Skocz do zawartości

ChuChu

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 024
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez ChuChu

  1. Jest. Wpisujesz symbol produktu i klikasz "Search". Z dostępnych plików, wybierasz ten który podałem powyżej.
  2. Potwierdzam. Z moimi Elite Fly się tak stało. Dopóki są nowe, to nie ma problemu. Zalanie gorącą wodą, powoduje że zaczynają trochę "walić".
  3. Na stronie Shimano, masz dokładną dokumentację do każdego komponentu. Dokument "Dealer's Manual" prowadzi krok po kroku. https://si.shimano.com/pl/#/
  4. Jak będziesz jeździł w takim stanie, to zniszczysz piaste. Owszem, komponenty się docierają, ale nie jak są wadliwe. Trochę jakbyś kupił krzywo uszyte buty, które by Ci zdzierały skórę, a sprzedawca Ci powiedział że muszą się dotrzeć. Nie najechałeś mocno na krawężnik lub coś podobnego? Miałem piasty Joytech i po uderzeniu, efekt był identyczny. Co nie zmienia faktu, że ta firma nie robi dobrych piast.
  5. @uzurpator jeżeli Ty to nazywasz doskonałym stanem, to nie mam pytań...
  6. O ile dobrze widzę, to ten rower kosztuje poniżej 2k, co oznacza że piasty to raczej największa istniejąca taniocha. Zgłaszaj na reklamację, bo to po proatu pewnie jakaś wada fabryczna.
  7. Do wydziału komunikacji się już zapisałeś?
  8. A jak pisałem że serwis się robi co rok, żeby nie było niespodzianek, to mi niektórzy chcieli oczy wydłubać 😛 @uzurpator przecież ta oś jest kompletnie zajechana. Rowki powinny być ostre i równe.
  9. Jak dotknie tego papierem 400 lub 600, to po dwóch ruchach nie będzie miał lakieru. Żeby potem zamaskować rysy, będzie musiał zacierać kolejnymi gradacjami. Zaczyna się od drobnego. Jak nie idzie, to wtedy grubszy.
  10. Tak. Zapas powinien być całkiem spory, żeby nie pojawiło się ostre odcięcie. Możesz też zrobić tak, że zawijasz róg taśmy i sklejesz ze sobą. Czyli masz 1/2 szerokości taśmy która jest na ramie i 1/2 podwiniętej bez kleju. Dzięki temu osłaniasz obszar malowania, ale nie robisz takiego ostrego przejścia, bo mgiełka ma szanse wlecieć też pod taśmę. Maluj ze sporej odległości. Najlepiej zaczynać poza obszarem malowania i płynnym ruchem przelecieć nad nim. Jak zaczniesz centralnie, to poleci Ci dużo lakieru. Warstw też musi być sporo. Jak będziesz malował w wyżej wspomniany sposób, to według mnie 3 to absolutne minimum. Pomiędzy każdą zrób około 10 minut przerwy. Aktualnie jest tak ciepło i sucho, że być może lakier będzie wysychał nawet za szybko.
  11. Nie. Osłaniasz rower +/- 30 cm od obszaru malowania. Malujesz tak, że strumień leci na uszkodzony obszar, a "mgiełka" tworzy płynne przejście. Właśnie dlatego wyjściowo nie możesz mieć schodka. Mam pewne, amatorskie doświadczenie z malowaniem różnych rzeczy i napiszę Ci krótko: zrobiłeś lipę która nadaje się do zaorania. Problem jest taki, musisz zetrzeć jeszcze więcej niż pierwotnie i jest szansa, że uszkodzisz przy okazji bazę.
  12. To są lakiery bez utwardzacza. Fajne żeby pomalować doniczkę, plastikowy model albo pomazać coś w samochodzie. Zabezpieczałem sobie nim podwozie w samochodzie. Wytrzymałość mechaniczna jest na bardzo niskim poziomie. Nie ma odporności chemicznej. Jest tak miękki, że będziesz w stanie go przetrzeć pastą polerską, robiąc polerkę ręcznie. Nakładana warstwa jest potwornie cienka, bo większość tego co leci, to rozpuszczalnik. Zrobiłeś wszystko absolutnie źle. Napisałem Ci w drugim poście, co powinieneś zrobić. Najpierw zeszlifować drobnym papierem żeby nie było schodka, a potem lakierem z utwardzaczem polakierować. Efekt i tak byłby średni/ dobry, ale dużo lepszy niż to