Skocz do zawartości

Wojcio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 280
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Wojcio

  1. A jak wjeżdżasz na krawężniki - bunny hopem czy tylko z odciążeniem kół czy może na wprost? Bo od tego zależy czy dostaje rama, czy głównie opony. Ogólnie po. Oreście da się jeździć na cieńszych oponach, ale górskie i do tego mocniej nabite zniosą więcej.
  2. @tobo - 100% zgody - warto sobie poświecić i popatrzeć z powieszonym rowerem, czy tarcza bije względem kloców i jakie są luzy.
  3. Ponieważ moda MTB porzuciła Lycrę, mój ulubiony zestaw to lekkie, turystyczne szorty z Decathlonu, które nie mają szwu na środku pupy, szybko schną i są lekkie, a pod nie bieliźniane "pod spodenki" (takie trochę siateczkowe, co publicznie się w nich nie pokażę) i tu mam i lepszy modele z Decathlonu i coś z Endury - ważne, że w dobrym rozmiarze i jest git. A i stare lycry założę jak nie mam innych czystych. Natomiast luźne spodenki rowerowe (nie wiem czy takie jak Twoje) z Deca z wszytą na siateczce wkładką to zło i śmieć - jak piszesz - wkładka jak poduszka i chodzi gdzie chce. Na single mam też pod-spodenki z panelami ochronnymi na biodrach (Endura - polecam), a czasem i sportowe majtki bez szwu - jak gorąco. Dla mnie ważne - luźne na wierzchu - cienkie i dopasowane pod spodem. Nic z tego co mam nie widzę już w sklepach, ale to coś jak https://www.decathlon.pl/p/spodenki-pod-szorty-rowerowe-mtb-rockrider-expl-700/_/R-p-336983?mc=8677509&c=Czarny Jak masz odpowiednie szorty, to samych podsopodenek można parę par kupić.
  4. Jak zmieniłem rower ze starego 26” na nowy 29” z główką 66 stopni, to myślałem, że w ogóle nie skręca. Po dwóch latach zmieniłem na 64 stopnie i już mi to nie przeszkadza. Za to stabilność i pewność na zjazdach to inny poziom.
  5. Jesteś z Mokotowa - odwiedź kilka sklepów i poprzymierzaj - nie wyobrażam sobie, by ktoś ci dał dobrą radę. Ja stawiam na rower typu trail (jak ta orbea) a nie XC. Po przejściu z 26" każdy będzie szokiem - ja taki szok miałem 3 lata temu. Problem jest taki, że w tym budżecie widelce nie są już w z kategorii "atrapa" ale z kategorii "produkt zastępczy". Poza tym widelec w mieście ma ciężko (brud, sól), a dobry widelec mogą zabrać źli ludzie. Szczególnie słabe będą widelce ze stalowymi górnymi goleniami. Mleko do codziennej jazdy w tym zimą, też tak sobie - za często trzeba dmuchać - mam mleko w MTB, ale do miasta dętki o dobre opony - miejski pompuję raz na parę miesięcy, górskie z tubeless (mamy 3) praktycznie co wycieczka. Ja do podobnych celów (minus Beskidy, bo tam regularnie jeżdżę na MTB) kupiłem Marina DSX1. To jak stary góral ze sztywnym widelcem, ale nowymi technologiami (1x, sztywne osie). Opony wejdą do 2.1. W sobotę testowałem na trailach na WAT i był super. Jak koniecznie górski to Orbea H30 fajna jak dobrze trafisz. Wymagania spełnia też ten https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-all-mountain-rockrder-am-100-hardtail/_/R-p-331946?mc=8641876&c=Biały. Ten Zaskar też niczego. Ale możesz nie być zadowolony z SRAM SX a przede wszystkim z widelców w tych rowerach. EDIT - Kriss - XC100 też nie głupi, choć XC - trzeba poprzymierzać - w Decathlonie to nawet można pojeździć.
  6. Wojcio

    [Gravel] Gravel czy Szosa

    Ja górala uzupełniłem Marinem DSX 1 - taki gravel z prostą kierą. Szosy nie mam, ale jeździłem ciut na szosie i ten marin, to nie to co szosa- nie pędzi się tak. Ale w terenie wręcz zadziwia. I jak to dogodzić - 3-4 rowery potrzebne.
