Skocz do zawartości

Wojcio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 281
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Wojcio

  1. To nie są rowery, tylko elektryczne motorowery. Pierwszy przynajmniej obiecuje markowy widelec i damper, oraz centralny silnik. Ten tańszy to sam no-name. Zakup ogólnie dla odważnych. Specyfikacje są bardzo ogólne.
  2. Historycznie - przerzutka z dolnym ciągiem, ślizg pod suportem, opór pancerza na ramie na obejmie. Zresztą może być też od góry. Są obejmy z oparciem pancerza. Mam innego marina i nie widziałem dostosowań do przedniej przerzutki. Nie ma takiej opcji, więc po co mieli by to robić . Ale to nie Muirwoods. Jak nie masz jeszcze tego roweru, to nie planuj takiej zmiany na start. Może zakochasz się w 1x.
  3. E tam, tu pewnie nie chodzi o centralny silnik, tylko w kole. Przełożenie nie ma znaczenia. Czymże jest człowiek przy 2kW.
  4. I zaraz będzie „jaka największa tarcza do Suntoura?” 😀
  5. Ja właśnie zmieniłem koła na lżejsze o 550g (do tego opony i dętki kolejne kolejne 690g) i to jest transformacja roweru. Modelu nie polecę, bo to dla Ciebie niska klasa (1160pln za koła, masa kół 1760 ) , a doświadczenie krótkie, ale sama idea ma sens. Zobacz koła polskich składaczy takich jak Szobak czy Lemonbike. Też nie wypowiem się o jakości ale to szeroka paleta opcji i obie firmy dobierają rozwiązanie pod oczekiwania, masę i budżet.
  6. Koła Fulcrum Rapid Red 500 i opony TUFO Speedero 40 oraz tarcze Avid. Razem z dętkami tpu odchudziło to rowerek o prawie 1.3kg. Np przednie koło waży 1480g a oryginalnie było 2090 (koło, dętka, opona i tarcza). Zmiana w toczeniu i przyśpieszaniu jest rewelacyjna. Bębenka nie słychać. Koła są ciekawe, bo mają proste szprychy o różnej grubości i różną liczbę szprych po prawej i lewej stronie piasty. Trochę nie podoba mi się dźwięk opon.
  7. DSX3 kosztuje 2 razy tyle co DSX 1. Za 3999 (tyle dałem) DSX 1 jest mocno konkurencyjny. Mój dziś dostał koła Fulcrum, opony Tufo i dętki TPU i doznał przemiany. Nie trudno zgodzić się z tezą, że DSX1 i w pewnym stopniu 2 są pełne kompromisów. Przednie koło z oponą i tarczą ważyło 2100g, a teraz jest 1480g - to jest różnica kolosalna, ale takie koło trafia się w rowerach grubo powyżej 10,000 niestety. Górski napęd jest dla mnie zaletą. Koszt całości nadal mocno poniżej DSX1.
  8. Wczoraj córka kupiła Mylca AL (w Centrum rowerowym, ale cena jak w sprint rowery) - jest piękny - w naturze wygląda szałowo. Poza tym ma dość unikalną geometrię, która ma być skuteczna w terenie (bunny hop wychodzi) - dłuższa rama, krótrzy mostek. Zważyłem przednie koło (z oponą, dętką i tarczą) 1700g czyli nieźle - obręcze są asymetryczne. Koło w moim Marinie ważyło 2100! Można narzekać na linki przez stery i pressfit, ale takie czasy - wygląda ładnie. Była jedna jazda (odebraliśmy 20:30) i dziewczyna jest zachwycona. Sama płaciła - pierwszy taki zakup. Koła i opony są tubeless ready. Z oszczędności - kaseta Microshift i korba markowana przez Rondo, ale suport z zewnętrzymi łożyskami i pustą osią. Ale są też plusy - oponu tubeless, tarcze są Sram, dobre siodełko i owijka. W porównaniu z eskerem praktycznie nie ma szans na zahaczenie butem o przednie koło w próbie ręką nie czuje się różnicy masy. Złomowe pedały są tylko na powrót.
  9. Ja kupiłem DSX1 L mając 187cm i bardzo dobrze mi pasuje. Przy 178 bym brał M, ale wiele zależy od proporcji i przyzwyczajeń. Dla mnie rozmiar jest idealny. Natomiast nadal nie jestem pewien wyboru między 1 a 2. Gdyby 2 miał homogeniczny napęd Shimano (podobno w pierwszej dostawie były takie, z kasetą 10-51), to bym wolał 2, ale tak, to tylko lepszy suport jest istotną zaletą. Jeszcze może 2 ma lepsze koła (bo tubeless). W moim koła są strasznie ciężkie, opony drutowe i właśnie zamówiłem koła i opony, które odchudzą rower o prawie 1,5 kg.
  10. Te Topeak miałem - przy próbie użycia w terenie (spotkałem dzieciaka na trailu z ukręconą przerzutką - nie mógł jechać) połamały się, a nie pomogły. Teraz mam Alu z Ali . (Tamta historia zakończyła się przyczepieniem łańcucha trytytkami, tak, by nie przeszkadzał w zjeździe - do domu było kilka km, ale cały czas w dół)
  11. W przypadku paranoi lub wyprawy w dziekie kraje można wziąć też kawałek łańcucha (kilka ogniw), bowiem awaria to może być zerwanie, a może być pogięcie. Jednak realnie da się łańcuch skrócić i bez skrajnych biegów dojechać. Ja poza spinką wożę też lekkie szczypczyki do rozpinania spinki - miałem z tym problemy. Ale potrzeba rozpięcia łańcucha związana była ze zmieleniem przerzutki i koniecznością całkowitego jego usunięcia. Jest podobno trik z rozpinaniem sznurówką, nie testowałem. Ostatecnie spinka z skuwacz to zestaw minimum. Jak skuwacz w multitulu, to warto sprawdzić - jeden miałemm taki, że nie byłem go w stanie utrzymać w rękach.
  12. Znalazłem w necie specyfikację tego roweru (?) i wygląda, że opony 35c były fabrycznie. Trzeba tylko pamiętać, że stary rower z obarczonymi hamulcami może mieć zużyte boki obręczy - szersza opona, wyższe ciśnienie i BUM. Przyjrzyj się, czy boki nie są przetarte. Ładny rower.
  13. Ja na "zaproszenie do zakupu" czekałem jakieś 2 tygodnie. Jak słyszałem ta firma tak działa, że zbiera klientów na przysłowiowy "kontener" i są duże przerwy w dostępności. Na razie kuzynka kręci nóżkami, bo operacja serca się udała
  14. Wojcio

