Skocz do zawartości

Wojcio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 280
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Wojcio

  1. Mam takie i są super wygodne, ale też wpadłem z rozmiarem. Jestem chudy, kupiłem M i to w sklepie stancjonarnym po mierzeniu i w praktyce były ciasne. Na szczęście pasują na żonę, a ja mam L i jestem zadowolony od kilku lat. Już wiele razy prane i się trzymają. Dziwię się , że L jest największe. Z jednej strony muszą stabilnie siedzieć, ale jak za ciasne to szukaj innych.
  2. No, może dojazd na Kazoorę. Swoją drogą, jak ochraniacze mają być skuteczne w mieście, przy jakiejś kaskaderce, to nie mogą być byle jakie, bo miasto jest twarde.
  3. Dla potomności - poszedłem do garażu, wziąłem cyfrową wagę do bagażu i zważyłem DSX1 w rozmiarze L z pełnymi błotnikami, uchwytem do telefonu, odblaskami i lampką (pedały pionowe). 12,2 kg. Czyli bez akcesoriów to mniej niż 11,5 będzie. Skąd 14. Ale uczciwe przyznam, że na felcie z szosowymi oponami i osprzętem będziesz szybszy
  4. Jak nacisk na asfalt, to ten felt OK, jak trudniejszy teren, poszukaj marina DSX 1, ogólnie podobny, ale na dzień dobry ma grubsze opony, wchodzą bardzo grube, a przerzutka ze sprzęgłem ogranicza skakanie łańcucha na wybojach. I ja taki mam. A ten tani felt, nie dość, że mocno przeceniony, to ma wszystko tańsze i ograniczony wybór rozmiarów. A dobry rozmiar to podstawa.
  5. Sam mam Marina DSX1, a jeździłem na Muirwoods. Ja jednak wybierałem pod kątem miasto plus wycieczki terenowe i rower mnie zaskoczył tym, jak bardzo jest terenowy. Na miasto można brać pod uwagę też Canyon Roadlight - kolega kupił - dał się przejechać - znacznie szybszy (bo wąskie oponki i chyba lżejsze koła) ale na znacznie lepsze drogi - na YT w testach jeżdżą po szutrze, ale to taka szosa+ z wygodną pozycją. Zobacz też Decathlon rower miejski długodystansowy Elops 900 - jest w wyprzedaży - kompletny osprzęt i dobra cena. Do pracy masz 20 w jedną stronę czy w obie? Bo jak w jedną to i trwałość i jakość będzie istotniejsza. Ja mam 10 w jedną stronę i do tego dobrze jak raz w tygodniu.
  6. Jak "firma" to Pan Miecio i jego garaż, to wyegzekwowanie rękojmi będzie wyzwaniem. Albo masz własną kancelarię prawniczą albo jesteś szefem gangu - wtedy łatwiej.
  7. Jesienią byłem na testach fajnych rowerów. Centralne silniki Bosh, Yamacha ciągną jak diabli - to była jazda w terenie - podjazdy bardzo trudne bez wspomagania - a przy silniku "pełnokrwistym" musiałem się trzymać kierownicy (cóż, tylko 71kg). Natomiast rower z ultralekką Fazuą tylko pomagał. Trzeba tylko pamiętać, że 25km/h i koniec przyśpieszania - szybciej można tylko na samych pedałach.
  8. Buty SPD i chodzenie tak sobie idą w parze. Jak sporo zwiedzasz na piechotę, to kup dobre platformy i buty do platform. Będziesz wyglądał „normalnie” i nie stukał podkówkami. Jakieś 5-10 na przykład. Do tego crank brothers stamp 1 gen. 2. Ja przez lata byłem fanem spd, ale teraz doceniam dobre platformy. Szczególnie rekreacyjnie.
