ChuChu

Tak, nie wyraziłem się precyzyjnie. Jeżeli się nie chce, to nic z automatu się nie zmieni. Co do obsługi Garmina, to wszystko da się zrobić przez aplikację Garmin Connect na telefonie.

Gdyby tak człowiek się przejmował każdym uderzeniem, to by cały owinięty w piankę jeździł... Daj spokój. Co do rozmiaru ramy. Przy prawidłowo dobranym rozmiarze, nigdy jeszcze nie miałem sytuacji żebym nawet lekko zbliżył się do takiej sytuacji jak Twoja. Co to za rower? Inna sprawa, że kłania się technika jazdy. Jak przy hamowaniu można się zsunąć na ramę?

Tylko po co robić taką tandetę, jak można użyć HeliCoil?

Jeżeli do Garmina wrzucisz konkretną trasę, to nic "w locie" Ci się nie zmieni.

W zasadzie to byś musiał rozwiercić hak i powinno działać, bo dlaczego nie? Tylko upewnij się, że przerzutka ma ten sam skok gwintu co komin. Jeżeli skok jest standardowy, to możesz też użyć chociażby HeliCoil.

Musisz być niezwykle wyczulonu i mieć niesamowicie niski suport, że poczujesz różnicę kilku milimetrów. Dodatkowo, im węższa obręcz, tym większy efekt "żarówki". Przecież zmieniając opony, możesz kupić takie z dużym balonem. Nie u każdego producenta, ten sam rozmiar ma te same wymiary. Co to w ogóle za bzdurny pomysł...

Ja mam klucz do kasety z Deca. Rewelacja. Dobrze dopasowany i widać że jest z twardego materiału, a nie jakiejś plasteliny. Także ten do kaset, również może być niezły.

Nie ma to sensu. Jak ściskasz stery, to wszystkie elementy się unieruchamiają.

Jezu nie, nic nie klej... A jak łożysko Ci padnie, to co, wywalisz ramę? No i co Ci to zmieni? Jeżeli łożysko jest osadzone krzywo, to co zmieni wklejenie? Co Ty kleiłeś w sterówce?!

Planowanie to tylko wyrównanie krawędzi. Ty raczej piszesz o frezowaniu. No i oczywiście jest to wykonalne tylko w aluminium, więc musisz mieć wklejone miski a nie goły karbon. Nie do końca musi tak być. Łożysko wsadzone luzem, może mieć minimalny luz. Po ściśnięciu mostkiem łożysko powinno przestać się ruszać. Jeżeli to Chińska rama, to ja bym sprawdził kilka rzeczy: 1. Czy na pewno kąt łożyska jest odpowiednio dobrany do ramy? 2. Jesteś pewny że nie rusza Ci się ekspander, przez co nie ściskasz sterów? 3. Jak wygląda pierścień centrujący? Czasami on jest problemem, zwłaszcza jeżeli jest z plastiku. W ogóle to jakie masz objawy? Jesteś pewny że to stery, a nie chociażby klocki w zacisku jeżeli rama jest pod tarcze?

Bo to nie jest napęd do Gravela, tylko pakowanie osprzętu szosowego do Gravela. Sprzeda się tak czy inaczej. Kalkulatora w głowie nie ma, ale może być na styk. Podaj długość tylnych widełek.

Już raz sam udowodniłeś, że jeździsz "ubijając kapuchę". Sam wstawiałeś zdjęcia ze swoich notatek, gdzie kadencja rzadko kiedy dochodziła do 80 RPM. Możesz sobie jeździć jak Ci się podoba, ale nie dorabiaj to tego ideologii i co gorsza, nie próbuj wmawiać ludziom że to normalne. Kto kupuje napęd, biorąc pod uwagę że kiedyś tam będzie jechał z wiatrem? Co do napędu 1x, absolutnie nie powinieneś się wypowiadać w tym temacie. Z tego co pamiętam, Twoje doświadczenie ogranicza się do przejażdżki rowerem kolegi. Zupełnie nie rozumiesz na czym polega idea napędu 1x i dlaczego czasami jest lepszy. @stefanj koledzy dobrze piszą. Popracuj nad kadencją, bo Twoje wyniki są co najmniej niepokojące. Nikt Ci tu nie każe kręcić równe 100 RPM, no ale że 40/11 Ci nie wystarcza na płaskim? Pamiętaj że jak wsadzisz blat 44T i do tego kasetę 50T, to będziesz miał duże skoki na kasecie. 44/11 to jest przełożenie, którego nie wykorzystasz nawet na rowerze szosowym na płaskim terenie, jeżeli będziesz jechał z rozsądną kadencją. Taki styl jazdy jak Twój ma średni sens, z bardzo prostego powodu. Jeżeli jeździsz z wyższą kadencją, to nogi muszą pokonywać mniejszy opór. Rozpędzasz rower i tylko podtrzymujesz prędkość. Jaki sens ma wieczne "ugniatanie" korby na tak twardym przełożeniu? Obawiam się że mało kto Ci tu doradzi coś sensownego, bo Twój styl jazdy za mocno odstaje od przyjętych "standardów". Czasami lepiej się przyzwyczaić lub chociaż spróbować, bo może się to okazać lepszym rozwiązaniem.

