-
Liczba zawartości
69 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez WojtasTaba
-
[do 4000zł] Wygodny rower na wycieczki
WojtasTaba odpowiedział misakyy → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Tfu tfu, przejęzyczenie. Miałem napisać Riverside. To zamiast napisać, że się przejęzyczyłem, bo wklejam link Riverside, to lepiej utrudnić komunikację i powiedzieć, że się mylę ;> -
Cześć, czy ktoś potrafiłby namierzyć dla mnie FOX SpeedFrame Pro Klif (czerwono biały) w rozmiarze M w dobrej cenie? Na discount niestety tylko L-ka.
-
[do 4000zł] Wygodny rower na wycieczki
WojtasTaba odpowiedział misakyy → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
@Jendrass Z Przykrością, ale zdecywaniem obwieszczam, że absolutnie i na 100% się mylisz, ale chyba nie chce mi się tutaj o tym dywagować. To nie jest MTB. Opony-szosowo szutrowe, szerookość 40 mm, amor ze skokiem 63 mm, komfortowa geometria. Sam Decathlon, dla którego są produkowane te rowery sprzedaje go nawet nie jako crossa, a rower trekkingowy. I zabawny smaczek na koniec: -
Cześć, jak w temacie - jaką maksymalnie średnicę i adapter zacisku przyjmie rama Medidy BIG.NINE III/IV TFS? A jeśli nie wiadomo to przynajmniej czy przyjmie o rozmiar większą tarczę - 180 cm?
-
[do 3k] możliwie uniwersalne MTB
WojtasTaba odpowiedział Ompio → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Ale w sumie, to bardzo dużo mądrego napisałeś. 9/10 rzeczy przyznaję Ci rację. Kiedy ja mówię cross to mam na myśli standardy dla tego typu rowerów na dzień dzisiejszy i dlatego w większości jest mała rozbieżność między tym co ja mówię, a Ty. Ale jak wspomniałem masz bardzo dużo słuszności w tym co napisałeś. -
[do 4000zł] Wygodny rower na wycieczki
WojtasTaba odpowiedział misakyy → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Jako ktoś kto kiedyś dużo jeździł na sztywnym widelcu powiem Ci, że ze sztywniakiem jest jak z autem które nie jest wyposażone we wspomaganie kierownicy (nie mylić z takim, w którym nie działa). Na początku jest ciężko, ręce trochę bolą itp. ale po tygodniu w ogóle zapominasz o tym i nawet nie myślisz o tym, bo przestaje to przeszkadzać. Niesamowite jak bardzo ludzie mają różne gusta. Kentfield dla mnie wygląda tak, że nie wygląda Ale mam coś prosto dla Ciebie! Rockrider 920. https://www.decathlon.pl/p/rower-trekkingowy-riverside-920-sram-nx/_/R-p-352473?mc=8867392&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=pl_t-perf_ct-pmax_ts-bra_f-cv_o-roas_xx-marki-pasji-css&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMInfPKkeS7iAMVkQ-iAx2HYBHOEAQYAiABEgI4vvD_BwE Jak na ten typ konstrukcji ramy to naprawdę fajny. Bardzo dobry osprzęt. Ogólnie tutaj też bardzo polecany i nie bez przyczyny. Raty 0% [EDIT] A kurdę, przepraszam. Nie zauważyłem, że sam o nim wspomniałeś xp Tak więc z przez Ciebie podanych najbardziej Ci polecam wspomnianego Rocridera. -
W zasadzie nie widzę tu błędu autora, bo jeden i drugi typ jest do tego przeznaczony. Ale moim zdaniem "na lata" dla kogoś kto jeszcze nie jest pewny jak będzie w przyszłości użytkował, lepiej wziąć pełnoprawnego crossa. Gravel jest mniej bezpieczym wyborem, a jeszcze gravel z prostą kierownicą to już w ogóle.
