Skocz do zawartości

Jendrass

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    153
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Toruń

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika Jendrass

Znachor

Znachor (6/13)

  • Od roku
  • Collaborator
  • Od miesiąca
  • Dedicated Rzadka
  • Od tygodnia

Ostatnio zdobyte

30

Reputacja

  1. Rower zacny, podzespoły topowe. Przednia sztywna oś, super hamulce, kaseta wygląda bardzo dobrze. To dobre wiadomości. Teraz gorsze. Widelec jest fajny, powietrzny, wypadało by zrobić serwis i to w dobrej firmie. A to będzie kosztować. Ja taki rower kupowałbym wyłącznie osobiście. Kupować powinieneś z kimś, kto się zna: trzeba starannie ocenić koła, hamulce, dokładnie przejrzeć ramę. No i to góral - nie wiadomo, co właściciel na nim wyczyniał. A poza tym @PiotrWie słusznie pisze. Spróbuj przymierzyć się do współczesnych crosów lub trekkingów (te będą cięższe). Geometria współczesnego krosa jest bardziej komfortowa niż MTB.
  2. Wstawiam ten post, żeby autor tematu mógł przeczytać sobie go jeszcze raz. A najlepiej 2 razy.
  3. To nie jest podsumowanie... Powtarzasz swoje zdanie, ZUPEŁNIE INNE, niż opinie tutaj piszących.
  4. Widzę, że nie rozumiesz. Spróbuję wytłumaczyć inaczej. Uważasz, że współczesne samochody są bardzo awaryjne? Masz rację. Ale to nie powód, żeby kupić furmankę. "...Rowery Veturillo są dużo bardziej niezawodne niż takie normalne...'" może tak, może nie, i co z tego? Komfort korzystania z roweru z wypożyczalni to jak wykonywanie otworu w betonowej ścianie młotkiem i wybijakiem. W zasadzie można, tylko po co? Nie lepiej wiertarką? Nie chcesz zauważyć że "niezawodność" okupiona brakiem komfortu jest dyskusyjna? Jak będzie Ci się jeździło na kołach z pełnej gumy? Widziałem takie "niezawodne" wynalazki na własne oczy... No, ale koła z pełnej gumy są "niezawodne" - przecież takiego nie przebijesz. A to tylko jedna z wielu możliwych niedogodności... Z jednej strony, tak, da się wyprodukować niezawodny rower (i nie tylko rower) - ale brakuje ekonomicznych samobójców, którzy chcieliby to robić. Z drugiej strony jesteśmy zalewani rzeką jednorazówek, psujących się już na prospektach reklamowych. No cóż, swoimi zachowaniami głosujemy na taki "nowoczesny" wspaniały świat, no to go mamy...
  5. @NerfMe: "Najpierw musisz mi wyjaśnić co masz na myśli pisząc o ślizganiu łańcucha, bo ja może błędnie założyłem że chodzi Ci o jego wyciągniecie." Autor wątku po prostu zacytował Twój wpis... czyli to Ty powinienieś mu wyjaśnić co miałeś na myśli pisząc: zębatka i łańcuch będą się "ślizgały zbyt szybko"...
  6. Ten rów to była przenośnia. A na końcu był "smile". A ścieżka z "ostrymi wybrzuszeniami" to poprostu uszkodzona ścieżka. Uszkodzona ścieżka = uszkodzone koła. Koledzy, @mateorpg sprecyzował wymagania - szybki (na w miarę płaskim terenie) full. Budżet 16k. Moja znajomość tego typu rowerów jest za mała aby coś doradzić, ale myślę, że ktoś pomoże.
