ChuChu

Przekonam się na wiosnę, chyba że zdecyduję się odesłać. Na razie cały czas mam mieszane uczucia. To opony do Gravela, więc zależało mi na czymś w miarę szerokim. W takim rozmiarze są tylko te Schwalbe, nowe Vittoria Corsa o raczej słabej opinii i wybitnie mało znane Continental Grand Prix Urban. Pompował będę do jakiś 3 Barów, bo ważę bardzo mało.

Miałeś stary model. Nowy podobno jest znacznie poprawiony. Zobaczymy.

Miałeś PRO One czy One? W którym roku? Bo te które mam, z pomarańczowym logo, to nowa wersja. Trochę dziwi mnie Twoja opinia, bo są stawiane praktycznie na równi z GP5000.

Zanim napiszę coś więcej. Jeździsz nim, no i czego Ci brakuje podczas jazdy? Jest coś co przeszkadza?

Tak czytam co chcesz wymieniać i się zastanawiam nad jedną rzeczą. Po co kupujesz ten rower, skoro chcesz na start wymienić tak dużo? Czy ten Trek w kontekście ramy jest naprawdę tak dobry, że warto się pchać w takie zmiany? Dla mnie to nieco bez sensu. Nie przejechałeś na nim nawet metra, a już zmieniasz kluczowe komponenty. Swoją drogą, zorientuj się w Gwarancji. Żeby się nie okazało, że wymiana zawieszenia = utrata gwarancji.

Odebrałem opony w rozmiarze 700x34, ścianki w kolorze brązowym. Jeżeli chodzi o właściwości jezdne, to się przekonam się dopiero na wiosnę. Natomiast jakość wykonania z punktu widzenia estetyki, to jest poziom opon za 50 zł. Cała opona jest brązowa, a na to jest nałożony czarny bieżnik. Szkoda tylko, że całość jest pofalowana. Tu trochę czarnego, tu brązowego. Na boku natomiast jest kolejna warstwa, powodująca że mamy kolejny odcień brązowego. Oczywiście ona też nie jest równa. Z zalet ( fajne czasy, że trzymanie się prawdy to zaleta...), obydwie opony trzymają się wagi katalogowej 360g. Jedna waży dokładnie 360g, druga 366g. Tutaj, po lewej stronie widać nierówny czarny kolor: Tutaj pod literką "L" znowu nierówny brązowy. Ja wiem, trochę czepianie się, no ale to są opony za 250 zł/szt. Oczywiście zdjęcia nie są moje, ale wygląda to tak samo. Mocno się zastanawiam na zwrotem...

To znaczy że szorujesz butem, bo w Warszawie też jest dużo świateł. Jak musisz chodzić, to kup sobie gumowe nakładki na bloki.

Masz napisane dokładnie w opisie czym się różnią. Mówiąc krótko, marketingowy bełkot.

Takie bloki działają dobrze, aż do momentu kiedy nieoczekiwanie się blokują. To jest jednak dość krytyczne miejsce i raczej nie coś na czym się oszczędza. Według mnie to nie jest normalne zużycie po takim przebiegu. Mam Look z przebiegiem około 2k i są właściwie jak nowe, mimo jazdy po mieście. Jak u Ciebie z techniką jazdy? W MTB można sobie szorować, ale przy szosowych stopę powinieneś stawiać dopiero jak się w pełni zatrzymasz. Dużo chodzisz? Może jakieś nakładki? Lewy but, bo tylko nim się wypinam. ~2k km przebiegu.

Skontaktuj się ze sprzedającym w sprawie gwarancji, a nie pytasz o takie szczegóły na Forum...

Jest taki kanał "Trace Velo". Już nie pamiętam przy których pedałach to widziałem, ale były to kopie Shimano lub Look. Testował właśnie Chińskie bloki które były w zestawie. Niby kształt taki sam, a okazało się że to niemalże czyste tworzywo, kiedy Shimano/ Look są wzmacnianie włóknem. Efekt był taki, że jeden "slajd" po asfalcie i blok był ścięty dość znacznie.

Zabrzmi to może dziwnie, ale jeżeli w 4k km Twoje bloki tak wyglądają, to pedały szosowe nie są dla Ciebie. Bloki szosowe to raczej nie miejsce na którym się oszczędza. Zbyt duże ryzyko wypadku.

Czytałem. No i nadal nie wiem, co ma łańcuch do kółek przerzutki. Napisałem Ci o tym jasno. No to musisz mieć wybitny talent albo po prostu farta, bo te śruby są kluczowe przy ustawieniu działania przerzutki. Musiałbyś trafić perfekcyjnie z napięciem linki, co jest... niemożliwe. Nie wiem której śruby Ci brakuje, ale Twój problem brzmi jak... problem z regulacją wychylenia. Chociaż prawdę mówiąc, to nie jestem pewny, bo opis jest mało precyzyjny.