-
[do 4200 zł] Giant LIV, Trek czy Romet
WojtasTaba odpowiedział Margot → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Oczywiście nie jest, ale jak w ten sposób ktoś mówi, że mu nie leży, to nie ma co się sprzeczać, bo oferta na rynku jest dość duża. Ja też bardzo mocno polecam Meridę BIG.NINE, ale kojarzę kilka rowerów, które mają minimalnie lepszy osprzęt, albo technologię, ale w moim odczucie mają brzydszy wygląd. Biorąc pod uwagę: atrakcyjność wizualną/sportowy wygląd/mocno komfortową geometrię/osprzęt/cena - to tutaj moim zdaniem lepszej opcji nie ma. Autorka postu szuka MTB do rekreacji. MTB z wyglądu, rekreacja w użytku, więc BIG.NINE tutaj wpasowuje się idealnie. Jestem ciekaw jak te Pathlity z ramą mid-step spisują się w rękach mniejszych osób, bo czuję tu duży potencjał na taki właśnie rower. Myślę, że pewnie by jeszcze jakieś propozycje by się znalazły, tylko ja jestem bardziej obcykany w bajkach z 1 blatem. -
[Wybór Roweru] Radon Jealous AL 8.0 lub Radon Jealous AL 10.0
WojtasTaba odpowiedział krzysiek.9619 → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Właśnie, co to jest ten RockShox 35 Gold? Jest w necie do kupienia nowy za 920 zł. Jak to by wyszło gdyby postawić go obok Markhora? -
Wybrałeś trochę oczami, co?! wybór między Big.Nine 200, a 300 to kwestia tego czy chcesz mieć jeden blat (200), czy 2 blaty (300). No i oczywiście koloru. 200 i 300 mają ramy TFS, czyli mimo wyglądu to bardzo komfortowy cross. Canon to trochę inny rower - bardziej progresywny. Unibike, jak to Unibike. Dobre, patriotyczne, wygląd 6/10, ale jak się podoba to dobra opcja.
-
[do 4200 zł] Giant LIV, Trek czy Romet
WojtasTaba odpowiedział Margot → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
A zobacz sobie jeszcze Pathlite (model od 4 do 7) z obniżoną ramą mid-step. Podaję wszystkie 4 modele, bo nie wiem jak tam ceny się teraz plasują. To taki typowy cross, z zapędami na MTB o super krótkiej ramie. -
[do 3k] możliwie uniwersalne MTB
WojtasTaba odpowiedział Ompio → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Sorki, niestety muszę Cię poprawić, bo w tym temacie akurat jestem obcykany. Big.Nine ma geometrię typowo crossową. Ogólnie moim zdaniem nie ma lepszej opcji teraz dla kogoś kto szuka crossa, bo to typowy komfortowy cross (oczywiście jeśli jest to wersja z tamą TFS, czyli komfotowa), a wygląda sportowo jak MTB. Jeszcze Sensa Livigno EVO Comp jest całkiem fajna. Też typowy cross w fajnej relacji osprzęt/cena i przyzwoitym wyglądzie. Najtaniej za 3299 zł chbya teraz jest. @Ompio chcesz na jednym blacie, czy dwóch? W sumie jest z tego wyjście tak jak wyżej pisałem. Cross z wyglądem MTB (jeśli to o wygląd chodzi). Nienajgorsze nie są, ale mniej komfortowa pozycja w tych Marlinach. -
[do 4700 zł] sam już nie wiem co
WojtasTaba odpowiedział WojtasTaba → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Ja rozumiem, że to mądra rada, ale też musicie zrozumieć, co znaczy nie mieć własnych preferencji. Nie krytykuję, bo wiem, że jak siedzi się mocniej w jakimś temacie to czasem nie mieści się w głowie, że zupełni amatorzy miewają takie, albo inne rozsterki. Ja siedziałem ostatnio na kilku bajkach. Np. na wspomnianym Roamie i czułem się na nim jak na rowerze. Usiadłem też na jakąś starą Meridę. Też czułem się na niej jak na rowerze. Siedziałem na trecku dual sport. Pewnie domyślasz się jak się na nim czułem. Ja nie wiem jak powinienem się na nim czuć. Nie dość że daaaawno temu temat rowerów u mnie przepadł to ja zawsze miałem odklejone sprzęty. Nigdy nie miałem normalnego roweru. -
