Skocz do zawartości

Wojcio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 280
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Wojcio

  1. Docelowo m7120 to hamulce do rowerów górskich i to raczej trail, all mountain (a w porywach i enduro). m7000 to też MTB ale lżejsze. 4 tłoczki kosztują cię 20g (no nie jest to dużo). A z tarczą 180 są już bardzo mocne. Ale ja bym wziął. Gorzej nie będzie. Choć z hamulcami można przesadzić - np. Magura ostrzega, że przy MT7 zawodnik poniżej 75kg nie będzie ich w stanie prawidłowo dotrzeć i działanie będzie osłabione - czyli można przesadzić. Pytanie dodatkowe - jakie masz manetki? Nie będzie konfliktu z klamkami 7100?
  2. Moim zdaniem m7100 są luksusowe na takie zastosowanie. Lżej i taniej. Wariant mieszany (7100+7120) jak masz nadwagę i dużo w sakwach - ale 2 wtedy rodzaje klocków w zapasie. Czy zmieniasz tarcze? Jak nie (i masz używane) to warto zmierzyć - ja się ostatnio zdziwiłem.
  3. No właśnie - tu jest różnica - 2 vs. 4 tłoki. A nie Deore vs. SLX. Różnice między grupami są - tu jakaś regulacja, tam ładniejsza powłoka, ale przełożenie i możliwe klocki nie różnią się tak. W tym wątku była dyskusja o przypadku "pociągu towarowego" duży chłop z przyczepką. Jak jest u ciebie - turystyka? XC? czy DH? Bo jak walka o siłę hamowania to może Sram CODE? A jak lekko, ładnie i bez napinki to m7100. U mnie przesiadka z 520 na 8120 nie była rewolucją, ale z 2 na 4 tłoczki była (choć trudno to wyizolować, bo zmieniły się też tarcze na większe).
  4. Też klucz do konusów - właściwie dla rozrywki, bo konusy 17mm są tylko w jednym kole, a ta piasta już czeka na śmietnik - ale dostała jeszcze ostatnie smarowanie i regulację.
  5. Pokochałem 1x12 w warunkach górskich z tego powodu, że przy 3x9 spóźnienie zmiany biegu sprawiało, że nie miałem już możliwości zrzucenia na młynek na podjeździe, a w 1x12 redukcja jest możliwa - wymaga drastycznie mniejszego odpuszczenia pedałowania. W górach biegi zmienia się cały czas i to w szerokim zakresie. Przednia przerzutka jest w takich warunkach niewydolna, bo potrzebuje całkiem luźnego łańcucha do zmiany. Ma sens przy jeździe drogowej turystycznej, gdzie błyskawiczne zmiany biegów nie są ważne.
  6. Wojcio

