bob555

A co za problem przerobić. Kupujesz zasilacz 230 na 12 volt i masz. Tyle, że jak chces rower napompować to musisz gniazdko elektryczne znaleźć. A tak na marginesie, to masz świadomość ,że takie kompresory na 12V głośne są? Nie wiem czy cię żona nie pogoni jak będziesz w mieszkaniu tym rower pompował.... Nie wiem wogóle w czym problem. Kup pompkę podłogową w Lidlu albo Mediaexpercie albo nawet Action za 40-50 PLN i problem rozwiązany. Te pompki elektryczne to moim zdaniem też średnio pomysł. Rower to pojazd ekologiczny. A kupowanie chińskiego elektrośmiecia, który po paru użyciach się rozleci jakoś nie koresponduje z ekologią.... Jeszcze raz: butla LPG, zawory, redukcje, pistolet, wężyki, do tego pompka lub kompresor żeby to napompować średnio się kalkuluje. A takim małym kompresorkiem elektrycznym na 12V raczej 40 litrów nie nabijesz. Trzeba raczej sprzęt 2KW za kilkaset PLN. Jak chcesz coś z gniazdkiem elektrycznym, to ludzie robią kompresory z agregatów z lodówek. Są w miarę ciche, wydajne. Taki Mietek bierze starą lodówkę z wystawki, spuszcza freon i przerabia na jakąś pompke. Potem wypala piankę i plastiki z lodówki i blachy wiezie taczką na złom. Tak więc to też średnio etyczne rozwiązanie.

Jak się nie da jak się da. Przecież jest masa różnego rodzaju złączek pneumatycznych, redukcji.... Wystarczy na węża nałożyć kranik i sobie będziesz regulował szybkość pompowania. https://www.psautomatyka.com.pl/pl/p/Zawor-wtykowy-odcinajacy-bez-odpowietrzenia-6mm-/1007?gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwsaqzBhDdARIsAK2gqneTCqtGTtsvL2jQkvAMED0S0JSNisnKvbQdxMZdHwb7KyrIyzhJtuYaAustEALw_wcB A co do nabicia butli, to oczywiście, że trzeba ją wcześniej napompować. Sama przecież nadciśnienia nie wytworzy. Do zaworu, któym się nabija LPG dorabiasz wentyl samochodowy, zapinasz pompkę podłogową i jazda. Tylko po co w to się bawić. Złączk, redukcje, przejściówki, pistolet do pompowania będzie więcej kosztować niż jakaś pompka za 40 PLN podłogowa, którą w kilka sekund można koło dopompować.

Ja mam zaworej nakładany a nie nakręcany. Założenie zajmuje 3 sekundy, 5 pompnięć, całość 20 sekund na koło i mam dopompowane. Mam deskę SUP. Napompowanie mi jej zajmuje 5 minut. Nie wiem jak ty koło rowerowe pompujesz przez 10-15 min. Chyba strzykawką a nie pompką.

https://www.otomoto.pl/czesci/oferta/butle-zbiornik-lpg-ID6GssTP.html do tego https://www.mediaexpert.pl/dom-i-ogrod/wyposazenie-warsztatu/akcesoria-do-kompresorow/pistolet-do-pompowania-kol-z-manometrem?gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwsaqzBhDdARIsAK2gqndZDiIfDFI3YJnJ-glTH8kzlG1J69qlFJ649mV4swmg3gZY5CLZxv4aAgt1EALw_wcB Butle mieszczą po 40 litrów LPG, więc podejrzewam, że parę kół da radę napompować.

Te zakładane na trójkąt to badziewie, uginają się tam na łączeniu samej nóżki z tą blaszką, którą się montuję na rurę idącą do góry. A czy otwory na pewno nie są nagwintowane? Może przy malowaniu nie nałożyli zaślepek i gwintu po prostu nie widać? Ja bym się w serwisie lub u producenta spytał jak nóżkę przykręcić. Jeśi faktycznie nie ma gwintu, to zawsze można dotobić.