[do 4700 zł] sam już nie wiem co
WojtasTaba odpowiedział WojtasTaba → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
@locomotiv12 A to nie jest odwrotnie? Rama karbon jest bardziej komfortowa bo pochłania drgania? Nie znam się na tym, więc możliwe, że plotę, tylko wydawało mi się właśnie carbon jest sztywniejszy dzięki czemu lepiej się prowadzi i pochłania dgrania dzięki czemu jest bardziej komfortowa. Sprawdzałem go bo wygląda świetnie, zwłaszcza w tym bordowym, ale niestety musiałem szybko go odrzucić. Geometria pod względem mojego wzrostu i planowanego zastosowania wysokie L, może XL po przymiarce, ale choć może pielęgniarki wyciągające w moim towarzystwie strzykawkę tego nie mogą potwierdzić to jednak mam cohones powyżej średniej krajowej i dopiero zmieszczę się nad górną rurą M-ki. Nie wiem czy podstawnie, ale czasami to mam wątpliwości, czy geometrie podawane na stronach producentów są prawidłowe, bo widziałem L-kę na zdjęciach, i górna rura wcale nie wydawała się tak wysoko, a według rozmiarówki ma 816 mm. Pochylam się jeszcze raz nad Meridami BIG.NINE -
[do 4700 zł] sam już nie wiem co
WojtasTaba odpowiedział WojtasTaba → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Nic nie szkodzi. Jakbym się z czymś nie zgadzał to też bym nie czytał do końca Faktycznie droga nie jest idealna, ale chciałbym podjąć jak najlepszy wybór, a jak wiadomo w każej dziedzinie życia trzeba brać z przymróżeniem oka co mówi sprzedawca, bądź inna osoba podająca się za speca. Przymiarka do rowerów raczej nie wiele mi dla. 1 - w sumie nie wiem jak miałoby być, żeby było dobrze. 2 - ciężko ocenić wygodę po przetoczeniu się wzdłóż salonu. Ja nawet fotele samochodowe oceniam po kilku tysiącach kilometrów. To co napisałeś o ośkach to będę teraz o tym myślał. Przyglądam się temu, ale fakt, że momentami przy ilości spraw na które powinienem zwrócić uwagę zdarza mi się zapomnieć. Dzięki, będę bardziej skupiony i zaraz jeszcze ocenię to, chociaż kojarzy mi się, że w każdym wchodiz minimum 34T, a przy 12x to mi wystarczy. Nigdy nie byłem "rajdowcem". Przynajmniej na rowerze Faktycznie nie pomyślałem o częstym odpinaniu koła w przypadku transportu wewnątrz auta. Będę myślał o tym co napisałeś. @Mihau_ Znam, ale łatwiej i szybciej było mi to zrobić ręczniej na papierze. I mówię to jako ktoś kto siedzi w CADzie Po narysowaniu wystarczały mi już tylko cyferki. Chciałbym Was prosić o Wasze zdanie dotyczące pytania które zakreśliłem na czerowno. Jeśli odejdą mi siły to wybrałbym jeden z nich i po prostu już zamówił. -
[do 4700 zł] sam już nie wiem co
WojtasTaba odpowiedział WojtasTaba → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Wstrzymywałem się kilka dni z odpowiedzią, bo sporo mogłem się dowiedzieć z internetów nie zawracając forumowiczom głowy no i znalazłem na to siły. Udało mi się określić i tak, niestety szukam uniwersalnego MTB. Zacząłem studiować temat geometrii. Trochę przeorałem ten temat w teorii. Postanowiłem przyjąć często przez Was wspomianego Roama i i Heista X7 jako punkt wyścia. Roam to bardziej komfortowy cross, Heist bardziej górski cross, więc idealnie, bo mam odpowiednie