Skocz do zawartości

Wojcio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 191
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Wojcio

  1. Po pierwsze damskość nie jest kluczowa, byle rozmiar się zgadzał. W tej cenie jest dużo kompromisów, ja bym stawiał na rockmachine. Ale też podziel się informacją o tym, gdzie i na jakim rowerze się z małżonką wybierasz. Bo może wcale nie MTB.
  2. Piszesz tak, jakbyś jeździł po płaskim. Jak twój rower ma korbę 30t (czyli tak jak mój) to do płaskiego jest taki sobie. Niekoniecznie to rozwiąże całkiem twój problem, ale możesz dać większą tarczę z przodu. To tania zmiana. Niestety według producenta max to 32t, ale przesunie przełożenia i może trafisz w swój bieg. Żeby była rewolucja to poza przerzutką z przodu potrzeba by ciasnej kasety z tyłu.
  3. Jak bikeparki i Czarna Góra, to niekoniecznie Giant. Jego bym polecał na epickie wycieczki (ze zjazdami). Zobacz też nowe aluminiowe Canyony Spectrale.
  4. Sprzedam mojego Cannondale - stan dobry a nawet bardzo, mino wieku. Więcej tu https://www.olx.pl/d/912758886/?bs=olx_pro_listing Tylko odbiór osobisty w Warszawie, cena - proponuję 1999 ale porozmawiajmy. Ciekawy, wręcz niezwykły model "handmade in USA" https://www.olx.pl/d/oferta/luksusowy-rower-miejski-cannondale-vintage-rozmiar-l-178-188-CID767-IDZLQhv.html?bs=olx_pro_listing
  5. Ogólnie Trance jest lepszą okazją - napęd 12 biegowy to nie tylko więcej biegów, ale lepsza praca Hyperglide+ (mam w górskim Shimano 12s i w nizinnym takie deore 11s - jest różnica, szczególnie przy zmianach po obciążeniem). Widelce - podobna liga, ale ja jestem fanem foxa. Zawieszenie - z naszych doświadczeń zawieszenie Gianta jest bardzo fajne, choć nie ma silnej progresji, więc wygodnie jechać a łatwo dobić (nie znam Rockbirda). Masa też niższa w Giancie. Najgorsze to rozmiar. Moja żona (172cm) ma Trance M i to jej pasuje. Ja miałem L, ale byłem na granicy L/XL i rower wydawał mi się maławy. Podobnie córka - miała M ale jest na granicy z L i też nie było idealnie. To rowery dostępne w sklepach - trzeba sprawdzić - długość nóg, tułowia, rąk może wiele zmieniać, ale ogólnie słabo być na granicy rozmiarów.
  6. Nasze górale zimą nie jeżdżą, już 4 sezon jest na mleku (stans) i jest OK - mleka lekko ubywa, ciśnienie lekko spada, ale nigdy się nam nie rozszczelniło ani nie wyschło (dodajemy mleka na początek sezonu) - jedna uwaga - rowery wiszą kołami w powietrzu - nawet jak ciśnienie niskie, to nie deformują się.
  7. Przez wiele lat mieliśmy dwa a czasem i 3 auta. Żona jest jednak mocno wkręcona eko (próbuje w branży) i właściwie wszędzie jeździ na rowerze, nawet po 140 jaj. Córka do szkoły na rowerze, nawet dziś, choć był 1 stopień i taka sobie prognoza. Ja pracuję zdalnie, ale pewnie więcej do biura rowerem niż autem (10km w jedną stronę). Ale - na razie nie wyobrażam sobie życia bez tego jednego auta - są pogody poza moją wytrzymałość, są odległości, trzeba przewieźć babcię i przede wszystkim są wakacje - postawię tezę, że ponad 60% przebiegu nasz samochód robi wożąc rowery na wakacje. EDIT: bardzo się zgadzam z Marvelo - jak trafisz niezajechanego, starszego trekinga za parę stów, to będzie 2 w 1, już ci chciałem zaproponować swój, ale widelec ma sprężynę zmienioną pod chudzielca.
