Skocz do zawartości

Wojcio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 280
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Wojcio

  1. @Kipcior - weź pod uwagę przejście z kół 26 na 29 - to trzeba skompensować przełożeniem. W temacie - mam rower na SLX - jedną rzecz bym zmienił na XT - manetkę z uwagi na zrzucanie o dwie tarcze. Ale jak bym połamał przerzutkę, czy gdy zużyjeę kasetę to wejdzie Deore. Czyli ostatecznie mieszanka Deore/XT może dać lepszą optymalizację koszt/jakość.
  2. Nie należy tylko za bardzo się cieszyć z XT. Tylko przerzutka jest z tej grupy i to 11b. Manetka jest SLX - niezła, ale nie ma zrzucania po dwa biegi jak XT, kaseta Sunrace - czyli nie microdrive (co niekoniecznie jest wadą), łańcuch KMC - Ja bym wolał mieć Deore, ale homogeniczne w takiej sytuacji. Mimo to podoba mi się ten rower.
  3. W SuperB obrót głowicy jest blokowany gałką, ale tam są uzębione tarcze (grube zęby) - nie ma szans, by się łapa przekręciła, tylko, że ustawienie kąta jest skokowe - co ząb. Tak na oko co jakieś 10 stopni. Rower da się ustawić pod kątem, ale jak będzie duże niewyważenie to strach - bo siły w łapie będą duże - nawet nie próbuję np. dać roweru w pionie trzymanego za sztycę, bo mam dropery i nie będę ich na maksa ściskał. Poza tym przy dużym niewyważeniu rower może się też obrócić w łapie. Jednak sama łapa w osi poziomej się nie obróci - zęby są bardzo mocne. Do warsztatu tego stojaka nie polecę - przy różnych rowerach co chwilę, regulowanie łapy może być uciążliwe, a w warsztacie nie jest potrzebny składany stojak, ale sztywny. Jednak do celów amatorskich powiem, że to przynajmniej średnia półka.
  4. Ja mam taki SuperB - ładny, zamykany dźwignią, solidny. Mógł by być wyższy, a dźwignię do blokowania nóg można by zrobić wygodniej. https://www.szumgum.com/stoja-serwisowy-super-b-tb-ws20.html. Zamykanie łapy dźwignią jest dla mnie super, bo mamy trzy identyczne rowery i nie trzeba regulować, tylko ciach i trzyma.
  5. Kiedy jeździłem w górach z cantileverami, to po wycieczkach miałem styrane nie nogi, ale dłonie - czasem musiałem się zatrzymać na zjeździe i odpocząć. Przejście na V to (zakładając, że nie są to blaszane śmiecie) ogromna różnica (oczywiście razem z klamkami). Zestaw Avid Ultimate z klockami i pancerzami xtr oraz boosterm roox mógł (na sucho) rywalizować z tarczami (tyle, że był droższy), ale i tańsze warianty, byle z dobrą linką są moim zdaniem wystarczające do sztywnego roweru. Kombinowanie z canti ma sens, jak się chce zachować historyczny wymiar roweru. Trzeba pamiętać, że dobre V to były, bo teraz te technika zeszła do najniższych klas rowerów i trzeba dobrze poszukać. Na skuteczność V-brake składa się wiele elementów - nie tylko tarcie na styku klocek-felga, ale suma oporów linki i piwotow, które przy mocniejszym hamowaniu mocno wpływają na wynik - hamują hamowanie .
