graveloiksctrailowka

W sumie to, przepaleń na tarczy nie widać. Regularne hamowania z 70 kmh, wytworzyły niebieskie przebarwienia na tarczy. Może starczy sama zmiana klocków, jesteś pewien że dobrze wyregulowane?

Myślę że juz tarcza 180 powinna wystarczyć, nie wiadomo czy amorek obsługuje 203. Zarówno na przód i tył bym założył 180. Klocki raczej półmetal. Mają lepszy "zimny chwyt" niż metaliczne, jednocześnie mocniej hamują i są odporniejsze na ciepło niż organiki W szosie miałem 160 z przodu. Seryjna tarcza była za lekka... wystarczyło 50 kmh by był fading. Po wymianie na możliwie najcięższą 160, problem ustał. Większa pojemność cieplna zrobiła robotę.

nie kupuj takiej, na co ci to?

tak, ciąg linki ten sam, shimano 7,8,9 miało 1:2, od 10s wzwyż, 1:1, sram miał 1:1 od chyba 8s, zastanawia mnie dlaczego nie przejdziesz na 10s skoro masz przerzutke 10? najtańsza manetka 10 to może 80 zł

bez adaptacji kwasy tluszczowe, po - już ketony

ketonach, to stąd te mroczki, organizm już niemal bez glukozy nie ma czym zasilać mózgu, tłuszcz mózgu nie zasili, tłuszcz przerobiony na ketony już tak

Jest jeszcze kreatyna, jeszcze szybsze paliwo niż glikogen, starczające na jeszcze mniej. Miesiąc po przejściu na keto, powrót do węgli spowodował bardzo szybki odwrót w stronę węgla. Tętno jak na węglach. Teraz choćbym tydzień jechał na węglu, jest jak na keto. Najlepsze co może być, tlenowe pozyskiwanie atp, niemal czysty tłuszcz. Rezerwy glikogenu na ciężki krótkotrwały wysiłek. Warto poczytać o sposobach pozyskiwania atp w zależności od natężenia wysiłku.

manetka sram 9, ciąg linki 1:1

tak, po tym samym na węglach z jedzeniem, było ze mną dużo gorzej zazwyczaj, im większe obciążenie tym % paliwa z tłuszczu mniejszy, na keto organizm już nie ma wyboru, zdaje się że także zmienia się forma w jakiej jest podawany tłuszcz, zamiast kwasów tłuszczowych są to ketony w idealnym zaadaptowaniu do keto, pomimo nabicia glikogenem, organizm jedzie na ketonach aż np do naszego ftp, czyli np czyste keto, power max 250 wat, cały tlenowy proces pozyskiwania atp, wszystko powyżej węglowodany + kreatyna wczoraj jechałem 2,5h takim mocniejszym tempem (mój rower nie chce jeździć powoli, nawet jak sobie mówię że dziś będzie spokojnie regeneracyjnie) jak miałem ustawione makro na 50% W 30% T 20% B, to już po 90 minutach było wyczuwalnie słabiej, gorzej.. organizm po prostu nie był przyzwyczajony do korzystania z tłuszczu, wypalał całą dostępną glukozę, zbijał cukier we krwi do niskiego poziomu i stąd to uczucie "na haju" zrobię sobie kiedyś test, jakie jest maksymalne tętno na jakim mogę jechać dłuższy czas, będzie to conajmniej 175 (hr max 200) na glukozie, 150 to było takie typowe tempo, do 170 dobijałem na interwałach, doprowadzić się do 180 było naprawdę ciężko

bez przesady, kasety sunrace, microshift, prox czy cala gama z aliexpress są ok

szosowe spd sl, na czerwonych blokach cudownie sztywne... chyba skończy się tak, że na rowerze który jest pomiędzy gravelem a xc założę szosowe spd (buty bloki mam, tylko pedały kupić) a zwykłe spd pójdzie do roweru trail... jedyne co to na zimę się założy zwykłe spd do xc-gravel.. na błocie nigdy nie wiadomo czy nie trzeba będzie się szybko wypiąć i podeprzeć

w dowolnym sklepie rowerowym / decathlon / martes, w zwykłych marketach auchan carrefour także można dostać

Czy te pedały także mają wyczuwalny luz góra dół?

Ja podczas jazdy nie jem nic, rekord czasu to bylo 3.5h w górach, długie podjazdy i męczące zjazdy. Nie ma sensu. Niepotrzebny wyrzut insuliny który zablokuje nam dostęp do zgromadzonego tłuszczu. Podczas zwykłej, odpoczynkowej przejażdżki zdarzało mi się zjeść np. lody naturalne. Potem jechało się jak na odcince.

nie, na adaptacji sam tłuszcz, być może masz niedobory minerałów, ja na swojej adaptacji nie miałem żadnego kołatania etc, wiejski burek?? po kilku miesiącach czystego keto, ewentualnie kilkudziesięciu h przejechanych bez glikogenu, można zacząć ładować węgle