    [Rower Kross] opinia

    Oczywiście Przeciętny ma rację - warto wyjaśnić, że w górach są trasy wymagające znacznie lepszego sprzętu i dużych umiejętności. Ale jak autor zadaje takie pytanie, to można przyjąć, że nie ma doświadczenia MTB i np. w Bielsku zacznie od Cyganki, a nie Kamieniłomu. Na wspomniana Glacensis w Kotlinie Kłodzkiej będzie super.
  15. Wojcio

    [Rower Kross] opinia

    Na wyczieczkę w góry - czemu nie? Tym rowerem bym pojechał na wycieczki górskie prowadzące szutrówkami i gładszymi ścieżkami. Na trasy typu Glacensis. Na traile niebieskie, bez skakania. I zainwestować lepiej w dobry kask i ciuchy, bo nie widzę sensownych upgradów. Może opony, najbardziej widelec, ale widelec drogo a z uwagi na stery i koło najlepsze modele nie podpacuja - może taki, ale wpierw zobacz jak ci idzie z tym). Ale ten rower jest zrównoważony - cudów nie bedzie, ale pojedziesz. Trzeba utrzymywać w zdrowiu i wymieniać co padnie.
  16. Obręcz powinna być w widelcu centralnie - jakie masz hamulce? Jak przerzutka nie wraca, to może zardzewiała linka w pancerzu?
  17. Przednia przerzutka ma 5 regulacji: śrobki ograniczające zakres ruchu do środka i na zewnątrz. Napięcie linki - regulowane baryłką przy manetce a jak brak już zakresu, to przesuwaniem linki w zacisku w przerzutce. I do tego jest ustawienie zalezne od pozycji prowadnicy - wysokość - odległość od największej zębatki (1-3mm) i równoległość wozka względem tarcz (i nie twierdzę, że ma być równolegle, ale że tym można wpłynąć na działanie). A poaz tym wszystkim mamy jeszcze możliwość, że przerzutka jest zła do wielkości tarcz oraz, że jest wygięta. Kominując z tym można coś uzyskać. Osobiście nie lubię 3x.
  18. Potwierdzam, salon na Fabrycznej był super pomocny na gwarancji. Jak miałem problem z napędem, to niestety wyszło, że zakrzywiłem wózek a tego nie widać gołym okiem, bo on jest jakby krzywy fabrycznie. Praca napędu była znacznie lepsza z łańcuchem Shimano.
  19. Niedawno kupiłem rower z karbonowym widelcem i oponami 45. Jest spoko, trzeba czasem pupę unieść, ale w ramach lasów Mazowsza to całkiem starcza, a poziomem odniesienia jest full. Już nauczyłem się zjeżdżać z krawężników, tak, by nie dostawały nadgarstki. Do nizinnej turystyki starczy sztywny. Najgorzej jest na zdemolowanej, twardej drodze. Szuter i ścieżki ok. .
  20. Jak inne biegi są ok, to taki niezalecany układ jak duza-duża nie jest miarodajny do oceny dopasowania. To taki bieg awaryjny, nie do normalnej jazdy. Jak wchodzi i nie spada to już dobrze.
  21. Można dograć przeznaczone do garmina dostępne mapy. Właśnie wykopałem pasek garmina od prastarego zegarka żony. Zaraz sprawdzę czy żyje (pasek), bo to ant+.