  6. Czym bardziej podniesiesz pozycję, tym mniej sensu ma widelec. Widelec bardziej czuć na kierownicy, sztycę na siodełku. Liczba biegów nie jest krytyczna - ważne, by mieć te właściwe. Na nizinach będzie ok, w terenie górzystym, z sakwami, może ci braknąć miękkich biegów. Co do opon, to jest kilka kierunków ulepszeń i trzeba wybrać. Są opony super trwałe, często tez odporne na przebicia, ale wówczas cięższe i mające większe opory. Są tez takie szybkie i lekkie, ale delikatniejsze. W każdej dużej marce (schwalbe, continental, victoria, maxxis) znajdziesz szeroki wybór. Trzeba się zdecydować co najważniejsze. Jak się inwestuje w opony, to warto tez zmienić dętki (i podobnie - lekkie albo mocne). Do czasu zejścia śniegu radzę ćwiczenia i to nie tak bardzo nóg, jak mięśni utrzymujących postawę (brzuch, plecy) oraz rozciąganie. To co jest rehabilitacją na twój kręgosłup, jest też przygotowaniem do sezonu.
  7. Spojrzałem na twój rower. Jeśli jest zadbany i nie zużyty, nie widzę powodu, by nie nadawał się na trasy 70km po utwardzonych drogach. Jeśli już sporo przejechał, wymiany może wymagać łańcuch. Dobre opony odejmą masy i oporów toczenia. Co do amortyzacji - widelec trochę pomoże, jeśli to będzie działający widelec. Nie najtańsza atrapa za 200pln. Natomiast do ochrony kręgosłupa polecam (dobrą) sztycę amortyzowaną, która pochłonie wyboje. Sam mam miejski rower z widelcem i taką sztycą i doceniam ich działanie. Zablokowanie widelca na drodze gruntowej od razu czuję. Ale mój widelec jest super czuły (headshock) ale sztyca ze średniej półki (Post Moderne) - są lepsze ale ta mi jeszcze się ni zepsuła. No i siodełko - to warto zapłacić i dobre nie znaczy grube. Vbrake są ok do turystyki, a w ogóle, jak ci pasuje pozycja na tym rowerze, to dbać i jeździć.
  8. Córka ma taki w swoim singlu (kupiliśmy stary rower MTB przerobiony na singla do dojazdów do szkoły) - używa już ponad dwa lata, bez problemów, ale mi się nie podoba, że to trochę słychać. Łańcuch ma jakiś potężny - taki niesymetryczny jednobiegowy.
  9. Jest jeszcze sztywność boczna, dla której góra rura ma spore znaczenie (ważne do przeniesienia mocy - nawet na szosie). Formę damki mogą mieć rowery, na których się mniej "ciśnie". Kobiety zawodniczki (niezależnie od dyscypliny - góry, szosa, DH) jeżdżą na wysokich ramach. Niska rama to wsiadanie w spódnicy albo jak ktoś starszy i nie może wysoko podnieść nogi.
  10. Spytam z własnej ciekawości - jaką masz firmę, że wpuszczasz rower w koszty. Sam myślałem, by kupując 3 rowery dopisać wypożyczalnię do działalności
  11. Ja mam na zbyciu miejski rower żony - taniej niż 1000. Kross retro, ale usprawniony (piasta Shimano 8 biegów, hamulec Avid) - jest sprawny, ale iść ciężki i to damka. Do obejrzenia w Warszawie. Ale dodam, że niedaleko domu mam sklep z używanymi miejskimi - wybór duży (ulica Garażowa przy Wołoskiej). Są jeszcze jakieś nowe rowery poniżej 1000 (decathlon) ale już nawet nie samego Decathlonu.
  12. Wojcio

    [Ramy] Canondiale

    Opinia ta może wynikać z faktu, że rowery Cannondale są drogie. Firma się ceni. Dlatego w podobnej jakosci ich rowery często wypadają drożej albo w podobnej cenie są mniej atrakcyjne. Jednak często w tej firmie rama jest najlepszym elementem, a oszczędności sa na osprzęcie. Tego modelu nie znam. Sam mam Cannondale ale miejski. Cannondale potrafi robić rewelacyjnie lekkie ramy, ale kosztują one straszną kasę. Ten rower to dla Cannondale dolne strefy oferty, stąd nie ma on zaawansowanych rozwiązań. Wszystko więc zależy od ceny i stanu tego egzemplarza.
