Artur85

To będzie najprawdopodobniej najlepiej wydane 3,5k na rower. Z drugiej strony kupno Riverside 500 i wymiana hamulców na hydrauliczne też nie będzie głupim pomysłem.

https://www.decathlon.pl/p/rower-crossowy-riverside-920-shimano-xt/_/R-p-329787 Dokładnie jak wyżej, nie ma co iść w skrajność. Jeżeli możesz wydać te 3,5k i nie będzie to zamachem na domowy budżet to będzie to rower idealny. Dobrze wyceniony na bdb podzespołach i przyjazny w użytkowaniu. Brać póki rozmiar jest dostępny.

No to może być mtb. Mam x-calibra 8, z roku 2022 więc to chyba to samo, w każdym bądź razie jest tam nietypowa piasta z tyłu co jest podobno wielkim problemem, ale nie zauważyłem. Małym problemem jest też lekka nadwaga, za to miłym plusem jest opona na mleku na dzień dobry, co przy jedzie po kamieniach i korzeniach jest wielką zaletą. Znajdziesz w tej cenie rowery na trochę lepszych podzespołach np. Sensa. Może coś z Decathlonu? Ale mimo wszystko Treka bym nie skreślał.

Felt spoko ale poza asfaltem to chyba szału nie będzie. Wąska opona, twardy szosowy napęd. No i brzydki trochę, ale to już kwestia indywidualna . Mam wrażenie że chyba nie do końca ogarniasz kwestie napędowe. Poczytaj o korbach, wielkości zębatek, zakresach przełożeń itd, sporo się wyjaśni i będziesz wiedział czego potrzebujesz.

A ten las to jak wygląda? Korzenie i kamienie, czy ubite drogi i szutry? Bo może nie potrzebujesz roweru xc?

@bialy_y podstawowe deore to też nie jest jakiś kosmos technologiczny, wg mnie różnicy nie zauważysz. Poza tym przedstawiłeś rowery xc, do jazdy w terenie. Co z tego że napęd jest trochę wyższej klasy skoro dopasowany do tras po jakich będziesz się poruszał.

@Periodista Myślę że za bardzo skupiasz się na detalach osprzętu. Rower kosztuje 3 tyś. to naprawdę nie dużo i zawsze będą jakieś kompromisy, ideału nie znajdziesz. Dodatkowo nawet rowery na gorszym osprzęcie w Twoim użytkowaniu sprawdzą się bardzo dobrze. Wg mnie waga akurat jest istotna i to czuć podczas jazdy, dodatkowo rodzaj napędu (nie grupa) to też jest ważne. do amatorskich zastosowań napęd 1x jest rewelacyjny, ale trzeba wybrać go świadomie (może brakować miękkich albo twardych przełożeń), ten w Riverside jest bardzo ok, na większość górek wystarczy a na płaskim też da radę, chyba że lubisz utrzymywać średnie powyżej 30 km/h ;). Napędu 3x szczególnie te z na wysokich grupach wyglądają fajnie na papierze, ale późniejsze czyszczenie, regulacja, wachlowanie manetkami, już takie fajne nie jest Nie zwróciłeś jeszcze uwagi na jedną bardzo istotną kwestię, który z rowerów podoba Ci się najbardziej? Uwierz mi, po zakupie fajniejszy będzie ten który Ci się podoba i ma korbę na kwadrat, niż ten brzydki z HT2.

Do takich zastosowań będzie idealny, a cena też jest aktualnie świetna. https://interbike.pl/Giant-Escape-1-Disc-M-Charcoal-p129252

Sztywne osie są ok, ale w jakikolwiek sposób nie wpłynie na Twoją jazdę. Napęd jest tu najistotniejszy i na tym bym poprzestał, ten w Escape już bardziej uniwersalny i ma większą liczbę przełożeń, dokładając różnicę w cenie na poziomie 1000 zł chyba bym się nie zastanawiał, tym bardziej skoro wizualnie też Ci pasuje.

Faktycznie, za szybko napisałem nie sprawdzając. @keltu dzięki z sprostowanie, niestety pozostaje ten nieszczęsny widelec.

