Skocz do zawartości

Wojcio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 281
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Wojcio

  1. Może ten wątek się przyjmie. Proponuję, by dzielić się doświadczeniami z bikeparków, które wyrosły na prawdziwy przemysł. Ceny i liczbę tras znajdzie się w necie. Ale to jak jest oceniana trudność, jaka jest obsługa i infrastruktura, czy są kolejki - to tu możemy zamieścić. Na początek z dzisiejszego dnia FAMILY BIKEPARK ZIELENIEC. Dwa wyciągi, ale mniej niż 200m przewyższenia. Z pierwszego (nartorama) 3 trasy: Łatwy BOM-BEL - bardzo przyjemna trasa, oraz też nie trudny (choć odznaczony średni) ZIG-ZAG - główna różnica to to, że jest trochę szybszy i ma jedną fakultatywną ściankę i rock garden. Obie traski mają jakieś stoliczki, rollery. Bandy są różnej jakości - niektóre zakręty dość ciasne. Wszystko do przejechania na kołach i na spokojnie. Jest też trudna trasa Crazy Dad - naturalna, miejscami bardzo stroma - ale choć nie polecam początkującym - nie jest łatwo - to trasa nie wymaga umiejętności skakania, natomiast wymaga dobrego opanowania stromizn z zakrętami. Drugi wyciąg (Gryglówka) to łagodny i łatwy SZTOS - trochę nudnawy - dużo zakrętów w poprzek pola i bardziej skoczny PATATAJ z wyższymi bandami na zakrętach. Ten wyciąg jest wolniejszy. Na dole kilka drewnianych dropów, skinny i równoważnia. Bardzo miły personel chętnie wiesza i zdejmuje rowery, co pozwala jeździć w towarzystwie (bo na krzesło wchodzi 1 rower ale 3 osoby). Dużo miejsca na samochody. Kilka barów (zaskakująco dobra zapiekanka), wypożyczalnie, szkoła. Dla ostrych downhillowców i endurowców nie polecam, ale nazwa mówi wszystko - Family Bikepark - można spróbować jazdy i popatrzeć na piękne widoki - ktoś "sprawdzi" się na crazy dad, inny łagodnie zjedzie BOM-BLEM a jeszcze ktoś poskacze na tych średnich trasach. Z daleka i specjalnie bym nie jechał, ale będąc w okolicy warto odwiedzić.
  2. Wskazany spectral 125 (mam inną specyfikację) to fajny rower na trudne lub bardzo trudne warunki górskie gdy nie jeździmy bardzo szybko za to podjeżdżamy. Da się jechać po mieście - ale szkoda opon i napędu. Dla mnie jego geometria jest wygodna jak się jedzie stromo pod górę albo stromo w dół. Na płaskim się męczę. Kupowanie używanego roweru za 10.000 wymaga bardzo dobrego rozeznania i zdolności oceny stanu technicznego.
  3. Warto dodać jaka to kaseta i jaka jest manetka, żeby tu nie było problemów z kompatybilnością i upewnić się, że odległość przerzutki od zębatek jest dobrze ustawiona. A poza tym podpisuję się pod listą kontrolną Maćka B.
  4. Właśnie - ostatnio na dobrej wadze ważyłem Gianta Trance 29 (alu M) żony i mojego spectrala 125 (carbon M) - Giant 50g lżejszy! Oba z pedałami, koszyczkami. Mój ma uchwyt na telefon więc ostatecznie remis. Alu vs Carbon. Ale ten karbon kompensuje widelec 36 zamiast 34, damper z piggibackiem, dropper 200 vs 150 i jakieś 200g cięższe opony. Więc trochę daje. Wyszło 14,400 vs 14,450. Wyszło, że córeczka musi dźwigać 15,800 swojego Spectrala AL6 i to czuć przy noszeniu. To są super rowery na górskie trasy gdzie się podjeżdża, zjeżdża i nie ściga. Trance jest wygodniejszy (zawieszenie z tyłu lepiej wybiera), Spectral bardziej agresywny - wyraźnie solidniejszy i bardziej pancerny i ma silną progresję skoku. Niedawno karbonowy 125 CF8 kosztował oficjalnie mniej niż 15 (promocja) a teraz 17500 zamiast 19500. Z pełnym XT i Foxem z Grip2. Warto polować albo brać jak dają.