Bynajmniej nie twierdzę, że te nowe hamulce to zły produkt. Z drygiej strony nie patrz na części na OLX. Ludzie często zmieniają coś w nowym rowerze, odsprzedają nowe części za 50% ich wartości. Ciężko oczekiwać iż serwis ma w takich pieniądzach poszukać w oficjalnym kanale dystrybucyjnym jakąś część, sprzedać ją i jeszcze udzielić gwarancji. Z drugiej strony sprzedawcy (nie ważne czy serwisy rowerowe, czy sklepy z cementem) nabywają produkty od dysrybutorów z dużymi bonusami. Niby serwis zarabia na usłusze wymiany części, ale czasem drugie tyle zarobi na marży za produkt, który wymienił. Wracając do meritum sprawy. Jeżeli zaprowadziłeś rower do serwisu w celu naprawy hamulców, a oni Tobie wymienili je na nowe bez pytacia Ciebie czy akceptujesz koszty, to tak - serwis naciągnął na koszty klienta. Może serwis sądził, że kupiłeś ten rower za kilka tysięcy i że zainwestowanie tysiaka w naprawę to mała kwota. Może mieli jakieś leżaki magazynowe na półce i w końcu znalexli jelenia, któremu udało się wcisnąć dany (jakikolwiek on by nie był) produkt. W każdym bądź razie powinni zdzwonić i spytać czy akceptujesz kosztorys. Może wystarczyłaby regulacja i odpowietrzenie lub wymiana samych okładzin. W aucie miałem wymieniane końcówki przewodów przy hamulcach. Nie trzeba od razu całego układu hamulcowego razem z pompą ABS i sterownikiem na nowe wymieniać.

A nie taniej kupić nowy łańcuch i powiesić go w garażu lub piwnicy na gwożdziu i stosować jako miarkę?

Kub sobie jeszcze w metalowym śrubę m8 50mm drobnozwojową z gwintem 1mm. Zakładasz nasadkę na miski, potem taki klucz do suportu można przykręcić leko zamiast korby i dopiero wtery odkręcasz. Śruba mocująca korby jest za krótka, potrzeba coś co ma 40-50mm. Klucz do misek łatwo może się obsunąć i uszkodzić nakrętki mocujące łożyska suportu. Szczególnie gdy są plastikowe w tańszych suportach. Odkręcając z prawej i lewej strony pamiętaj, aby kluczem kręcić tak samo jak pedałujesz: z prawej strony w prawo a z lewej w lewo.

Potrzebujesz jeszcze 2 klucze do zdjęcia korby na kwadrat https://allegro.pl/oferta/klucz-sciagacz-do-korb-rowerowych-serwis-roweru-uniwersalny-solidny-14960614668?bi_s=ads&bi_m=showitem:desktop:top:active&bi_c=OTBkYzAyZTktZDE4MS00NDFkLWE4MjMtMjE0YjdjZGM4NGQ0AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=eca12804-a6a9-4e3b-9853-74102f58ace5 https://allegro.pl/oferta/klucz-do-suportu-na-kwadrat-uniwersalny-do-sciagania-korby-rowerowej-rw9-15334552021?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:queryandcategory&bi_c=YWU3YzMxNTgtMTNlZS00NzliLWI1MmUtY2NlODNkNmZjZTNmAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=61a298e6-f034-43b6-aa63-c72a2170b92a Szczerze, to wszystkie te klucze możesz poszukać u kogoś na allegro. Zapłacisz za komplet tyle co za jeden w centrum rowertowym. Sam mam różne z allegro i do sporadycznego użytku nic się nie dzieje. niektózy całe komplety kluczy sprzedają po 40-50 PLN (klucz do korby na kwadrat, do odkręcania misek suportu, bacik do kasety, skuwacz) Jak będziesz zakręcał łożyska suportu to największy aby trafić w gwint. Trzeba najpierw wszystko dokładnie wyczyścić, nasmarować gwinty Łt-40 potem jak przyłożysz miski suportu, to trzeba delikatnie i po woli kręcić do tyłu. Jak wyczujesz takie kliknięcie to znaczy, że miska trafiła w gwint w mufie. Dopiero potem można powoli i delikatnie wkręcać miskę. Jak pójdzie ręką lekko pare obrotó, to znaczy, że gwint trafił w swoje miejsce. Mufa ma drobny gwint i łatwo jest wkręcić krzywo miskę przez co można zniszczyć gwint. W moim rowerze z jednej strony miska się ładnie nakręca a z drugiej muszę bardziej uważać aby nie wkręcić jej krzywo. Widocznie gwint był źle nafrezowany, lub prz montarzu może ktoś krzywo wkręcił, potem odkręcił i znów poprawnie założył miskę.