widełki. Narysowałem sobie, żeby łatwiej było mi analizować geometrie różnych rowerów. Na rysunku podane dane przy G to Giant Roam dla rozmiaru L, a po P Polygon Heist X7 też dla L. Powyżej w nawiasach te same dane dla rozmiaru niższego M i wyższego XL, dla ułatwienia dalszych analiz: . Siedząc na internetach i grzebiąc dość głęboko udało mi się znaleźć ponad 20 propozycji, które miały jakąkolwiek szansę. Porównałem geometrię i oceniłem wpływ ewentualnych odchyłek od przyjętych parametrów nominalnych. Zostały mi jeszcze ze 3 rowery, ale to już nie ważne. Sprawdzę je, ale szansa jest mała, że będzie warto je wziąć pod uwagę. Po przeanalizowaniu geometrii brałem pod uwagę cene, na ile potrafiłem osprzęt i zastosowane technologie oraz stosunek wszystkich tych parametrów. Dodatkowo również dostępność, chociaż jest to kwestia, którą ciężko mi ocenić, bo przecież nie znam wszystkich źródeł. Chyba nie będę pisał o odrzuconych potencjalnych rowerach, bo to raczej bez sensu. Rowery, które "przeszły" ocenę geometrii i wstępną ocenę pozostałych parametrów: 1. Oczywiście wspomniany Heist X7. Faktycznie ciekawa oferta. Niestety L nie jest chyba już dostępny, a przynajmniej w cenie wartej uwagi (chyba, że potraficie powiedzieć gdzie można go dostać w tej cenie). W rozmiarze L wygląda tak: Wygląda symetrycznie. Ciekawy brązowy kolor - nienajlepszy, nienajgorszy. Krótka główka i względnie stroma górna rura spotykająca się z tylnym widelcem co przyczynia się do godnego wyglądu ogólnego roweru. Sztywne ośki, główka taperowana, amortyzator powietrzny (trochę ciężki, 1 i 1/8, i chyba najgorszy z możliwych powietrznych, ale nadal jest to już powietrze, i z blokadą na goleni. Na upartego, żeby nie był ciężki to chyba byłby dla mnie idealny). 1X w który celuję, suport nie-kwadrat, manetka i przerzutka deore. Kaseta i korba marki "jest jak jest". Graty Entiti, które pewnie ważą. Hamulce MT400 więc pewien +, chociaż MT200 też bym przeżył. Nie wiem jaka dźwignia. Niestety nie znam się na kołach. Opony może nawet będzie warto przetestować. Ciekawa opcja, tylko tak jak wspomiałem nie widzę dostępność w tej kasie. 2. Sensa Fiori Sensa Merano Sensa Livingo Jest tu bardzo duży potencjał. Livingo ma tylko trochę mniejszy stack - o 9 mm mniejszy niż Polygon. Można to próbować nadrobić nawet cienkimi platformami. Merano jest to samo, tylko kilka mm krótszy widelec - 436 i Fiori który ma jeszcze o 2 milimetry mniejszy stack - 619 i jeszcze trochę krótszy widelec - 429. Zasadniczo widzę to tak, że dwa niższe modele - Livingo i Merano to sportowe crossy, a najwyższy model Fiori to to samo, tylko z krótkim tylnym widelcem. Chyba wolałbym dłuższy tylny widelec, ale myślę, że nawet taki Fiori - cross z krószym widelcem - byłby bardzo spoko. Wizualnie ramy aluminiowe Livingo i Merano w rozmiarze L wyglądają tak: Jest okej. Nie jest najpiękniej, ale przypominając sobie jak wygląda Roam w L-ce to ten jest ładny. Szkoda, że Sensa nie bardzo w kolory. Niby ma wersje w kolorach, ale w rzeczywistości po niewielkim ubrudzeniu nie wyglądają za specjalnie. A tak wygląda Fiori, który ma ramę w wersji karbonowej, w rozmiarze L: Trochę atrakcyjniejsze zdjęcie, bo nowy, czysty i zdjęcie nie robione telefonem na OLX. Nie mniej wizualnie rama wygląda trochę ładniej niż w obu niższych modelach z ramami w wersji aluminiowej. Niestety najniższa wersja Fiori (bo tylko ona wchodzi u mnie w grę, o czym później) wciąż ma ten sam problem z kolorystyką i jeśli nie jest idealnie czysty to dużo traci wizualnie, przez ten dziwny mat który brudzi się w jakiś dziwny (brzydki) sposób. Jednak w ostateczności będę w stanie przemalować ramę, na coś atrakcyjniejszego i pozwalającego tą atrakcyjność utrzymać (mam warsztat). Biorę pod uwagę: najwyższa wersja najniższego modelu, czyli: - Livingo Comp (tudzież Comp Limited, czyli inny kolor) wszystkie wersje średniego modelu, czyli: - Merano SLE - Merano RACE - Merano PRO oraz najniższa wersja najwyższego modelu, czyli: - Fiori SLE Między najtańszą z tych opcji i najdroższą jest spora różnica. Nie mniej zastanawiam się która opcja tak naprawdę najbardziej się kalkuluje, bo a może najbardziej się opłaca wziąć Livingo COMP, coś wymienić, sprzedać to co zostało i wyjdzie dużo taniej niż jakaś wższa wersja/model, w której pewnie i tak to czy owo przydało by się wymienić. Może jakieś elementy osprzętu w droższych Waszym zdaniem jest bez sesnu wydatkiem. Na tyle na ile sam kombinuję to najbardziej pochylam się nad Merano PRO i Fiori SLE, ale jak wspomniałem nie odrzucam też tych niższych wersji/modeli rowerów. Na stronie producenta są bardzo okrojone informacje, ale na cetrumrowerowe ktoś się trochę pofatygował i pouzupełniał te informacje. Żeby nie pisać tutaj książki opisujać każdy rower wklejam linki od najtańszego do najdroższego: - https://www.centrumrowerowe.pl/rower-mtb-sensa-livigno-evo-comp-grey-pd23171/ - https://www.centrumrowerowe.pl/rower-mtb-sensa-merano-evo-sle-pd35637/?v_Id=227560&utm_source=google&utm_medium=cpc&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMI-vPf3cKxiAMVAy0GAB1cER1QEAQYASABEgLc1vD_BwE - https://www.centrumrowerowe.pl/rower-mtb-sensa-merano-evo-race-pd33693/?v_Id=227563&utm_source=google&utm_medium=cpc&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMI-vPf3cKxiAMVAy0GAB1cER1QEAQYByABEgLVQvD_BwE - https://www.centrumrowerowe.pl/rower-mtb-sensa-merano-evo-pro-pd33692/ - https://www.centrumrowerowe.pl/rower-mtb-sensa-fiori-evo-sle-pd36380/ Skomentuję krótko tylko to co teraz najbaredziej chodzi mi po głowie, a mianowicie często widzę na tym, czy innym forum że pada rada co do zakupu Merano RACE. Moim zdaniem Meraco PRO jest "sporo" lepszy od wersji RACE, a różnica cenowa nie jest za duża. I idąc w drugą strone, jeśli ktośpoleca RACE to WYDAJE MI SIĘ, że już lepiej kupić tańszy Merano SLE, bo tutaj nie widzę skoku w osprzęcie, a tylko pewną różnicę w kasie. No i jak mowa o Merano SLE to może Livingo Comp, bo wydaje się tak samo nie głupi, a cena jest jeszcze niższa. Jak wcześniej napokmnąłem, że na chwilę obecną najbardziej przyglądam się dwóm najdroższym ze wspomniancyh rowerów Sensy, czyli Merano PRO oraz Fiori SLE. TO NAJWAŻNIESZE PYTANIE TEGO POSTU!!! Czy warto wziąć karbonowego Fiori SLE, który ma "sporo" gorszy osprzęt od Merano PRO, czy właśnie Merano PRO na aluminoiwej ramie z lepszym osprzętem od Fiori SLE? Ogólnie wydawało mi się, że lepszym pomysłem jest alu rama. Bo nie strach wywalić glebę i w dobrej technologii produkcji wcale nie są speclanie cięższe niż tanie karbonowe. Jedynie za karbonem przemawiały emocje "karbon, ale fajnie", ale doczytałem, że karbon też tłumi drgania, więc teoretycznie do roweru, który będzie używany w crosowy sposób może mieć to bardzo