasem raz na miesiąc, czasem 2 razy na tydzień.Nie liczyłem specjalnie zapotrzebowania na kalorie, nie przejmowałem się specjalnie dietą. Jazda generalnie taka zwykła, bez interwałów i liczenia tętna. Tylko piwo ograniczyłem z 2-3 na tydzień do 2-3 na miesiąc. Tak orientacyjnie na 200-300 km człowiek zużywa 7000 kcal, to mniej więcej 1 kg sadełka. Z moich obserwacji to się mniej więcej by zgadzało. Długie trasy i kebsik w nagrodę się nie sprawdza

Zanim nowy kupisz, to ja bym sprawdził, czy stary da radę odkręcić. W swoim starym rowerze, który miał pewnie koło 25 lat, klucz połamałem a wolnobieg ani drgnął. Taka natura tego rozwiązania, że każde mocniejsze depnięcie dokręca wolnobieg do piasty. Poza tym lata też swoje robią - korozja , utlenianie się aluminium Być może trzeba będzie nowe koło kupić a wtedy to już warto coś z kasetą.

Witam ja się również spytam. W kwestii okularów nie mam żadnego doświadczenia. Do tej pory korzystałem w jakichś z lidla. Czy na rower fotochromy faktycznie są niezbędne, czy takie zwykłe o stałym przyciemnieniu wystarczą? Na początek rozważam te dwie opcje. Ktoś pisał, że Alpina jakościowo jest OK. Czy to dobry wybór na początek czy coś innego polecacie? Generalnie chciałbym na rower, na górskie wycieczki czy nad jezioro na deskę sup. Nie muszą być typowo "uvexowe" tylko na rower. https://www.campingshop.pl/okulary-sportowe-tri-effect-2.0-white-alpina-szklo-black-clear-orange-cat.-0-3 https://www.campingshop.pl/okulary-sportowe-defey-hr-szklo-black-mirror-3-moongrey-matt-alpina

To jest właśnie cecha napędów jednoblatowych z przodu. Łańcuch na skrajnych biegach mocno po skosie musi pracować. Jak coś jest do wszystkiego (znaczy się jedna tarcza z przodu musi obsłużyć wszystkie biegi z tyłu) to jest do niczego. Druga sprawa, to prawdopodobnie prawie nigdy nie wykorzystasz biegu 7,8,9,10 jeżdżąc około 20 km/h po mieście. Ja mam teoretycznie 16 biegi a w 97% pokonanego dystansu wykorzystuję 2-3 biegi. Możesz rozważyć model Dual Sport 2 cena o 1000 niższa a z przodu są dwie tarcze a nie jedna. Poza tym warianty jednotarczowce z przodu mocno cenę podnoszą...

Przeanalizuj sobie kalkulatorem kadencji z jakimi prędkościami jeździsz. Ja mam korbę akurat 40T, zmieniłem z 46T, W krossach 48T gdzie jeżdzi się mniej więcej 20km/h to nieporozumienie. Nowe korby tourney 42/34/24 są po 60 PLN jak się poszuka. Żona w swoim krosie jeździ na środkowym blacie 38T, 48T nigdy nie wykorzystuje...

Ta sama grupa kapitałowa co oponeo. Działają od paru ładnych lat. Rok temu kupowałem rower na komunię dla dziecka. Zgiął się hak w przerzutce - w sumie to nie wina sklepu. Po wysłaniu paru fotek dostałem nowy. Tak więc obsługa bezproblemowa.

Nie wiem czy to takie bezpieczne: ciągłe problemy z rozłączaniem się taniej kamery, przegrzewające się telefony, killujące apki, problemy z zasilaniem, problemy z widocznością na ekranie telefonu - a to jazda w cieniu, a to w pełnym słońcu. Zamiast skupić się na jeździe i omijaniu pieszych trzeba się będzie bawić non stop tymi gadżetami. Ja bym przypiął dziecko pasami i poprosił małżonkę, aby jadąc z tyłu miała oko na bąbelku. Trochę mi się przypomina sytuacja z moim ojcem, który jadąc autem montuje sobie na przedniej szybie 2 nawigację i kamerkę dla bezpieczeństwa.... Zamiast skupić się na jeździe bawi się tymi gadżetami.....

Witam Mam do sprzedania przerzutkę tylną Altus RD-M310 , która została zdjęta z mojego nowego roweru. Przerzutka działa idealnie, nie jest pogięta, jest praktycznie nowa w idealnym stanie. Udało mi się kupić ma promocji inny model i ją zmieniłem. Była to raczej taka fanaberia niż potrzeba. W starym rowerze, który miał 25 lat również miałem przerzutkę Altusa i również mimo wieku działała bardzo dobrze. Można zamontować w rowerze górskim lub typu cross/trekking. -Długość wózka długi - SGS -Duża zębatka 28-34T -Liczba rzędów 7, 8 -Mała zębatka 11-14T -Mocowanie rama z hakiem -Napęd 3x7, 3x8 -Pojemność powyżej 41 Cena 55 PLN. Mogę wysłać do paczkomatu https://www.olx.pl/d/831112055/?bs=olx_pro_listing

Mam w domu powerbanka Nokii na jedno ogniwo. Można tym praktycznie naładować opaskę lub zegarek. Nic co pobiera więcej prądu . Jeśli ma być jako sama ładowarka, to może na jedną celę starczy. Ale jak funkcja powerbanku, to proponowałbym coś na 2 lub więcej ogniw 18650. Tym bardziej, że przetwornice też mają straty i oraz zęsto tam się wkłada jakieś stare ogniwa z laptopów o słabych parametrach.

"mała dziurka" to rzecz względna Jeśli jest po kolcu/szpilce, to nic nie musisz robić. jeśli większa, to warto coś podkleić. W zeszłym roku najechałem na ostry kamień. Dziura była na mały palec. Podkleiłem oponę łatką od środka z jakiegoś plastycznego tworzywa , ale i tak się łatka rozerwała. Najlepiej mieć w domu ze dwie dętki na zapas. Jak mam dziurę, zmieniam dętkę, jak mi się wszystkie zużyją, to biorę klej za 7 PLn i wszystkie łatam. Tubka z klejem po miesiącu czy dwóch i tak wysycha i jest do wyrzucenia.

Mam Altusa RD-m310. Promka się trafiłą za 99 PLN. W sumie Altusik działa perfekcyjnie a to taka fanaberia bardziej niż faktyczna potrzeba.