  7. Zacytuję co myśli sam producent: "Nieodpowiedni do MTB XC, All Mountain, Enduro, BMX". To rower do przejażdżek dla starszego pana, co go bolą plecy. Skakanie przewiduje producent tego roweru https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-marin-san-quentin-1-2023?gad_source=1 . Jest on pełen kompromisów, ale powinien trochę wytrzymać. Podobnie ten, choć to już wg producenta trail, ale nadal rower na wertepy, nie ścieżki: https://www.rowertour.com/p/252613/rower-dartmoor-primal-intro-27.5-czarno-grafitowy#rozmiar-xl oczywiście musisz dobrać rozmiar.
  8. Masz z regulacją. Odkręć śrubę pod siodełkiem i poruszaj elementami mocującymi. Otwór na śrubę powinien być owalny. Może być trzeba ruszyć dolną szczękę mocującą pręty siodełka, bo to może jakoś przywrzeć, ale ta szczęka porusza się po łuku i możesz zmienić kąt.
  9. Nie można się nie zgodzić z Maćkiem, ale producenci widzą ten tragiczny dylemat i proponują takie rowery jak Dartmoor Primal, Canyon Stoic czy Rose Bonero. Równe 4000 to mało, ale za niewiele więcej znajdziesz coś co: Ma widelec z tłumikiem i goleniami minimum 34 (35)mm i skokiem 130 plus/minus 10 mm Ma napęd 1x11(12) i przerzutkę ze sprzęgłem Nie jest super lekki a producent bierze pod uwagę ostrzejszą eksploatację. Miło mieć regulowaną sztycę, ale w tej cenie trudno - przynajmniej rama powinna być dostosowana. Będą kompromisy - na hopach na grzyba ci przerzutka a rower będzie duży, w górach będzie ciężki a w mieście wolny. Ważne żeby nie kupić roweru XC (pozycja), ani rekreacyjnego (pozycja i zapewne atrapa widelca). Rower opłaca się złożyć, jak masz wiedzę, doświadczenie, jakieś części w domu i starannie będziesz szukał okazji. Kupując nowe części w sklepie raczej nie pokonasz ceną fabryki. Zapomnij o używanym fullu. Może trafisz świeży rower używany o cechach jak powyżej. Na twoją korzyść przemawia, żeś lekki, więc niskiej klasy maszyna nie rozleci się tak szybko. Ja w ty wieku miałem turystyczną damkę 😞, która była mega terenowym rowerem - bo musiała.
  10. Też się pochwalę żoną na 29". Córka też 29" ale ona bardzo wyrośnięta. I koleżanki córki też na dużych kołach - duże lepiej się toczą.
  11. Ciut dalej Przehyba w Sądeckim. Można zjeść. Problem w tym, że fantastyczny jest zjazd żółtym w stronę Sącza z ostatnim odcinkiem "Secret FR" - trailem zrobionym przez lokalnych raiderów, ale podjazd bardziej podobał mi się od Szczawnicy (bo od północy podjeżdżałem asfaltem). Zjazd na na południe przez Pieniążną nie jest taki fajny, bo to nie ścieżka tylko drogi leśne.
  12. Twoja nie wielka masa nie jest problemem w przypadku dobrego amortyzatora, jest problemem w przypadku atrapy - uginacza ze sprężyną stalową dobraną pod osobę 20kg cięższą. Powietrzny widelec będzie pracował, ale na szutry nie jest konieczny - jak jeździsz z bagażnikiem to raczej nie po karkołomnych zjazdach. Co do napędu - 3x7 ma wiele nakładających się przełożeń i nie ma większego zakresu niż nowoczesny 1x11(12). Właśnie jeśli używasz wszystkich biegów, to 1x będzie wygodny i właściwy. Moja małżonka (ciut tylko wyższa) bardzo się broniła przez 29" i 1x12 a teraz za nic by nie wróciła do 26" i (w jej przypadku) 3x9. Może nie koniecznie musisz mieć górala, ale potrzebujesz szerokiego zakresu przełożeń, w miarę szerokich opon i możliwości montażu bagażnika. Składanie jest dla pasjonatów - kompletny rower jest tańszy niż złożony z części, chyba, że części są używane albo z cudownych okazji albo z własnej szafy. Do tego dochodzi konieczność posiadania wiedzy co z czym działa. Ja bym szukał czegoś w tym guście https://www.canyon.com/en-pl/hybrid-bikes/touring-bikes/pathlite/pathlite-al/pathlite-6-mid-step/3290.html?dwvar_3290_pv_rahmenfarbe=BU , jeśli szutrówki, a nie szlaki górskie, lub damskiego (w sensie rozmiaru, nie bardzo niskiej ramy) mtb jak ten https://www.canyon.com/en-pl/mountain-bikes/trail-bikes/grand-canyon/grand-canyon/grand-canyon-8-wmn/3274.html?dwvar_3274_pv_rahmenfarbe=WH. Nie wskazuję na te konkretne, bardziej na charakter, ale przyznam , że ten Grand Canyon jest bardzo godny.