Nie jest dobrze, tylko jeszcze o tym nie wiesz... Nie wiem czy wiesz do czego służy i nie wiem jak można ją ustawić "na luźno", skoro ona ma konkretne zadanie. Nie odkręcaj. 300 km to niektórzy robią w 2 czy 3 dni, a Ty chcesz jakiś serwis robić.

Idź do sklepu ze śrubami. Możesz jeździć bez śruby, tylko jaki to ma sens, skoro przerzutka jest rozregulowana? Jak przejechałeś 300 km, to nie masz czego tam smarować. Wyczyść tylko nadmiar smaru i sprawdź czy nic się nie poluzowało.

Jeżeli łożysko jest suche, to się kręci bez oporu. A jeżeli jest suche, to ulegnie uszkodzeniu. Nie ważne że są posmarowane klejem. Zawsze wkręcam na smar/ pastę przeciw zapiekaniu i nie ma problemu. Rowery samodzielnie serwisuję/ składam od jakiś 9 lat, a jest zaledwie kilka elementów, które warto skręcić na klej, a nie pastę/ smar. Rower to nie prom kosmiczny. Jak się coś poluzuje, to dokręcisz i będziesz miał wiedzę na następny raz. Klucz dynamometryczny się przydaje, ale nie do wszystkiego. Ja jestem zdania, że nowy rower powinno się... rozebrać i złożyć na nowo. Fabrycznie jest masa niedoróbek. W jednym miejscu jest za dużo smaru, w innym za mało. Jedna część jest dokręcona za lekko, druga za mocno. Smutna rzeczywistość.

No to fajny serwis, dobre odpowiedzi. Co znaczy że słabo się kręcą? Łożysko jest tam całkiem spore, a masa kółka bardzo niska. Jak trzymasz w palcach za środek i pchniesz palcem kółko, to nie wiem czy zrobi jeden obrót. Jeżeli jest cicho i nic nie chrzęści, to znaczy że jest dobrze. Natomiast jeżeli kółko zacznie się kręcić LEKKO, to znaczy że tam nie ma smaru. Kółka dokręcasz na wyczucie. Nie wiem jak inaczej to opisać. Kręcisz i jak czujesz że jest lekki opór, to przestajesz. W ogóle ile ten rower ma przejechane? Co chcesz z nim robić?

@KSikorski prawdopodobnie ma rację. Ewidentnie coś tam jest połamane. Niestety chyba będzie drogo, bo z tego co widzę, połamana jest część bezpośrednio na tłumiku.

No i chłop ma rację. Jak lejesz olej na rolkę, to on cudownie znika, bo przecież nie przemieszcza się na Pin... Oczywiście jeżeli jest mechanikiem, to musi mieć rację. W takich miejscach pracują sami eksperci i osoby o wyjątkowej wiedzy i talencie. Jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś oddał rower/ samochód do serwisu i nie był zadowolony. Zrób Test. Wyczyść dokładnie łańcuch, zamontuj spinkę, nasmaruj. Zrób kilka obrotów korbą i zdejmij spinkę. Na Pinie magicznie zobaczysz olej. Zatem stałeś się jednym z nich. No chyba że jesteś "ponad to", no ale jednak nie bardzo dajesz sobie radę z tak podstawowymi sprawami.

Dzięki! Opony zamówione. Co do Transparent, to dla mnie jest to jakaś abstrakcja. Głupszego określenia nie mogli użyć.

Hej, Dwa szybkie pytania, co do tych opon: https://www.schwalbe.com/en/road-reader/schwalbe-pro-one-tle 1. Czy te opony mogą być używane z dętką? Bo nieco zgłupiałem czytając opis 2. Wersja "Transparent". O co chodzi? To jest to samo co "Tan Wall"? Google miesza dość mocno w tym temacie.

@MikeSkywalker niech autor lepiej wrzuci zdjęcie. Nervar jest też w Elops 500, a jak sam wiesz, tam klucz jest dość nietypowy.

Jaki jest tego sens, skoro za 7k masz wyższy, lepszy model?

Nie. Przecież Washer + Crush Washer to koszt kilku złotych...

Ma dość wysokie TPI. Jest to dobra opona, mam w 32c i miałem 40c, ale... 1. Byłbym ostrożny. Jest dość wysoka i nie byłbym takim pewny czy zmieści się w typowej szosie. 2. Po co taka opona w rowerze szosowym? 28c waży 425g, co jest jakimś absurdem w rowerze szosowym. Tyle, a właściwie po 5g mniej, ważą moje Tufo Gravel Speedero 40c, realnie mające 42mm. 3. Ta opona wcale nie będzie komfortowa. Waga nie bierze się z powietrza. Jest tam tyle warstw gumy i wkładek, że całość daje efekt "tępej" opony. Żeby zniwelować ten efekt, trzeba zejść bardzo nisko z ciśnieniem. No i tutaj ponownie to samo pytanie. Po co to robić w szosie? Zamiast kupować typowo miejskie opony, kup jedne z dobrych, polecanych szosowych. Contact Speed nimi nie są.