Skocz do zawartości

Wojcio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 191
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Wojcio

  1. Ten forerunner 45 nie ma wysokościomierza barometrycznego. Ma tylko GPS, którego błąd na wysokości może być znaczny i kumulujący się w wyniku oscylacji pozycjonowania. Może sobie to jakoś koryguje akcelerometrem, a w gołych danych z rejestracji są błędy. Błąd gps w wysokości jest większy niż w poziomie. Więc chwała Garminowi, że daje radę. Różnicę między 450 a 2000 m ja czuję bardzo wyraźnie, bez zegarka. 450 to lajtowa wycieczka a 2000 to mój życiowe rekord.
  2. Tu się trochę nie zgodzę. W rowerze do pracy dobre błotniki to podstawa. Do tego sakwa albo koszyk i zasilane z prądnicy światło. No chyba, że ktoś się w pracy przebiera i nie grozi mu powrót po zmroku. Teraz pracujemy zdalnie, ale kiedyś to żona - laptop w koszyku, sukieneczka, sandałki i do biura. Ja laptop w sakwie i czasem nawet w garniturze.
  3. Ale jaki zacisk z BMX - mi się BMXy kojarzą z osią z nakrętkami - nie zaciskiem.
  4. Moja małżonka wybrała tańszego Elopsa (500) - z hamulcami V - też działają i kolor taki gołębi. Zwraca uwagę na to, że rama jest mało damska - raczej do przerzucania nogi za siodłem, niż przez tę ramę. Ten 900 ma lepszy osprzęt i jakąś amortyzację, ale przy parkowaniu w różnych miejscach wolała rower, którego strata będzie mniej bolesna. Ten Marin natomiast ma przekładnię w piaście - mamy z tym dobre doświadczenia - duża niezawodność (choć masa i trochę większe opory).
  5. GUB trzyma bardzo pewnie- jeździłem w terenie. Z ostrożności można dodać jeszcze zabezpieczającą gumę. Ja się bardziej boję o zniszczenie telefonu przy przewrotce. Raz straciłem tak fajny komputerek.
  6. Ja opieram się na telefonie i zegarku - ten drugi szczególnie na trudniejszych trasach górskich, na których telefon na kierownicy jest mocno zagrożony. Używam obudowy i mocowania Mous - super solidne - magnetyczno-mechaniczne mocowanie reklamowane przez mistrza świata w DH :). GUBa miałem - jest super, ale coś naczytałem, że za sztywny i może dojść do uszkodzenia optyki w aparacie (to na pewno dotyczy motocykli, ale nie wiem jak z rowerem). Aplikacje - różnie - Mapy.cz albo Footpaths - ta druga ma bardzo sprytny mechanizm planowania. Obie z mapami off-line. W przypadku footpaths mam mapę ze śladem na zegarku - mniej wygodne niż na kierownicy, ale myślę, że bardziej odporne. Zegarek i telefon dają radę wytrzymać całodzienne wycieczki. Dlaczego nie dedykowany GPS? (miałem kiedyś Garminy) - dodatkowy wydatek, więcej roboty ale jakbym nie liczył się z kosztami to pewnie bym wrócił do tego.
  7. Córka zrobiła upgrade ze 125mm Gianta na 175mm Kindschocka LEV Si (weszło na styk) i spotkał ją zawód, bo po pierwszej błotnistej wycieczce Kindshock się zatarł, a mój Giant przeżył bez szwanku. Potrzebny był serwis by go rozebrać - nie mamy kompletu narzędzi. Po naprawie jest OK, ale słabo, że tak się stało. Na szczęście to model w pełni serwisowany. Droższy niż e20. Właśnie dziś go na powrót zamontowaliśmy. Jak działa to działa słodko. Między 125 a 175 jest duża różnica.
  8. Mleko i uszczelnia dziury i uszczelnia połączenie z obręczą "na dzień dobry" a i czasem uszczelnia ścianki opony czy niedoskonałości taśmy. Póki napompowane, to nawet jak zaschnie powinno trzymać. Ale jak zdejmiesz oponę, w której już nie ma płynnego mleka, to po założeniu na powrót nie musi być szczelne. Wszystko zależy od opony, obręczy i szczęścia. Jak nie chcesz rozszczelnić opony, to spuść powietrze i odkręć kontrę wentyla - wówczas można wyczuć, czy wentyl jest połączony z dętka, czy osadzony solo. Poza tym możesz wykręcić sam zaworek wentyla i jakimś patyczkiem (przy zaworku na dole) "pomacać" czy jest jeszcze mleko. Ale ja bym się nie cackał - zjął oponę - jak będzie suche mleko to warto dodać, jak będzie mokre to OK, a jak dętka - to wiesz co masz.
  9. W moim przypadku chłopakowi zmasakrowała się przerzutka. Chodziło o to, aby zdjąć łańcuch i zjechać „chainless”, bo to było na trailu. Szkoda rozkuwać dobry łańcuch 12s. Ostatecznie łańcuch powiązałem rzepami do bagażu, a jak wyżej pisano - w tych łyżkach najlepszy jest drucik do przytrzymywania łańcucha przy łączeniu. W terenie - sznurek nie miałem), w warsztacie szczypce z deca.
  10. Takie łyżki oddały życie jak próbowałem pomóc jakiemuś dzieciakowi na szlaku. Plastik - elastik.
  11. @Kipcior - weź pod uwagę przejście z kół 26 na 29 - to trzeba skompensować przełożeniem. W temacie - mam rower na SLX - jedną rzecz bym zmienił na XT - manetkę z uwagi na zrzucanie o dwie tarcze. Ale jak bym połamał przerzutkę, czy gdy zużyjeę kasetę to wejdzie Deore. Czyli ostatecznie mieszanka Deore/XT może dać lepszą optymalizację koszt/jakość.
  12. Nie należy tylko za bardzo się cieszyć z XT. Tylko przerzutka jest z tej grupy i to 11b. Manetka jest SLX - niezła, ale nie ma zrzucania po dwa biegi jak XT, kaseta Sunrace - czyli nie microdrive (co niekoniecznie jest wadą), łańcuch KMC - Ja bym wolał mieć Deore, ale homogeniczne w takiej sytuacji. Mimo to podoba mi się ten rower.
