Na sztywniaku korzystałem z zestawu race + speed w rozmiarze 2.25. Ogólnie byłem zadowolony, jeżdżę głownie po Jurze KRK i objeżdżam maratony w dolnej części kraju. Przód oczywiście race i z niej byłem bardzo zadowolony, różne ciśnienia na różne warunki, nie bałem się agresywnie atakować zakrętów dla mnie na przodzie przy dobrze ustawionym amortyzatorze kleiła się bardzo fajnie, tył speed, fajna, bardzo szybka opona, niestety kostki znikały w oczach, póki nowa fajnie radziła sobie na miękkich podjazdach. Drugi komplet ''wygraliśmy'' założyłem żonie do fulla, po pierwszej jeździe uznała, że dużo lżej jej się jeździ, lepiej prowadzi, rower bardziej przewidywalny. Tył przy jej wadze 55kg i raczej mniej agresywnej jeździe, śmietnik po sezonie, i nie jest to 10kkm, a raczej około 2-4kkm. Całość u mnie oczywiście na mleku. Generalnie fajne opony, miękkie, lekkie. Do Race kiedyś jeszcze może wrócę, speed raczej, ze względu na szybkie zużycie odpada, chociaż pewnie wszystko co miękkie będzie tak kończyć. Obecnie rozmyślam nad Pirelkami, wciąż szukam tego idealnego zestawu, no i chyba wracam do 2.25.