Jeśli kupisz cokolwiek niewycieniowanego z normalną ilością szprych - da radę. W tym przypadku - drożej nie znaczy dla ciebie lepiej.
A co do bebzona - swojego jeszcze się nie pozbyłem i wbrew pozorom nie jest on aż taką przeszkodą (no chyba, że ktoś ma te 150 w obwodzie to może wtedy). Bardziej bym się przejmował zastałym przez lata kręgosłupem.