  13. W SuperB obrót głowicy jest blokowany gałką, ale tam są uzębione tarcze (grube zęby) - nie ma szans, by się łapa przekręciła, tylko, że ustawienie kąta jest skokowe - co ząb. Tak na oko co jakieś 10 stopni. Rower da się ustawić pod kątem, ale jak będzie duże niewyważenie to strach - bo siły w łapie będą duże - nawet nie próbuję np. dać roweru w pionie trzymanego za sztycę, bo mam dropery i nie będę ich na maksa ściskał. Poza tym przy dużym niewyważeniu rower może się też obrócić w łapie. Jednak sama łapa w osi poziomej się nie obróci - zęby są bardzo mocne. Do warsztatu tego stojaka nie polecę - przy różnych rowerach co chwilę, regulowanie łapy może być uciążliwe, a w warsztacie nie jest potrzebny składany stojak, ale sztywny. Jednak do celów amatorskich powiem, że to przynajmniej średnia półka.
  14. Ja mam taki SuperB - ładny, zamykany dźwignią, solidny. Mógł by być wyższy, a dźwignię do blokowania nóg można by zrobić wygodniej. https://www.szumgum.com/stoja-serwisowy-super-b-tb-ws20.html. Zamykanie łapy dźwignią jest dla mnie super, bo mamy trzy identyczne rowery i nie trzeba regulować, tylko ciach i trzyma.
  15. Kiedy jeździłem w górach z cantileverami, to po wycieczkach miałem styrane nie nogi, ale dłonie - czasem musiałem się zatrzymać na zjeździe i odpocząć. Przejście na V to (zakładając, że nie są to blaszane śmiecie) ogromna różnica (oczywiście razem z klamkami). Zestaw Avid Ultimate z klockami i pancerzami xtr oraz boosterm roox mógł (na sucho) rywalizować z tarczami (tyle, że był droższy), ale i tańsze warianty, byle z dobrą linką są moim zdaniem wystarczające do sztywnego roweru. Kombinowanie z canti ma sens, jak się chce zachować historyczny wymiar roweru. Trzeba pamiętać, że dobre V to były, bo teraz te technika zeszła do najniższych klas rowerów i trzeba dobrze poszukać. Na skuteczność V-brake składa się wiele elementów - nie tylko tarcie na styku klocek-felga, ale suma oporów linki i piwotow, które przy mocniejszym hamowaniu mocno wpływają na wynik - hamują hamowanie .
  16. Czym bardziej podniesiesz pozycję, tym mniej sensu ma widelec. Widelec bardziej czuć na kierownicy, sztycę na siodełku. Liczba biegów nie jest krytyczna - ważne, by mieć te właściwe. Na nizinach będzie ok, w terenie górzystym, z sakwami, może ci braknąć miękkich biegów. Co do opon, to jest kilka kierunków ulepszeń i trzeba wybrać. Są opony super trwałe, często tez odporne na przebicia, ale wówczas cięższe i mające większe opory. Są tez takie szybkie i lekkie, ale delikatniejsze. W każdej dużej marce (schwalbe, continental, victoria, maxxis) znajdziesz szeroki wybór. Trzeba się zdecydować co najważniejsze. Jak się inwestuje w opony, to warto tez zmienić dętki (i podobnie - lekkie albo mocne). Do czasu zejścia śniegu radzę ćwiczenia i to nie tak bardzo nóg, jak mięśni utrzymujących postawę (brzuch, plecy) oraz rozciąganie. To co jest rehabilitacją na twój kręgosłup, jest też przygotowaniem do sezonu.
  17. Spojrzałem na twój rower. Jeśli jest zadbany i nie zużyty, nie widzę powodu, by nie nadawał się na trasy 70km po utwardzonych drogach. Jeśli już sporo przejechał, wymiany może wymagać łańcuch. Dobre opony odejmą masy i oporów toczenia. Co do amortyzacji - widelec trochę pomoże, jeśli to będzie działający widelec. Nie najtańsza atrapa za 200pln. Natomiast do ochrony kręgosłupa polecam (dobrą) sztycę amortyzowaną, która pochłonie wyboje. Sam mam miejski rower z widelcem i taką sztycą i doceniam ich działanie. Zablokowanie widelca na drodze gruntowej od razu czuję. Ale mój widelec jest super czuły (headshock) ale sztyca ze średniej półki (Post Moderne) - są lepsze ale ta mi jeszcze się ni zepsuła. No i siodełko - to warto zapłacić i dobre nie znaczy grube. Vbrake są ok do turystyki, a w ogóle, jak ci pasuje pozycja na tym rowerze, to dbać i jeździć.
  18. Córka ma taki w swoim singlu (kupiliśmy stary rower MTB przerobiony na singla do dojazdów do szkoły) - używa już ponad dwa lata, bez problemów, ale mi się nie podoba, że to trochę słychać. Łańcuch ma jakiś potężny - taki niesymetryczny jednobiegowy.
  19. Jest jeszcze sztywność boczna, dla której góra rura ma spore znaczenie (ważne do przeniesienia mocy - nawet na szosie). Formę damki mogą mieć rowery, na których się mniej "ciśnie". Kobiety zawodniczki (niezależnie od dyscypliny - góry, szosa, DH) jeżdżą na wysokich ramach. Niska rama to wsiadanie w spódnicy albo jak ktoś starszy i nie może wysoko podnieść nogi.
  20. Spytam z własnej ciekawości - jaką masz firmę, że wpuszczasz rower w koszty. Sam myślałem, by kupując 3 rowery dopisać wypożyczalnię do działalności
  21. Ja mam na zbyciu miejski rower żony - taniej niż 1000. Kross retro, ale usprawniony (piasta Shimano 8 biegów, hamulec Avid) - jest sprawny, ale iść ciężki i to damka. Do obejrzenia w Warszawie. Ale dodam, że niedaleko domu mam sklep z używanymi miejskimi - wybór duży (ulica Garażowa przy Wołoskiej). Są jeszcze jakieś nowe rowery poniżej 1000 (decathlon) ale już nawet nie samego Decathlonu.
  22. Wojcio

