Greg1

Tak się składa, że na północnym zachodzie naszego pięknego kraju polskie prognozy pogody się zupełnie nie sprawdzają i bardziej wiarygodne i oddające rzeczywiste warunki są te niemieckie 😁 A ja dzisiaj wybrałem się mtb aby się umęczyć w lesie na pagórkach (po niemieckiej stronie granicy nota bene) i wpadł mi jakiś patyk w tylne koło na zjeździe i wyrwał przewód tylnego hamulca z mocowań na tylnym trójkącie - na szczęście miałem kilka trytytek w podsiodłówce i ogarnąłem temat tak, żeby wrócić do domu

Bo ten mech jestvtak zielony, że aż nienaturalny (niestety zdjęcie nie oddaje fluorescencyjnej zieleni mchu ☹️)

Claris chyba nie jest w tym lepszy, też rzuca łańcuchem po ramie - mam go w Cube SL Road

W Decathlonie można wypożyczyć rower - jak nie jeździłeś z barankiem to warto to zrobić.

W opisie napisali: "Zestaw 2 rowerowych lusterek wstecznych, z którymi skręcanie podczas jazdy nie będzie już konieczne!" - czyli co, tylko jazda na wprost? To jak ja mam do domu wrócić jak muszę skręcić najpierw w lewo a potem w prawo? 🤣

Ile wzrostu ma siostrzeniec? Na allegro coś tam jest w okolicach tysiąca, np.: https://allegro.pl/oferta/miejski-rower-28-meski-trekking-shimano-gratis-12143126587?bi_s=ads&bi_m=productlisting:mobile:query&bi_c=ZDdkY2JkNDUtN2Q2MS00Nzg1LWE5MDAtOGYxN2E1ZjI1NTMzAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=178adba4-ef67-4750-9290-e739494de6c7 https://allegro.pl/oferta/romet-vintage-28-miejski-rower-meski-r18-retro-9998900667 https://allegro.pl/oferta/rower-meski-miejski-26-romet-orion-3s-20-grafit-10727932214 https://allegro.pl/oferta/meski-rower-28-shimano-miejski-3-bieg-nexus-polski-12624152975

Ten wygląda nieźle, napęd Shimano Sora, hamulce hydraulicznie, wielkość też powinna być o.k. na 188 cm: https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-szosowe/rower-whistle-modoc-flat-bar-28-czarno-pomaranczowy-m54-21-l

No przecież był chyba z tydzień temu prezentowany ten Riverside 500

Też jestem zdania, że rower trekkingowy to ciężkie kowadło i w Twoim przypadku bardziej mogłby się sprawdzić jakiś fitness na sztywnym widelcu. Nie wiem jaki masz budżet ale z takich nie rzucających się w oczy, lub raczej takich na które złodzieje niechetnie zerkają sa Tribany z Decthlona, np.: https://www.decathlon.pl/p/rower-szosowy-triban-rc120-flatbar-z-hamulcami-tarczowymi/_/R-p-311239?mc=8556195&&cd=1625039213&ad=57336423530&kd=&gclid=CjwKCAiAuOieBhAIEiwAgjCvcoJGLaIn9nVa33rDrwjqJYGEEJLfkH0TE6fVuB1mOfy1ja1ULjDWhRoCU7QQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds albo https://www.decathlon.pl/p/rower-szosowy-triban-rc500-flatbar/_/R-p-306215?mc=8548314 albo https://www.decathlon.pl/p/rower-szosowy-triban-rc520-flatbar-z-hamulcami-tarczowymi/_/R-p-307286?mc=8543912

