Skocz do zawartości

Wojcio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 191
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Wojcio

  1. Dopasować taki rower trzeba do najtrudniejszego regularnego działania. Dojazd do szkoły jest możliwy prawie na wszystkim (główny problem to kradzież) - może to tylko głupio wyglądać. W lesie prędkość może być różna, ale i XC i taki stoic (czy jego kolega Primal czy nawet Hornet z Dartmora) da radę. Ale już zjazdy i skoki nakładają sztywne ograniczenie - musi rower to wytrzymać. Z uwagi na uniwersalność trzeba odrzucić dirtowe rowery bez przerzutek. Więc zostaje Stoic i zależności od stopnia agresywności Primal lub Hornet (ale primal raczej pro z uwagi na lepsze widły) - ogólnie rowery HT z pogranicza trail i enduro. Bo inaczej to potrzebujesz 3 rowerów - miejskiego, XC i Enduro
  2. Moim skromnym zdaniem tylne zawieszenie ma dwie funkcje - po pierwsze zapewnić trakcję oraz kontrolę nad rowerem na nierównościach po drugie umożliwić dłużej pedałowanie na siedzący po umiarkowanie nierównym terenie. Bardziej chroni plecy niż kolana i oszczędza mięśnie ud. Ogólnie jednak wolałbym porządny widelec w HT niż byle jakie zawieszenie FS. Na oszczędzanie pleców można dodać amortyzowaną sztycę.
  3. A czy nie jest zapięta blokada skoku? Wybacz pytanie ale to też możliwe. Nie wiem dokładnie jaki to model ale może być gałeczką na prawej goleni albo manetka na kierownicy.
  4. Spuść powietrze. Masz pompkę do amortyzatora? Jak te 30 mm wchodzi jak twarda sprężyna, a nie jak po przełamaniu zacięcia to ciśnienie rozwiąże problem.
  5. Jak tak walnąłeś, kask rozbity i nadal umiesz pisać, to ja bym nie miał wątpliwości i brał taki sam - z MIPS. Taka rola kasku, by oddał za ciebie życie. To normalne, że po mocnej glebie kask się wymienia. Styropian pochłania energię uszkadzając się. https://www.lazersport.com/pl/program-wymiany-uszkodzonego-sprzetu
  6. Ciśnienie w widelcu ustawiaj na SAG czyli wartość ugięcia gdy stoisz na rowerze w pozycji wyjściowej. W pomiarze pomaga gumeczka umieszczona na jednaj goleni. Pod twoim ciężarem widelec ma się ugiąć o ok 20-30 % co zależy od oczekiwanego rezultatu. Natomiast do ciśnienia, które to sprawiło warto dodać ustawienie tłumienia odbicia - wpierw według tabelki producenta. Tłumienie kompresji możesz ustawić według instrukcji. Samo ciśnienie zaś do masy słabo wychodzi z tabelek, bo wiele zależy od geometrii roweru i pozycji. Ustawiaj na ugięcie wstępne. Przy okazji zobaczysz przy niższym ciśnieniu czy gładko chodzi bo jak przyciera, zacina się, to do serwisu trzeba. Wysokie cisnienie sprawi, że trudno ugiąć ale silna osoba da radę. Natomiast brutalny powrót wynika ze złego ustawienia tłumienie powrotu - może być za szybko, może być za wolno.
  7. Na pewno docenisz dobry widelec. Ale to niestety kosztuje. Ja niedawno przeszedłem z najtańszego foxa 34 rythm na 36 z grip2 (i 10mm więcej skoku) i w takich miejscach w których mną miotało, a widelec bardzkiej się giął niż uginał teraz wybieram linię i idę jak po szynach. O zmianie ramy zaś pisałem z uwagi na ograniczony skok i wytrzymałość. Mi 125mm skoku z tylu nie przeszkadza, ale bardzo szybki to nie jestem. Enduro to jednak minimum 150mm z tylu jest.
  8. Nie ma sensu dostosowywanie. Do zmiany była by rama, widelec opony i hamulce, a w miarę postępów też koła. Aaa - rama . Pytanie, czy w kilka miesięcy nabyłeś już takiego skilla, że to rower cię ogranicza. Czy twoje skoki i prędkości przekraczają możliwości tego roweru? Jeśli tak to trzeba poszukać nowej maszyny. W podobnej jęk ten cenie (nowych) szukaj u Dartmoora albo Canyona.