  8. Ale od jakich ryzyk - OC - odpowiedzialność cywilna, to szkody, które ty zrobisz komuś. Jak na kogoś wpadniesz na rowerze, to OC w życiu prywatnym powinno starczyć (trzeba przeczytać warunki, ale to jest mocno prawdopodobne). Jak szkolisz to są OC trenerskie. Ale jak chodzi o twoje straty w zdrowiu i sprzęcie to nie OC.
  9. Karbonowy widelec dobrej marki, na tyle wysoki, by zachować geometrię. Ale jeśli masz hamulce obręczowe i oś 9mm to może być ciężko. Nie wskazałeś jaka oś, jakie koło, jakie hamulce i jaka rura sterowa. NEX może mieć też sztywną oś i taperowaną rurę sterową i tarcze i wówczas trafisz na karbonowy widelec... za cenę wspomnianego wyżej Paragona - jeśli pominiemy chińskie no-name.
  10. Taki napinacz to do ostrego downhillu. Nowa tarcza wygląda na przystosowaną do napędu bez przedniej przerzutki i na drodze powinno być dobrze. Przy waleniu w dół po kamieniach jak pralki przyda się ten napinacz. No chyba, że korba nie zapewnia właściwej linii łańcucha i masz nadmierny przekos. Ale spróbuj bez napinacza, a już na pewno bez tego kółka.
  11. Działania GoPro 6 nie pamiętam, ale jeśli postęp między generacjami jest w miarę liniowy, to i 6 i 5 się nada.
  12. To jest amor ze sprężyną stalową wspomaganą powietrzem - taka hybryda. Hamulce są firmy Hayes i ta firma robiła dobre hamulce, ale to stare jest - ważne w jakim stanie. Hamulec bez problemu zastąpisz jakimś mocnym modelem współczesnym.
  13. Go Pro od modelu 7 w górę. Jak ktoś znajdzie wynalazek z Ali z dobrą na rower stabilizacją i czułością - sam się piszę na to.
  14. Fajna propozycja i to zawieszenie, choć nie topowe, to i tak bardzo dobre, bo w tanich elektrykach spotkasz najtańsze wynalazki. W porównaniu do najtańszych Sunturow albo takich wynalazków Judy to jest lux.
  15. Hamulce w gravelu to duża sprawa, bo jak mają być hydrauliczne, to klamkomanetki kosztują zylion. Do tego masz co ciągnąć i górska kaseta do 51 zębów we wspomnianym DSX 1 może się przydać, a w gravelach będzie 42, ewentualnie 45. No i pozycja. Jak jesteś gibki i masz silny core to niska pozycja na baranku będzie OK, ale jak zaczynasz, to szczególnie przy wolniejszej jeździe będzie niewygodnie. Poza tym trochę wyższa pozycja poprawia orientację w mieście.
  16. Też myślę, że DSX (1 albo 2) lub Trek Dualsport. Czyli coś jak gravel, ale z prostą kierownicą i dużym zasięgiem kasety.
  17. Tanim rozwiązaniem w teren będzie demontaż błotników. Koszt 0 PLN, a korzyści kilka. Da to szansę na włożenie grubszych opon oraz ochroni przed blokowaniem koła błotem (o zniszczeniu samych błotników nie wspomnę). Jak chcesz wydać na opony, to wybierz opony do gravela z jakimś ostrzejszym bieżnikiem, najszersze jakie wejdą. Zobacz jakie masz teraz, ile jest miejsca przy dolnych i górnych widełkach oraz w widelcu i nie wykorzystaj tego miejsca w całości - luz musi być a opony nie są idealnej wielkości. Ale zwykle bez błotników można dodać kilka mm. No i oczywiście stopniowo. Moje ostatnie doświadczenia z rowerem fitness wskazują, że nie trzeba mieć fulla MTB na leśną ścieżkę.