  13. Wojcio

    [BMX vs MTB 20"] nowy

    Z lekkich a drogich jest jeszcze Isla Bikes - córka miała taki - sprzedałem go bez problemu. MTB dla dziecka będzie inaczej zrobiony (np. długość, kierownica) niż BMX, bo BMX choć jest mały, to jest dla większej osoby.
  14. Używany rower z wysokiej półki to ogromne ryzyko - taka kaseta to kosztuje ponad 1000 - jak potrzebna nowa, to zaboli. Fakt - 9kg kusi, sprzedający obiecuje wiele, ale co w tym siedzi - nie wiadomo. Na czym polegał serwis widelca - nie wiadomo. Ile on przejechał - też nie wiadomo. Używany to bym kupił jak ma być tanio. Nie wolisz nowego: https://www.canyon.com/pl-pl/rowery-gorskie/trail-bikes/grand-canyon/grand-canyon-8-wmn/2620.html?dwvar_2620_pv_rahmenfarbe=WH%2FMC ? Jednak jak byś kupowała osobiście, jeszcze z osobą co się zna i realnie wyszło, że rower jest świeży - to ten focus to dream bike,
  15. To jeszcze przypomnę co pisał Chuchu - "Opory toczenia, to nie tylko bieżnik. Liczy się gęstość oplotu, wszelkie wkładki i mieszanka. " sam tego doświadczyłem. Można kupić opony 1,75 z prawie gładkim bieżnikiem ale druciaki z najtańszej mieszanki i z jakimś systemem antyprzebiciowym i będzie to jeździło jak w budyniu. Można kupić topowe opony XC - niby szerokie, z jakimś klockiem a będą się toczyły rewelacyjnie (ale też pożyją krótko i będą kosztowały 500 za parę). Dodam, że na oporu toczenia wpływa też dętka - ona też ulega przeginaniu w trakcie jazdy i cienka dętka (albo jej brak) to lepsze toczenie.
  16. W miejskim - pełne błotniki i pełna osłona łańcucha - hermetyczna nie jest, ale zasłania całkowicie ze wszyskich stron. W górskim - mały błotniczek na widelcu - więcej nie ma sensu - zapychanie błotem, stabilność, patyki, upadki i brak wiary w pełną skuteczność wykluczają błotniki. Na MTB odpowiednio się ubieram. MTB jest fullem co drastycznie ogranicza możliwości obłotnikowania.
  17. Nie zgodzę się - przekrok (długość nóg) ma znaczenie w dwóch momentach - ustawienie siodła - tu nie ma znaczenia praca zawieszenia, bo w większości fulli odległość od suportu do siodła nie jest stała (nie zmienia się z ugięciem zawieszenia). Nie ustawia się siodła względem ziemi tylko względem pedałów. Drugi moment to schodzenie z siodełka do przodu - bezpieczeństwo tych delikatnych części w kroku - tu z kolei trzeba liczyć się z wysokością ramy przy nie ugiętym zawieszeniu, bo nikomu nie życzę wciśnięcia SAGu kroczem przy zeskoku na ramę. Oczywiście ustawienie zawieszenia jest bardzo ważne, ale nie jest wprost związane z długością nóg i nie trzeba go brać pod uwagę przy wyborze rozmiaru roweru.
  18. Ugięcie zależy od obciążenia przedniego koła, a to, poza masą rowerzysty, także od geometrii roweru. Tabelka jest na start. Ustawić warto na SAG. I trzeba pamiętać, że duży SAG to subiektywnie bardziej miękki widelec (łatwiej go ugiąć rękami) ale nie bardziej komfortowa jazda, bo progresja jest większa.
