seba8121

Faktycznie ceny tych graveli zwariowały ostatnio i do 4k za bardzo się nie poszaleje. Oczywiście kupisz coś z czego będziesz się cieszył, ale wielkich różnić nie będzie, bardziej musisz się kierować względami wizualnymi, tam gdzie w jednym będą lepsze hamulce, tam drugi będzie miał lepszy napęd. Co do hamulców też nie jest zwolennikiem mechanicznych, ale to też zależy jak kto faktycznie jeździ i do czego to ma służyć. Jedno jest pewne, jak Ci się spodoba i tak na przyszły sezon będziesz szukał czegoś innego i wtedy już będziesz wiedział czego potrzebujesz.

Pracy się na wieczór narobiło i kompletnie o tym zapomniałem. Postaram się dziś przetestować.

Rower crossowy i amatorskie zawody nie brzmi dobrze. Chyba, że chcesz po prostu na tych zawodach przejechać się za pieniądze. Jeżeli nie masz możliwości wypożyczenia to udaj się do jakiegokolwiek sklepu i spróbuj przymierzyć się i przejechać na gravelu, rowerze crossowym i typowym MTB, będziesz miał porównanie i odnośnie. Jeżeli twoje tereny to szutry, utwardzone drogi leśne itp to gravel będzie odpowiedni o ile będzie pasować Ci na nim pozycja.

W tym budżecie kupisz już coś sensownego na początek. Ale jeżeli nie wiesz czego chcesz to może poszukaj jakiejś wypożyczalni i spróbuj gravela. To dość specyficzny rower, nie każdemu może odpowiadać taki rodzaj.

Tak wygląda mapa na 955. Jechać z tym nie próbowałem, ale mogę spróbować jak będę wracał wieczorem do domu.

Ja potrafię źle pojechać na edgu530 z mapa przed sobą i wyznaczoną trasą, bo niekiedy takie rozjazdy się trafią. Więc na samych strzałkach z zegarka bym błądził bez przerwy. Jeżeli jeździć po mieście i DDR to zda rezultat, jeżeli las i bezdroża z wieloma rozjazdami to i tak będziesz wyciągał coś co ma mapę, żeby zobaczyć gdzie masz jechać.

Z tego co pamiętam M7100 mają przy zacisku mocowanie przewodu banjo, a MT200 są na śrubę z baryłką, więc będziesz musiał zmienić końcówkę, przewody jeżeli nie są na styk to powinno wystarczyć. Przód możesz przełożyć w całości razem z przewodem.

Jeżeli ma on faktycznie służyć do orientacji w trudnych miejscach to być może i zda to egzamin. Mam forerunnera 955 i edge 530, nigdy jednak nie korzystałem z 955 jako nawigacji. Musisz mieć też na uwadze to, że żeby mieć na zegarku trasę, musisz ją wcześniej przygotować w garmin connect lub np. plotaroute. Zegarek ma też opcje wyznaczenia celu, lub tak zwane celuj i jedź. Da się również ustawić obraz samej mapy z twoim punktem co może być dla Ciebie wystarczające.

Tak, mam te z pierwszego linku. Jakiś dramat, ja musze siły sporej użyć aby to przekręcić, a co dopiero 5 latek który ma problem ze skupieniem się na samej jeździe. Zamawiam to co podesłałeś, zobaczymy.

Nawigacja to jedyne słuszne rozwiązanie. W zakupie wyjdzie sporo taniej niż zegarek, a nawet kupisz i nawigacje na rower i podstawowy zegarek do biegania w tej cenie co zaawansowany sam zegarek. Z przekładaniem między rowerami nie ma problemu ponieważ montaż/demontaż zajmuje około 5s. W zestawie są uchwyty dzięki którym szybki montaż będziesz miał spokojnie na dwóch rowerach.

Witam, mój 5 latek przesiadł się na używany rower w napędzie 1x6. Przerzutka to jakiś starszy tourney TX jeszcze z takim kółkiem pewnie ułatwiającym zmianę biegów, manetka to Shimano Revoshift. O ile w dół czyli na cięższe biegi nie ma problemu, za to do góry ciężko mu tą manetkę przekręcić. Samą przerzutkę serwisowałem czyściłem nasmarowałem, linki pancerze nowe. Manetki nie rozbierałem, zastanawiam się czy właśnie jej nie zmienić na co innego aby było lżej. Może jacyś doświadczeni rodzice mają coś do polecenia ?

