Greg1

Bo Czarne Serce w środku lasu

Raczej brałbym L. Mam 183 cm i mam Tribana (inny model) w rozmiarze L. Na pewno dobrze zmierzyłeś przekrok, czy rzeczywiście masz takie krótkie nogi? Bo jam mam przekrok 87 cm i raczej proporcjonalną budowę ciała, poza lekko dłuższymi rękoma niż norma przewiduje. Dziwi mnie też ten cytat, że na mniejszym rozmiarze będzie wygodniejsza pozycja bo chyba z tego co pamiętam to na mniejszym rozmiarze jest bardziej sportowa a na większym bardziej wygodna, bardziej rekreacyjna. No chyba, że coś pokręciłem...

No chyba chłop nie po to bierze ze sobą fulla xc żeby drogą wojewódzką po asfalcie jeździć 😁 Generalnie wakacje w Międzyzdrojach to nudy - bardzo małe miasto, do którego przyjeżdża bardzo dużo ludzi, bardzo wąska plaża, na której trzeba sobie już o świcie miejsce rezerwować poprzez ogrodzenie parawanami. Ja bym chętnie uciekł do lasu na szutro-nudy od tego zgiełku i tandety kiermaszowej. Niestety wszystkie tego typu miejsca są pełne ludzi i generalnie mało atrakcji. Jak sobie jadę na przykład przez Ahlbeck, Heringsdorf w kierunku Koserow i dalej Peenemünde (naprawdę bardzo fajna trasa na brzegiem morza, ze skarpami i ładnymi widokami) to jest tak dużo ludzi na rowerach z wypożyczalni, że aż się nie chce jeździć. Wtedy wybieram trasy od południa, przez Kamminke i dopiero gdzieś w Bansin wjeżdżam nad morze. Nawet teraz jest tam sporo rowerzystów i takie widoki:

Dookoła Międzyzdrojów jest trochę pofałdowanego terenu w Wolińskim Parku Narodowym. Można na przykład pojechać sobie przez Jezioro Turkusowe, wzgórze Zielonka do Lubina. Można pojechać też w kierunku wschodnim np. do Wisełki przez Kawczą Górę z punktem widokowym, Białą Gorę z byłym PRL-owskim prestiżowym ośrodkiem wczasowym dla dygnitarzy, byłą jednostką wojskową, jakimiś tam bateriami artyleryjskimi i zagrodą żubrów. Można pojechać na zachód w kierunku Świnoujścia, zwiedzić fort Gerharda, latarnię morską, przejechać się wschodnim falochronem. Można też przeprawić się promem do lewobrzeżnej części Świnoujścia, na wyspę Uznam i pojechać wzdłuż promenady do Ahlbeck, Heringsdorf (przepiękne nadmorskie miasteczka, byłe cesarskie uzdrowiska z cudowną architekturą) i można dojechać bardzo fajną nadmorską trasą, częściowo przez lasy i pagórki aż do Peenemünde. Usedom i Anklam też są fajne ale to już trochę daleko. Można za to, będąc w Świnoujściu zrobić pętlę przez Ahlbeck, Heringsdorf, zahaczyć o Ścieżkę w Koronach Drzew w Ahlbeck, pojechać na południe, nad Zalew do Kamminke i wrócić przez Świnoujście do Międzyzdrojów. Popatrz się na Mapy.cz na szlaki albo jakieś Trailfoksy bo tam na południe od Międzyzdrojów jest nawet jakiś singiel

W Niemczech bardzo często widuję retro szosy z uwspółcześnionymi klamkomanetkami - wtedy te mejsca na ramie sa tylko przelotkami. Akurat nie ma zdjęcia od przodu jak to wygląda (zrobię przy okazji) ale na załączonym zdjęciu (od tyłu) widać co nieco:

Bo gdzieś na niemieckiej prowincji, przy samotnej farmie pośrodku niczego, stoi sobie taka budka z automatem do sprzedaży mięsa, jajek, ziemniaków i innych wytworów miejscowego farmera

Też jestem zwolennikiem tego typu warstw: jakiś termoaktywny base layer na długi rękaw jako pierwsza warstwa, jakiś ocieplacz typu cienki polarek albo cienka bluza narciarska czy do biegania jako druga warstwa i cienka wiatrówka jako trzecia warstwa. Jak jest cieplej to zamiast polarka czy czegoś w tym stylu zakładam koszulkę rowerową

Kiedyś, tzn. w 2021 roku, czaiłem się na tego BIG.NINE 300 Lite ale w końcu kupiłem Kellys Gate 30. Mój też ma amortyzator Santoura jak ten BIG.NINE 300 Lite, ja się nie znam i nie mam porównania ale ci co sie znają piszą, że Santour XCR to badziewie, które nie amortyzuje, szczególnie zimą. Jak napisałem, nie wiem, nie mam porównania ale jeśli to prawda to chyba lepiej dopłacić do tego Markhora w BIG.NINE 500 Lite, bo ten jest raczej chwalony i polecany. Ale może ktoś sie jeszcze wypowie, kto jest bardziej obeznany w amortyzorach.

Koledze chyba chodziło o to, że już ma 10 par opon na różne okazje po starym rowerze bo sam napisał, że:

Romet Aspre 2 wydaje mi się w zupełności wystarczający - napęd GRX 400 2x10 vs. GRX 800 2x11, piasty te same jedynie obręcze Dt Swiss w Krossie. Zaoszczędzoną kasę przeznaczyłbym na niezbędne gadżety typu pedały, pompka, podsiodłówka, multitool rowerowy, koszyk na bidon i bidon, itp.

Tylko chrust, jak Prezes przykazał . A tak na poważnie, idę ostatnio z psem na wieczorny spacer, godzina 22:20, miejsce z lekka odludne bo peryferie miasta przy lesie, a tu z naprzeciwka wychodzi młody gościu około 20-tki z siekierą w ręce. Trochę sie przeraziłem, minąłem go z duszą na ramieniu i gazem w ręku, patrzę gdzie gościu idzie a on skręcił do lasu. Widziałem go jeszcze ze dwa razy z tą siekierą idącego do lasu aż raz poszedłem później z psem bo około 23:00 i widzę, że ktoś z latarką przez las się przedziera, patrzę a to ten gościu od siekiery z dwoma reklamówkami drewna (i siekirą oczywiście) wychodzi z lasu - widać wziął se do serca rady miłościwie nam panujących

I jeszcze przy bocznym wietrze 🤣

Dzisiaj mi się wyświetliło jako reklama jak odpaliłem kompa: https://www.globetrotter.de/wide-path-camper-fahrradanhaenger-bicycle-camper-white-1247949/?utm_source=criteo_de&utm_medium=display&utm_campaign=325485&utm_content=353244&utm_keyword=11268015&utm_id=PTID13002409 Jestem zachwycony wyższy poziom turystyki rowerowej - nocowanie na bogato a nie pod jakimś tarpem w krzakach . Tylko weź uciągnij te 90 kg - chyba tylko elektrykiem...

Jak napisał kolega @WaGiant: najpierw pójdź do Deca, wypożycz rower z barankiem na weekend, pojeździj i zobacz czy Ci to pasuje. Nie wiem gdzie mieszkasz, tu masz link do Warszawy: https://rent.decathlon.pl/l/rower-gravelowy-triban-grvl-520-sram-apex1-1x11-rozm-l/62b58f7b-071c-42f5-b16b-5a2d6f866c0e

Potwierdzam

Bo trafiłem na okienko pogodowe, że akurat nie padało 😁

Białe odblaski są obowiązkowe m.in. w Niemczech. Zresztą żółte na pedały też. Więc jak ktoś się wybiera na jakąś wycieczkę do naszych zachodnich sąsiadów to trzeba je teoretycznie mieć