  18. Ja uważam, że knoty są do napraw awaryjnych, na spokojnie to porządnie przyklejona łatka od środka. Ale przyznam, że raz, po roku, taka łatka mi wylazła w postaci bąbla - ciśnienie trzymała, ale już strach było jechać (to było przecięcie). Ideałem powinno być takie coś (nie testowałem) - takie stosuje się w samochodach: https://www.centrumrowerowe.pl/zestaw-naprawczy-do-opon-lezyne-tubeless-pro-plugs-pd37662/
  19. W wyborze ogranicza się równa rura i oś koła. Cudów nie będzie. Pewnie najlepsze to RockShox Judy Gold RL, ale w Sunturze Epixon może być lepszą propozycją. Zmiana skoku to powyższenie przodu. Powietrze pozwoli ci dostosować widelec no wagi i zwiększy odporność na dobicie.
  20. Proszę: https://builtbyswift.com/shop/ardea-pack/ https://bikepacking.com/news/restrap-utility-hip-pack/ https://mcbaincycles.com.au/products/hungry-bags-big-lunch-v2-7 Ale ja stosuję inne rozwiązanie - jak na lekko, to kartę płatniczą, klucze (elektroniczne), dokumenty (mObywatel), mapę i telefon mam w telefonie. Pyk w uchwyt i jedziemy. Multitool jest w kierownicy albo w osi korb (zależy, który rower). A jak jeszcze lżej - to tylko smartwatch. Też klucz do domu, telefon, karta, pulsometr, nawigacja, licznik - nie ma tylko dokumentów. No i bidon.
  21. Flat mount to mi pachnie jakimś grawelem albo crossem. Taka akcja to pewnie z powodu elektrycznego wsparcia? Bo wówczas trzeba myśleć o przeciążeniach pochodzących z wielu źródeł - nie tylko z hamulca. Będzie nie tylko mocny hamulec, ale i więcej do zatrzymania (ciężej i szybko).
  22. Zdecydowanie cross, albo fitness. Nawet ze sztywnym widelcem, ale lekki i szybki Coś jak Marin DSX1. MTB warto kupić jak teren jest mocno terenowy - kamienisty, korzeniasty. Ewentualnie jak masz chęć na jakieś skakanie, terenowe zjazdy. Za 7 to nawet kupisz fajnego gravela z karbonowym widelcem, napędem 1x i jak się postarasz, to hydraulicznymi hamulcami.
  23. 100km, przez pola, to może nie MTB? Na sensownego gravela to 3500 nie za wiele, ale jakiś fitness się znajdzie i pojedziesz lżej i szybciej.
  24. Mam fajną pompkę podłogową Topeak. Podoba mi się, bo ma super wyraźny manometr do 4 barów (a nie mały do 11), a pompuję poniżej 2. Wygodna jest też duża pojemność skokowa. Ale do szału doprowadza mnie końcówka. Jest dwustronna schrader/presta i zanim się zapnie dźwignię, masa powietrza ucieka przez otwór od drugiego rodzaju wentyla. Przedtem miałem inną i blokowała się obrotem, tak, że często raniłem sobie kłykcie o szprychy. Jeszcze inna też niewygodna, z małą dźwignią. Szukam końcówki do wężyka, która może być tylko do Presty (nie musi być uniwersalna albo łatwo przestawiana), jest wygodna, ma dużą dźwignię albo inny wygodny mechanizm. Co polecacie? Jak przed wycieczką muszę nadmuchać 6 kół to nie chce sobie psuć humoru.
  25. Właściwie nie. Jak rower stary, to mogą być jakieś zaczątki zmęczeniowych pęknięć, ale wszystko zależy od historii i obciążeń. Nikt ci nie na gwarancji, Jak ważysz 150kg, to może być źle. Jak ważysz niedużo, to zanim zdobędziesz umięjętności agresywnej jazdy, trochę czasu minie, a poddać się mogą inne elementy - widelec, kierownica. Jak rower ma dużo za sobą, to ekstremalne działania (typu skoki z ponad metra na płasko, albo z ponad 2 na landing) zniszczą go z dużym prawdopodobieństwem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...