  9. Ale słabo sprzedaje w Europie. To nie wygląda na specjalny dropper dla dzieci, tylko dropper, który lekko chodzi.
  10. Gęsta kaseta - biegi różnią się od siebie minimalnie - łatwo dopasować ulubioną prędkość pedałowania ("kadencję") do warunków. Jak odstępy między biegami są duże, to czasem jest wrażenie, że na jednym biegu jest za łatwo, a na kolejnym już za ciężko kręcić. Dotyczy to głównie szosy, bo w terenie i tek trudno utrzymać stałą kadencję i gęstość kasety nie jest tak istotna (stąd popularność napędów 1x). Miękkie biegi - jak się robi coraz bardziej pod górkę, wrzucasz łańcuch na coraz większe zębatki na kasecie, by mieć siłę obracać korbami. W pewnym momencie jest już ta ostatnia zębatka. W moim górskim rowerze ma ona 52 zęby (z przodu 30) - w związku z tym przy na podjeździe prędzej tracę równowagę albo przyczepność niż możliwość obracania korbami. Ale to w górach. W mieście starczy znacznie mniej - szczególnie przy korbie 32. Wiele zależy - w jakim mieście. Koledzy wyżej piszą o innym problemie - mała tarcza przy korbie sprawia, że jak będzie wiatr w plecy a ty będziesz w formie, to chcąc jechać szybciej będziesz zrzucał na coraz mniejsze zębatki i przy najmniejszej nadal będzie za wolno - będziesz musiał szybko kręcić. Ten rower, tak na oko, ma przełożenia do dość lekkiej jazdy - bez dyszenia oraz nie na strasznych stromiznach i nie w peletonie.
  11. Ten GX to niestety model bez sprzęgła, ale Deore m4120 też bez sprzęgła - remis, nie ma co narzekać. Ale ta przerzutka GX obsługuje kasetę do 36 zębów, a ta ze specyfikacji do 42. Domyślam się, że kasetę dali 11-36T więc pewna strata jest - nie ma tak miękkiego przełożenia - dla jednych dobrze - gęściejsza kaseta, dla innych słabo - za twardo. Na kasie cię raczej nie oszukali, ale w Canyonie (właściwie zawsze przez Internet) masz prawo zwrotu nawet jak jest zgodny ze specyfikacją. Bo niestety teraz założenie większej kasety to potrzeba kasety, przerzutki a właściwie i manetki, bo formalnie w Sramie nie ma alternatywy z 10s. Zastanów się, czy pasuje ci zestaw przełożeń.
  12. Miałem okazję się przejechać na Larkspurze (pożyczył mi dostawca pizzy) - w teren nie polecam - bardzo wyprostowana sylwetka - to mocno specyficzny rower. DOstawca go lubi, bo mu się pudło z pizzą dobrze układa na plecach
  13. GX jest super - ciekawe jaką masz manetkę, kasetę i łańcuch? Obecne GX Eagle to przerzutka do 12 biegów, ale była też dobra, za sprzęgłem, 10s. Strasznie jestem ciekaw, jaki to ogólnie zestaw. Bo nie ma takiego GX 1:1 jak to Deore - albo wózek krótszy, albo biegów więcej. A może dali wersję bez sprzęgła pod kasetę 11-36 - wtedy jest słabo.
  14. Takiego bella ma córka, testowała nadal ma dobre stopnie. Wygląda to dość solidnie, mechanizm przy pewnej staranności działa pewnie. Jednak na ten sezon kupiła już normalnego, ale dość lekkiego full face, bo na wycieczki i tak nie bierze szczęki, a w bikeparku nie odpina. Ja jednak uważam, że to ma sens, bo mniej towaru do wożenia w aucie. Ten fox to model typowo hardcore. Nie do jazdy góra -dół. Są lżejsze full face foxa, ja mam taki, ale nadal słabo pod górę. Full face są typu DH/FR oraz lżejsze i wietrzone Enduro.
  15. Wojcio

    [2023] Nowy Canyon Neuron

    Ja mam 187 i Canyona L, córka ma 180 i Canyon M - oboje jesteśmy super zadowoleni. Córka ostatnio jeździ na moim, bo jej ma widelec w serwisie - jeździ, skacze, ale czuje, że za duży. Ty jesteś praktycznie po środku. Do tego my mamy Spectrale - te mają inną tabelkę i granica M/L jest wyżej. Ja bym celował w L, albo w inną markę. Wcześniej mieliśmy Gianty i tam inna rozmiarówka - też mieliśmy M i L o z perspektywy czasu oba małe.
