Ostatnio grzebałem przy przedniej piaście, gdy skończyłem, wyczyściłem tarczę płynem do naczyń (była lekko ubrudzona łt43). Niestety hamulce po serwisie piasty przestały działać. Chodzi o przedni hamulec, tektro aries. Przed tym wszystkim hamulce spokojnie podnosiły tylne koło ( nie waże zbyt dużo), ich siła hamowania była naprawdę na dobrym poziomie. Teraz hamują jak najtańsze tarczowki na okrągłych klockach. Nie są w stanie w ogóle podnieść tylnego koła. Klocki to chyba polmetaliki (tektro a10.11). Podczas hamowania na początku, przy pierwszej jeździe było słychać jakieś burczenie, ktorego nie było. Dźwięk znikl, slychac normalny dźwięk tarcia "szum", który zawsze był i coś tam popiskuje. Kupiłem jakiś zmywacz do hamulców, psiknalem, przetarlem klocki papierem sciernym, wyregulowalem (poprawnie), nic nie pomogło. Jakieś pomysły co jeszcze zrobić? Czy tylko wymiana klocków wchodzi w grę? Dodam, że mam uszkodzoną linkę, jest mocno rozwarstwiona, ale tylko na końcówce, dosłownie cała końcówka tak wygląda. Czy uszkodzenie końcówki ma wpływ na hamowanie?