  19. Z Deca to raczej ten - https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-all-mountain-rockrder-am-100-hardtail/_/R-p-331946?mc=8641876 Takie minimum, ale sensowne. Główne jednak pytanie - co tam autor wątku zamierza robić. Przy ostatniej wizycie w Bielsku na "Cygance" widziałem typa na krosie z fotelikiem (i dzieckiem) :). Na Glecensis spotykałem ludzi na miejskich i też byli uśmiechnieci (choć trochę pchali). Sam mam fulla, ale na przyzwoitym HT to bym poza tą zieloną "Cyganką" pojechał i niebieskie trasy i pewnie czerwone niektóre (a nie jestem mistrzem) - tylko wolniej. Raz na ciekawej trasie byłem z lepszym ode mnie kolegą, który wyjątkowo miał rower HT a ja fulla i przewagę miałem tylko na drastycznych zjazdach z dużymi korzeniami, na których tył roweru HT latał jak wściekły, a ja nie miałem problemów. Ale na gładszych odcinkach jego skill niwelował brak zawieszenia z tyłu. Żeby mieć fun i czuć flow to by się przydał wspomniany wyżej widelec z prawdziwym tłumikiem, hydrauliczne hamulce tarczowe, dobre opony, progresywna geometria i najważniejsze - droper - z góry się jeździ na stojaka, pod górę raczej w siodle i droper zmienia totalnie całą zabawę. Ten "mój" decathlon z linku ma właśnie regulowaną sztycę.
  20. Też tak uważam - ta cześć obudowy suportu jest rozrywana obciążeniami przenoszonymi przez ramę i te śruby nie maja lekko. Jak jedna była mocniej odkręcona, albo miała nierówne gniazdo, to mogła zmęczeniowo pęknąć już przed wykręcaniem. Ciężko szło multitoolem czy grzechotką z przedłużką? Ważysz 120 i masz rękę kowala, czy 60 i jesteś zegarmistrzem ? Co do sposobów naprawy to powyżej są rady, ale propozycja skorzystania z fachowca, który wie jak użyć narzędzi nie jest zła. Dodam, że też mam rower z naciągiem łańcucha przez mimośrodowy suport, ale suport jest blokowany od środka klinem w walcu obudowy, obudowa nie jest przecięta - czyli inna firma (Cannondale) inaczej to pomyślała.
  21. A dokąd się wybierasz. Ja ostatniego lata pod namiotem sypiałem bez odzieży i bez przykrycia przy otwartych drzwiach (Chorwacja) a wcześniej na elektrycznym kocu w czapce ( Mazury) albo we wszystkim co miałem bo w nocy woda zamarzła (Rumunia ale góry). Przy przeciętnych temperaturach typu kilkanaście stopni na noc też stawiam na coś bawełnianego i luźniejszego i w zależności od temperatury dodania drugiej warstwy.
  22. Też mamy takie trzypozycyjne i zawieszenie Maestro - 95% mam w środkowej pozycji i jest super. Na wertepiaste zjazdy czasem otwieram. A a zamykam tylko na asfalcie. Jednak otwarty damper w rowerze żony to widzę z daleka - jak otwarty to się buja, jak na środku jest idealnie - amortyzuje, a nie buja. Te trzy pozycje mają sens. Może w wyścigach warto przełączać otwarty-zamknięty - na wycieczkach - środek i od święta otwarty.
  23. A ten nexus nie ulegnie zmieleniu przy pierwszym ruszeniu? Czy silniki w przednich kołach? Bo te przekładnie mają ograniczenie maksymalnego momentu i jakiś turbo motor centralny plus wolne przełożenie łańcucha może skrócić życie przekładni znacząco.
  24. Mi (i córce) się marzy teraz rower enduro, ale postanowiliśmy wpierw wypożyczyć, aby sprawdzić jak w realu ma się różnica między 130 a 160mm skoku. Bo mimo wielu lat jazdy, nie miałem takich doświadczeń, a chętnie odwiedzamy bike-parki i widzimy, że na niektórych trasach nasz sprzęt się wyróżnia na minus.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...