  16. W latach 90-tych kupiłem rower najdroższy w sklepie i też nie miał amortyzowanego widelca . Ale choć to był najlżejszy wówczas górski Giant z ramą, którą się producent chwalił (specjalny stop, cieniowanie) to widelec był Cro-mo, a nie Alu. Ja nie miałem katastrofy części aluminiowej, ale widziałem złamanie kierownicy i dużo krwi było.
  17. Moja córka ma KS (nie identyczną, ale z zaworkiem) i oczywiście można regulować ciśnienie, ale robiliśmy to, by wpłynąć na szybkość podnoszenia. I rzeczywiście może być tak, że jeszcze jest za twardo by lekka osoba wcisnęła, z za miękko, by niezawodnie wstawać. Nie wiem tego, córka jest cięższa niż 50. Ale na pewno jest pewien zakres regulacji i to daje sporą szansę. Dodna, że od jazdy w bardzo trudnych warunkach, raz się przycięła i wymagała serwisu - ale przynajmniej to możliwe, bo(nasza) jest rozbieralna. W tym modelu fajne jest, że linka mocowana jest nisko.
  18. Koledzy może jeszcze coś podpowiedzą, ale przy podanej odpowiedzi to nie jest zła propozycja. Można też szukać mniej górskiego, ale bardziej crossowego roweru.
  19. Jesteś wzrostu mojej żony - nie narzeka na 29”. Mniejsze koła można by polecać jakbyś chciał skakać na rowerze. Z uwagi na plany (szosy drogi) to i tak polecane koło to 28” czyli ta obręcz co 29” ale węższa opona.
  20. A co chcesz robić z tym rowerem? 1 Wjechać na Skrzyczne 2 Zjechać ze Skrzycznego 3 Przejachać Las Kabacki 4 Dojechać do pracy w Mordorze Można wybrać dwie odpowiedzi.
  21. Fulla kupuje się dla zawieszenia, dlatego ten Radon jest tak atrakcyjny - ma po prostu poważny widelec. 80kg, zjazdy i golenie 32 mm nie idą w parze. Nie ma co zaczynać bez droppers - to game changer.
  22. Nie rozumiem jaki problem z 45kg, bo swój mogę wcisnąć jedną ręką. Nie mam przeglądu modeli z zewnętrzną linką, ale ogólnie są takie ze szczelnym cardridge’m i takie, co mają zaworek do pompki i można je nabić wedle uważania. Gorzej z tym skokiem 120 i średnicą 27.2, bo to raczej gravelowy kaliber i skoki są krótkie. Sam szukam taniego 27.2 o podobnym skoku ale wewnętrznego i przy długości 35-38 cm skoki są 65-80mm. Jak chcesz, by dobrzy ludzie pomogli, to podaj jeszcze max cenę i max całkowitą długość. Ta spełni wszystkie wymagania jak zmieści się w ramie i budżecie. https://www.centrumrowerowe.pl/sztyca-regulowana-kind-shock-lev-pd14224/?v_Id=144866
  23. Kurczę, 3999 dałem za dsx1. 1x12 to nie tylko dodatkowy bieg, ale przede wszystkim hyperglide+, który pracuje lepiej niż hyperglide i różnica (mam oba systemy) się rzuca w oczy. DSX2 ma też inną korbę i suport z zewnętrznymi łożyskami. @wojtbike taki Marin to taperowana główka ramy, sztywne osie, karbonowy widelec. Ogólnie nowoczesność.
  24. Za 4K to raczej marin DSX1 - mam taki i polecam. Ten fusion ma widelec wykorzystujący dziwną prawidłowość, że taniej zrobić blokadę niż działający tłumik. Jak chcesz z widelcem to kup coś jak Canyon Pathlite 4 i wymień widelec na RS Paragon, czy coś z tej półki. Natomiast wspomniany Unibike na 150 km dróg to lekki masochizm. Blokada w najtańszych widelcach to tylko bajer, żeby było co blokować, to najpierw musi działać. Napęd 3x9 to moim zdaniem historia. 2x10 albo 1x11/12.
  25. Do używki dorzucasz cenę serwisu zawieszenia, łańcuch i opony i już jesteś blisko nowego. No i historia może być różna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...