  9. Akurat dziś byłem w Srebrnej Górze. 100% zgadzam się z opinią @zekker’a na temat tras D, A, F i E. Innych nie poznałem. Jednak „jakaś budka” powinna się obrazić. To świetny bar ze świeżą pizzą i hamburgerami. Do tego sklep, w którym są opony i podstawowe przydaśki i serwis, który pomoże od ręki. Fajna atmosfera. Ja skorzystałem ze szkolenia i to było najlepsze. Trener nie tylko fantastycznie sam jeździł, ale przede wszystkim potrafi uczyć, prowadzić ćwiczeniami do celu i dopasować się do potrzeb kursanta. Pytać o pana Mariusza.
  10. Może ten wątek się przyjmie. Proponuję, by dzielić się doświadczeniami z bikeparków, które wyrosły na prawdziwy przemysł. Ceny i liczbę tras znajdzie się w necie. Ale to jak jest oceniana trudność, jaka jest obsługa i infrastruktura, czy są kolejki - to tu możemy zamieścić. Na początek z dzisiejszego dnia FAMILY BIKEPARK ZIELENIEC. Dwa wyciągi, ale mniej niż 200m przewyższenia. Z pierwszego (nartorama) 3 trasy: Łatwy BOM-BEL - bardzo przyjemna trasa, oraz też nie trudny (choć odznaczony średni) ZIG-ZAG - główna różnica to to, że jest trochę szybszy i ma jedną fakultatywną ściankę i rock garden. Obie traski mają jakieś stoliczki, rollery. Bandy są różnej jakości - niektóre zakręty dość ciasne. Wszystko do przejechania na kołach i na spokojnie. Jest też trudna trasa Crazy Dad - naturalna, miejscami bardzo stroma - ale choć nie polecam początkującym - nie jest łatwo - to trasa nie wymaga umiejętności skakania, natomiast wymaga dobrego opanowania stromizn z zakrętami. Drugi wyciąg (Gryglówka) to łagodny i łatwy SZTOS - trochę nudnawy - dużo zakrętów w poprzek pola i bardziej skoczny PATATAJ z wyższymi bandami na zakrętach. Ten wyciąg jest wolniejszy. Na dole kilka drewnianych dropów, skinny i równoważnia. Bardzo miły personel chętnie wiesza i zdejmuje rowery, co pozwala jeździć w towarzystwie (bo na krzesło wchodzi 1 rower ale 3 osoby). Dużo miejsca na samochody. Kilka barów (zaskakująco dobra zapiekanka), wypożyczalnie, szkoła. Dla ostrych downhillowców i endurowców nie polecam, ale nazwa mówi wszystko - Family Bikepark - można spróbować jazdy i popatrzeć na piękne widoki - ktoś "sprawdzi" się na crazy dad, inny łagodnie zjedzie BOM-BLEM a jeszcze ktoś poskacze na tych średnich trasach. Z daleka i specjalnie bym nie jechał, ale będąc w okolicy warto odwiedzić.
  11. Wskazany spectral 125 (mam inną specyfikację) to fajny rower na trudne lub bardzo trudne warunki górskie gdy nie jeździmy bardzo szybko za to podjeżdżamy. Da się jechać po mieście - ale szkoda opon i napędu. Dla mnie jego geometria jest wygodna jak się jedzie stromo pod górę albo stromo w dół. Na płaskim się męczę. Kupowanie używanego roweru za 10.000 wymaga bardzo dobrego rozeznania i zdolności oceny stanu technicznego.
  12. Warto dodać jaka to kaseta i jaka jest manetka, żeby tu nie było problemów z kompatybilnością i upewnić się, że odległość przerzutki od zębatek jest dobrze ustawiona. A poza tym podpisuję się pod listą kontrolną Maćka B.
  13. Właśnie - ostatnio na dobrej wadze ważyłem Gianta Trance 29 (alu M) żony i mojego spectrala 125 (carbon M) - Giant 50g lżejszy! Oba z pedałami, koszyczkami. Mój ma uchwyt na telefon więc ostatecznie remis. Alu vs Carbon. Ale ten karbon kompensuje widelec 36 zamiast 34, damper z piggibackiem, dropper 200 vs 150 i jakieś 200g cięższe opony. Więc trochę daje. Wyszło 14,400 vs 14,450. Wyszło, że córeczka musi dźwigać 15,800 swojego Spectrala AL6 i to czuć przy noszeniu. To są super rowery na górskie trasy gdzie się podjeżdża, zjeżdża i nie ściga. Trance jest wygodniejszy (zawieszenie z tyłu lepiej wybiera), Spectral bardziej agresywny - wyraźnie solidniejszy i bardziej pancerny i ma silną progresję skoku. Niedawno karbonowy 125 CF8 kosztował oficjalnie mniej niż 15 (promocja) a teraz 17500 zamiast 19500. Z pełnym XT i Foxem z Grip2. Warto polować albo brać jak dają.
