Ale Panowie przecież formułują tego typu stwierdzenia:
przy konkretnych nogach kolegi, które umieszczają siodełko w tym konkretnym rowerze raptem 5cm powyżej kokpitu (bez jakichkolwiek podkładek), to chyba jednak wchodzą w buty autora, czy nie?
Ps. a już tak nieco milej i bez odgryzania się ale za to serio - to raczej do autora była sugestia żeby sobie policzył i owe 5cm różnicy (3cm z podkładkami w "normalnej" ilości) pomiędzy siodłem i kokpitem (a tyle wychodzi) zobrazował a nie zwracał uwagę tylko czy na rowerze napisane jest endurance i przy okazji skreślał być może najlepiej pasujący mu rower. Bo przy Jego proporcjach ciała to wybitnie agresywnie nie będzie.