  22. Ja jestem jabłeczny. iPhone i Apple Watch. Garmina kupiłem głównie z obawy o telefon na kierownicy w warunkach górskich - to Garmin jest tym „tanim” za 20% ceny telefonu. Dawno temu jeździłem z ręcznym garminami, pierwotnym etrexem i potem etrexem z mapami. I rzeczywiście Explore 2 jest zadziwiająco podobny jak na kilkanaście lat postępu, tylko ma więcej bugów. Do turystyki stawiam na telefon, ewentualnie z powerbankiem (ale raczej nie indukcyjnym, bo mój telefon by się ugotował w pełnym słońcu), natomiast w górach nadal wierzę w tego Garmina. Telefon się blokuje - Face ID słabo działa w goglach, Garmin ma czulszy dotyk w rękawiczkach, nie zasypia, jest czytelny w słońcu no i mapy i tak muszą być off-line. I jak pisałem wcześniej w poprzednim iPhone uszkodził się aparat od wibracji. Dziś wykopałem stary zegarek Garmina - przekazuje HR do Edge po ANT+. Pozwoli to oszczędzać prąd w Apple Watch i korzystać z analityki zdrowotnej Garmina. Tylko żona powiedziała, że będzie się mnie wstydzić z dwoma zegarkami jak czerwonoarmista.
  23. 100mm jest lepsze w zjeździe niż 0mm . Ja co prawda mam traila, ale jak kto mnie wyprzedza, to zwykle jedzie na XC. A często i typy na XC wyprzedzają mnie z góry (bo młodzi dają radę i to nie na na gładkiej ścieżce). Przy twoim mindsecie sugeruję XC z widelcem, ale nie z atrapą - minimum oddzielające ziarno od plew to regulacja tłumienia powrotu i aluminiowe górne golenie. Co do podjazdów na trailu, to geometria się mocno zmieniła - rowery są dłuższe i mają strome podsiodłówki. Ale to raczej rowery do mielenia pod górę a nie ciśnięcia. Kiedyś, na wyścigowym XC na najstromszych podjazdach siedziałem na czubeczki siodełka. Teraz, przy kole 29 bardzo żadko muszę się przesunąć na siodełku dla balansu. Żeby lepiej zjeżdżać, nawet na XC, kup regulowaną sztycę - to game changer. UDH to nie wada. Wręcz przeciwnie.
  24. Ja do tej pory używałem mojego podstawowego telefonu. Skończyło się uszkodzeniem stabilizacji w aparacie od wibracji. W przypadku taniego telefonu dochodzi krótkie życie baterii i ciemny ekran. Ale aplikacje są znacznie lepsze.
  25. Temat ciekawy. Ja niedawno kupiłem Garmina Edge Explorer 2 za 1060 PLN i jestem trochę rozczarowany. Np. Dziś na wycieczce zleciłem mu nawigację do punktu startu a on liczył i liczył i liczył tą 8km i się nie doliczył. Do tego wyszło, że ma pętli mam 120m więcej zjazdu niż podjazdu. Pokazuję też jakąś dziwną temperaturę, bo na pewno nie powietrza. Synchronizacja z telefonem powolna. Kiedyś używałem garminów i mam wrażenie, że przez kilkanaście lat wiele się nie zmieniło. Ale będę go dalej męczył. Zalety to czytelny ekran i czuły dotyk.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...