  13. Albo Marina Muirwoodsa i lekkiego dozbrojenia (bagażnik).
  14. Tylko jeden rozmiar, ale wygląda na prawdziwą ofertę i nie jest to śmieć. https://www.centrumrowerowe.pl/rower-mtb-r-raymon-fullray-120-3-0-m550-pd36326/ Ale jak kto pyta o fulla to raczej do skakania/enduro, więc nie ten, a za te pieniądze to raczej HT.
  15. Kwestia punktu odniesienia. Jestem właśnie po fajnej jeździe terenowej (ścieżki przy WAT w Warszawie) i zapewniam, że jest super. Jest tu sporo krótkich, ale stromych zjazdów i DSX daje poczucie pewności jak MTB. A skręca dobrze. Długość poza zjazdami, zapewnia też brak konfliktu koła ze stopą na ciasnych nawrotach.
  16. Nie widziałem, ale czytałem, że trasy i kolejka na Żarze otwarte.
  17. Była sesja ćwiczeń równowagi w garażu i flush hamulców. Tyle przy przeziębieniu to i tak sukces.
  18. Tak, rower jest dłuższy niż gravele Marina, ale jak go wczoraj postawiłem koło mojego górala, to wydawał się krótki jak francuski buldożek przy jamniku. Taka geometria daje więcej pewności na zjazdach, nie zaczepisz też kołem o stopę. To jest bardziej terenowe niż szosowe. Przy prostej kierownicy, która powoduje podniesienie środka ciężkości to jest dobre. I rzeczywiście Muirwoods jest jeszcze bardziej w tę stronę. Ale dla mnie to zaleta.
  19. DSX 1 kupiłem w środę. W sklepie były też Muiwoodsy - Warszawa Bike Project na Puszczy Solskiej 6. W którą stronę ten kąt za duży - jeśli główka zbyt stroma to Muirwoods ma bardziej pochyloną. Jestem tylko po 20km (bo jestem przeziębiony), rower bardzo fajnie jedzie - łatwo skręca ale przy tak szerokiej kierownicy nie ma problemu ze stabilnością. Ja kupiłem głównie na miasto, ale miałem też odcinek terenowy i było fajnie.
  20. Może nie są to szybkie opony, ale szerokość w HT nie jest zła. Minionki miałem w nowym rowerze 3 lata temu i w kolejnym rok temu i fakt - fabryczne miały białe napisy, ale po zmianie na żółte nie zauważyłem różnicy (poza napisami). To najmniejszy problem. Ponieważ sam na takich oponach jeżdżę, takoż małżonka, to nie uważam, że się sprawdzają. Latem miałem ciekawą wymianę opinii z panem na bardzo lekkim rowerze z lekkimi oponami. Jak było mokro to mocno narzekał. Ja nie. Są gorsze do podjazdów.
  21. Coś o sobie? Masa, teren. 100kg w górach ma inne potrzeby niż 60kg na nizinie.
  22. Koryguje moją wypowiedź. Gwiazdą jest to Radon, bardziej niż Rose. Ale tak widzę rower HT do jazdy nie wyścigowej w górach. Muszę jednak przyznać, że sam ujeżdżam fulla i na Skrzycznem na HT byłem ostatnio bardzo dawno temu. Ale na fullu to wiele razy i niedawno.
  23. Autor wątku nie pisze o ściganiu. Na rowerze trail kręci się i jedzie. Zwykle i przełożenie będzie bardziej miękkie. Fun z góry ważniejszy niż czas podjazdu. Ten rose mnie jara. Bez dropera i dobrego widelca to wycieczki po szutrowkach raczej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...