  5. Mam Speedframe i Proframe - pierwszy to wygodny kask, dobrze wietrzony, dobrze się trzyma, a zapięcie fidlock kocham. Nie chcę innego. Używam od miasta , przez górskie szlaki, do łatwiejszych tras w bikeparkach. Proframe - takie trasy, gdzie się zaczynam bać oraz nauka skakania - ale choć wygodny to picie tylko przez rurkę, a zakładanie trochę trudne.. Dropframe zaś wydaje mi się bez sensu - że co niby mają dać te uszy? Natomiast zdecydowanie polecam kaski z odpinaną szczęką Bella - ma taki córka - jeden do wszystkiego. Szczękę da się przypiąć do nerki na podjazd. Normy spełnia. sam kask wygodny. I nie trzeba zabierać dwóch na dłuższe wyjazdy. I jeszcze jedno - moja żona wygląda ślicznie w swoim Speedframe. O sobie nie będę pisał - powiedzmy, że mam inny kolor.
  6. Ta druga to śmieć. Przynajmniej w zakresie zastosowań właściwych dla tego modelu opon.
  7. Jest taka kategoria rowerów jak ten decathlon - ani XC do ścigania ani dirt czy enduro do łojenia. I to jest dobry kierunek. Wspomniane sztywne osie to nie konieczność, ale to zwykle idzie w parze z lepszym widelcem.
  8. No nie. Taki cross to ewentualnie się nadaje, ale nie jest rowerem pierwszego wyboru do jazdy po lesie i niskich górach. Pozdrawiam z lasu w niskich górach
  9. Bo nowa trasa Glacensis wchodzi na szczyt Trojaka.
  10. Z doświadczenia wiem, że istnieją siodełka, które nie powodują bólu jąder (moich). Musisz więcej napisać, ale nie o swoich jądrach, ale o obecnym siodełku, rowerze (żeby ci nikt nie proponował siodeł miejskich do enduro) oraz ... gaciach - tu też może być problem. Jak już miałeś rower z wygodnym siodłem to właściwie masz odpowiedź - jak nie masz doświadczenia rowerowego, to może być dłuższa dyskusja. Do tego powszechnym błędem jest złe ustawienie siodła - nie poziome, ale np. silnie noskiem do góry - czy nie jest to twój przypadek. Ból też może mieć inne (medyczne) przyczyny, a korelacja czasowa z nabyciem jednośladu może zaciemniać obraz.
  11. Warto się określić, czym ma być dla ciebie rower trailowy. Obecnie producenci tak określają modele z widelcami 140 a nawet 160 mm. 100 mm to ok. na Glacensis, albo nizinne trasy XC. Single bikeparkowe, trasy typu Jeleniowskie Ścieżki lepiej się czują na bardziej zjazdowo nastawionych widelcach. Zresztą - dziś byłem na wycieczce właśnie na Glacencis, ale pętla miała fajny zjazd, było trochę śladów po pracach leśnych i już się cieszyłem z widelca 140. Rower, który wskazałeś jest do ścigania XC. I nie myśl o kupowaniu za małego roweru! Jak nie jesteś w środku zakresu proponowanego przez producenta, to koniecznie trzeba się przymierzyć. Mój typ - spokojniej - Canyon Spectral AL6
  12. Przed południem kibicowaliśmy ma Mistrzostwach Polski w enduro w Czarnej Górze. Był Łukasik (więc wygrał) i było kilku innych fajnych rajderów do pooglądania. Były też ładnie jeżdżące dziewczyny i dzielny narybek. Piękna pogoda. Po południu sami pojeździliśmy i było ekstatycznie. Na zdjęciu Łukasik, nie ja
  13. Bo Łukasik dziś na Mistrzostwach Polski jechał jak gość z innego świata.
  14. Cool. Vitus to marka, w tej cenie osprzęt ok, rama z boost i taper. Oczywiście można się czepiać, że mały zakres przełożeń (korba 30 i kaseta od 11), więc nie na jazdę szosą z wiatrem w plecy, ale sam bym wziął… jeśli bym mieszkał w UK. Nie mam pojęcia czy nie ma cła, VAT pewnie będzie i do tego przesyłka. PS. Sklep nie wysyła poza UK. Ale jak tam się wybierasz to okazja.