  7. "...pojechać powyżej 40 km/h..." - pojechać czy jechać, bo jest to znacząca różnica. Pojechać powyżej 40 km/h potrafi każdy, JECHAĆ powyżej 40 km/h potrafią kolarze Tour de Pologne. I to nie na ścieżce rowerowej tylko na PUSTEJ szosie. "...Potem zmieniłem na rower bez tylnego amortyzatora, wynikiem tego była centra tylnego koła ..." - gdybyś jeździł w górach to miałoby sens, ale brak fulla (full to rower z amortyzacją przodu i tyłu) podczas jazdy DDR-ami nie może być przyczyną zdecentrowanego koła. Chyba, że przejeżdżałeś półmetrowy rów wykopany w poprzek DDR-ów . Reasumując chcesz rower z pełną amortyzacją (przód i tył) czyli fulla, masz 16k zł, i ma on szybko jeździć? To będzie BARDZO trudne. Full-e to przeważnie rowery MTB, które są przeznaczone do ciężkiej jazdy w terenie górskim. Osiąganie na nich dużych szybkości na DDR-ach jest prawie niemożliwe (i bardzo dobrze) z dwóch powodów - geometrii (opory powierza) oraz napędu (nie mają twardych, szosowych przełożeń). Chcesz szybko jechać, a nie chcesz szosy? Pozostają gravele i fitnessy. https://www.centrumrowerowe.pl/rowery/crossowe/?sort=2&order=2 https://www.centrumrowerowe.pl/rowery/gravel/ Chcesz mieć amortyzację? To znacznie wolniejszy MTB. https://www.centrumrowerowe.pl/rowery/gorskie-mtb/full-suspension/ Musisz wybierać lub kupić 2 rowery - 16 tysięcy na to spokojnie pozwala.
  8. Mała uwaga co imbusów - kupując dzisiaj kupiłbym bardzo dobre ale z kolorowymi koszulkami. Kulka na końcu? Raczej tak, ale absolutnie nie nadaje się do dokręcania czy odkręcania końcowego (siłowego), natomiast bardzo ułatwia wstępne kręcenie w trudnych miejscach.
  9. Na moje źle przyspawali. Na tym zdjęciu nagwintowany otwór powinien być widoczny od strony fotografującego. Teraz jest wkurzający problem, który trzeba rozwiązać. Zdejmujesz koło. Przymierzasz błotnik, zaznaczasz gdzie ma być otwór. Wiercisz otwór w błotniku. Śrubę M5 lub M6 (nie wiem jaki gwint jest w rurce) o odpowiedniej długości (ok 8 - 10 mm?) zaopatrujesz w lekko poszerzaną i wygiętą leciutko podkładkę. Promień gięcia taki jak krzywizna poprzeczna błotnika. Wkręcasz śrubę z podkładką przez błotnik od spodu. Śruba (A2 lub A4) powinna mieć półkolisty, płaski łepek, żeby nie ocierała się o oponę. Wersja druga - montaż kątownika (coś jak na zdjęciu) do rurki i do tego kątownika śruba z nakrętką mocujaca błotnik. Jest to o tyle lepsze rozwiązanie, że otwór w tej źle przyspawanej rurce może nie być prostopadły do błotnika. A kątownik możesz zawsze dogiąć. 15- 30 minut roboty, no chyba, że jesteś z pokolenia "dwie lewe" gdzie chłopacy na zetpetach piekli ciasteczka i szyli ubranka dla lalek zamiast bawić się wiertarką i szlifierką. Wtedy masz problem ale też go można rozwiązać - to się nazywa serwis. Idziesz tam i oni to robią. Ty płacisz.
  10. 50 km na godzinę to szybkość którą osiągają kolarze na "szosach" sporadycznie. Średnia prędkość osiągana podczas prestiżowego wydarzenia kolarskiego – Tour de Pologne – wynosi 42,396 km/h! A Ty chcesz jeżdzić 50 km/h? Reasumując: taką prędkość osiągniesz na krótko podczas zjazdów. Ale nikomu o tym nie opowiesz bo się zabijesz - nie masz ŻADNEGO doświadczenia (wskazuje na to Twój pierwszy post). Ale gdybyś w przyszłości chciał szybko jeździć to polecam kupić rower szosowy lub grawela. Do szybkiej jazdy się nadają ze względu na małe opory powietrza pochylonej sylwetki rowerzysty na tych rowerach. Ale kiepsko nadają się do jazdy po mieście. Z tych 2 typów rowerów bardziej uniwersalny będzie gravel, ze względu na szersze opony - będzie mógł na nim wjechać na scieżkę w lesie np. podczas wycieczki z kolegami, a poszpanować