Ja na OLX sprzedałem ostatnio rower. Dogadałem się z babką, że mi wpłaci 120 z góry na przesyłkę a 1300 przy odbiorze. Babeczka dostała zdjęcia, ksero dowodu zakupu roweru, rozmawiałą ze mną przez telefon, jeszcze do kartonu paczkę Haribo wrzuciłem. Ogólnie sprzedaż poza OLX, bez prowizji, ale wszystko było OK. Paczkę wysłałem Pocztexem. Kurier przyjechał do domu i następnego dnia było na miejscu a miało byw 48h. Jakieś 3 lata mu kupiłem coś na OLX. Wtedy jeszcze nie był 24 godzin na potwierdzenie przesyłki. Przyszła "cegła". Zgłosiłem sprawę na policję. Mniej więcej po miesiącu dostałem z OLX zwrot całej kwoty. Wtedy OLX do 3 tys po zgłoszeniu sprawy na policję gwarantowało zwroty. Potem się pojawiła opcja iż jest 24h na potwierdzenie czy paczka jest OK czy nie. Dla mnie to trochę słabo iż klient ma tylko 24 h. Czasem się coś odbierze, rzuci do auta i jeździ z paczką parę dni zanim się w domu otworzy. Na allegro kiedyś kupiłem pasek. Po prawie 2 latach połamała się klamra. Zgłosiłem do allegro. Sprzedawcy już nie było. Otrzymałem od Allegro równowartość ceny paska na kolejne zakupy. Też jakieś 12 lat temu jak jeszcze nie było paczkomatów i smartów sprzedałem coś na allegro. Tyle, że miałem parę aukcji i pomyliłem się wysyłając coś do typa zanim on mi zapłacił. Towar otrzymał ,ale oczywiście nie chciał mi zapłacić. Znalazłem typa na Facebooku, wysłałem wiadomość aby zapłacił, albo niech odsyła towar, a jak nie to wyślę wiadomość do wszystkich jego znajomych, Gościu od razu zapłacił. Generalnie trzeba uważać i mieć zdrowy rozsądek. Ktoś szuka Xboxa albo nowego iphone i lata i szuka podniecony jak wiejski burek. W takiej sytuacji można się naciąć. Warto zadzwonić do sprzedawcy, popytać o produkt czemu sprzedaje, coś droższego warto zamówić z płatnością przy odbiorze. I uważać na mega super okazje, bo to często lipa. A jeśli już nawet się trafi, taproponować, że by się przyjechało i osobiście odebrało. Jak typ będzie cwaniakował, że pracuje, nie ma czasu i tylko wysyłka, to dać sobie spokój. Sam jak coś sprzedaję to mam te same oferty na OLX i na Allegro. Czasem sprzeda się tam a czasem gdzie indziej. Dla mnie to nie ma różnicy, po prostu 2x większa szansa, że coś się da sprzedać.

Witam. Dalej męczę się z przykręceniem lemondki. W miejscach, gdzie obejma trzyma kierownicę mam niestety lekki stożek. Czy możecie polecić jakąś płaską kierownicę o średnicy 31,8 mm która ma możliwie długi środkowy fragment o średnicy 31,8mm. Chodzi o to, żeby od środka kierownicy szybko się nie zwężała i żeby tego stożka nie było od razu przy samym mostku.