duże znaczenie. Pytanie jak duże w praktyce. Zasadniczo karbonowa rama nabrała trochę sensu. Nie mniej Fiori SLE jest dużo droższym rowerem i na słabszym osprzęcie niż Merano SLE. PS. wiem, że Fiori SLE kosztuje ponad 5k zł. Udźwignąłbym tą cenę. Który Waszym zdaniem wybrać? A może: 3. Merida BIG.NINE 500 / 400 / 300 / 200 / 100 Nie wstawiam zdjęcia, bo choć wyglądają najlepiej ze wszytkich to i tak zdjęcia jakoś dziwnie nie oddają tego jak te rowery wyglądają na żywo, a wyglądają jeszcze lepiej. Jak wspomniał @keltu - są wersje bardziej komfortowe (crossowe) i wersje bardziej sportowe (już MTB). Wersje crossowe można rozpoznać po zapisku obok informacjach o ramie TFS, albo po prostu gdzieś w opisie że rama jest w wersji komfortowej. W tej wersji ten rower to totalnie cross. Do tego stopnia, że geometria wypisz wymaluj przypomina ROAMa, który jest w grupie crossów tych bardziej komfortowych. Meridy w rozmiarze L wyglądają pięknie. Co więcej, umieją w kolory. Co jeszcze więcej i co rzadko się spotyka te rower wyglądają jeszcze lepiej na żywo niż na zdjęciach. Jest trochę chaos w modelach, nawet na stronie producenta, przez co ciężko się połapać jak jest naprawdę. Tu podają, że istnieją tylko 500, albo 300, tam podają się w sumie nie ma czegoś takiego jak zwykłe 500, jest tylko 500 Lite, które ma sportową geometri, jeszcze gdzieś indziej, że 500 Lite były też z komfortową gemetrią, spotkałem się nawet z 500 TFS na sztywnych osiach (WIDZIAŁEM ZDJĘCIE I FAKTYCZNIE! ale nigdzie dalej nie byłem w stanie potwierdzić istnienia takiego roweru). Problemem tych rowerów niestety jest ośka 9 mm. Kurczę, taka super opcja, ekstra geometria dla kogoś kt szuka crosa, spoko kasa, piękny wygląd, osprzęt warty rozważenia i ... ośki 9 mm. Takie rozczarowanie Pomijając obecną modę na sztywne osie, ja sam mam złe wspomnienia z ośkami 9mm, tak jak z korbami na kwadrat. Co prawda kiedyś to katowało się te rowery, a nie wiem na ile wtedy dobrej jakości były ośki (niby Cr-Mo, ale wtedy nie kupowało się górnolotnych osprzętów), ale ślad na psychice został. Nie wiem sam. Może ktoś jednak chciałby mnie przekonać, że taka ośka do takiego roweru też może być spoko? Chętnie posłucham. A jak tak to najlepiej 500 z ramą TFS, czy może warto pomyśleć o jakimś niższym modelu? @WaGiant Analizowałem/próbowałęm analizować między innymi wspomnianego przez Ciebie Gianta Talona i Scotta Ascpect oraz też Scale. Giant jest niezły. Ma tylko trochę bardziej ostrą główkę, bo 68,5, ale za to ma dość długi tylny widelec. Mógłby mieć też minimalnie niżej suport, ale to akurat nie szkodzi. Mam go na swojej liście, wartych rozważenia, ale powyższe opcje raczej mają pierwszeńśtwo. Powiedz mi jeśli się mylę. Co do Scottów to ich za bardzo nie analizowałem z prostego powodu. Brak info o geometrii na stronie producenta. Jeśli ktoś operuje informacjami to poproszę. Nie śmiem oczekiwać wylewnych odpowiedzi, ale pomoglibyście mi w wyborze, gdybyście wypowiedzieli się coś w temacie tego postu -