Jeżeli Ci ktoś odpowiedział wczoraj w temacie, że zębatki w tej korbie są zintegrowane z nią to jak chcesz założyć tam inną zębatkę ?

Spróbuję dać siodło ciut w dół i dołożę jakieś ćwiczenia plus rozciąganie, zobaczymy czy będą jakieś efekty, jak nie to będę szukał gdzieś pomocy.

Co do siodła się też zastanawiałem, bo miałem przez pewien okres ciągniecie czwórek, ale po odpowiednich rozgrzewkach przed jazdą przeszło, być może spróbuję dać ciut w dół, ustawienie wysokości siodła nie jest takie łatwe przez pracujący damper. Plecak myślałem spróbować zastąpić nerką z bukłakiem, tylko czy to ma sens ? Wody czy zawody czy nie staram się pić dużo, to myślę mogę wykluczyć.

Ja bym polecił https://www.giant-bicycles.com/pl/bikes-xtc-slr-29 szczególności ze względu na golenie 34mm co przy twojej wadze będzie dużym plusem. Pierwsze wypusty tych amorów łapały luz na goleniach, ale obecnie chyba się uporali z problemami. Pewnie jak by dobrze poszukać to ten wyższy model kupi się w dobrych pieniądzach. ja użytkowałem taki kiedyś w XL mam 191cm, więc dla Ciebie też pewnie XL.

Będzie trzeba to się pójdzie do lekarza, bardziej mnie tu interesowało czy rzeczy które wymieniłem mogą mieć na to wpływ, czyli np zbyt niska kadencja. Na płaskich maratonach tego nie doświadczam, a może to normalne, że przy 5km podjeździe zaczyna się ból w tych okolicach.

W tym roku w maratonach startuje na długich dystansach, górskie edycje mają około 60km i 2300m przewyższeń. Ból w lędźwiach pojawiał się zawsze, ale nie był tak uciążliwy. Początek sezonu ruszyłem w Wadowicach, tam był dramat z plecami, ale miałem też blat 34. Na Jeleśnie wrzuciłem 32 i było trochę lepiej, wczoraj maraton w Bielsko Białej też dał popalić. Zastanawiam się czy jest to spowodowane zbyt dużym przełożeniem i miejscami brak płynnego pedałowania, a przeciskanie korb wytwarza taki ucisk i spróbować wrzucić blat 30 ? Czy może macie jakieś sprawdzone ćwiczenia na wzmocnienie/rozciągniecie tego odcinka ? Jeżdżę też z plecakiem i bukłak, ale czy on obciąża lędźwie ?

A co z obecnymi nie tak ? Budżet 500zł nie za wielki na komplet. Może korzystniej wyjdzie przywrócenie starych do życia.

Ja wraz z żoną od zeszłego sezonu korzystamy z ubrań https://www.vergesport.com/pl-pl i jest to chyba to czego szukaliśmy przez kilka sezonów. Krój, dopasowanie, wkładki, zamki wszystko odpowiada. Mają wersje damskie i męskie, co do materiału musisz się zagłębić na stronie.

Obawiam się, że najbezpieczniejszą opcją będzie oddanie do serwisu. Ale napisz chociaż co to za klamki/manetki, co tam masz za napęd ?

Ja od siebie polecam rękawiczki Giant użytkuje już któryś sezon, są cienkie, chwyt jest dobry, fajnie dopasowują się do dłoni. Wytrzymałość też jest niezła, obecne męczę już drugi sezon.

Jak masz manetkę to montuj, poużywaj trochę i będziesz wiedział czy taki układ jest dla Ciebie optymalny, czy potrzebujesz coś innego. DT L3 robi mega robotę, ale też swoje kosztuje i ciężko dostępny jest w wersji open/lock.

Wszystko w zależności co się chce przykręcać. Tak naprawdę by trzeba mieć 2 jak nie 3 klucze które pracują w małych przedziałach. Mnie wyżej wymieniony wystarcza, głównie kręcę koła i elementy zawieszenia gdzie potrzeba 15-30Nm.

Końcówki mam King Tony, czy są one lepsze od Yato, nie wiem. Jeżeli yato są dobrze spasowane, to przy tak małej sile jak w rowerze będą się dobrze sprawować. Oceń jeszcze jakie momenty są potrzebne do twojego roweru.

Ja użytkuje Jonnesway T27030N. U mnie w fullu raczej do wszystkiego wystarcza.