    [Ramy] Canondiale

    Opinia ta może wynikać z faktu, że rowery Cannondale są drogie. Firma się ceni. Dlatego w podobnej jakosci ich rowery często wypadają drożej albo w podobnej cenie są mniej atrakcyjne. Jednak często w tej firmie rama jest najlepszym elementem, a oszczędności sa na osprzęcie. Tego modelu nie znam. Sam mam Cannondale ale miejski. Cannondale potrafi robić rewelacyjnie lekkie ramy, ale kosztują one straszną kasę. Ten rower to dla Cannondale dolne strefy oferty, stąd nie ma on zaawansowanych rozwiązań. Wszystko więc zależy od ceny i stanu tego egzemplarza.
  23. Wojcio

    [BMX vs MTB 20"] nowy

    Z lekkich a drogich jest jeszcze Isla Bikes - córka miała taki - sprzedałem go bez problemu. MTB dla dziecka będzie inaczej zrobiony (np. długość, kierownica) niż BMX, bo BMX choć jest mały, to jest dla większej osoby.
  24. Używany rower z wysokiej półki to ogromne ryzyko - taka kaseta to kosztuje ponad 1000 - jak potrzebna nowa, to zaboli. Fakt - 9kg kusi, sprzedający obiecuje wiele, ale co w tym siedzi - nie wiadomo. Na czym polegał serwis widelca - nie wiadomo. Ile on przejechał - też nie wiadomo. Używany to bym kupił jak ma być tanio. Nie wolisz nowego: https://www.canyon.com/pl-pl/rowery-gorskie/trail-bikes/grand-canyon/grand-canyon-8-wmn/2620.html?dwvar_2620_pv_rahmenfarbe=WH%2FMC ? Jednak jak byś kupowała osobiście, jeszcze z osobą co się zna i realnie wyszło, że rower jest świeży - to ten focus to dream bike,
  25. To jeszcze przypomnę co pisał Chuchu - "Opory toczenia, to nie tylko bieżnik. Liczy się gęstość oplotu, wszelkie wkładki i mieszanka. " sam tego doświadczyłem. Można kupić opony 1,75 z prawie gładkim bieżnikiem ale druciaki z najtańszej mieszanki i z jakimś systemem antyprzebiciowym i będzie to jeździło jak w budyniu. Można kupić topowe opony XC - niby szerokie, z jakimś klockiem a będą się toczyły rewelacyjnie (ale też pożyją krótko i będą kosztowały 500 za parę). Dodam, że na oporu toczenia wpływa też dętka - ona też ulega przeginaniu w trakcie jazdy i cienka dętka (albo jej brak) to lepsze toczenie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...