Skocz do zawartości

Wojcio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 191
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Wojcio

  1. Ja raz dostałem mandat za „wolno”, ale z duchem przepisu nadal przetaczam się w tempie pieszego. Z założenia unikam jazdy po chodniku, co sprowadza przejeżdżanie po pasach do przypadków idiotycznych rozwiązań ścieżek lub właśnie przy rozpoczynaniu jazdy. Przypadek 1 jedziemy do miejsca, gdzie możemy zawrócić albo udać pieszego i przejść z rowerem przez pasy. W przypadku dwa należy przejść z rowerem i zacząć jechać po drugiej stronie. Inaczej mandat się należy.
  2. Kupiłem złote i jeszcze całkiem przeźroczyste.
  3. Nie będę publikował zdjęć moich podudzi, ale ostre, metalowe piny zostawiają pamiątki, z drugiej strony, z dobrym butem trzymanie jest magiczne. Ale to co potrzebne w rowerze górskim nie jest istotne w krosie.
  4. Szuter to szuter, szczególnie na zakrętach nie jest łatwo. Może to mój słaby skill, ale mam dwa rowery: fulla, kąt główki 64, Assagai/DHR na mleku 1.5/1.6 bar i sztywny fitness, główka 69.5, opony TUFO speedero 40 na 2.7/2.8 bar i na tych samych szutrowych zjazdach oczywiście jest różnica, ale nie porażająca, nadal trzeba się dobrze pilnować - jak cię nosi i czujesz się niepewnie, to na innym rowerze nadal tak się będziesz czuł podobnie, ale przy trochę wyższej prędkości. Mega różnica jest na grubych przeszkodach, kamieniach, korzeniach, ale szuter jest niepewny - trzeba dopasować prędkość, mieć dobry balans ciała i hamulców.
  5. Też DT Swiss (i też Canyon), ale opony Maxxis i jest podobnie. Jak ciśnienie całkiem zejdzie, to spada do środka. Są na to dwa sposoby i stosuję oba. Wożę CO2, bo to pozwala wstrzelić oponę, oraz dętkę tubolito, bo już raz mi nie chciała wejść z powodu depozytu mleka na rancie (bez problemu ręczną pompką weszła po oskubaniu z resztek mleka). Ale powiem, że wolę to, niż zestaw z rantem, przez który dwa dni zdejmowałem oponę, bo ręce nie dawały już rady. Więc to nie tragedia ale cecha.
  6. Raz w tygodniu, kilkanaście kilometrów, pewnie jeszcze przy dobrej pogodzie. To każde pedały są wieczne. Przez wiele lat miałem pedały z jednym łożyskiem i z tuleją. Raczej warto zwracać uwagę na ergonomię. Na ostrych pedałach but się nie rusza - niektórym to szkodzi na kolana, mi szkodzi na łydki (bo zawsze się zadrapię). Na gładkich może się zsunąć i dla mnie to gorsze. Nie mam modelu do polecenia, ale dla tak łagodnej eksploatacji wiele nie ryzykujesz. 3 łożyska?
  7. Ja odpowiedziałem na ten post, ponieważ w tekście „przerzutka” napisane jest prawidłowo. Pewnie autokorekta zrobiła dowcip.
  8. Właśnie z Baśki ruszaliśmy, nasze trasy są na Mapy.cz. Co do kół to rozumiem oczywiście. Dobrej zabawy i zazdroszczę, bo w tym roku nie będzie dla mnie Adriatyku 😢
  9. Zrobiliśmy dwie wycieczki górskie na KRK - piękne trasy, sporo po szutrze, ale są też techniczne ścieżki. Maxxisy Minion Exo nam starczyły. Jedna obca osoba z wycieczki złapała gumę. Szuter jak szuter, ale fakt, że bywają kamienie jak zęby rekina i całkiem trudne zjazdy. Dobrze kolanka osłonić (ale z gorąca jechaliśmy bez). Jest aplikacja z mapkami tras i kilka opisanych trasek. Raz jechaliśmy sami, a raz z wycieczką (darmowy przewodnik z wypożyczalni rowerów, ale my na własnych). Szosy wąskie i z autami - nie polecam. Specjalnie rowerów górskich bym nie brał, ale jak przy okazji - jest sens ich użyć. My tam odpoczywaliśmy na kempingu po jeździe w Alpach - więc w dwóch pobytach było po jednym dniu. Polecam "Płaskowyż Księżycowy". Dlaczego dętki?