Witam Zmieniłem amortyzator w rowerze żony. Po montarzu nowego została mi podkładka podobna do tej: https://www.rowerowaholandia.pl/p93790-pierscien-zaciskowy-elvedes-1-1-8-36-stopni-8-4-mm taka stożkowa z nacięciem z jednej strony tyle że plastikowa Pytanie w jakiej kolejności ona ma być zamontowana bo nie mogę jej jakoś wpasować?

Jak te biegi zmieniasz? Jeśli z tyłu najmniejsza przerzutka i z przodu chcesz wrzucić z tarczy środkowej na najmniejszą lub z tyłu największa i z przodu ze środkowej na największą chcesz wrzucać? W takiej sytuacji przerzutka nie ma prawa dobrze działać. Jeśli zmieniam bieg z przodu z małej tarczy na dużą i mi nie zaskoczy, to muszę kciukiem dociągnąć, żeby wózek przerzutki chociaż o milimetr czy dwa się jeszcze na zewnątrz wysunął. Jeśli z tyłu mam dużą zębatkę to ten problem częściej występuje, jeśli mała to jest OK. Łańcuch optymalnie pracuje, gdy jest w miarę w linii prostej na obu zębatkach, Jak po skosie, to są problemy: albo obciera o przerzutkę, albo nie chce wskakiwać na skrajne zębatki. Może być też wina starego i wyrobionego łańcucha, który się wygina na boki. Nowy sztywny, lub woskowanie w garnuszku w parafinie wg starej dobrej szkoły usztywni łańcuch i powinien łatwiej wskakiwać na skrajne tarcze.

Na płaskim niech z przodu wrzuci blat 36T z tyłu 2,3,4,5 bieg zależności od prędkości. Przy prędkościach 15-20 km i takiej miejskiej romantycznej jeździe to wystarczy. Jak jedzie pod górkę, to z przodu mały blat, z tyłu 1-2-3 w zależności od terenu. Niech nie używana największego blatu 48T. Moja żona ma korbę 48-38-28 i nigdy nie używała tarczy 48T. Zresztą ja też jak jeżdzę na jej rowerze jak mój ma kapcia i nie chce mi się opony zmieniać.

Gdy planuję trasę to posiłkuję się ortofotomapami z geoportalu, albo patrzę na mapę Strava Heat lub https://ridewithgps.com/heatmap Intensywność śladu na takich mapach jest odwrotnie proporcjonalna do prawdopodobieństwa wystąpienia habzioków i dzikich haszczy na szlaku. Czasem niestety "szlaki rowerowe" na różnych mapach prowadzą często po zaroślach po pachy. Mapki do Garmina pobieram z tej strony https://extract.bbbike.org/ Moja okolica o promieniu 50km od komina ma raptem może 10mb Cała Polska jakby ktoś potrzebował z mapą OSM około 1 GB Czasem trasy planuję na https://connect.garmin.com, Jako podkład jest mapa z OSM, też są ślady heatmap. Co prawda nie tak dokładne jak na Stravie ale cośtam jest. Plus taki, że nie trzeba tworzyć mapy w jakimś innym narzędziu i potem importować pliki GPX do Garmina.

W gravelach kierownica przy mostku powinna mieć 31.8 mm. Na takiej rurze powinno być stabilniej. Ja mam kierę 28,6 mm. W lemondce mam adapterki, ale one średnio pasują. Szczerze, to muszę zmienić na 31,8 i powinno być stabilniej. Tylko jeszcze nie miałem czasu aby się zabrać

Nie. Nawet jeśli łańcuch będzie jakimś cudem idealnie pasował to i tak z czasem się wyciągnie . Bez precyzyjnej regulacji szkoda zachodu. Jeśli kupisz przerzutkę tourneya z hakiem 7 rzędowego to ona będzie trochę wystawała na zewnątrz roweru. Może się da wyregulować a może nie. Najwyżej trzeba by zrezygnować z największej tarczy w kasecie/wolnobiegu. Ewentualnie kupić metalowy hak + altusa M310/Acerę M360 na 7/8 rzędów. Ta przerzutka by miała szerszy zakres. Może łatwiej się da wyregulować na napędzie 7 rzędowym. Ja mam przerzutkę 9 rzędową i mi działa bez problemu na kasecie 8 rzędowej. A tak na marginesie na swoich rowerach mam osłony przerzutki za 6 PLN. Może i nie wygląda najlepiej, ale mam spokój z pogiętymi hakami. Szczególnie z rowerem dziecka, które pizgnie rower gdzie popadnie

