Fikander

Przytarłem a w zasadzie rozdarłem siodełko. Niby w mieszczuchu niby tanie. Ale i tak przykro.

Brawo nawet nie wiesz jak zaimponowaleś przeciętnemu posiadaczowi roweru szosowego. Wyznacznikiem jakości opon szosowych są bardzo różne parametry, przy czym akurat trwałość jednym z mniej istotnych. Więc to że pod Tobą plastiki hypersonic wytrzymały długo mało kogo zachwyca. To gówno warte opony.

Ale za to w instrukcji przewidziano Katarzynę .

@Q_u dużo do serwera się dorzucasz?

Na 99% masz strzeloną ramę. Tyle dobrego, że to miejsce którym łatwo zrobić wklejkę.

Przykro mi, ale dalej uważam (godząc się oczywiście na otrzymaną od Ciebie łatkę zaściankowości), że ożeniony z tego typu kokpitem - to jest "zabawny" i upośledzony funkcjonalnie rower.

Chcesz powiedzieć że jak coś jest azjatyckie i jest w miliardzie sztuk na aliekspresie to od razu zyskuje status rzeczy normalnej?

https://m.olx.pl/d/oferta/rower-szosowy-miejski-wyprawowy-turystyczny-appalanchia-r2000-CID767-IDOTjmm.html?reason=hp|bundle_personalized

Chyba najlepszym wyborem pod wzgledem cena/jakość jest m6000.

Matce opowiedz tę historię - uśmieje sie do łez. Ps. Poproś moda żeby skasował Twój wpis i odpowiedzi bo bardzo źle to wygląda.

Bez kombinowania żadna z tiagr 10s nie zadziala z rd-m781. Starsza tiagra 10s (4600) zadziała z przerzutką mtb, ale nie taką w systemie dynasys. Nowsza (4700) tylko z sobą i szosowych jedenastkami. No chyba, że kolega będzie zmieniał miejsce mocowania linki w ramieniu przerzutki, to sobie może rózne kombinacje wymyślić.

Najpierw kup koła. Te tarcze są wszędzie dostępne w cenie 35-40zł nie ma co się spieszyć. Ale - tak - jeżeli szukasz tanich tarcz, nie zmierzasz wydać zdecydowanie większych pieniędzy na takie poddane obróbce szlifowania po wytłoczeniu (bo dopiero to zmienia na zwykłych tarczach pracę klocków) i nie zależy Ci na wyglądzie (mi się akurat strasznie nie podobają wolałbym 15zł droższe rt54) to możesz sobie je kupić będą pasowały.

To bardzo "ciekawe" ale zupełnie nie na temat. Jeździj sobie na czym chcesz ale albo coś koledze o tarczach podpowiedz albo zachowaj dla siebie "wyższość" hamulców mechanicznych.

@graveloiksctrailowka Po to żeby nie jeździć na szosie z patelnią i żeby przy hamowaniu zachować kontrolę nad kierownicą bez siłowania się z klamkami. Im lżej naciskasz klamki tym lepiej panujesz nad rowerem. Ale jasne rower da się zatrzymać nawet rzucając kotwicę. @Rapero7000 tak taka tarcza Ci wystarczy.

Nie są, za to czytanie ze zrozumieniem ma jednak przewagę nad znajomością alfabetu.

Jeżeli mowa o tarczach Shimano, to odkąd produkują również wyższe modele (mowa o tych niewarstwowych) w wersji tłoczonej to dokładnie wszystko jedno jaką ich tarczę zamontujesz w swoim rowerze. To nie rower do grubych zjazdów żeby pojemność cieplna układu (dodatkowo w hamulcach na linkę) i sposób odprowadzania ciepła miała wpływ na hamowanie.

Nikt inny też nie wie bo sugino było od groma. 110, 130, 144...

Odważny i zdeterminowany jesteś z tą niemożliwą do udowodnienia tezą. Ja bym na Twoim miejscu ten przykład że sztangą podsunął kadrze panczenistów - może kupią innowację.

Dzień dobry. Kupię którąś z karbonowych ram Krossa - R - R9, R10, R11, R+ (tę najchętniej bo taka miała kraksę) Rozmiar M Pozdrawiam.