Gościa nie przekonacie choć bylibyście najlepszymi na świecie przedstawicielami handlowymi lub profesorami ortopedami - on wie, że najlepszy na świecie jest trekking a dla kręgosłupa pionowa pozycja na rowerze i już. I żadne Wasze argumenty, że jednak są lepsze rowery, nawet do miasta, niż trekkingi i bardziej ergonomiczne pozycje na rowerze niż wyprostowane trafiają w ścianę "samoprzekonania" niestety. Lata badań nad ergonomią ludzkiego ciała i miliony pieniędzy na nich wydane również poszły na marne...

Ja kupiłem gaz w żelu, który teoretycznie jest nieczuły na wiatr bo leci strumieniem (i przy okazji specjalne chusteczki do przemywania oczu) głównie z powodu przygód z psami jak biegam w lesie ale przeważnie jest tak, że jak biegnę czy jadę rowerem i widzę już z daleka jakieś psy to się okazuje, że jak zwykle zapomniałem go zabrać...

Dokładnie, nawet temat nazywał się podobnie: https://www.forumrowerowe.org/topic/261820-kask-na-szeroką-głowę/

Ma dziewczyna szczęście wielkie - taki ojciec to cud 👍👍👍

Właśnie poczytałem sobie recenzje i testy Explorer 2 i wydaje się być ciekawą opcją, choć eTraks 32x też jest fajny, nie stricte rowerowy ale też obskoczyłby wędrówki po górach

Tego pierwszego to na pewno bym nie brał bo za bardzo pokombinowany, rama całkiem ładna ale reszta to zbiorowisko zupełnie przypadkowych części bez ładu i składu - jak kolega Sobek napisał "trochę leżącego szpeju" czyli wsadzili do niego to co akurat mieli pod ręką. Ten drugi wygląda na bardziej oryginalny, bez kombinacji jakichś dziwnych ale rama strasznie wielka, 56 czy 58, nie pamiętam, czyli na kogoś wysokiego - choć nie znam się na retro-rozmarówce

Teraz to jest moda wśród młodzieży - jak napisałem wcześniej i na tym zdjęciu co wkleiłem stoją 3 retro-szosy: jedna po lewej i dwie po prawej stronie i właścicielkami wszystkich trzech retro-szos były młode dziewczyny i na mieście (Niemcy) widzę bardzo dużo młodych dziewczyn na retro-szosach, generalnie chyba więcej niż facetów. Nie są to bynajmniej jakieś odpicowane na wysoki połysk rowery, raczej doprowadzone do stanu używalności ale jeżdżą nimi czy to do szkoły, czy na uczelnię czy na jakieś zajęcia czy spotkania - używają, ruszają się na świeżym powietrzu, nie siedzą w domu z komórką w ręku. Generalnie w Niemczech mnóstwo ludzi jeździ rowerami bez względu na pogodę i porę roku. Nawet małe dzieciaki 2-3 letnie na biegowcach, większe na normalnych w asekuracji rodziców lub w tych bagażowych po 2-3 w jednym. Wcześniej jak mieszkałem w Holandii to wśród młodzieży była moda na te ich holenderki jednobiegowe

Pewnie tak, ale wszystkie te dedykowane nawigacje rowerowe mają na pierwszym miejscu mocno rozbudowane "zaplecze treningowe", które do niczego nie jest mi potrzebne a nawigacja jest jakby przy okazji i z wieloma ograniczeniami i pod tym względem tylko i wyłącznie "nawigacyjnym" często te aplikacje na telefon są bardziej user friendly. Garmin Explorer miał być takim czysto nawigacyjnym urządzeniem okrojonym z tych wszystkich sportowych dodatków ale był strasznie skopany i strasznie mulił. Ciekawe jak Eksplorer 2?