Dostałem taką odpowiedz na maila od Lemonbike ( sprzedawcy kół Evanlite ) :
Bardzo możliwe, że w wentylach jest zaschnięte mleko, co zaburza przepływ powietrza, dlatego pompka pokazuje błędy pomiar. W przypadku dętek, takie zjawisko oczywiście nie wystąpi. Podczas kręcenia kołem, minimalne ilości mleka zawsze przedostają się do wentyla. Poczas przechowywania roweru, zaleca się pozostawić koła ułożone wentylami do góry, by nie spowodować zapachania wentylu.
Od lat stosujemy ten model wentyli w obręczach MTB i na tysiące zestawów wady nigdy nie stwierdzono.
Proszę wziąć pod uwagę, że są to wentyle marki STAN'S NOTUBES - czyli firmy, która wymyśliła powszechnie stosowany dzisiaj system tubeless myślę, że wiedzą co robią przy projektowaniu wentyli.
https://mmbhof.org/stan_koziatek/
Na zdjęciu wszystko wygląda prawidłowo. Wysokość obręczy to 25 mm, długość wentyli 35 mm - jest 10 mm zapasu, czyli wystarczająco. Większość pompek, nawet podręcznych, poprawnie obsługuje główki wentyla jeżeli zapas wynosi co najmniej 5 mm. W MTB nie stosuje się zbyt wysokich wentyli, ponieważ mogą zostać łatwiej uszkodzone podczas jazdy w terenie np. wystający korzeń.
Wczoraj ustawiłem wentyle "na godzinę 7" na dłuższy czas by jakiekolwiek mleczko w nich nie zalegało i dodatkowo wykręciłem je i przesmarowałem silikonem do uszczelek.
Na pewno mleczko ich nie blokuje, nawet trochę. Wskazania manometra ciągle zupełnie się nie zgadzają z moimi odczuciami, niestety nowe zawory jeszcze nie dotarły. Wskazówka jednak po smarowaniu silikonem wraca szybciej.
Zamówiłem też elektroniczny manometr SKS do weryfikacji pomiarów, zaczynam podejrzewać ze możne pompka źle wskazuje ( nagle ?1? WTF )
Nie wiem czy sztywność bocznej ścianki opony jest inna i wpływa na odczucia, to te same opony co stara wersja, ale nie drutowe i z gumą zamiast addix to addix speed.
Ogólnie testy będą przebiegały dalej, odpowiedź lemonbike bardzo mi się nie podoba, szczególnie ten kretyński fragment o korzeniach.
Korzeń który wlazłby tak głęboko mógłby równie dobrze zahaczyć szprychę, co rozerwałoby obręcz na strzępy.