tym wśród kolegów można jak najbardziej. Rower szosowy ze względu na wąskie opony (i brak możliwości zamontowania szerszych) sprawdza się w zasadzie podczas jazdy szosą. Na DS-ie nie bardzo - tam szybko nie pojeździsz - inni użytkownicy będa Cię ograniczać. Do miasta to rowery crossowe, fitnesy, MTB i gravele - kolejność według przydatności. Generalnie do miasta rower z prostą kierownicą jest lepszym wyborem. Przemyśl co chcesz i napisz jeszcze raz - na pewno pomożemy. No i najważniejsze - ile możesz wydać na rower?
  11. U mnie przy ostatniej wiadomości w wątku nie pojawia się możliwość cytowania. Nie wiem czy dotyczy to ograniczenia czasowego, czy to zawsze czy to błąd forum. PS. Jak pisałem tę odpowiedź, nie mogłem zacytować @criss20ster bo był ostatni. W czasie mojego pisania @Greg1 dodał swoją odpowiedź. Teraz mogę cytować jego (a jest ostatni!) oraz @criss20ster (jest przedostatni). @Greg1 - widzę Twoją odpowiedź poniżej i mogę ją cytować. Ale najczęściej nie mam takiej możliwości.
  12. Tytułem wyjaśnienia, tak jak @KSikorski napisał MTB będzie prawdopodobnie na kołach 29". Ale koła 28" i 29" mają dokładnie tą samą średnicę montażową czyli 622 mm i są przeznaczone do montażu na dokładnie tych samych obręczach. Poza tym nie można przesądzać co będzie Ci pasować - w Decathlonie można było wypożyć prawie KAŻDY typ roweru - mają fajne MTB np: https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-turystyczny-rockrider-expl-540-29/_/R-p-325317 (powietrzny widelec, sztywne osie, minimalnie przekracza budżet), maja też fajne crossy np: https://www.decathlon.pl/p/rower-trekkingowy-riverside-920-sram-nx/_/R-p-352473 - chociaż można trafić na promocje tego modelu (w lecie był za 3500) i to na osprzęcie Shimano. Musisz sam przymierzyć się do różnych typów roweru i nie ulegając "modnym" trendom, wybrać to co Ci podpasuje.
  13. Bardzo dobra rada - zrób tak jak @zlatan pisze... Ale podzielam jego poglądy: gravel nie jest rozwiązaniem tych problemów.
  14. Takie nie są. One są, jak pisali koledzy, REGULARNIE serwisowane. Ale Ty za to nie płacisz, tego nie widzisz, czyli myślisz, że to niezniszczalne cuda techniki. Możesz nabyć taki rower, ale to będzie, jak słusznie zauważyłeś, KLAMOT. Będzie to rower, którego wypożyczalnie już NIE CHCĄ (pomijam rowery z kradzieży). One nie chcą a Ty chcesz? Żaden sprawny technicznie i "rokujący" rower z wypożyczalni nie jest przez nią sprzedawany tylko zajeżdżany do "zera". Niektóre rozwiązania stosowane w takich rowerach są zupełnie nieakceptowalne w "prywatnym" rowerze, np. niektóre z tych rowerów mają pełne lub wypełnione gąbką koła. Ty nie naprawiasz - Ty tylko płacisz za naprawy innym. Naprawiają Ci praktycznie to samo? Co dwa miesiące??? A słyszałeś o rękojmi za wykonaną usługę? A może naprawy wyglądają tak: serwisant: ten Pana rower to kompletny złom, nie ma co naprawiać bo za dwa miesiące sie rozleci... klient: przecież go nie wyrzucę, naprawiamy... serwisant: ale na Pana odpowiedzialność... Kup stary, tani rower, który kiedyś był rowerem z górnej półki. Na ramie Cr-Mo, z hamulcami v-brake, z biegami w piaście. Naucz się dbać o niego samodzielnie - to BARDZO proste. Będzie wymagał na pewno mniej uwagi niż złom zajeżdżony w wypożyczalniach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...