co Ty zrobiłeś. Po co ograniczałeś pole malowania taśmą na ostro? Jak sobie to wyobrażałeś? Że lakier magicznie zaleje ubytek, a schodek sam zniknie? Dlaczego by się miało tak stać? Jeżeli pod nowym lakierem zostało Ci trochę luźnego bezbarwnego, to po jakimś czasie się wykruszy i będziesz miał ubytki. Chciałeś zrobić dobrze, bo zwracasz uwagę na sprawy estetyczne, a wybrałeś najgorszą ( poza lakierem do paznokci) metodę. Aha, jedna rzecz. Jeżeli mi nie wierzysz, zobacz sobie dowolny filmik z lakierowania samochodu, jak maluje się uszkodzone elementy.
  13. Skopałeś po całości. Żeby wyrównać, znowu musisz zejść do pierwotnego lakieru. Jaki lakier kupiłeś? Bo jak "zwykłą" puszkę, to tym lakierem sobie można doniczki malować.
  14. A przeczytałeś na czym zależy autorowi? Co do Mistrzostw Świata na Gravelach. Przypomnij mi, czy oni jeździli po lasach? A może jednak po asfalcie + szutrach? Gdyby tylko udało się rozszyfrować, co oznacza Gravel jako nazwa typu roweru...
  15. Jak sobie oddzielisz taśmą, to będziesz miał piękny schodek. Lakier z puszki są, ekhm, warte. Musisz kupić taki z utwardzaczem. Tyle że znowu puszka ma tak szeroką dyszę, że będzie naprawdę ciężko pomalować tak mały ubytek. Co do lakieru do paznokci: pomaluj sobie nim paznokcie.
  16. Czym ma ustępować wersja zwijana względem drutowej, skoro to zwijana jest wyższym modelem? Ja Twoje poczynania także skomentuję tak: xD Dobre opony + dobre, lekkie dętki i byś zbił więcej, a na dodatek miał komfort i mniejsze opory toczenia. Co do wagi deklarowanej przez Decathlon, to żebyś się nie zdziwił.
  17. Na wszystkim się da. Na Single Speed z oponami 32c przejechałem ścieżkę wzdłuż rzeki, na której normalnie jeździ się na MTB. Tylko po co kupować celowo rower szosowy, po czym wsadzać do niego Gravelowe opony, żeby się nie zabić na pierwszym lepszy piasku. Kiedyś była tendencja do uszczęśliwiania wszystkich Gravelem. Teraz dochodzi do tego, że już nawet rower szosowy jeździ dobrze w lesie. Wjechać da się wszystkim, ale nie będzie to miało nic wspólnego z komfortem ani szybkością. Istnieją inne typu rowerów, które lepiej sprawdzą się w takich warunkach.
  18. Możesz zalać lakierem z utwardzaczem, no ale nie będzie to wyglądało wybitnie. Żeby to zrobić dobrze, to trzeba by było zeszlifować na płasko i polakierować. Pozostaje jeszcze kwestia, czy lakiery nie wejdą w reakcję.
  19. Ktoś z Was kiedyś jeździł takim rowerem po lesie, czy jak widzicie opony 32-35c to dla Was niemalże jak MTB? Kto o zdrowych zmysłach i jakimkolwiek doświadczeniu, poza oglądaniem katalogu, poleca rower szosowy do lasu?
  20. Szosa, nawet z oponami 35c,l as i komfort w jednym zdaniu, to jakiś absurd. Szosa, nawet na tak szerokich oponach z definicji jest mało komfortowym rowerem. Twierdzę nawet, że Gravel do lasu też średnio się nadaje, dopóki nie wpakujesz tam opon rzędu 45c. Tylko powodzenia z pchaniem takich kapci po mieście.
  21. Ktoś Ci to już pisał wyżej. Bardzo lekkie karbonowe komponenty w wadze tego Twojego Chińskiego badziewia, to grube setki, a właściwie tysiące złotych. Standardowy karbon, jest niewiele lżejszy od dobrych aluminiowych komponentów. Domyślasz się z czego wynika różnica? Nie szkoda Ci zdrowia w razie wypadku? Fajnie że kupiłeś opony. Szkoda tylko, że kupiłeś używane No Name, zamiast dobrych, sprawdzonych modeli. Wtedy byś miał same zyski pod każdym względem...
  22. A jakby miał się otworzyć zawór? Nic nie leci, bo to powietrze z wężyka. Im większy kompresor i dłuższy wąż, tym efekt będzie większy, bo powietrze zostaje w wężu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...