Podsuwając Ci ten link do Brubecka z wełną marino myślałem, że po prostu nie zauważyłeś, że jedna jest z a druga bez wełny. Podobno te z wełną merino grzeją nawet jak są mokre, cokolwiek to znaczy, nie mam więc nie potwięrdzę. Z wełną merino mam jedynie skarpetki, 2 pary, jedne biegowe i jedne zimowe na rower. Koszulki termoaktywne na długi rękaw mam chyba ze trzy i wszystkie 100% sztuczne bez wełny merino: jedną taką naprawdę cienką z Deca, model niby do piłki nożnej Kipsta (chyba ta, chociaż moja ma pionowy napis KIPSTA na klacie, ale może zmienili), jedną taką grubszą IQ z Martesa (chyba ta) i jakąś baardzo starą z Lidla, która wygląda bardzo podobnie do tej linkowanej przez Ciebie Brubecka, z rożnymi panelami na klacie, brzuchu, plecach, itp. Jeżdżę w warstwach, w temperaturach podanych przez Ciebie 0-10 st.: pierwsza warstwa koszulka na długi rękaw (przeważnie ta cienka z Deca, bo w tej grubszej IQ jest mi za ciepło), jak jest bliżej 0 st. C to pod koszulkę termoaktywną zakładam potówkę, druga warstwa to jakaś bluza typu cieniutki polar (mam taki z Martesa) albo taka grubsza bluza do biegania (IQ z Martesa albo z Kalenji z Deca) i jako trzecia warstwa wiatrówka. I taki zestaw daje radę spokojnie do 0 st. C, ostatnio było -1 st. C też było spoko na wycieczce 1,5 godz. Powyżej 10 st., tak do 15 st. zamiast bluzy jako drugą warstwę zakładam koszulkę rowerową na krótki rękaw. Miałem też kurtkę rowerową (ale niestety żona mi ją wysuszyła w suszarce i "się zepsuła" ) i wtedy wystarczała pod nią sama koszulka termiczna, ewentualnie jako druga warstwa koszulka rowerowa na krótki rękaw

Porównujesz zupełnie inne koszulki bo ta z FreeNord jest z wełną merynosów a ta z Brubecka nie. Odpowiednikiem w Brubecku tej FreeNord merino jest: https://brubeck.pl/produkt/koszulka-meska-welniana-z-dlugim-rekawem-active-wool/ i te możesz porównywać

Skoro już wymieniłeś tych nieszczęsnych Duńczyków i ich rowery to jest zobrazowanie o czymmówisz - "parking" pod Dworcem Głównym w Kopenhadze Miałem też gdzieś tego typu zdjęcie spod dworca głównego w Amsterdamie ale nie mogę znaleźć. Tak kraje zachodnie jak Niemcy, Holandia i Dania ujeżdżają na codzień rowery miejskie i trekkingowe na dojazdach do pracy, szkoły, itp. Chociaż ostatnio np. w Niemczech (pracuję tu od roku, wcześniej 4 lata w Holandii) pojawia się bardzo dużo graweli i retro szos jako commuterów i rowerzyści ci ubrani są w normalne "cywilne" ubrania. Baaardzo dużo też niestety jest rowerów cargo i rowerów z przyczepkami do przewożenia dziciaków do żłobków i przedszkoli. Piszę "niestety" ponieważ są oni strasznymi zawalidrogami, blokują całe ściężki rowerowe, jeżdżą środkiem i jeszcze mają pretencje jak się na nich zadzwoni żeby ustąpili trochę miejsca. Dzisiaj rano wjechałem w tył takiego tandemu "rower z przyczepką" bo matka-Niemka postanowiła nagle się ztrzymać na środku wąskiej ścieżki a ja jechałem dość blisko niej bo właśnie miałem zamiar ją wyprzedzić i nie wyhamowałem. Przepraszam za off topic, ale jeśli chodzi o tylko i wyłącznie dojazdy do pracy w "płaskim" mieście to taki prawie bezobsługowy mieszczuch z przerzutką w piaście jest dobrym wyborem.

Kilka razy byłem w południowej części Szklarskiej, przy ul. 1-go Maja w dzielnicy Szklarka i raz w północnej części, u podnórza gór Izerskich, chyba przy ul. Górnej i zdecydowanie południowa i południowo-zachodnia część jest lepsza pod względem dostępności do szlaków w kierunku południowym, czyli Karkonoszy jak i innej infrastruktury turystycznej (np. restauracje, itp.). Ale ma to chyba głównie znaczenie przy wędrówkach pieszych bo rowerem można sobie podjechać i z innych części a i szlaki rowerowe generalnie są poplanowane dookoła Szklarskiej. Ja wolę południową/południowo-zachodnią część.