Ale ten oxfeld to szału nie robi, bo mówimy o tym rowerze? Rower gravel OXFELD GR-2 | CentrumRowerowe.pl osie QR, alumionowy widelec, 12,5kg wagi za 3800 zł, to chyba nie jest super okazja. Oglądałeś Eskery? Kross Esker | 2.0 MS | Rower gravel | Rowery gravel Kross Esker (greenbike.pl)

Podstawowego odpuść, aluminiowy widelec, napęd tylko 1x9, korba na kwadrat, mało popularne w naszym kraju hamulce. Za wyjściową cenę bez szału, nawet jak by był taniej to znajdziesz lepsze modele.

Muirwoods to fajny rower, no ale co do wagi to jest to ponad 13 kg, więc bez szału. Korba tam to tylko 38 w porównaniu np do DSX (42), więc jak ktoś chce bardzo mocno cisnąć to może brakować przełożeń odrobinę. Miałem muriwoodsa i wg mnie ten rower bardziej nadaje się na wyprawy, czy jazdę w cięższym terenie na szerokich oponach, tam się odnajdzie. Do szybkiej jazdy na asfaltach rozglądał bym się za czymś innym. Warto zerknąć na tego Gianta, jest teraz na przecenach. Giant Escape Disc 1 | Giant Bicycles Polska (giant-bicycles.com) masz napęd 2x więc zakres jest większy, no i wszystko co pozostałę propozycje, carbonowy widelec, niska waga. Z minusów to osie QR, ale Muirwoods też je ma i nietypowy kształt sztycy, co może być problemem w przypadku wymiany lub mocowania jakiejś obejmy (jest to drobiazg, ale trzeba być świadomym).

Budżet masz słuszny, dzięki temu wybór jest dosyć duży, więc możesz powybrzydzać no i dobrze się określić co jeszcze jest istotne (prześwit na opony, punkty montażowe, napęd 1x czy 2x, pozycja za kierownicą, itd.) Poza powyższymi ciekawymi propozycjami zerknij jeszcze na: Marin Bikes | 2024 DSX 2 FastRoad AR 1 (2024) | rower | Giant Bicycles Polska (giant-bicycles.com) Giant Escape Disc 1 | Giant Bicycles Polska (giant-bicycles.com) - przy aktualnych promocja do dostania z 3 tyś, a nic mu nie brakuje.

Producent powinien podać maksymalne obciążenie widelca. Jeżeli będziesz trzymał się wytycznych to nie będzie żadnych problemów. Zupełnie bym się tego nie obawiał. Nie wiem jak bardzo chcesz się pakować i jakie torby, ale zwróć uwagę, że np Giant nie ma mocowań na widelcu (choć Finale też ich nie miał). Zawsze jednak można zastosować paski czy obejmy.

Z tą nazwą fitness chyba wszyscy mają problem ;), dla mnie fitness kojarzy się z wąską oponą, szosowym napędem i płaską kierownicą. Ten Giant to taki rower hybrydowy/atb dla mnie po prostu gravel z prostą kierownicą, bo najlepiej oddaje charakter i możliwości. Sa jeszcze modele innych producentów, poszukaj tylko zwróć uwagę że niektóre z nich nie pomieszczą zbyt szerokich opon.

Wiem, że celujesz w baranka. Jednak może warty rozważenia byłby rower z prostą kierownicą, np ten Giant Rower miejski Giant Escape Disc 1 - sklep rowerowy trekking24.pl Jest karbonowy widelec, hydrauliczne hamulce, bardziej uniwersalny napęd i chyba trochę lepszej klasy, na pewno z bardziej uniwersalnymi przełożeniami jeżeli zamierzasz jeździć obładowany sakwami. No i tańszy w ewentualnym ulepszaniu.

