A dzisiaj mam moralniaka - czyli zbliża się koniec sezonu. Nie chce mi się iść "na rower" i wiem, że zimą będę sam na siebie marudził, że zamiast korzystać z pogody to siedziałem w chałupie a teraz muszę w mróz i śnieg jechać...
Spokojnie możesz przerzucić się na 28'' - zwłaszcza jak jechałaś na takim i nie czułaś się niekomfortowo. Najważniejszy jest rozmiar ramy. Wybierz coś bez amortyzatora przedniego co byłby lekki, dobre szybkie i stosunkowo wąskie opony i będziesz czuła się szybsza.
A ja bym się tam wybrał do jakiegoś zakładu metalowego w okolicy - to tylko mufa pęka (a przynajmniej tyle widać na zdjęciu). Teoretycznie z kawałka pręta mogą wytoczyć tuleję która ją zastąpi. Trochę rzeźbienia będzie więc i cena może być wysoka.
U mnie pomogło wytrenowanie - po powrocie na rower nie było dnia żeby nie urywało mi nogi. Teraz nie piję więcej wody, nie biorę więcej mag/pot czy elektrolitów - mocniejsze mięśnie i skurcze zniknęły.
no 75 mm Nie wiem skąd mi się wzięło to zero!
Będę musiał ze znajomkami pogadać czy ktoś nie ma 28'' kół z ośkami na nakrętkę i przymierzyć jak to wygląda.
A hamulce to typowe stare badziewia które bardziej się gną niż hamują - patrząc na moją jazdę po mieście to cud, że jeszcze żyję.
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad konwersją swojego bułkowozu z 26'' na 28'' na ostro i się zastanawiam, czy oryginalnie rama nie była przygotowana na taką zmianę. Miejsca w przednim i tylnym widle jest sporo a sam suport jest stosunkowo nisko przy ziemi. Po co chcę to zrobić - z dwóch powodów - chcę szybciej jeździć i lepiej hamować. Z większym przednim kołem mam jakąś szansę na normalne hamulce a nie wyrób hamulcopodobny.
Raczej nikt ci na to pytanie nie odpowie - sam wiesz najlepiej jak jeździsz i jaką masz technikę. Jeśli teraz noga ci się lepi i nigdy ci się but nie ślizga - możesz spróbować z pełnymi nylonami. Ale musisz być gotowy na to, że one nigdy nie będą tak dobrze trzymały jak stalowe piny.
Nie dla produkcji elektrośmieci. Pompki na baterie to jedna z najgłupszych rzeczy jaką można kupić "do roweru" (a kurde konkurencja w głupich, bezużytecznych gratach spora).