  10. Ja tak zrobiłem żonie (rozgiąłem klocki, wyciekł olej przez klamkę i przestało działać). Kupiłem nową membranę (klamka MT501) i sam, bez problemu (poza znalezieniem śruby, która ją blokuje - schowana jak bibuła w okupację - podziwiam spryt Japończyków) wymieniłem. Ale okazało się, że stara membrana nie ma żadnych widocznych uszkodzeń i pewnie olej tylko wyciekł. Czytałem, że tak może być - spróbuj wpierw odpowietrzyć i dopiero jak się nie potwierdzisz - kupuj nową (albo wymontuj i obejrzyj). Nie jest łatwo - jest cała masa modeli tych gumek. Ja znalazłem właściwą na Veloportal.sk. Przeglądnij dokumentację Shimano, jaki to part number.
  11. Internal/external odnosi się do rodzaju mocowania - nakrętki. Albo jest na klucz nakładany albo wkładany. Zrób zdjęcie tarczy to ktoś ci powie.
  12. Nie ważne Alpy czy Beskidy. Wybierasz taki bieg, przy którym dobrze ci się pedałuje - nie za wolno, nie za szybko oraz nie za trudno i nie za lekko. Jak czujesz. Dla zdrowia napędu nie używasz normalnie układów, przy których łańcuch jest mocno na skos. Czyli używasz tych przełożeń, które są na twoim obrazku. Jak jedziesz na dużej tarczy i jest ciężko, to zamiast dojechać do największej zębatki z tyłu, przerzucasz na środek z przodu. Itd.
  13. Te tarcze to kanapka stal-alu-stal. Mam takie. Nie narzekam. Ma to poprawiać odprowadzanie ciepła. Słyszałem o problemach z wyginaniem, ale sam nie doświadczyłem. Na pewno jest spora powierzchnia oddawania ciepła. Przegrzać mi się nie udało nawet w Alpach. Ale masa zestawu 30kg mniejsza.
  14. Rama Hotrock 24 zrobiona jest pod widelec amortyzowany 50mm. Co oznacza, że jak kupisz sztywny widelec to musi on albo być skorygowany pod ramę do amortyzatora albo po prostu większy widelec - zakładając widelec sztywny, do ramy dostosowanej do sztywnego musisz dodać te 50mm czyli 2 cale ale na promieniu, więc karbonowy widelec do gravela może być odpowiedniej wysokości. To niestety trzeba sprawdzić. Ale tak czy inaczej widelec 24" do ramy, która nie przewiduje amortyzatora będzie za niski. Zobacz jaka jest wysokość amortyzatora w hot rock i szukaj sztywnego o tej wysokości (axle to crown) a nie pod 24". Koło musi się mieścić w widelcu a dopasowanie widelec - średnica obręczy ograniczane jest przez piwoty hamulców. Przy tarczy masz wolność - możesz dać widelec od 29" z kołem 20" byle to do ramy pasowało na wysokość.
  15. Problem moim zdaniem dotyczy tylko korby. Jak miałem 3x9 to spoglądałem na łańcuch na tarczach korby. Oczywiście w strasznych ciemnościach tego nie widać ale w szarówce tak. Przy 2x można lekko nacisnąć na lewą manetkę w górę. Czuć czy idzie na patelnię czy już dalej nie idzie. Przy 1x problem nie jest istotny.
  16. 52 km popołudniowego „szwendania”. To niestety nie jest mój dom
  17. Krosy a trekingi to w dużej mierze różnią się dodatkami. To błotniki, bagażnik, dynamo, światła, nóżka dodają kilogramów. Zwykle do roweru typu kros da się dodać to, co potrzeba. Z kolei do roweru do pracy warto mieć przynajmniej dobre błotniki. Moja żona ma taki, fajny do miasta, w tej klasie wyjątkowo lekki i śmigły, ale poza asfaltem jest tak sobie - jeździła po lesie ale poza równym szutrem słabo. Można mieć rower bez amortyzowanego widelca, ale raczej z grubszymi oponami.