Witajcie, zaświtał mi w głowie pomysł, żeby zamienić kierownicę w swoim gravelu na płaską. Nie jeżdżę na tyle dużo i szybko żeby baranek był jakimś game changerem za to mam mechaniczne hamulce i rama jest wg mnie odrobinę za duża, więc pomysł chyba nie jest taki głupi. Z hamulcami nie ma problemu, kupuję hydrauliczne tektro na flat mount. Ale teraz napęd, aktualnie jest to 1x10 (11-48), z tym że przerzutka to Deore m5100 (wymiana po wypadku) więc teoretycznie 11rz. klamki microshift 1x10, wszystko działa idealnie. Wiadomo, muszę kupić manetkę do 10 rzędowej kasety, więc teoretycznie deore m4100 domyślam się, że zadziała z przerzutką m5100. Tylko teraz mam pytanie czy mogę kupić coś innego, co ogarnie aktualnie kasetę 10rz, a w przyszłości pozwoli przejść na 11rz. (pozostało by tylko wymienić kasetę i łańcuch)?

Domyślam się, że pisząc "kierownicę z rogami" masz na myśli baranka skoro wspominasz o klamkomanetkach? Niestety to nie będzie takie tanie, bo oczywiście jest możliwe, ale musisz kupić cały komplet. Czyli klamkomanetki, hamulce i przerzutkę. Praktycznie jedyny wybór żeby była to hydraulika do GRX 1x11 żeby mieć mniej więcej to samo. Koszt takiego zestawu to około 2000-3000 z, kaseta też nie wiadomo czy będzie ok, bo grx teoretycznie obsługuje do 42T. Do tego dochodzi problem z zaciskami, bo jest inny system montażu i trzeba by kombinować z adapterami, albo znaleźć zaciski w systemie post mount które działają z klamką grx. Dużo zabawy, nie wiadomo czy wartej zachodu. Poza tym biorąc pod uwagę geometrię riverside nie wiem co tam baranek dużo zmieni. Jaki jest w ogóle cel takiej zmiany?

+1 dla Abusa, mały, lekki, wygodny i bezawaryjny. Trochę czasu już go używam na zmianę z synem i zwijarka działa bez zastrzeżeń. Prawda jest taka, że w tej sytuacji ktoś przygotowany poradzi sobie z większością zabezpieczeń, więc bez znaczenia co tam się używa. A na takich "przypadkowych" złodziei Abus czy inne tego typu lekkie zabezpieczenia są wystarczające.

Bo jedną z charakterystycznych cech rowerów typu fitness jest brak amortyzatora. Po prostu szukasz normalnego crossa. Typowy fitness to taki szosowy rower bez baranka do szybkiej jazdy po asfalcie.

Zależy co to za lasy są po których jeździsz, jeżeli nie są to strome zjazdy i podjazdy, czy kamienie i korzenie. To Polygon jako rower który nie jest rowerem XC, tylko trochę bardziej "sportowym" crossem sprawdzi się lepiej.

Miałeś rower, więc powinieneś chociaż odrobinkę wiedzieć o co chodzi. Napisz jaki to był model, co Ci się w nim podobało, co było zbędne. Oczywiście poza samym barankiem, wiem że można się z nim nie dogadywać, sam mam podobnie. Bo jak już koledzy wyżej napisali rozrzut masz taki że nie wiadomo co doradzić. No a i Ty sam chyba do końca nie wiesz czego chcesz.

Zerknij na rowery Marin Fairfax, Kentfield, Muirwoods czy Dsx.

Topstone ma jedną zaletę, naprawdę fajna i lekka rama, czy dobrej jakości lakier. Mam Topstone 4, rower w M fabrycznie waży poniżej 11kg, co biorąc pod uwagę że opony są drutowane, korba np. waży 1,2kg a koła ok 2,3kg, jest naprawdę dobrym wynikiem, więc jest fajny potencjał na rozbudowę. Napęd jest akurat całkiem fajny, prosty, niezawodny z szerokim zakresem i dziurawy wg mnie to i tak lepszy wybór niż np. Claris. Hamulce natomiast po prostu są. Ogólnie jest to poziom Eskera 2.0 MS, którego można kupić za 3,5k, więc z Aspre nie ma zupełnie co go zestawiać.