  14. Mam Speedframe i Proframe - pierwszy to wygodny kask, dobrze wietrzony, dobrze się trzyma, a zapięcie fidlock kocham. Nie chcę innego. Używam od miasta , przez górskie szlaki, do łatwiejszych tras w bikeparkach. Proframe - takie trasy, gdzie się zaczynam bać oraz nauka skakania - ale choć wygodny to picie tylko przez rurkę, a zakładanie trochę trudne.. Dropframe zaś wydaje mi się bez sensu - że co niby mają dać te uszy? Natomiast zdecydowanie polecam kaski z odpinaną szczęką Bella - ma taki córka - jeden do wszystkiego. Szczękę da się przypiąć do nerki na podjazd. Normy spełnia. sam kask wygodny. I nie trzeba zabierać dwóch na dłuższe wyjazdy. I jeszcze jedno - moja żona wygląda ślicznie w swoim Speedframe. O sobie nie będę pisał - powiedzmy, że mam inny kolor.
  15. Ta druga to śmieć. Przynajmniej w zakresie zastosowań właściwych dla tego modelu opon.
  16. Jest taka kategoria rowerów jak ten decathlon - ani XC do ścigania ani dirt czy enduro do łojenia. I to jest dobry kierunek. Wspomniane sztywne osie to nie konieczność, ale to zwykle idzie w parze z lepszym widelcem.
  17. No nie. Taki cross to ewentualnie się nadaje, ale nie jest rowerem pierwszego wyboru do jazdy po lesie i niskich górach. Pozdrawiam z lasu w niskich górach
  18. Bo nowa trasa Glacensis wchodzi na szczyt Trojaka.
  19. Z doświadczenia wiem, że istnieją siodełka, które nie powodują bólu jąder (moich). Musisz więcej napisać, ale nie o swoich jądrach, ale o obecnym siodełku, rowerze (żeby ci nikt nie proponował siodeł miejskich do enduro) oraz ... gaciach - tu też może być problem. Jak już miałeś rower z wygodnym siodłem to właściwie masz odpowiedź - jak nie masz doświadczenia rowerowego, to może być dłuższa dyskusja. Do tego powszechnym błędem jest złe ustawienie siodła - nie poziome, ale np. silnie noskiem do góry - czy nie jest to twój przypadek. Ból też może mieć inne (medyczne) przyczyny, a korelacja czasowa z nabyciem jednośladu może zaciemniać obraz.
  20. Warto się określić, czym ma być dla ciebie rower trailowy. Obecnie producenci tak określają modele z widelcami 140 a nawet 160 mm. 100 mm to ok. na Glacensis, albo nizinne trasy XC. Single bikeparkowe, trasy typu Jeleniowskie Ścieżki lepiej się czują na bardziej zjazdowo nastawionych widelcach. Zresztą - dziś byłem na wycieczce właśnie na Glacencis, ale pętla miała fajny zjazd, było trochę śladów po pracach leśnych i już się cieszyłem z widelca 140. Rower, który wskazałeś jest do ścigania XC. I nie myśl o kupowaniu za małego roweru! Jak nie jesteś w środku zakresu proponowanego przez producenta, to koniecznie trzeba się przymierzyć. Mój typ - spokojniej - Canyon Spectral AL6
  21. Przed południem kibicowaliśmy ma Mistrzostwach Polski w enduro w Czarnej Górze. Był Łukasik (więc wygrał) i było kilku innych fajnych rajderów do pooglądania. Były też ładnie jeżdżące dziewczyny i dzielny narybek. Piękna pogoda. Po południu sami pojeździliśmy i było ekstatycznie. Na zdjęciu Łukasik, nie ja
  22. Bo Łukasik dziś na Mistrzostwach Polski jechał jak gość z innego świata.
  23. Cool. Vitus to marka, w tej cenie osprzęt ok, rama z boost i taper. Oczywiście można się czepiać, że mały zakres przełożeń (korba 30 i kaseta od 11), więc nie na jazdę szosą z wiatrem w plecy, ale sam bym wziął… jeśli bym mieszkał w UK. Nie mam pojęcia czy nie ma cła, VAT pewnie będzie i do tego przesyłka. PS. Sklep nie wysyła poza UK. Ale jak tam się wybierasz to okazja.
  24. Na wszystkie dłuższe wycieczki biorę dętkę na wypadek awarii bezdętek. No i na pewno można dać dętki do bezdętkowych. Nawet mnie trochę kręci powrót do dętek z uwagi na Tubolito i podobne.
  25. No prawda - widoki bardziej w Szczyrku. Zainspirowałeś mnie tym połączeniem obu…
×
×
  • Dodaj nową pozycję...