Zaplanowałem sobie powrót z pracy "okrężną drogą", tak 30 km bo się szybko ściemnia i coby jeszcze za widnego do domu wrócić ale tak wiało, totalny mordewind, aż mnie prawie zatrzymywało w miejscu, że po około 7-8 kilometrach zrezygnowałem i wróciłem do domu. Wyszło tylko 15 km. Ale za to po powrocie zrobiłem mały serwis mojego commutera: czyszczenie, smarowanie łańcucha i udało się w końcu odkręcić i wymienić wolnobieg

Bardzo dobra oferta, w tej cenie nie znajdziesz niczego innego na takich podzespołach

Sorry, ale nie mogę zrozumieć jak można jeździć w słuchawkach nausznych na rowerze. Przecież w ten sposób się odcinasz od świata zewnętrznego i nie wiesz co się wokół Ciebie dzieje. Nie usłyszysz nawet jak ktoś będzie do Ciebie krzyczał, że np. przed tobą jest otwarta studzienka w którą się pięknie wpieprzysz albo coś w tym stylu. Ja jak nawet biegałem w lesie to nie używałem słuchawek, jak już to miałem takie starego typu z takimi gąbkami i nosiłem je na szyi - muzykę słyszałem i odgłosy "świata zewnętrznego" też

1. Zigfir - 1478 km (szosa, MTB, trenażer) 2. ernorator - 522 km (szosa, gravel, trenażer) 3. michalr75 - 506 km (MTB) 4. Greg1 – 276 km (szosa/gravel, MTB) 5. Sansei6 - 205 km (MTB) 6. TheJW - 181,1 km (MTB, trenażer) 7. Zbyszek.K - 133 km (cross/szosa) 8. spidelli - 124 km (MTB - 65 km, trenażer - 59 km) 9. CoolBreezeOne - 101,8 km (MTB) 10. Hulk14 - 94 km 11. dfq - 94 km (MTB, trenażer) 12. Cross90- 80 km (trenażer) 13. sznib - 52.8 km (MTB) 14. PJ4cK - 41km 15. revolta - 21.2 (MTB) 16. JWO - 19.5 km (rower miejski)

Dokładnie, w sumie dłonie chyba mniej niż stopy - mam rękawiczki zimowe z jakąś tam warstwą wiatroodporną i tak powyżej 3-5°C nawet nie muszę nakładać dodatkowych cienkich rękawiczek jako pierwszej warstwy bo jest za ciepło. Gorzej ze stopami, co prawda nie dorobiłem się jeszcze ochraniaczy na buty - z nimi pewnie byłoby lepiej, ale teraz, w okolicach 0°C nakładam 2 pary skarpet, pierwsze cienkie, letnie jako base layer a drugie zimowe, grubsze z wełną merynosów i tak do godziny jest o.k., później robi się już chłodno

Wg mnie wystarczy. Jakieś 2 czy 3 tygodnie temu moja żona wrzuciła do suszarki moje ubrania rowerowe po praniu i kurtka rowerowa poszła na śmietnik 🤬 Więc używam wiatrówki do biegania i dodatkową warstwę pod nią. Ostatnio temperatury były od +2 do -1°C jak przez 3 kolejne dni po pracy robiłem powrót do domu "okrężną drogą", tak 30 km i 1,5 godz. w wiatrówce właśnie jako wierzchniej warstwie i spoko dawało radę. Ostatnio było -1°C i naprawdę silny, zimny wiatr i też spoko. Pod spodem tylko dodatkowo jako pierwsza warstwa potówka bez rękawów, na to koszulka termoaktywna z długim rękawem, cieplejsza bluza (zresztą też do biegania) albo cieniutki polarek i na to wiatrówka. Tak około +5°C do +7°C jeżdżę bez potówki

Ja w swoim Cube SL Road mam chwyty ergonomiczne z krótkimi rogami, Ergon GP3 i to już mi daje jakieś tam inne możliwości chwytu. Dodatkowo widziałem, że niektórzy rowerowi globetrotterzy mają też tzw. rogi wewnętrzne montowane bliżej środka kierownicy, za manetkami, coś takiego:

W grawela z prostą kierownicą w Twoim przypadku absolutnie bym nie szedł. Ja mam akurat tzw. grawela z prostą kierownicą, którego można umownie porównać do Twojego grawela z barankim, dlatego go wymieniłem. Drugi mój rower to typowy mtb xc i oba te rowery się uzupełniają. Jak kupisz crossa to na pewno grawel okaże się Ci zbędny i będziesz chciał się go pozbyć ale cross nie da Ci tylu możliwości w terenie co mtb. Jak kupisz mtb to będziesz się świetnie bawił w terenie ale będziesz odczuwał jego wady na asfalcie i tu Twój grawel okaże się jego świetnym uzupełnieniem i nie będziessz chciał się go pozbyć. Ja po prostu "idąc na rower" mam już zaplanowane czy idę się umordować w terenie i wtedy wyciągam z garażu mtb czy raczej wolę sobie pojechać gdzieś dalej przed siebie, powłóczyć się po okolicy i wterdy biorę tzw. grawela z prostą kierownicą. Jak masz możliwości finansowe posiadania dwóch rowerów (tzn. nie musisz sprzedać tego żeby kupić następny), masz je gdzie przechowywać i nie będzie Ci np. żona czy partnerka truła, że dwa rowery to przesada i żebyś się zdecydował na jeden to dokup mtb i będzie Pan zadowolony

Popieram to co napisał @Maciek.B, sam mam dwa rowery: mtb i tzw. grawela z prostą kierownicą (w sumie to trzy bo jeszcze Tribana 100 w roli commutera) i nie za bardzo mogę sobie wyobrazić sytuację, że musiałbym się zdecydować tylko na jeden uniwersalny rower. Lubię pojechać do lasu i sie umordować w terenie, na górkach, w błocie, wąskich ścieżkach, itp. Nie wyobrażam sobie, żeby to robić na crossie czy grawelu. Lubię też sobie pojechać na jakąś dłuższą wycieczkę krajoznawczą, głównie szosami, bocznymi drogami, przez wsie, czasem drogą przez las czy pole i nie wyobrażam sobie, żeby w taką trasę pojechać na mtb. Oczywiście da się, kwestia opon, itp., ale znacznie wygodniej i przyjemniej jest mi to zrobić moim tzw. grawelem z prostą kierownicą

Nie chcialbym wchodzić w jakąś niepotrzebną dyskusję ale są rowery fitness, które pomieszczą maksymalnie oponę o szerokości 35c, i je moglibyśmy określić jako taki odpowiedniki rowerów szosowych z prostą kierownicą. A są też i rowery już od początku budowane pod szerszą oponę, wychodzące z fabryki z oponami 40c lub szerszymi, mogącymi spokojnie pomieścić np. 45c, z napędami grawelowymi GRX i te można określić jako grawele z prostą kierownicą. Słowo "gravel" nie oznacza roweru z barankiem, na szerszych lekko uterenowionych oponach, które umożliwiają jazdę po szutrach tylko znaczy "szuter" właśnie (chociaż pewnie to wiesz) i jeśli to będzie rower o identycznych oponach co grawel z barankiem, z identycznymi hamulcami i napędem, przeznaczony do zjechania z asfaltu i pokonania drogi polnej, leśnej czy szutrowej, różniący się tylko i wyłącznie kierownicą, to czemu go nie nazywać grawelem z prostą kierownicą?

Tzw. grawele z prostą kierownicą mają tak samo szerokie opony jak grawele z barankiem, takie same napędy (GRX lub szosowe) a różnią się tylko kierownicą. Na przykład taki Cube SL Road Pro, z napędem 2x10 GRX400, i oponami Schwalbe G-One Allround 40-622. Jest też wersja damska. Są też inne modele z innymi napędami począwszy od 2x8 Shimano Claris do 2x11 Shimano Ultegra. Jest też z karbonową ramą i napędem GRX 2x11. Są też oczywiście inne firmy produkujące tego typu rowery na szerszej oponie

Już tak myślałem, nawet mam gdzieś w obserwowanych na Allegro korby 42T, ale przy 40/42T brakowałoby na płaskim i dokręcaniu na zjazdach - oczywiście przy obecnej najmniejszej zębatce 14T na tyle w wolnobiegu, w kasecie od 11T byłoby już raczej o.k. Zobaczymy, na razie na warsztacie jest fitness, Tribana po prostu poskładam na częściach z niego żeby nie inwestować niepotrzebnie. Triban miał być tylko tanim wołem roboczym na dojazdy do pracy, żeby nie strach było pod sklepem zostawić a i żeby na jakaś dłuższą wycieczkę po pracy też dało sie pojechać, w domu mam fitnessa i mtb i na tych mi bardziej zależy żeby coś udoskonalać