Lakier, ewentualnie możesz kupić wosk do profili zamkniętych. Taki jak się używa w samochodzie. Problem jest taki że cuchnie niesamowicie i nie wiem czy dobrze utrzyma się w takim miejscu. W zasadzie to mógłbyś wyczyścić, a potem pomalować sprayem. Z racji że w 100% nie uda Ci się wyczyścić rdzy włókniną, to warto nałożyć preparat w rodzaju APP Rstop.

Chodzi o długość górnej rury i Reach. Dla Ciebie to raczej 53. Ja mam 173/174 cm, przekrok 81 i kupiłem 51. Musisz szukać roweru z górną rurą w okolicach 550 mm i Reach w granicach 380-385mm, a nie 569 mm i 390 mm. Na tabelki producenta nie patrz. Z nieznanego mi powodu, bardzo często są tam wypisane głupoty, które kompletnie mijają się z życiem. Z Orbea musisz wziąć pod uwagę jedną rzecz. Masz podaną długość główki ramy, ale realnie musisz dodać jakieś 2 cm. Element pod mostkiem w który wchodzą przewody, musi być tam zamontowany.

Orbea Avant H30 w rozmiarze 55 nie jest dla Ciebie.

Miałem wspomniane kółka i nie przypominam sobie, żeby stawiały "duży opór". Więc nie, te kółka tak nie mają. Swoją drogą, czemu kupiłeś taki model, skoro mogłeś kupić obydwa na łożyskach maszynowych? Jaki to ma sens?

Wsadziłeś je w dobrym kierunku? Nie pamiętam jak to o którym piszesz, ale niektóre kółka nie są symetryczne. Jak zamontujesz odwrotnie, to wtedy opiera się o wózek.

No to w końcu rama czy widelec? Wygląda jak rura sterowa od dołu. Tak czy inaczej, włóknina ścierna i zejdzie większość. Tyle że w zasadzie na chwilę, bo rdza pojawi się ponownie.

Przecież ta wartość to jakiś kompletny idiotyzm. Nie chce mi się nawet pisać powodów, dlaczego to jest zły pomysł żeby na tym bazować.

A wrzucisz to zdjęcie czy nie?

Mam czas, przemyślę i skłaniam się ku zwrotowi. Nie zrobiły na mnie wrażenia kompletnie.

Cyklomania. Nie kupuję tak drogich rzeczy od losowych sprzedawców. Pisałem do SwissStop. Ich odpowiedź, powiedzmy że jest wymijająca, ale nie chce mi się drążyć tematu.

@slavi rozumiem, przepraszam. Trzeba było pisać że masz te tarcze. Niestety na Forum wciąż jest wielu teoretyków, którzy nie mając danego produktu w ręce, próbują coś wmówić. 140: 160: Na 140 widać wyraźnie, że krawędź jest ostra. Na 160 widać lekkie zagłębienie i dopiero otwór na wylot. Wygląda jakby 160 była mniej zeszlifowana.

Po prostu, kupujesz komputer z GPS i masz ślad lub bez GPS i masz sam dystans. W zasadzie to w czym Ci przeszkadza ten ślad? Mam aktualnie Garmin 130+. Bateria wystarcza na 10h, co wydawało się małą wartością. W praktyce w ogóle tego nie odczuwam. Zbliża się koniec baterii, wracam z roweru i podłączam pod USB. Po temacie. Ślad trasy to jest "efekt uboczny" pomiaru z GPS. Mało kto ma takie wymagania jak Ty, bo w zasadzie nie mają one sensu. Z jednej strony chcesz mieć GPS do nawigacji, a z drugiej nie jest Ci potrzebny.

Skomentuję to tak: xD Najwyraźniej nie miałeś tych tarcz w ręce, nie piszesz o tym co ja, a całą wiedzę bazujesz na jednym zdaniu producenta, które dotyczy ZEWNĘTRZNEJ krawędzi tarczy.