Cześć, już miałem dzisiaj kupować ROAM 0 2024, ale znikneła oferta na którą powiedzmy, że ostrzyłem zęby. Widziałem rano ten rower na żywo w moim potencjalnym rozmiarze L i wygląda OK, kolor trochę odwraca uwagę od tego i owego, ale i tak bym go kupił trochę zmuszając się. No nie do końca mi się on podoba. Zniknięcie oferty dało mi do myślenia. Ale o co chodzi: Mam 182 cm, długość wewętrzna nogi ok 88 cm, w lekkim rozkroku od ziemi do mojej dumy 81 cm. Jak ostatnio zdarza mi się pedałować na pożyczonych rowerach to nadgarstki trochę mi dokuczają, więc jestem mocno nieprzekonany do zakupu full sztywniaka. Zawsze pedałowałem na rowerach mtb. Trochę jakiś retro zjazdówek, jakieś traile, trochę trial i takie tam. Obecnie od wielu wielu lat nie jeżdzę, w dodatku świat rowerowy się pozmieniał i ostatecznie chyba nawet nie mam swoich preferencji. Podchodząc zdrowo-rozsądkowo, rowerem jeździłbym po mieście jako środkiem lokomocji, i po bezdrożach turystycznie z moją pralką. Mądry człowiek stwierdziłby, że to zadanie dla crossa i na takie się zapatruję, ale w głębi serduszka bardzo bym chciał nie raz się wpakować w jakiś nierozsądny teren, jednak nie można mieć wszystkiego, więc staram sie pogodzić z myślą, że nic z tego. Ma to być rower na lata. Nie jest to jednak dla mnie dobry moment na drogie zakupy, dlatego czekałem do końca wakacji, żeby zakupić na czymś, co w dzisiejszych czasach sprzedawcy humorystycznie nazywają wyprzedażą. Do 4700 zł, ale bardzo bym się ucieszył gdyby dla odmiany pojawiły się propozycję tańsze, zamiast droższe. Bardzo ciężko jest mi udawać, że rowery z długimi główkami, wysokimi górnymi rurami ramy i cienkimi oponami mi się podobają. Pomyślałem, że może są jakieś mtb/"traile" z jakimiś zapędami również do miejskiej i turystycznej jazdy, ale chyba nie potrafię sobie poradzić w ogarnięciu oferty na rynku. Dla przykładu przeglądam stronę Treka i DLA MNIE jest tam za duży chaosu, udało mi się wyselekcjonawać z tej dośćkiepskiej wyszukiwarki Dual Sporty, FXy i Malin, ale mam wrażenie, że oni sami nie są pewni do czego są te rowery. Kręcą mnie przełożenia na jednej zębatce z przodu i choćby najtańsze widelce amortyzowane, ale na powietrzu. Nie potrzebuję dużych skoków. Potrzebuję dobrego siodła. Akceptuję fakt, że będę musiał coś wymienić, żeby było dobrze, np. korbę, chwyty, czy coś tam, ale zasadniczo szukam roweru RTG, a nie DIY. Wiem, że trochę brzmię jak maruda, ale jestem już zmęczony tym rokiem, w którym wciąż muszę dokonywać rozsądnych i trafionych zakupów nie mając o nich pojęcia. Postarajcie się do mnie nie zrażać Czy potraficie rzucić jakieś dobre propozycje? Jakieś przydatne informacje które pomogły by mi szukać. Pewnie nie mogę liczyć na linki z dobrymi promkami i dostępnością magazynową, więc może chociaż propozycje z którymi jest szansa, że jak wrzucę sobie subsktypcję to kiedyś się pojawią? Potraficie mi jakoś pomóc?
-
[klocki do tarczówek] Polecane i niepolecane zamienniki.
WojtasTaba odpowiedział Andrew → na temat → Hamulce rowerowe
Jeśli ktoś ma doświadczenie z klockami EBC i tarczami Magury to bardzo pięknie proszę taką osobę o dodanie tutaj swoich spostrzeżeń. -
Cześć, rozglądam się za jakimś budżetowym przednim kołem do składanego przeze mnie roweru MTB. 26" cale, piasta pod tarczę hamulcową, ośka 9mm. Zapraszam do składania ofert.
-
Rozglądam się, ale szukam używek (lepsza cena). Biorąc pod uwagę że najdroższa część mojego roweru to nowy Markhor za 1000 zł, to nie przechodzi mi przez myśl że teraz ponad połowę tej kwoty miałbym zapłacić za... sztyce 😐
-
Cześć, szukam regulowanej sztycy o maks średnicy 30,2 mm. Im większy skok tym lepiej. Sterowanie jakiekolwiek. Może być to jakiś chińczyk, alby spełniał swoją rolę.