Czuję się wywołany do tablicy. Trochę ponad 3 lata temu kupiłem stalowego Ruuta na Rivalu i SRAM totalnie mi nie podszedł; kształt klamek, działanie hamulców no i obsługa biegów. Zdemontowałem, sprzedałem i założyłem GRXa. Niebo a ziemia. Ale właśnie, to są osobiste preferencje.
Co do stali, ekhm, dopóki nie jest to topowy Reynolds to brak jej magicznych właściwości. Ruut to był beton, więcej komfortu zaznaję na carbonie, bez dwóch zdań.