  18. W tym okresie zaszła duża zmiana w rowerach górskich, rozwinęły się gravele, ale krosy? Weszły do nich szerzej hamulce tarczowe, ale to raczej kategoria konserwatywna, gdzie nadal są napędy 3x. Jedyny powód zmiany zdrowego krosa to zmiana na inny typ roweru, jeśli ci bardziej pasuje (np. szosa) ale z opisu wynika, że niekoniecznie.
  19. Ja nie czuję nerwowości, ale ludzie prowadzący bary czy pensjonaty są poddenerwowani, bo sezon w pełni, a ludzi mało a nic się nie dzieje. Nie widziałem ani wojska polskiego ani specnazu. Jedna pani widziała helikopter. Żeby było na temat dorzucam zdjęcie.
  20. Trzeba odróżnić problem termiczny od siły hamowania na zimno. Energia rozpraszana w hamulcach zamienia się w ciepło. Większa tarcza ma jednocześnie większą masę (pojemność cieplną) i powierzchnię oddawania ciepła. Jest w stanie przyjąć i rozproszyć większą energię. Lepsze hamulce zaś mogą być bardziej odporne na pracę w wysokiej temperaturze (materiał klocków, izolacja cieplna tłoków i też masa - pojemność cieplna), ale to głównie tarcza musi się tego ciepła pozbyć. Lepszy hamulec da głównie zwiększenie siły i ochroną przed utratą skuteczności po nagrzaniu. Dlatego nie krytykuję zakupu lepszych hamulców, ale w przypadku przegrzewania podstawą będą większe tarcze. Wzrost siły hamowania wynikły ze zwiększenia promienia tarczy to już tylko efekt uboczny. Producent twojego widelca pozwala nawet na 220mm, ale 2x203 to już będzie coś. Nie przyznałeś się ile ważysz - ja przy 70kg odczuwałem problem z przegrzewaniem 180mm podczas zjazdu ciągiem 600m pionu, ale wyjątkowo, bo zwykle sam męczę się szybciej niż hamulce , a tarcza 200mm daje radę (choć przyznam, że ostatnio mniej hamuję). Errata - moje Tektro to hd-r280 i z tarczami 160 w lekkim rowerze są super na nizinach.
  21. Klamka BL4100 jest długa i nie ma servo wave. To klamka turystyczna bym powiedział. W trudnych warunkach hamulcem trzeba sterować jednym palcem by mieć dobry chwyt. Natomiast (tunjednak nie dam głowy) tańszy zacisk ma tłoki plastikowe a droższy ceramiczne. Jak bym szukał na szybko i tanio, to te tańsze OK, ale jak to ma być upgrade, to droższe. Muszę jednak stwierdzić, że w jednym rowerze mam Tektro 285 a w drugim Shimano m8120 i to Tektro po dotarciu wcale nie jest takie złe. Do długich zjazdów ciężkim rowerem nie żałował bym na większe i dobre tarcze.
  22. Bo są w Polsce miejsca, gdzie szutrówki krzyżują się bezkolizyjnie... Nie mogłem zrozumieć, dlaczego w Puszczy Rominckiej i okolicach tak pusto - tu powinny być te tysiące sprzedanych graveli. To raj.
  23. A co do mleka - wiele zależy od mleka, opony i warunków przechowywania. Jak pisano powyżej - sprawdzenie co 2 miesiące to spoko, a może się okazać, że starczy rzadziej. Nam starcza raz na sezon (i tylne gumy też tyle wytrzymują).
  24. Jak rower nie szosowy, to górskie warunki można ćwiczyć na kazoorce na Ursynowie. Raczej na ćwiczenie techniki podjazdu niż wytrzymałości, bo góra nie jest wielka, ale podjazd na wprost od zachodu to mocna próba. Drugie miejsce - jest betonowy podjazd na Górkę Szczęśliwicką. No ale ani jedno ani drugie nie dla szosy.
  25. Okulary Tripout Infiniti. Ładne, bardzo ładnie widać - nawet po zmroku fotochromowe szkła są użyteczne. Ale najfajniejsza była wycieczka do paczkomatu - 37km i 4 kąpiele w jeziorach po drodze - ostatnia już po ciemku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...