  15. Na wszystkie dłuższe wycieczki biorę dętkę na wypadek awarii bezdętek. No i na pewno można dać dętki do bezdętkowych. Nawet mnie trochę kręci powrót do dętek z uwagi na Tubolito i podobne.
  16. No prawda - widoki bardziej w Szczyrku. Zainspirowałeś mnie tym połączeniem obu…
  17. Było jeszcze jedno lekarstwo na ból szyi omawiane na forum - mi pomogło - daszek w kasku - kaski z większym daszkiem wymuszają większe zadzieranie głowy. Typowo szosowe mają płaskie czoło i nie zasłaniają przy niskiej pozycji - nie trzeba się tak wyginać.
  18. Też mam Canyona i uważam, że ma dobry stosunek ceny do jakości, tylko nie ma fizycznych sklepów. Dobre ceny ma Decathlon. W pewnej kategorii - Dartmoor. Są niemieckie marki wysyłkowe typy Radon - też OK. Ale są takie naklejki, które same w sobie podbijają cenę - Scott, Specialized i królowie słabego osprzętu za duże pieniądze - Cannondale i Santa Cruz - ale rama to najtrudniejsza rzecz do wymiany w rowerze - więc może warto.
  19. Dla Pani wiec proponuję taki rower, jaki na Warszawę ma moja żona. Decathlon Elops 500. Dość lekki, śmigły, z kompletnym osprzętem. Na asfalt, drogi dla rowerów i równe drogi szutrowe. Wersja męska też jest. Producent zakłada limit 140kg na rowerzystę z rowerem i bagażem. Niby za mało, ale 10-15kg więcej niż w innych rowerach. Może będzie potrzebne mocniejsze koło. Bezpieczny był by Riverside Touring 520 - do 170kg brutto ale to dwa razy drożej prawie.
  20. U mnie się działo: Przyjechała kierownica ProTaper A50 - cel - podniesienie kokpitu o 20mm - efekt uboczny - 90g mniej niż fabryczna Canyon G5 i to przed przycięciem z 810 na 780. Dla żony jedzie tarcza SM-RT70 - pierwotna, jakaś podstawowa zjadła się do 1,2mm (wstyd, że dopiero teraz wykryłem) przez dwie pary klocków organicznych Shimano - myślałem, że tarcze wytrzymują więcej. No i kupiłem sobie buty 5-10, po pozazdrościłem żonie i córce. Są pod kolor ramy
  21. Pompowanie opony rowerowej pompką do amortyzatorów to zadanie dla cierpliwych, szczególnie, że zawory samochodowe są raczej w grubszych dętkach. I po co?
  22. Jestem zwykle zwolennikiem tego, by para miała takie same rowery, ale w waszym przypadku priorytety są różne - ty potrzebujesz roweru solidnego, a twoja partnerka lekkiego. Do pracy - warto mieć oświetlenie, o którym nie trzeba myśleć - czyli nie na baterie. Uważam, że także bagażnik jest ważny do pracy - oszczędza przepoconych pleców.
  23. Ja mam jakieś 20 lat pompkę Wrench Force otrzymaną z rowerem Gary Fisher, która wygląda jak wszystkie tanie pompki. Ostatnio z Canyonami przyszły pompki praktycznie takie same. I zastanawiam się, czy cyfrowe nie są lepsze, bo odczytanie czegokolwiek z manometru o takim zakresie to zgadywanie.
  24. Wszystko zależy od szczegółów budowy końcówki pompki - albo zaworek się zamknie zanim połączenie podczas rozłączania się rozszczelni, bo uszczelka końcówki jest miękka, albo wpierw się rozszczelni i trzeba dalej odkręcić, by element w centrum końcówki pompki cofnął się dość, by zawór się zamknął.
  25. Jak będziesz więcej niż jeden dzień to i Szczyrk i Bielsko. Jak ci nie śmierdzi pedałowanie to na jeden dzień Bielsko, bo nie wszystkie trasy są bez podjazdu, ale uważam, że Bielsko lepsze - atmosfera i wybór tras. W okolicy poznałem jeszcze Skolnity - takie sobie, ale nie złe - zielona za płaska, niebieska z fajnym wariantem i czerwona, która jest najtrudniejszą czerwoną jaką znam (czarnych na razie unikam).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...