    [Opony] bezdętkowe

    Miałem ostatnio dwa doświadczenia - koleżanka złapała gumę - mleko było całkiem wyschnięte - dodaliśmy w terenie 60g - zatkało i trzyma. Druga historia gorsza - córka złapała sporą dziurę - mleko tryskało, opona zeszła. Mimo zatkania "sznurkiem" dziury, za nic nie mogliśmy założyć ponownie tej opony (próbowałem też CO2) - a poprzednio wchodziła bez problemów - okazało się, że przeszkadza mleko zaschnięte na rancie - zmniejszało średnicę wewnętrzną - po żmudnym zdrapywaniu gluta opona wskoczyła przy pompowaniu podłogową pompką (nawet bez wykręcania zaworu). W naszym doświadczeniu (3 rowery od 3 lat) mleko Stans trzyma się przez cały sezon i następnej wiosny nadal jest płynne, ale mniej go i ciemniejsze, więc dolewamy albo wymieniamy. Inna sprawa, że w naszej eksploatacji opona żyje dwa sezony lub krócej.
  7. Nie jestem tak wysoki, ale dorzucę swoje. Sztyca - jak córka wyrastała z roweru 27,5" to dostała długaśną sztycę i przetrwała jeszcze sezon - sztyca to rzecz łatwo dostępna. Przy okazji upgrade na dropper można zrobić - te są długie. Podniesienie siodła na właściwą wysokość to oczywisty pierwszy krok. Nie tylko pozwoli dobrze pedałować, ale też przesunie cię do tyłu. Okolice kierownicy - jesteś realnie na górnej granicy tego rozmiaru (żartem jest prostokącik sięgający ponad 220) - w zakresie kokpitu poza mostkiem możesz zmieniać wznios i szerokość kierownicy, a także obrót kierownicy. Ja zmieniłem wznios z 30mm na 50mm z bardzo dobrym rezultatem (ale to była zmiana pod jazdę na stojąco). W zakresie kokpitu potrzebne są działania przesuwające cię do przodu (szersza kierownica, dłuższy mostek - niestety jedno i drugie spowalnia kierowania) i ewentualnie podniesienie.. Kierownicę 740mm Canyon daje dla wszystkich rozmiarów.
  8. Bo nie piszesz jaka ma być kaseta. Ta przerzutka w układzie 1x10 obsłuży kasetę mającą najmniejsza zębatką 11 i największą od 42(minimum) do 46. Jak kto chce mieć mniejszą/ większą kasetę, to powinien wybrać inną przerzutkę. Co do widelca - wysokość widelca powinna być zbliżona do zakładanej przez producenta z dokładnością plus minus centymetr (no, dobra, dwa) - nie mam pewności, czy do wersji ze sztywnym być stosowana ta sama rama. Więc sprawdć jaki widelec jest fabrycznie do tej ramy, jaka jest jego pełna wysokość, odejmij 20% skoku na wstępne ugięcie i poszukaj zbliżonego sztywnego. I ostrzeżenie - składając samemu zapewne zapłacisz więcej (kupując nowe części sklepach) i trafisz na jeszcze wiele pytań. Ale to przygoda, więc powodzenia.
  9. +1 rzadko jadę po mieście fullem, szkoda mi opon, ale w porównaniu do miejskiego (a i tam mam miejski z dobrym widelcem i amortyzowaną sztycą) to inna jazda - jest super fajnie - podskoczyć, zeskoczyć, zjechać kilka schodków. Mimo, że opony szerokie, to dobrej klasy i na mleku - lekko idzie. Kwestie ekonomiczne są - przeglądy zawieszenia, zużycie napędu 12s, który w mieście chodzi na małych zębatkach, wielomieszankowe opony no i zostawienie pod sklepem fulla - to są główne ograniczenia. Ale już w głupim Lesie Kabackim zdecydowanie wolę tego fulla niże mój miejski (który jest właściwie trekingiem z piastą Nexus). Szuter, na którym akceptuję opony 35c to rzadkość. W moim wyobrażeniu (bo jechałem dwa-trzy razy) gravel jest fajny jak się na nim jeździ długie trasy po wsiach asfalt/czasami szuter.
  10. Zabawa z dzyndzelkiem jest dlatego, że linka może iść z różnych pozycji - prowadnica/opór może być na środku suportu, po lewej lub po prawiej - nawet mała zmiana wprowadzane przez dzyndzelek zmienia efektywną długość ramienia dźwigni na samym początku skoku. Jakby linka szła dokładnie pionowo, to przerzutka się nie ruszy, a jak poziomo, to było by bardzo lekko. Ramię działania siły jest wyznaczone odległością między linką a nitem będącym osią obrotu. To jest kilka mm i nawet niewielka zmiana punktu przyłożenia siły (zakotwienia linki w dzyndzelku) zmienia siłę na matce w początku skoku. W miarę obrotu dźwignia efektywnie się wydłuża i jest łatwiej.
  11. Tak jak Greg1 - samochód ma nawigację, nawet się aktualizuje przez wbudowane LTE, ale w porównaniu do Google jest zapóźniona i głupia - dobrze, że jest CarPlay - to mam googla na ekranie radia. Ale na rower są inne opcje - przede wszystkim Mapy.cz, które mają informacje o ścieżkach, szlakach i rozróżniają nawigację dla roweru górskiego i szosowego. Do tego systemy takie jak Komoot, aplikacje Gaia, Footpath czy Workoutdoor - pozwalają wyznaczyć trasę z uwzględnieniem przewyższeń i nachyleń drogi. Garmin pewnie jest też super, ale telefon z GPS to każdy ma, a nowe Garminy kosztują kupę kasy.
  12. To samo chciałem napisać. Gamer do skakania i jakiś miejski gniot za kilka stów do szkoły. Najlepiej używany. Córka ma do szkoły rower za 450pln. Tylko jeśli mieszkasz albo chcesz jeździć w górach ten układ nie jest optymalny. Zakladam, że skaczesz na jakichś hopkach a nie w bikeparku. Zaś trek który wybrałeś to sprzęt ok, ale na leśne wycieczki z rodzicami.
  13. No, jeszcze Radon i Decathlon walczą w tej kategorii. Rower fajny jak ci pasuje rozmiar.
  14. Wymiana przedniej piasty to oczywiste.
  15. Jak to Sora, to zobacz tu https://si.shimano.com/pl/pdfs/dm/RBFD001/DM-RBFD001-01-POL.pdf jak to się reguluje - bo położenie linki można zmieniać.
  16. Ja tak wiele lat miałem. I byłem zadowolony. Przód z hydrauliczną tarczą (Avid Juicy), a tył z V (Avid single digit 5). Ale i tak musiałem wymienić przednią obręcz, co się wytarła, więc przynajmniej część kosztu była uzasadniona (doszła piasta ). Uważam, że było warto. Dobry przedni hamulec w górach to podstawa. Ale zmieniać warto, jak dasz dobry system na przód, a nie najtańszy na linkę.
  17. Ciekawe, że w XT jest w tym deklu dziurka do regulacji bez rozbierania, a Deore i SLX nie mają dziurki - dziękujemy Ci Shimano!
  18. Zobacz w Piwnicarowerowa - mają Monarchy w tym rozmiarze w różnych wersjach i chyba ogarniają temat - bo musisz mieć odpowiednią wersję do ramy (zaworowanie, nie tylko długość).
  19. Nam nie. Ma córka, żona i ja. Córka ma czarne i właśnie freerajdery. Ja z żoną mamy inne modele. To nie są bardzo wysokiej jakości buty, ale przynajmniej nasze nie barwią.
  20. Wojcio