Możesz założyć wszelkie klocki, które są przeznaczone do BR-T675, BR-T615, BR-M375, BR-M395, BR-M415, BR-M416, BR-M445, BR-M446, BR-M447, BR-M465, BR-M475, BR-M485, BR-M486, BR-M495, BR-M505, BR-M515, BR-M525, BR-M575, BR-C501, BR-C601, BR-MT200. przykładowo miałem kiedys triban rc 500, zaciski promax dsk 300, klocki identyczne z tymi od avid bb5

Moje najświeższe ustalenia, chcesz się "przerobić na tłuszcz" ? Pierwsze miesiące, trenuj kompletnie pozbawiony węgla, staraj się wyciągać te same ściany etc. chodzi o to by nauczyć mięśnie do korzystania z tłuszczu w procesie tlenowego pozyskiwania atp. Będzie słabość w nogach (organizm pozbawiony, a przynajmniej tak mi się wydaje, systemu beztlenowego, zawsze zostaje jeszcze fosforanowy), jak skończysz proces, spokojnie można zacząć żreć węgiel po treningu, najlepiej proste. Organizm nauczony do jazdy bez glikogenu, prawdopodobnie przestanie go używać do systemu tlenowego, więc jak już pisałem, siła na 30s ostry podjazd będzie, na 3h mocnego tempa bez jedzenia także będzie... na węglu dobrze jechało mi się do około 90 minuty... a np. po 3h to już jak na haju. Nigdy nie jeść przed ani w trakcie, natychmiast strzał insuliny i nie mamy dostępu do tłuszczu. Jedzenie węgli to błąd. Jedyne co można zjeść // wypić w trakcie to tłuszcz mct. Pamiętam jak zrobiłem test ftp na węglu... na koniec miałem wrażenie że zaraz wyrzygam płuca... na tłuszczu duuużo przyjemniej się piłowało. Dopiero wejście w beztlen wytworzyło dług tlenowy, po sprincie do 60 kmh na krótkim zjeździe znacznie przyspieszyło mi oddech od krótkotrwałowego strzału mocy. Czytałem że generowanie atp z tłuszczu wytwarza mniej co2, pewnie właśnie stąd. Jedyna wada jazdy na tłuszczu będąc doładowanym glikogenem? Wyższe tętno.

No nie wiem czy tylko łatwiejsza regulacja. Więcej ruchomych elementów, ale za to tarcza stoi w miejscu. Nie miałem takiego w ręku, jako że to taniocha, pewnie z takim spróbuję na front w rowerze trail.

Możesz jeszcze pomyśleć o założeniu dętki lateks. Opory toczne niemal identyczne w porównaniu z tubeless, a znacznie mniej babrania się z tym. Lateks spokojnie u mnie wytrzymuje łomot. Nawet ciśnienia nie traci zbytnio. Może od długiego stania by zauważalnie spadło. Ale tak, przed jazdą wbijam ok 2 bar, robię np 35km (wybojów nie brakowało) na nast dzień przed jazdą, cisnienie ok 1.9...

ja tam bym polował na używke, np xc 30 coil, ma miejsce na vbrake

Masz tarcze 160? Niemal na 100% masz obecnie klocki żywiczne, najpierw bym wymienił tarcze na większe + klocki półmetal. Taniej, a według mnie te zaciski na większej tarczy będą hamować mocniej niż slx z żywicą na tarczy 160. shimano rt66 180 przód tył, klocki np te https://sklep.szajbajk.pl/pl/p/Klocki-METALICZNE-do-Shimano-M525%2C-M375%2C-Tektro%2C-TRP/325 ewentualnie półmetale https://sklep.szajbajk.pl/pl/p/Klocki-ZYWICZNE-WZMACNIANE-ALU-do-Shimano-M525%2C-M375%2C-Tektro%2C-TRP/376 (nazwa to żyw wzmiacniane ale według mnie to półmetal)

Na mechanicznej tarczy 180mm, stawałem na kole przy 50 kmh. Perfekcyjna regulacja sprawia cuda. Tutaj masz dwa ruchome klocki. Nie wiem jakie masz klocki, jak organiki to można wymienić na półmetale (chyba najlepszy wybór), jakbyś założył tarcze 180, to siła hamowania znacznie wzrośnie. Oczywiście tylko na front. Jakbym miał kiedyś jakiś rower trail wzwyż... dam sobie spokój z hydro. Na tył pójdzie avid bb5, na przód jakiś dwutłoczkowy zacisk mechaniczny. Prostsze w serwisie i trwalsze.

to sprawa indywidualna, zależy od tego jaka kaseta z tyłu, jaka zębatka z przodu możesz mieć dwa blaty narrow wide, dlaczego nie? W miejsce dużego blatu, zębatka na teren płaski, w miejsce małego zębatka na góry. Sam tak mam i sprawdza się to świetnie.

Potrzebujesz dwóch opon w rozmiarze 700 - 40c. Teraz pytanie gdzie jeździsz i jak jeździsz? Jak klasycznie asfalt DDR szuter, wybrałbym przykładowo schwalbe hurricane, ewentualnie conti contact speed. Dętki pod wymiar, 700X35/45. Tych typowych opon trekkingowych osobiście bym nie kupił. Niezbyt chętnie się to toczy.

Dobrze wiedzieć że jakby przyszło mi mieć kiedyś 12s, to jest za co dopłacać do droższych łańcuchów. Ten xt jest też już do kosza?