Są stalowe haki https://allegro.pl/oferta/hak-przerzutki-stalowy-sruba-polksiezyc-13756088421?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_sport_rowery-akc_pla_pmax&ev_campaign_id=17967208976&gad_source=1&gclid=CjwKCAjwrcKxBhBMEiwAIVF8rM0x95QgVG127dXEPmETDao47SOSl2_eq8zmOvI_6AzQpAHAIY5IBhoCm_AQAvD_BwE Trzeba by upiłować stary hak, przypasować ten nowy i ewentualnie w ramie dziurę pod imbusa 4mm wywiercić aby hak na ośce się nie obracał. Być może któryś z otworów pod błotnik lub pod bagażnik w tej ramie by pasował. A jeśli taki gotowiec nie pasuje, to kawałek blachy stalowej 3 mm, szlifierka kątowa, wiertarka i ogień. Jeśli kupisz ramę i potem bedzieszwszystko, to potem się okaże, że masa rzeczy nie pasuje. A to średnica nie taka, a to że jakaś śruba przy odkręcaniu się urwie. A to linka od razu do wymiany. Tak więc albo dać metalowy hak, albo kupić przerzutkę tourneya z hakiem.

Wrzuć na największe blaty z przodu i z tyłu i zobacz czy nie jest zbyt napięty. Będzie jakas podstawa. Jeśli jest napięty jak struna to trzeba dodać 2-4 ogniwa. Jeśli stara kaseta miała 32 zeby a nowa 34 to łańcuch też musi być dłuższy o 2 oczka. Jak już będziesz skracał i nie masz pewności, to lepiej uciąć krócej niż za dużo

Troche tak. Nie wiem czy kierownicy nie będę zmieniał.

Na razie nie ma ciągłego problemu, raz się przejechałem raptem. Lewe ramię się ruszało a prawe w miarę stabilne. Wszystko z amelinium (kierownica, mocowania lemondki). Sama kierownica to coś w stylu flat bar. Kstałt kierownicy przy mostku szybko zmienia się w stożek. Fajnie by było jakby kierownica w środkowym fragmencie miała możliwie długi odcinek o stałej średnicy.Często jeździłem kładąc się łokciami na kierownicy. pasowała mi taka pozycja . W sumie po zamontowaniu wygodnie się jeżdzi. Zresztą wiele osób sobie chwali. Lemondka jest taka https://www.decathlon.pl/p/lemondka-do-kierownicy-triathlon/_/R-p-303804

Gopro. Gdy Tobie się znudzi, to sprzedasz za rok czy dwa. Chinolka używanego nikt nie odkupi. 8 czy 9 po kilkaset PLN kosztują na OLX. I to często z zestawami akcesoriów.

Nie ma takiej opcji. Jedyne rozwiązanie to wspawanie w ramę jakiejś trójkątnej blachy aluminiowej. Poza tym mikropęknięć w sieci krystalicznej nie zobaczysz gołym okiem i to pod farbą a jedynie pod mikroskopem.

Witam Drogą kupna nabyłem do swojego roweru lemondkę. Ogólnie fajnie mi się jeździ, jestem zadowolony. Ale nie mogę jej porządnie przykręcić. Po pierwsze okolice gdzie są śruby były uciapane smarem. Odtłuściłem te elementy, trochę pomogło, ale nie za bardzo. Czy macie jakiś patent? Może jakaś pasta do sztyc karbonowych, albo środek thread lock do śrub i gwintów aby posmarować powierzchnie między kierownicą a zaciskami?

Z darmowych mapy.cz. Z płatnych Komoot i strava są polecane. W którejś z nich można jeden region za darmo wgrać. Nie pamiętam nie używam. Nie wiem co chcesz od Map. Mi się tam podoba. Na szlakach w górach co drugi turysta tego używa.