    [Hamulce - zmiana]

    Klocki rzecz nietrwała. Można zmienić. Metaliczne ma córka - fakt, mocne, ale mokre brzmią jak stado rozjuszonych słoni. Trzeba też pamiętać o tarczach.
  21. Radon to tylko przykład. Sam kupiłem Canyona - można odesłać, wziąć inny rozmiar.
  22. Odpowiedź jest w pytaniu „cały zacisk jest w oleju”. Zakładasz nowe klocki i za chwilę olej na nie wpełza. Trzeba dobrze odtłuścić zacisk i zobaczyć gdzie się wpierw zatłuszcza. Może to przy wężyku, może od tłoczków. Zacisk musi być zawsze suchy. Co do tarczy - suwmiarka w dłoń i trzeba sprawdzić grubość. Tarcze dla Magury są grubsze. 1,8mm to minimum.
  23. Wojcio

    [Hamulce - zmiana]

    A ja myślę, że do miasta, gdzie nie ma długich zjazdów i hamulce pracują na zimno, żywiczne mogą być lepsze. I pewnie cichsze.
  24. Szczególnie w PL - w wielu miejscach trzeba coś podjechać nawet w bikeparkach. Dwupółka to już grubo. Taki ZEB albo 38 sporo mogą.
  25. Ta rama to nie jest jakiś cud. Podobną możesz kupić za 300 euro (Radon Jealous). Ale najważniejsze - ten Decathlon jest moim zdaniem wyposażony proporcjonalnie do klasy ramy. Dawanie tam jakichś cudów to strata kasy. Nie wykluczam jednak, że sprzedaż części może wyjść korzystnie jeśli się bardzo postarasz. Nie będą to jednak części nowe - łańcuch nie będzie miał nowej spinki, widelec będzie przycięty, na innych elementach mogą zostać ślady montażu lub rozbiórki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...