Na wstępie zakładam że rower ma napęd shimano (zapewne o innym byś wspomniał) Ale przy tm założeniu, to jeżeli ten rower nie będzie nosił znamion renowacji z epoki to możesz swobodnie użyć niemal każdej szosowej przerzutki 7-8-9-10s (wyjątek stanowi tiagra 4700)

Odczuć różnicę? poważnie piszesz? Nie da się tego nie zauważyć. O ile nie znając wzrostu i nie znając preferencji owej użytkowniczki trudno powiedzieć jaka korba Jej pasuje to z całą pewnością AŻ TAKĄ różnicę w długości ramion zauważy każdy.

Przeciwskazań to może ogólnie rozumianych nie ma - ale jak wspomniałem korby krótsze niż "średnie" = wysoka kadencja. To nie musi każdemu pasować.

Długość ramion korby to indywidualna sprawa. Generalnie - przekrok dzielisz na 0,487 i w tym miejscu zaczynasz swoje poszukiwania. Ale to tylko początek (tak dobrane na pewno nie będą b.złe). Sporej liczbie osób pasuje ta średnią wartość ale np. wysokokadencyjni wolą ciut krotsze niż te ze wzoru. No i oczywiście to się tyczy roweru szosowego. Pewnie podobne (nieco inne) wartości są brane pod uwagę przy rowerach innego typu.

Największy wpływ na sprężystość elementów stalowej ramy (nie tylko stalowej) ma kształt profili, grubość ścianek, "zmienno-ścienność", sama geometria tej ramy i punkty spawań. To naprawdę ma zdecydowanie większy wpływ niż to czy ta stal to rura kanalizacyjna czy Columbus, Reynolds albo Tange. Aż tak się rowerowe stale gdyby profile były identyczne pomiędzy sobą sprężystością nie różnią. Chociaż to nie tak że materiał nie ma w ogóle znaczenia. Tańsza stal w ramie niemal z automatu oznacza mniej zaawansowany technologicznie produkt, więc nie tylko o niuanse stali chodzi ale bardziej o to że jedna to okrągła rura a druga to np. trzykrotnie cieniowany profil o przekroju lekkiej elipsy i pospłaszczany na końcach. A karbon no cóż jak ze wszystkim - jest bawełniana szmata zalana kiepską żywicą o kształcie wozu drabiniastego i są bardziej wyrafinowane konstrukcje. Ale co do tego jak działa identyczny rower o identycznej geometrii z różnych materiałów - no cóż parę osób to się chyba jednak przesiadło robiąc przekładkę z ramy do ramy, więc poza zachwytami przesiadających się z wigry 3 na Tarmaca są bardziej rzeczowe opinie. Raczej nikt na przyzwoitą karbonową ramę czy koła nie narzeka nawet jak wcześniej jeździł na topowym aluminium czy czymkolwiek innym. Magia tkwi w inżynierze co się za projekt wziął i w półce cenowej w której dany produkt ma się wpasować. Chociaż oczywiście producenci rowerów (a za nimi użytkownicy) opowiadając na o magii swojego konkretnego przeciętnego roweru podpierają się raczej tymi z górnej półki sugerując różne średnio prawdziwe rzeczy. Bo to ze stali, bo to z karbonu

Krótkie pytanie bo może znajdzie się użytkownik, który jeździł na starszych i nowszych. Jako iż nie jestem komfortowy to nie mnie interesuje czy mieszczą się w hamulcach opony powyżej 28c i żeby uciąć rozważania, to nie zainteresują nigdy. Mi się doskonale jeździ na gumach 25c/28c a wszystkie te hamulce mieszczą te opony. Natomiast waga i siła hamowania jest dla mnie istotna. Nowsze hamulce są nieco cięższe niż stare br-7900 (które da się kupić nowe). Stąd pytanie czy nowsze konstrukcje poprawiają siłę hamowania (jeśli tak to nie ma tematu starszych) czy można uznać że różnice są pomijalne? ps. Tak wiem że różnica w wadze jest niewielka ale mam taki kaprys i jeżeli nie ma różnicy w hamowaniu to wolę lżejsze.