Skocz do zawartości

RabbitHood

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 434
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez RabbitHood

  1. Wszystko jest ok. Podkładkami ustawisz sobie linie łańcucha.
  2. 1. Właśnie dlatego, że ludzie nie chcą pt 3.
  3. Szukaj może coś znajdziesz: https://www.disraeligears.co.uk/site/documents_-_shimano.html
  4. Jak od środka i na złączeniu gumy to dętki do dudy.
  5. Road cruisery też miałem w ręku (zakładałem do mieszczucha) i to są typowe budżetówki do jazdy po bułki. Lepiej wydać te 90 zł na marathony (bez plusa) i przez lata ich nie wymienisz.
  6. Powiem ci tak - jak już wymieniasz całe koło to wymień od razu na takie z kasetą. Jeśli kupisz coś innego niż najtańsze to nie ma szans żeby ci się gięło 3x w miesiącu.
  7. Wszystkim znajomkom trekingowcom (albo nawet na lekki żwir i polne drogi!) polecam Schwalbe Marathon Plus (albo bez plusa). Jak na opony z bieżnikiem mają spoko opory i ładnie się toczą, a dla ciebie to co najważniejsze - wkładka antyprzebiciowa robi robotę. U siebie w złomiaku pseudo-gravelu (a robię nim 50/50 szosa-las) na 5 tyś złapałem raz (!) kapcia - wbił mi się długi kolec z "akacji".
  8. Zmień koło - naucz się techniki brania krawężników i innych nierówności.
  9. Nie no tak jak mowie - ja się nie sprzeczam co do imbusa - po prostu ze wszystkich typów narzędzi które tu wkleiłeś dla mnie do takich precyzyjnych zadań tylko śrubokręt się nadaje - a nie każdy ma hexowe wkrętaki.
  10. No widocznie wasz "robaczy" slang nie zrozumiałem. No niby imbusy są "ok" o ile masz prawilny śrubokręt hexa, dla mnie (a sam mam imbusy do regulacji) precyzyjniej jest kręcić czymś z uchwytem niż zwykłą małą L-ką albo multitoolem. Inna sprawa, że philipsy to śmieć.
  11. Gąbka ci nie "skrzypi" co najwyżej może mocowanie druta. Napsikać wd, naoliwić połączenia od spodu.
  12. No dobra, mały update. Przełamałem skąpstwo i kupiłem na aledrogo camelbaka 720 lekko-izolowanego. Ma już przejechane z 20 wypadów i na razie jestem na bardziej niż tak. * Faktycznie nie śmierdzi (no trochę śmierdział po zakupie - ale po przepłukaniu się odśmierdział). * Ustnik i zamykanie odmykanie - to dla mnie zwykły bajer, takie meh. * Zdecydowanie trzyma chłód wody - nawet po 3h na słońcu nadaje się do picia. Prawdziwy egzamin przed nim gdy w upały będę woził w nim kostki lodu zalane wodą. Ogólnie jest fajnie - problem który zgłaszają ludzie z brudzącym się ustnikiem nie stwierdziłem - nawet po 5km szutrówką nie zauważałem w środku brudu. Warto dać te 50 zeta (jest fajna aukcja gdzie sprzedają camelbaki z 2018roku nówka nie śmigane).
  13. Zanim cokolwiek kupisz - obniż nos siodełka o i 1cm (tak by było lekko pochylone do przodu). Można też kombinować z mostkiem kierownicy (kupić nowy dłuższy/płaski- to już kosztuje albo go odwrócić) tak żebyś miała bardziej leżącą pozycję. Oczywiście sama wysokość siodełka też ma szalone znaczenie. Bóle tyłka to najczęściej faktycznie sprawa wytrenowania mięśni (po kilkuset km się wzmocnią i jest OK) - ale równie często tego, że zawodnik ma spionowaną pozycję i cały jego ciężar idzie na tyłek zamiast rozkładać się równomiernie.
  14. Kilka "rekinków" widać ale da radę na niej jeździć.
  15. No wszystko się zgadza co napisałeś. Poza w sumie kasetą - nie ma się co przejmować, że trochę tam oleju zostanie po smarowaniu łańcucha. WD40 jest OK - chociaż są lepsze i trwalsze smarowidła (nie odpowiadam na żadną krytykę używania WD na napędzie rowerowym!)
  16. Jedynie siłą woli powstrzymuję się od komentarza
  17. Jedyne co pomoże to pełny błotnik. Nie zasłaniałbym dzieciaka 'osłoną przeciwdeszczową' - no chyba, że zależy ci na przedawnionej aborcji. Ja bym swojego nie woził po niczym cięższym niż jakaś leśna żwirówka.
  18. Skąd ludzie codziennie wyciągają jakieś przypadkowe sklepiki do oceny?
  19. Dla mnie wasze doznania z rowerzystami to jakaś egzotyka. Jak przez 3 godziny zobaczę dziadka/babcię na rowerze to maks (o sezonie jesiennowiosennym nie wspomnę - wtedy to już całkowita samotność długodystansowca).
  20. Już nie przesadzajmy z tą "wagą" 110 kg spokojnie przyjmie każde nieodchudzone koło i rower. Znam zawodnika który zaczynał od 150kg na zwykłym krosie od unibajka - po 2 latach jedyne co mu wymieniałem to 2 szprychy i lekkie bicie bo chłop najechał na krawężnik bez podniesienia pupy.
  21. Dla mnie wszystko na wschód od Poznania to wschód Ale gruntówka fajna do ujeżdżania!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...